02.02.2018; piątek, g. 15:45

W ŚWIĘTO MOJEGO OFIAROWANIA BŁOGOSŁAWIONE SĄ WASZE GROMNICE I ŚWIECE , KTÓRE PRZYNOSICIE DO ŚWIĄTYNI.
KOCHANE DZIECI! ZAUWAŻCIE JAK BLISKO JEST SERCE MOJEJ MATKI – MOJEGO SERCA. NAWET TO ŚWIĘTO , KIEDY JA BYŁEM PRZYNIESIONY JAKO MAŁE DZIECIĘ DO ŚWIĄTYNI – NAZYWACIE ŚWIĘTEM MOJEJ RODZICIELKI – MATKI BOŻEJ GROMNICZNEJ. W NIEKTÓRYCH KOŚCIOŁACH JESZCZE CZCICIE TRADYCJĘ OD WIEKÓW ŻE Z MOIM ŚWIATŁEM CHRYSTUSA WRACACIE DO SWOICH DOMÓW I ZAPALANĄ ŚWIECĄ BŁOGOSŁAWICIE ZNAKIEM KRZYŻA SWOJE DOMOSTWA. I W TEN OTO SPOSÓB JA JEZUS CHRYSTUS WCHODZĘ DO WASZEGO DOMU I RAZEM ZE MNĄ WCHODZI MOJA MATKA – MARYJA , KTÓRĄ ZOSTAWIŁEM WAM JAKO MATKĘ WSZYSTKICH NARODÓW A WIĘC WSZYSTKICH DZIECI.
GDY TAK NAS W TEN SPOSÓB ZAPRASZACIE DO SIEBIE MY TO WIDZIMY I POZNAJEMY WAS , ŻE JESTEŚCIE NAM TAK BLISCY I PEŁNI ZAUFANIA I WIARY.
MÓWIŁEM WAM OSTATNIO , ŻE MY TO ŚWIATŁO WIDZIMY Z NIEBA I BARDZO SIĘ CIESZYMY GDY ZAPALACIE TO ŚWIATŁO PODCZAS MODLITWY. TO ŚWIATŁO TERAZ BĘDZIE WAM SZCZEGÓLNIE POTRZEBNE I DLATEGO ZWRÓCIŁEM WAM NA TO UWAGĘ.
KOCHANE POLSKIE DZIECI! W OSTATNICH DNIACH PRZEŻYWACIE WŁAŚNIE WY A NIE ŻADEN INNY NARÓD TAKI SAM BÓL JAKI PRZEŻYWAŁEM JA GDY POSYŁANO MNIE NA KRZYŻ. PORÓWNAJCIE KTO WAS TAK BARDZO OSĄDZIŁ – OTÓŻ OSĄDZIŁ WAS SANHEDRYN ŻYDOWSKI , ŻE TO WY JESTEŚCIE WINNI TEGO CO SIĘ STAŁO Z NARODEM ŻYDOWSKIM PODCZAS II WOJNY ŚWIATOWEJ. I JA BYŁEM TAK SĄDZONY PRZEZ TEN SAM SANHEDRYN . WMAWIANO MI KŁAMSTWA , POSĄDZONO O HEREZJĘ I SZYDZONO ZE MNIE. JESTEŚCIE MI TERAZ TAK BLISCY BO ODCZUWACIE TO SAMO CO JA CZUŁEM GDY SPADAŁY NA MNIE TE SZYDERSTWA. JA JUŻ WCZEŚNIEJ WAM MÓWIŁEM , ZE ZAZNACIE OD MOJEGO CZĘŚCI NARODU – WIELKIEGO UMĘCZENIA WAS . ZRESZTĄ JUŻ OD DAWNA WMAWIA SIĘ WAM ANTYSEMITYZM CO JEST NIEPRAWDĄ.
MOJE KOCHANE POLSKIE , BOŻE DZIECI!
JA JEZUS CHRYSTUS TERAZ STAJĘ W WASZEJ OBRONIE BO WIEM ILE WY WYCIERPIELIŚCIE PODCZAS OKUPACJI. TO PRZECIEŻ NA WASZEJ MATCE ZIEMI BYŁO TO OKRUCIEŃSTWO I TYLE CIERPIENIA POLSKICH DZIECI I STRACHU , GŁODU , WYNISZCZENIA I MORDERSTW. W KAŻDYM NARODZIE SĄ JEDNOSTKI , KTÓRE SĄ ZŁE ALE BYŁY TO SPORADYCZNE WYJĄTKI. WIELU WASZYCH RODAKÓW WYCIĄGAŁO OSTATNI KAWAŁEK CHLEBA I PODAWAŁO W ZAWINIĄTKU MAŁYM MOIM RODAKOM. DAWALI TEŻ SCHRONIENIE NARAŻAJĄC WŁASNE ŻYCIE.
WASZ CAŁY KRAJ ZOSTAŁ ZNISZCZONY I SPLAMIONY KRWIĄ. TAK SPLAMIONY JAK I JA PODCZAS DROGI KRZYŻOWEJ GDZIE KREW MOJA SPŁYWAŁA Z KRZYŻA I WSIĄKAŁA W ZIEMIĘ. DLATEGO WŁAŚNIE WYBRAŁEM WASZ KRAJ JAKO PIERWSZY DO MOJEJ INTRONIZACJI BO MIAŁEM TAKIE UPODOBANIE CO DO WASZEJ KRZYWDY ZAZNANEJ OD INNYCH NARODÓW. JEDNAK DO WASZEGO KOŚCIOŁA WKRADŁ SIĘ WRÓG ,KTÓRY NIE CHCIAŁ TEJ INTRONIZACJI. I DO PRAWIDŁOWEJ INTRONIZACJI JEDNAK NIE DOSZŁO I DLATEGO POLSKO TERAZ TAK CIERPISZ. TO JEST KARA ZA BRAK POSŁUSZEŃSTWA WOBEC BOGA , KTÓRY PROSIŁ WAS O TO TYM PRZEKAZEM DO ROZALII CELAKÓWNY.
WASZE SPRAWY SĄ TERAZ MOIMI SPRAWAMI PODYKTOWANYMI Z NIEBA . TO CO SIĘ DZIEJE OBECNIE NA WASZEJ ZIEMI WYNIKA Z TEGO ŻE JESTEŚCIE OSTATNIM BASTIONEM WIARY W EUROPIE. DLATEGO SANHEDRYN CHCE WAS UKRZYŻOWAĆ , TAK JAK TO ZROBIŁ ZE MNĄ . MACIE JESZCZE DUŻO ŚWIĄTYŃ I DUŻO WIARY WE MNIE WŚRÓD ŚWIECKICH LUDZI. TO JEST SKIEROWANE PRZECIWKO WAM ABYŚCIE TERAZ ZJEDNOCZYLI SIĘ ZE MNĄ I ROZPOZNALI CO JA CZUŁEM GDY WMAWIANO MI KŁAMSTWA.
JESTEŚ POLSKO! W DUŻYM NIEBEZPIECZEŃSTWIE KIEDY WRÓG WEWNĘTRZNY I WROGOWIE ZEWNĘTRZNI KRZYCZĄ DO WAS:
” TO WY NAS ZABIJALIŚCIE I WY JESTEŚCIE WINNI BO NA WASZEJ ZIEMI BYŁY OBOZY KTÓRE NAS ZABIJAŁY”.
NIKT NIE PAMIĘTA ILU WAS POLAKÓW TAM ZGINĘŁO I NA FRONTACH W OBRONIE OJCZYZNY.
A WY ZAWSZE PAMIĘTACIE O MOIM NARODZIE I PRZYGOTOWALIŚCIE UROCZYSTOŚĆ HOLOKAUSTU I TO WY CZCICIE PAMIĘĆ NARODOWĄ MOJEGO NARODU WYBRANEGO I PAMIĘĆ INNYCH POLEGŁYCH LUDZIE Z INNYCH NARODÓW. A ZA TO NAPLUTO WAM W TWARZ I PODOBNIE JAK MNIE NAPLUTO GDY SKAZYWALI MNIE UCZENI W PIŚMIE I FARYZEUSZE Z MOJEGO NARODU.
PŁACZĘ NAD TOBĄ POLSKO! ŻE NIE DAŁAŚ SOBIE POMÓC A WSZYSTKO ZALEŻAŁO OD WASZEJ WŁADZY
TA NIESPRAWIEDLIWOŚĆ I OSZUSTWA RZUCANE SĄ NA WAS OD DAWNA I PŁYNĄ Z WIELU KRAJÓW A TERAZ ROBI TO MÓJ NARÓD WYBRANY.
WYBACZ POLSKO! ŻE CIERPISZ OD MOJEGO NARODU , ALE PRZEZ TO WŁAŚNIE ZMIENIŁEM WYBRAŃSTWO I SĄ ZAPISANE TE SŁOWA W PIŚMIE ŚWIĘTYM , ŻE ODRZUCĘ NARÓD WYBRANY A WYBRAŃSTWO ODDAM W INNE RĘCE.
JEDNAK JA JEZUS CHRYSTUS I U WAS NIE MOGŁEM ZNALEŹĆ AKCEPTACJI O KTÓRĄ WALCZYŁEM W TYCH PRZESŁANIACH. NIE DOTARŁY ONE TAM GDZIE POWINNY A GDY DOTARŁY ZOSTAŁY ZATRZYMANE I POGRZEBANE. WY JEDNAK DZIECI ZA TO NIE ODPOWIADACIE BO ROZPOWSZECHNILIŚCIE JE TAK JAK NALEŻAŁO.
NIESTETY RĘKA BOGA DOSIĘGNIE TYCH, KTÓRZY NIC Z TYM NIE ZROBILI CHOCIAŻ ZNAKI DAŁEM PRZEOGROMNE.
WYSIŁKI NIEBA ZAPRZEPASZCZONE I WYSIŁKI MOJEGO WYBRANEGO DZIECKA TAKŻE.
SMUĆ SIĘ NARODZIE POLSKI , ŻE TAK WIELE WAM DALIŚMY A WY TAK MAŁO POTRAFILIŚCIE TO DOCENIĆ.
DZIECI POLSKIE! BROŃCIE WIARY BO NADCHODZI ANTYCHRYST , KTÓRY SZCZEGÓLNIE WAS BEDZIE CHCIAŁ OMAMIĆ , BO WIELU JUŻ OSZUKAŁ I TAM NIE MA CO JUŻ NISZCZYĆ BO WSZYTKO LEGŁO W GRUZACH.
DZIECI KOCHANE! BĄDŹCIE DOBRZE PRZYGOTOWANE I PROSZĘ W DALSZYM CIĄGU MÓDLCIE SIĘ W TYCH INTENCJACH O KTÓRE PROSIŁEM.
Z RÓŻAŃCAMI SIĘ NIE ROZSTAWAJCIE GDY WYCHODZICIE Z DOMU I MIEJCIE JE PRZY SOBIE I INNE SAKRAMENTALIA.
BŁOGOSŁAWIĘ MOJE DZIECI W POLSCE I NA CAŁYM ŚWIECIE .
W IMIĘ OJCA I W MOJE IMIĘ I DUCHA ŚWIĘTEGO . AMEN.
JEZUS ZJEDNOCZONY Z CIERPIENIEM POLAKÓW
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

137 odpowiedzi na „02.02.2018; piątek, g. 15:45

  1. bozena2 pisze:

    Dziękuję za słowo, Kochany Nasz Panie.

    Polubienie

  2. Szafirek pisze:

    Z opóżnieniem,ale po przeczytaniu przesłania,chciałam napisać,że w piątek w święto Matki Bożej Gromnicznej ,jak byłam na mszy, to na mszy tak spłynął wosk z gromnicy,ze sie na niej utworzył taki mały kształt jak Maryja w welonie.Już na mszy zauważyłam,że tak dziwnie zawisł kawałek wosku,bo jak w powietrzu.Jak wróciłam do domu to potem jak się modliłam przy gromnicy to ten kawałeczek odpadł.To tylko taki malusieńki kawałeczek,2 cm może, i może to tylko moja wyobrażnia,ale przypomina mi Maryję,a ten jakby welon ,który ma na głowie z tyłu,tak sie chwile zastanawiałam,że coś mi przypomina i skojarzyłam z figurką Matki Bożej z Medjugorje,a tam Maryja ma taki powiewający welon 🙂
    Może jutro zamieszczę zdjęcia.
    Szczęść Boże!

    Polubienie

  3. Szafirek pisze:

    Mariuszku,jakbyś mógł to zatwierdz komentarz,bo czeka na moderację.
    Pozdrawiam serdecznie.Szczęść Boże!

    Polubienie

  4. Gosia 3 pisze:

    Ustawa IPN która ma spowodować zaprzestanie głosić w mediach słów „polskie obozy śmierci”, faktycznie ma inne zadanie. Jest ściśle powiązana z wprowadzaną w USA ustawą 447 która inspirowana jest w USA przez żydowskie syjonistyczne lobby chcące wyegzekwować od Polski nienależne roszczenia z tytułu mienia pożydowskiego. Zauważmy że to nie Berlin protestuje tyko oficjalne struktury państwa izraelskiego, światowe lobby syjonistyczne, przejęte przez Żydów. Chodzi o kasę o co najmniej 65 mld. dolarów do których prawo uzurpują sobie Światowy Kongres Żydów.Ustawa 447 sprawiła by że Żydzi nie musieli by procedować przed polskim sądami swoich roszczeń gdyż wystarczyły by wyroki przed sądami amerykańskimi. Ustawa IPN uniemożliwia takie automatyczne uznawanie wyroków sądów amerykańskich gdyż jasno wskazuje, że karze podlega każdy kto „publicznie i brew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu polskiemu współodpowiedzialność za zbrodnie nazistowskie”.
    Przy tej okazji widzimy jak zachowuje się pro-niemiecka opozycja z PO i Nowoczesnej. Widzimy jak na dłoni, że PiS stara się ratować Polskę, zaś tym agenturalnym partyjkom interes Polski jest zupełnie obcy i zajmują pro niemieckie i pro izraelskie stanowisko. W antypolskim tvn, Gazecie Wyborczej i Polsacie sączy się jadem. Opozycja i polskojęzyczne media, żydokomuna pozostała w sądach, służbach specjalnych i instytucjach państwowych oraz publicznych jawnie uczestniczą w spisku przeciwko Polsce.
    Tak wytoczono wielką wojnę Polsce. Jesteśmy w trakcie bardzo trudnej wojny. Co będzie jak ją przegramy?
    Jeśli przegramy tą wojnę to zostaniemy uznani winnymi Holokaustu i Polski już nie będzie. Utracimy państwowość na rzecz Niemiec i Rosji. Dlaczego ? Dlatego, że z powodu braku finansów nie będziemy w stanie utrzymać podstawowych instytucji państwa nie mówiąc już o aktywnej obronie przed obcym najazdem. Wszelkiej maści żydowskie KOD-y poproszą o interwencję w obronie demokracji i w najlepszym razie okroją Polskę robiąc z niej Judeopolonię złożoną z kilku województw centralnych np. łódzkie, świętokrzyskie, małopolskie, kawałek wielkopolskiego, mazowieckiego i lubelskiego zarządzaną przez żydowską szlachtę. Toczy się wielka bitwa o Polskę a Polacy nie mają nawet o tym zielonego pojęcia. Przez 30 lat urabiano nas Polaków do tego co się zaczęło dziać w sprawie ustawy nr 447. Winę za to ponoszą wszystkie lewicowe rządy SLD oraz UW, PO-PSL. Wbijano nam to przez zanik kultury, eliminację historii ze szkół, upadek przemysłu, rozbrajanie armii. Rozpoczyna się wielka wojna o Polskę. Będzie ostro. Będzie skoordynowana akcja żydowska z EU a może także i z USA przeciwko Polsce. Możemy być osamotnieni i mogą uderzyć w nas finansowo. Mają banki, my mamy kredyty. Uciekajcie z pieniędzmi do polskich banków. Nie wiem kiedy to się stanie ale uderzą w nas boleśnie. Dlatego głupie atakowanie Rządu przez niektórych Ryśków jest pomaganiem antypolskim szmalcownikom. Stańmy każdy na miarę swych możliwości do walki, mądrej walki ale nie z Rządem ale z wrogiem. Stańmy do walki ale nie z kamieniami pod ambasadą tylko piórem, na dyskusyjnych portalach ukazując prawdę o przedsiębiorstwie Holokaust. Nie kupujmy Izraelskich produktów (kody zaczynające się na 729). Jeśli będzie na blogu walka ramię w ramię z antypolskim grupami to będę musiał komentarze zamknąć na jakiś okres.

    Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Rex Tillerson: USA rozczarowane podpisaniem przez prezydenta Dudę ustawy o IPN
        13 minut temu
        Stany Zjednoczone są rozczarowane tym, że polski prezydent podpisał ustawę penalizującą przypisywanie nazistowskich zbrodni państwu polskiemu – oświadczył sekretarz stanu USA Rex Tillerson cytowany przez Agencję Reutersa.

        „Stany Zjednoczone są rozczarowane tym, że polski prezydent podpisał ustawę penalizującą przypisywanie nazistowskich zbrodni państwu polskiemu. Rozumiemy, że prawo zostanie zaopiniowane przez Trybunał Konstytucyjny. Wprowadzenie w życie tej ustawy może zagrozić wolności słowa i środowiskom akademickim” – czytamy w oświadczeniu.

        „Stany Zjednoczone potwierdzają, że zwrot »Polskie obozy zagłady« jest bolesny i niesprawiedliwy. Wierzymy jednak, że edukacja i debata to najlepsza droga do przełamywania krzywdzących stereotypów błędnych wypowiedzi” – głosi treść komunikatu.

        Polubienie

  5. Gosia 3 pisze:

    Powyższy komentarz ze strony : https://dzieckonmp.wordpress.com/

    Polubienie

  6. Gosia 3 pisze:

    I tutaj mamy może wytłumaczenie słów Pana Jezusa w przesłaniu:
    ” JESTEŚ POLSKO! W DUŻYM NIEBEZPIECZEŃSTWIE KIEDY WRÓG WEWNĘTRZNY I WROGOWIE ZEWNĘTRZNI KRZYCZĄ DO WAS:
    ” TO WY NAS ZABIJALIŚCIE I WY JESTEŚCIE WINNI BO NA WASZEJ ZIEMI BYŁY OBOZY KTÓRE NAS ZABIJAŁY”.

    Polubienie

  7. Alicja pisze:

    Smutne jest to przesłanie, czyli wszystko zaprzepaszczone? W poprzednim orędziu było że są podejmowane działania aby doprawidłowej Intronizacji doszło. Co do dzisiejszego orędzia prezydenta to mam tak jakby kaca, niby podpisze ale potem skieruje do trybunału. Nie wierzę już mu – Dudzie, pierwsze co mi przyszło do głowy to cytat „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” Przepraszam że tak chaotycznie ale myśli kłębią się po głowie… Pozdrawiam

    Polubienie

  8. Gosia 3 pisze:

    Witaj Alicjo! przesłania są warunkowe, jednak wydaje mi się że do prawidłowej Intronizacji dojdzie ale w ostatniej chwili gdy już będziemy w wielkim niebezpieczeństwie i jak Trwoga to do Boga. Niestety a wcale tak być nie musiało.
    Również Cię pozdrawiam.
    Przyznam , że nie słuchałam dzisiejszego orędzia Pana Prezydenta i dlatego nie mogę się odnieść.

    Polubienie

  9. Szafirek pisze:

    6 lutego

    Święci męczennicy
    Paweł Miki i Towarzysze

    Na początku XVI wieku chrześcijaństwo w Japonii rozwijało się bardzo dynamicznie. Pierwszym misjonarzem w tym kraju był św. Franciszek Ksawery w latach 1549-1551. Niestety, pięknie zapowiadające się dzieło zostało prędko zatrzymane przez fanatyzm władców. Wybuchło nagłe, bardzo krwawe prześladowanie. Na te właśnie czasy przypada bohaterska śmierć św. Pawła Miki i jego 25 Towarzyszy. Wśród tych męczenników było 3 jezuitów, 6 franciszkanów i 17 tercjarzy franciszkańskich.
    Paweł Miki urodził się koło Kioto w zamożnej rodzinie w roku 1565. Miał zaledwie 5 lat, kiedy otrzymał chrzest – w Japonii w XVI w. zdarzało się to niezwykle rzadko. Kształcił się u jezuitów, do których w wieku 22 lat wstąpił. Będąc klerykiem, pomagał misjonarzom jako katechista. Po nowicjacie i studiach przemierzył niemal całą Japonię, głosząc naukę Chrystusa. Kiedy miał już otrzymać święcenia kapłańskie, w 1597 r. wybuchło prześladowanie. Aresztowano go i poddano torturom, aby wyrzekł się wiary. W więzieniu spotkał się z 23 Towarzyszami. Po torturach obwożono ich po mieście z wypisanym wyrokiem śmierci. Paweł wykorzystał okazję, by zebranym tłumom głosić Chrystusa. Więźniów umieszczono w więzieniu w pobliżu miasta Nagasaki. Dołączono do nich jeszcze dwóch chrześcijan, których aresztowano za to, że usiłowali nieść pomoc więźniom. Na naleganie prowincjała władze zgodziły się dopuścić do skazanych kapłana z sakramentami. Tę okazję wykorzystali dwaj nowicjusze, by na jego ręce złożyć śluby zakonne.
    Poza miastem ustawiono 26 krzyży, na których zawieszono aresztowanych chrześcijan. Paweł Miki jeszcze z krzyża głosił zebranym poganom Chrystusa, dając wyraz swojej radości z tego, że ginie tak zaszczytną dla siebie śmiercią. Zachęcał do wytrwania także swoich Towarzyszy. Męczennicy przeszyci lancami żołnierzy dopełnili swej ofiary 5 lutego 1597 r. Są to pierwsi męczennicy Dalekiego Wschodu. Do chwały błogosławionych wyniósł ich Urban VIII w roku 1627, a do chwały świętych – Pius IX w roku 1862. Ten sam papież doprowadził ponadto do beatyfikacji kolejnych 205 męczenników japońskich, którzy ponieśli śmierć w wieku XVII.

    Polubienie

  10. Szafirek pisze:

    6 lutego

    Święta Dorota, dziewica i męczennica

    Martyrologium rzymskie opisuje dzieje św. Doroty w kilku zdaniach: „W Cezarei, w Kapadocji, rocznica zgonu św. Doroty. Z wyroku Saprycjusza, namiestnika tej prowincji, najpierw dręczono ją w katowni, w końcu skazano na ścięcie. Na widok jej męczeństwa nawrócił się młody mówca imieniem Teofil. Zaraz też męczono go okrutnie na katowni, następnie ścięto mieczem”.

    Opis śmierci Doroty pochodzi z czasów późniejszych. Do męczeństwa dołącza on legendę. Teofil (adwokat, kat?) miał skazaną zapytać z ironią, czemu jej tak spieszno do śmierci. Ta miała odpowiedzieć: „Bowiem idę do niebieskich ogrodów”. Wówczas ten młody przeciwnik chrześcijan powiedział kpiąco: „Gdybyś mi z twoich ogrodów niebieskich podarowała owoce i kwiaty, to uwierzyłbym”. Nagle, mimo że była to zima, zjawiło się pacholę z koszykiem pełnym dorodnych jabłek i pięknych róż. Według podania fakt ten stał się przyczyną nawrócenia Teofila. Dorota miała ponieść śmierć męczeńską za panowania cesarza Dioklecjana (284-305).
    Św. Dorota była niegdyś bardzo popularna i powszechnie czczona w całej Europie. W Polsce miała swoje świątynie i ołtarze. Należy do grona Czternastu Świętych Wspomożycieli. Jej postać była ulubionym tematem malarzy. Dorota jest patronką m.in. młodych małżeństw, ogrodników, botaników i górników. Ze średniowiecza pochodzi pieśń hagiograficzna „Doroto, cna dziewko czysta” (znana też jako „Pieśń o św. Dorocie”). Ciekawostką jest, że utwór jest w języku polsko-czeskim. Spisany został prawdopodobnie ok. roku 1420.

    W ikonografii atrybutami św. Doroty są: anioł, trzy jabłka i trzy róże lub kosz z owym rajskim prezentem, a także korona, krzyż, lilia, miecz, palma męczeństwa. Św. Dorota przedstawiana jest w stroju królewskim z koroną na głowie, czasami wśród chórów anielskich.

    Polubienie

  11. Gosia 3 pisze:

    Polubienie

  12. Gosia 3 pisze:

    Polubienie

  13. Szafirek pisze:

    7 lutego – św. Ryszard, król http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/02-07a.php3
    7 lutego – św. Teodor, żołnierz, męczennik http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/02-07b.php3
    7 lutego – św. Koleta z Corbie, dziewica http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/02-07c.php3
    7 lutego – św. Gwaryn, biskup http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/02-07d.php3
    7 lutego – św. Jan z Triory, prezbiter i męczennik http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/02-07e.php3
    7 lutego – bł. Pius IX, papież http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/02-07f.php3

    Polubienie

  14. Mateusz pisze:

    Watykan potwierdza: działa komisja, która ma zrewidować encyklikę „Humanae vitae”

    Watykan przyznał – mimo wcześniejszych kategorycznych zaprzeczeń – że jednak od wielu miesięcy działa, powołana na wniosek papieża, komisja, która zajmuje się rewizją encykliki „Humanae vitae”, zakazującej m.in. stosowania antykoncepcji.

    Urzędnik Kongregacji Nauki Wiary przyznał w niedawnym wywiadzie dla niemieckiej agencji, że istnieje papieska komisja, która zajmuje się przeglądem historycznym okoliczności powstawania encykliki Pawła VI „Humanae vitae” – podała oficjalna agencja biskupów niemieckich Kathpress.
    Kathpress informuje, że otrzymała potwierdzenie istnienia papieskiej komisji od Msgr Alejandro Cifres, kierownika archiwum Kongregacji Nauki Wiary.
    „Nie jest pewne, czy w Watykanie wkrótce nastąpi reinterpretacja encykliki pigułkowej „(Humanae Vitae)” – pisała w zeszłym tygodniu Kathpress. „Fakt, że komisja w imieniu Papieża bada genezę Humanae vitae został niedawno potwierdzony w rozmowie z agencję prasową Kathpress przez szefa Archiwum Kongregacji Nauki Wiary Msgr Alejandro Cifres”.

    Encyklika „Humanae vitae” Pawła VI została opublikowana w 1968 r. Podtrzymuje ona odwieczny zakaz stosowania sztucznej kontroli urodzeń.

    Polubienie

  15. Mateusz pisze:

    Polubienie

    • Mateusz pisze:

      Z filmu się dowiedziałem że wspomnienie Marcina Lutra( u protestantów) obchodzone jest w rocznice śmierci tj. 18 lutego, Ciekawa data.

      Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Witaj Mateuszu! ja wcześniej też o tym miałam napisać i dlatego właśnie Pan Jezus prosił aby od tego dnia 18 lutego 2015 roku rozpocząć modlitwę na blogu bo protestantyzm rozpowszechniony przez Lutra jest bardzo niszczący Kościół Święty.
        A nie napisałam tego bo moje utrapienia tak się nasiliły , że dzisiaj dosłownie nie dostałam ” zawału”. Błagam Was pomódlcie się za mojego najmłodszego wnuczka bo dzisiaj miał zagrożenie życia i nie wiadomo co będzie.
        Dzisiaj dostałam buntu i powiedziałam sobie że chyba za kapłanów nie będę się modliła bo nie chcę by cierpiały moje dzieci i wnuki. Lecz po chwili zmieniłam zdanie bo nie potrafię nie posłuchać się Jezusa. Ja już Jezusowi zawierzyłam do końca.
        JEZU UFAM TOBIE! Błagam o modlitwę. : (

        Polubienie

  16. Marcin pisze:

    „Niepewność dni przyszłych”

    Jutro?
    Może przyjdzie dzień,
    Może włączą światła,
    Może silny wiatr
    Porwie nas do tańca.

    Jutro?
    Może spadnie śnieg,
    Może deszcz zagości,
    Może słońce sparzy
    Piękny świat po złości.

    Jutro?
    Może przyjdzie dzień,
    Może przyjdzie noc,
    Może Anioł Stróż
    Zechce odejść stąd.

    Polubienie

    • Gosia 3 pisze:

      Marcinie! przyznam szczerze że nie rozumiem sentencji tego wiersza ,skąd ma odejść Anioł Stróż. Oby nie z naszego bloga , bo tak to wybrzmiało.

      Polubienie

      • Marcin pisze:

        Witaj Gosiu,

        Ja kiedyś już raz chyba wstawiłem ten mój wiersz na poprzednim blogu. Tak sobie teraz tutaj go wstawiłem. Pisząc ten wiersz miałem na myśli że niczego nie możemy traktować jako coś stałego i w każdym czasie w niespodziewanym momencie wszystko może się zmienić, np. żywioły które w końcu należą do samego Pana Boga mogą to spowodować. Jeśli chodzi o słowa z Aniołem Stróżem to nie miałem absolutnie na myśli Anioła Stróża, który czuwa nad naszym blogiem ale Anioła Stróża całego naszego świata gdy Apokalipsa będzie już się całkiem wypełniała, kiedy na rozkaz samego Pana Boga na miejsce Anioła Stróża naszego globu ziemskiego nadejdzie Anioł Sprawiedliwości i wymierzy Karę Bożą na ten świat. Trochę pesymistyczny wydźwięk, ale tak należy to rozumieć. Wielkie cierpienie i tak przyjdzie na ten świat i nie możemy już się od tego cofnąć. Została nam chyba tylko modlitwa o załgodzenie tej Kary. W końcu w różnych przesłaniach Niebo także nam mówi o wielkim cierpieniu które przyjdzie i że nie pozostanie kamień na kamieniu. Oby w naszej Ojczyźnie w Polsce to cierpienie było jak najmniejsze. Nie przywiązujmy się do rzeczy tego świata, chociaż mnie samego zły duch dręczy takimi myślami abym się za wszelką cenę wzbogacał. Te myśli są natrętne i bardzo mi przeszkadzają. Może zamysłem Boga było abym był w Polsce, wtedy pewnie inna droga przez życie byłaby mi pisana.

        Amen.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Bóg zapłać Marcinie! że wytłumaczyłeś bo już myślałam że wszyscy mnie powoli opuszczają. Jestem w wielkiej udręce duszy bo mam swoje wątpliwości i cierpienie w Rodzinie. Brak mi czasami sił i sama boję się czy nie zawiodę Jezusa,
        Dzisiaj znowu przeżyłam duże cierpienie duchowe ale nie mogę Wam o tym napisać. Tak mogę określić = załamanie radości Ducha. A powiem Wam ,że osobistych utrapień mam wiele i każdego dnia następne i moja siostra jak ze mną rozmawia mówi do mnie: Ty pomimo kłopotów jesteś taka radosna. Ale dzisiaj to raczej cierpię z Jezusem i nie chce mi się śmiać.
        Pozdrawiam Cię Marcinie!

        Polubienie

      • Marcin pisze:

        Gosiu, ja Ciebie rozumiem. Przeżywasz swoje Getsemani tak jak Jezus. Smutna jest Twoja dusza mimo iż starasz się tego na zewnątrz nie okazywać. Są momenty kiedy nie chce nam się śmiać. Doskonale rozumiem. Wytrzymaj jeszcze krótki moment.

        Pozdrawiam serdecznie.

        Polubienie

      • MariaF pisze:

        Gosiu, pomodlę się za Twojego wnuczka, dopiero teraz to przeczytałam.
        Pozdrawiam.
        Szczęść Boże!

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        MarioF! Bóg zapłać. Bardzo Cię proszę o modlitwę za niego!

        Polubienie

    • Szafirek pisze:

      Mnie też zastanowiło to z Aniołem Stróżem,ale ogólnie ładny wiersz Marcinie 🙂 Chociaż tak podejrzewałam,że to nie jest dosłownie.Marcin to pisze takie filozoficzne trochę czasem wiersze i trzeba się czasem dobrze wczytać i zastanowić żeby zrozumieć.
      Szczęść Boże!

      Polubienie

    • KIELICH pisze:

      Bardzo ładny wiersz Marcinie. Szczęść Boże 🙂

      Polubienie

  17. Gosia 3 pisze:

    Kochani ! mam prośbę czy ktoś pamięta kazanie ks. Pelanowskiego w którym mówił o zmianie modlitwy w Sanktuarium w Łagiewnikach. Napiszę Wam w związku z tym coś bardzo ważnego.
    Pozdrawiam . Pomóżcie mi.!!!

    Polubienie

    • Marcin pisze:

      Tutaj pod tym linkiem jest fragment z jednego kazania. Nie wiem czy to o to chodzi.

      Polubienie

    • Gosia 3 pisze:

      Bóg zapłać Marcinie! że odnalazłeś. Jutro odpowiem więcej.
      Szczęść Boże! Kochany jesteś. 🙂 Poczekam aż się wyświetli. 🙂

      Polubienie

    • Szafirek pisze:

      Chyba wiele kazań już zniknęło z you tube,bo tam tez był ten fragment,którego szukałaś Gosiu,a który Marcin odnalazł,a już nie ma.
      Pozdrawiam serdecznie Wszystkich.

      Polubienie

    • Gosia 3 pisze:

      Kilka dni temu zadzwoniła do mnie siostra , że to przeczytała na stronie Sanktuarium w Łagiewnikach.
      I tak to połknęła , że niemal mnie przekonała. Ale ja zaczęłam się na tym zastanawiać i od razu coś mi nie pasowało.
      Koronkę też chcą zniszczyć no bo przecież jest jeden Bóg w trzech osobach i jak się modlimy Koronką do Boga Ojca to także do Jezusa. Zresztą wspominamy jego mękę. Na końcu co mówimy : JEZU UFAM TOBIE. Komuś bardzo zależy żeby nie odmawiać jej o 15 kiedy największe łaski spływają na świat. W naszym polskim Kościele też jest wróg wewnątrz aby wiele cennych , duchowych spraw zniszczyć. Zresztą zmieniono już i w Radio Maryja ” O krwi i wodo , któraś wytrysnęła z Najświętszego Serca Jezusowego jako zdrój Miłosierdzia dla nas ufamy Tobie” Tą sekwencją też w Koronce zwracamy się do Jezusowej Krwi – a więc do Jezusa. Tak przekręcają tą modlitwę : jak do Najświetszego Serca Jezusa to wypłynęła zamiast wytrysnęła a jak wytrysnęła to tylko do Serca Jezusowego już bez Najświętszego. Niby drobiazgi ale zmieniją słowa podyktowane przez Pana Jezusa Św Faustynie.
      A CO WY O TYM SĄDZICIE BO MOŻE SIĘ MYLĘ? PROSZĘ O DYSKUSJĘ.


      Godzina śmierci Pana Jezusa, trzecia po południu, jest czasem uprzywilejowanym w nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. W tej godzinie stajemy w duchu pod krzyżem Chrystusa, by dla zasług Jego męki błagać o miłosierdzie dla siebie i świata. O trzeciej godzinie – mówił Pan Jezus do Siostry Faustyny – błagaj Mojego miłosierdzia, szczególnie dla grzeszników, i choć przez krótki moment zagłębiaj się w Mojej męce, szczególnie w Moim opuszczeniu w chwili konania. Jest to godzina wielkiego miłosierdzia dla świata całego (Dz. 1320). Trzeba tutaj od razu wyjaśnić, że nie chodzi o godzinę zegarową (60 minut), ale o moment konania Jezusa na krzyżu, czyli o modlitwę o godzinie trzeciej po południu.

      Pan Jezus nie podał gotowej formuły modlitwy o 1500, ale powiedział, że można odprawiać Drogę krzyżową, nawiedzić Najświętszy Sakrament, a jeśli na to czas nie pozwala, to w tym miejscu, gdzie nas zastaje trzecia godzina, choć przez krótki moment połączyć się z Nim, konającym na krzyżu. Przedmiotem tej modlitwy jest tajemnica męki Pańskiej. Modlitwa w Godzinie Miłosierdzia powinna spełniać określone warunki: należy ją odprawiać o godzinie trzeciej po południu (gdy zegar wybija tę godzinę), winna być skierowana wprost do Jezusa, a w błaganiach należy się odwołać do wartości i zasług Jego bolesnej męki.

      Często w praktyce i publikacjach powtarza się opinię, że o trzeciej po południu trzeba odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego i że Koronka odmawiana o tej porze ma szczególną moc. Takie myślenie wynika z nieznajomości nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego w formach przekazanych przez Siostrę Faustynę i być może z potrzeby korzystania z gotowej formuły modlitewnej. Modlitwa w Godzinie Miłosierdzia jest osobną formą kultu Miłosierdzia Bożego, z którą Jezus związał określoną obietnicę i sposoby jej praktykowania. Nigdzie nie powiedział, że w tej Godzinie trzeba odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Oczywiście, że o trzeciej możemy odmawiać Koronkę, tak jak o każdej innej godzinie dnia i nocy, ale wtedy nie praktykujemy modlitwy w Godzinie Miłosierdzia (tylko odmawiamy Koronkę). Koronka do Miłosierdzia Bożego nie może być bowiem modlitwą w Godzinie Miłosierdzia, gdyż jest skierowana do Boga Ojca (Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci…), a modlitwa w Godzinie Miłosierdzia ma być skierowana wprost do Jezusa.

      Systematyczna praktyka modlitwy w Godzinie Miłosierdzia wprowadza w osobisty, bezpośredni kontakt z Jezusem, bo każe rozważać Jego miłosierdzie objawione w męce, zwracać się do Niego w sposób bezpośredni, jak do kogoś bardzo bliskiego, i dla zasług Jego męki błagać o potrzebne łaski dla siebie i świata. Od nas zależy, czy o trzeciej po południu chcemy praktykować modlitwę w Godzinie Miłosierdzia czy też odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego. W przekazywaniu nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego i jego praktyce trzeba to jasno określać i nie mieszać Koronki z Godziną Miłosierdzia.”

      Więcej…

      Polubienie

      • Marcin pisze:

        Gosiu, ja myślę dokładnie tak samo jak Ty.

        Pozdrawiam serdecznie.

        Szczęść Boże!

        Polubienie

      • Mateusz pisze:

        Masoneria niszczy wszytko co święte i jak widać uderzyli w potężną modlitwę. W orędziach do MBM było chyba nawet w jakimś orędziu podane żeby odmawiać ją szczególnie o 15:00.
        Z tego co pamiętam to w Sanktuarium w Łagiewnikach nie ma obrazu Matki Bożej to także zastanawiające.

        Polubienie

      • Mateusz pisze:

        Ten fragment orędzia do znajomej Gosi wszystko wyjaśnia.

        22.01.2016 r. piątek godz 18 min 50

        KOCHAM WAS, DZIECI, I PRAGNĘ, ABYŚCIE GROMADNIE MNIE ADOROWAŁY I WYSŁAWIAŁY MOJE IMIĘ. W GODZINĘ MIŁOSIERDZIA CHCĘ SŁYSZEĆ WASZE GŁOSY, BO PO TO PODYKTOWAŁEM KORONKĘ DO BOŻEGO MIŁOSIERDZIA SIOSTRZE FAUSTYNIE, BY PŁYNĘŁY WASZE WOŁANIA O MIŁOSIERDZIE DLA GRZESZNIKÓW, A JA Z PRAGNIENIEM SERCA TEGO WYSŁUCHUJĘ I ODPOWIADAM SWOIM MIŁOSIERDZIEM NA ŁAGODZENIE TYCH GRZECHÓW I DAJĘ WAM SWOJE PRZEBACZENIE.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Właśnie Mateuszu! nie ma tam chyba w Łagiewnikach a przynajmniej podczas Aktu Jubileuszowego nie widziałam na Ołtarzu Matki Bożej i chociażby ze względu na to nie było prawidłowej Intronizacji. A serce Przenajświętsze Pana Jezusa zawsze pragnie być koło swojej Matki – Niepokalanego Serca Maryi! i odwrotnie.
        Pozdrawiam Cię serdecznie i niech Niepokalane Serce Maryi przytula Cię do siebie!

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Bóg zapłać Marcinie!
        I cieszę się, że to podobnie odbierasz bo tak mnie upewniacie, że nie błądzę.
        Niech Dobry Bóg ma Cię w swojej opiece a Maryja chroni od złego!

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Mateuszu! poza tym to jesteś niesamowity że tak szczegółowo pamiętasz te przesłania.
        Ja tego nie pamiętałam.
        Pozdrawiam . Szczęść Boże!

        Polubienie

      • Mateusz pisze:

        Gosiu, wcale tak dokładnie nie pamiętam przesłań po prostu znalazłem to orędzie. Najlepiej na stronie włączyć klawisze ctrl + F i wpisać słowo,zagadnienie którego się szuka 🙂
        Pozdrawiam Szczęść Boże!

        Polubienie

  18. Gosia 3 pisze:

    Pamiętam , że był spór o to kiedy był Cud Komunii u Conchity w Garabandal. Tutaj wyraźnie znajdujemy odpowiedź a więc 19 LIPCA TAK JAK ROZPOCZĘŁY SIĘ NASZE PRZESŁANIA.

    Cud widzialnej Komunii Świętej
    visiblehost.jpg

    Dziewczynki twierdziły, że w lasku sosnowym ukazał się im Anioł ze złotym kielichem w ręku i dał im do spożycia Najświętszą Komunię, kiedy nie mogły przyjąć Ciała Pana Jezusa w kościele, ponieważ ksiądz z sąsiedniego Cosio nie mógł przyjechać odprawić mszy świętej w Garabandal. Aby ludzie mogli w to uwierzyć, Anioł zgodził się uczynić cud widzialnej Hostii na języku Conchity. Cud miała ona ogłosić na 15 dni naprzód. Dnia 18 lipca wielkie tłumy zebrały się w wiosce. Krótko po północy następnego dnia Conchita wpadła w ekstazę i wybiegła na ulicę. Wobec zgromadzonego tłumu upadła na kolana na rogu przyległej ulicy i wyciągnęła język. Najbliżej stojący dostrzegli, że jest on całkowicie pusty. Potem nagle pokazała się na nim brylantowo biała Hostia. Jeden ze świadków opisuje to zdarzenie w ten sposób: „Nie wyglądało na to, aby Hostia została tam umieszczona, lecz zmaterializowała się na języku Conchity szybciej niż oko ludzkie mogło to zobaczyć”. Kupiec Don Alejandro Damians, amator fotografiki, zdołał sfilmować kilka ostatnich chwil cudu, który jest ważnym dowodem na prawdziwość objawień.

    Polubienie

  19. Szafirek pisze:

    „Kochany Panie Jezu…”

    Kochany Panie Jezu,
    piszę list do Ciebie,
    wiem,że Ty wiesz o wszystkim,
    ale jestem w potrzebie.

    Więc piszę do Ciebie list,
    i proszę byś mnie uleczyć raczył,
    i to co było złe,
    abyś mi wybaczył.

    Abyś oddalił ode mnie,
    wszelkie dręczące lęki,
    i uleczył z zasmucającej,
    bólu w ciele,udręki.

    Spójrz Jezuniu Kochany,
    na mnie łaskawym okiem,
    niech dni będzie trochę mniej,
    co płyną łez potokiem.

    Pozwól odetchnąć od smutku,
    by uśmiech mógł w życiu zagościć,
    ufam,że mnie usłyszysz,
    boś Ty jest Królem Miłości…

    06.02.2018r.

    Polubienie

    • KIELICH pisze:

      Wspaniały wiersz Szafirku. Szczęść Boże 🙂

      Polubienie

    • Marcin pisze:

      Pięknie Szafirku 🙂
      Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
      Szczęść Boże!

      Polubienie

    • bozena2 pisze:

      Szafirku Pan Jezus już dawno ci wybaczył i od razu, jak tylko prosiłaś, ale zasmuca zapewne Go twoja nieufność.
      Ufność Bogu http://www.duchprawdy.com/s_leonia_nastal_ufnosc_bogu.htm
      Szczęść Boże !

      Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Bożenko,może i masz rację ,że ja za mało ufam,bo pisać i mówić „Jezu,ufam Tobie” to jedno i ja już dawno sama siebie pytam,czy ja naprawdę ufam i chyba jednak za mało,to prawda.Tylko,że jak jest tak,że ufam naprawdę ,do końca,to zaraz mnie spotyka coś na odwrót,że wogóle już ostatnio mam wrażenie,ze mnie w Niebie nikt nie słyszy 😦 Tak mam w większości chyba i tym bardziej jak jest ważna rzecz i mi bardzo zależy aby mnie Pan Jezus usłyszał.Przyznam,że ostatnio przechodzę załamanie jakby duchowe.Nie mogę powiedzieć,że nie otrzymuję łask z Nieba,ale jakby zaraz mam takie kłopoty,że z tych łask nie jestem w stanie kompletnie się cieszyć.Ja nie potrafię tak,że jak mam cierpienie to się uśmiecham,staram się ,ale czasem już mam dość.Czekam tak jak Marcin już na ostrzeżenie,żeby coś się wydarzyło,zmieniło,bo mi się już tu na takim świecie nie chce żyć.
        Pozdrawiam serdecznie.
        Szczęść Boże!

        Polubienie

      • bozena2 pisze:

        Bardzo chciałabym więcej wiedzieć, co dzieje się w twoim życiu, na pewno na sposób ludzki może dałoby się zaradzić twoim kłopotom. Masz taką psychikę, kiedy wielokroć więcej niż inni odczuwasz i umysł analityczny, by wszystko dzielić na czworo. Módl się o dar męstwa.
        4. Dar męstwa

        Jest pokarmem nadziei. To głównie ten dar uwalnia człowieka od lęku przed największym wrogiem – śmiercią. Daje siłę „Ducha”, potrzebną w trudnych doświadczeniach życia, takich jak choroby, rozłąki, sytuacje, o których wiemy, że nie będą miały ziemskiego happy endu. Dar męstwa pomaga czerpać siłę do życia z samego źródła witalności: z Boga samego. https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/7darowd_szymik.html
        Jak się teraz wszystko nie ułoży, to potem u Pana Boga, zaufaj jak Hiob.
        Hiob przywrócony do dawnego stanu

        10 I Pan przywrócił Hioba do dawnego stanu, gdyż modlił się on za swych przyjaciół3. Pan oddał mu całą majętność w dwójnasób.
        11 Przyszli do niego wszyscy bracia, siostry i dawni znajomi, jedli z nim chleb w jego domu i ubolewali nad nim, i pocieszali go z powodu nieszczęścia, jakie na niego zesłał Pan. Każdy mu dał jeden srebrny pieniądz4 i jedną złotą obrączkę.
        12 A teraz Pan błogosławił Hiobowi, tak że miał czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc jarzm wołów i tysiąc oślic.
        13 Miał jeszcze siedmiu5 synów i trzy córki.
        14 Pierwszą nazwał Gołębicą, drugą Kasją, a trzecią Rogiem Antymonu. 15 Nie było w całym kraju kobiet tak pięknych jak córki Hioba. Dał im też ojciec dziedzictwo między braćmi.
        16 I żył jeszcze Hiob sto czterdzieści lat, i widział swych potomków – w całości cztery pokolenia. 17 Umarł Hiob stary i pełen lat.

        NOWY TESTAMENT
        List do Hebrajczyków

        Bohaterskie przykłady wiary dla chrześcijan

        111 Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.
        http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=375
        Widocznie tak dużo musisz znieść, ale Bóg ma wszystko pod kontrolą i dla wspólnego dobra.

        Polubienie

    • Aviso pisze:

      Pięknie Szafirku. Pan Jezus napewno się ucieszył z tej Twojej pięknej modlitwy.
      Pozdrawiam Cię serdecznie! Przy okazji dziękuję Marcinowi za pozdrowienia i też serdecznie pozdrawiam. Marcin , bardzo Cię lubię, trzymaj się !☺

      Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Dziękuję Aviso 🙂
        Szczęść Boże!

        Polubienie

      • Marcin pisze:

        Ja również dziękuję Tobie Aviso za ciepłe słowa. Aż miło zrobiło mi się na sercu 🙂
        Tak poza tym chciałem napisać że wybrałeś sobie bardzo ładny nick – Aviso. Kojarzy mi się on z objawieniami w Garabandal gdzie Aviso określa się chyba jako Ostrzeżenie – Oświetlenie Sumień. Oby już wkrótce.

        Również Ciebie serdecznie pozdrawiam.

        Szczęść Boże!

        Polubienie

    • MariaF pisze:

      Bóg zapłać!

      Polubienie

  20. Szafirek pisze:

    Modlitwy codzienne
    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce
    Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace
    i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje
    i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś
    się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego
    świata.
    Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego,
    a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako
    też na intencje dziś potrzebne.
    Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę
    i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen.

    Pieśń:
    Pan jest pasterzem moim
    Niczego mi nie braknie
    Na niwach zielonych pasie mnie
    Nad wody spokojne prowadzi mnie

    Modlitwy uwielbienia
    Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu.
    Samemu Bogu cześć i chwała.
    Błogosławmy Ojca i Syna i Ducha Świętego,
    Chwalmy i wywyższajmy Go na wieki.
    Ciebie przyzywamy, Ciebie wychwalamy, Tobie cześć oddajemy,
    O Błogosławiona Trójco.
    Nadziejo nasza, zbawienie nasze, czci nasza,
    O Błogosławiona Trójco.
    Wyzwól nas, zbaw nas, ożywiaj nas,
    O Błogosławiona Trójco.
    Święty, Święty, Święty Pan, Bóg Wszechmogący,
    Który był, Który jest i Który przyjdzie.
    Tobie sława i panowanie,
    O Błogosławiona Trójco.
    Tobie chwała i moc,
    Na wieki wieków. Amen.

    – 14 –
    Tobie wysławianie, chwała i dziękczynienie na wieki,
    O Błogosławiona Trójco.
    Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny,
    Zmiłuj się nad nami.
    Niech będzie Bóg uwielbiony!
    Niech będzie uwielbione Święte Imię Jego!
    Niech będzie uwielbiony Jezus Chrystus,
    Prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek!
    Niech będzie uwielbione Imię Jezusowe!
    Niech będzie uwielbione Najświętsze Serce Jezusowe!
    Niech będzie uwielbiona Najdroższa Krew Jezusowa!
    Niech będzie uwielbiony Pan Jezus w Najświętszym
    Sakramencie Ołtarza!
    Niech będzie pochwalona Bogurodzica Najświętsza Panna Maryja!
    Niech będzie pochwalone Jej Święte Niepokalane Poczęcie!
    Niech będzie pochwalone Jej chwalebne wniebowzięcie!
    Niech będzie pochwalone imię Maryi, Dziewicy i Matki!

    Inwokacje do Błogosławionej Dziewicy Maryi
    Pocieszycielko strapionych,
    módl się za nami.
    Wspomożenie wiernych,
    módl się za nami.
    Dozwól mi chwalić Cię, Panno Święta i daj mi moc
    przeciw nieprzyjaciołom Twoim.
    Maryjo, dziewicza Matko Boga,
    błagaj Jezusa za nami.
    Czcigodna świata Królowo, Maryjo zawsze Dziewico,
    wypraszaj nam u Jezusa pokój i zbawienie.
    Maryjo, Matko łaski, Matko miłosierdzia,
    Ty nas broń od wroga i przyjmij w godzinę śmierci.
    Najświętsza Dziewico Maryjo przybądź nam z pomocą
    w naszych udrękach, trudnościach i potrzebach.
    Uproś nam u Najmilszego Syna Twego
    uwolnienie od wszelkiego zła i zagrożenia.
    – 15 –
    Niech będzie pochwalony Święty Józef,
    przeczysty Jej Oblubieniec!
    Niech będzie uwielbiony Bóg
    w swoich Aniołach i swoich Świętych.

    Dziękujemy Ci Panie Jezu Eucharystyczny.
     Za stworzenie Chórów Anielskich
     Za stworzenie nieba i ziemi
     Za dopuszczenie człowieka do przyjaźni z Tobą
     Za opiekę nad grzeszną ludzkością
     Za historię zbawienia
     Za patriarchów i świętych Starego Przymierza
     Za wyzwolenie z niewoli egipskiej
     Za stworzenie Dziewicy Maryi
     Za Twoje Wcielenie
     Za Twoje ukryte pełne trudu życie w Nazarecie
     Za przyjęcie na siebie naszych pokus, udręk i grzechów
     Za Twoje nauki i cuda
     Za straszną mękę i śmierć dla nas
     Za Twoje zmartwychwstanie i Kościół św.
     Za Twoją obecność z nami teraz tak jak byłeś z Apostołami i
    uczniami
     Za Twoją niepojętą miłość dla każdej i każdego z nas
     Za to, że czekasz z tęsknotą na nas w niebie.

    Pieśń:
    Będę śpiewał Tobie, mocy moja!
    Ty, Panie, jesteś mą nadzieją,
    Tobie ufam i bać się nie będę.

    Inwokacja do świętego Michała Archanioła
    Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce,
    a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą
    obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty,
    Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na
    zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do
    piekła. Amen.

    Kliknij, aby uzyskać dostęp Nabozenstwo_broszura.pdf

    Polubienie

  21. KIELICH pisze:

    Ciebie tylko pragnę;
    Ciebie tylko chcę;
    Jezu Ukochany,
    Proszę, Ratuj mnie.

    Polubienie

    • Marcin pisze:

      Bardzo ładnie Kielich.
      Kilka ale bardzo wymownych słów 🙂
      Pisz częściej.

      Pozdrawiam serdecznie.
      Szczęść Boże!

      Polubienie

    • Szafirek pisze:

      Amen.

      To prawda co Marcin napisał.

      Polubienie

    • Szafirek pisze:

      Tak wogóle to dla mnie to jest troche zadziwiające Kielichu jak przeczytałam,to co napisałeś,a dlatego,że chyba z piątku na sobotę(jakoś tak) sen miałam,że widziałam słowa przez Ciebie napisane,tak jakbyś mi je wysłał na karteczce,ale widziałam je jakby też na niebie i to było w tym stylu,takie krótkie przesłanie.A zapamiętałam tak:
      On,On,tylko On,
      wierz z całego serca…
      Oczywiście chodziło o Pana Jezusa i wydaje mi się ,że było coś dalej,ale nie pamiętam.Powiedziałam o tym śnie Gosi,więc może potwierdzić.Miałam od razu napisac o tym,ale się zastanawiałam,bo to nic takiego,ale mnie tak zaskoczyło jak wczoraj taką krótką modlitwe napisałes,a mi sie coś podobnego śniło,że Ty napisałeś 🙂 Od razu ten sen mi sie przypomniał…
      Pozdrawiam.
      Szczęść Boże!

      Polubienie

      • KIELICH pisze:

        Dziękuję Szafirku za tą informację. Bardzo Cieszy gdy mogę Wolę Bożą wypełnić. Ja podczas modlitwy doznałem takiego westchnienia i od razu na blogu to zamieściłem. Bardzo chcę być Niewolnikiem Jezusa . Bo niewolnik nie otrzymuje zapłaty. Chcę się ofiarować dla Jezusa i zaprowadzić do Królestwa Niebieskiego choćby jedną zagubiona Owieczke. Dziękuję Tobie Szafirku ze się tym podzielilas na blogu. To bardzo krzepiace wiedzieć że nie jestem sam . Szczęść Boże 🙂

        Polubienie

      • Marcin pisze:

        Ja właśnie myślę że akty strzeliste płynące prosto z głębokości naszego szczerego serca, kiedy znajdujemy wydawałoby się w wielikim cierpieniu przede wszystkim duchowym i też w bezradności, poruszają całe Niebo i Niebo odpowiada nam na nie pięknymi łaskami. Tak teraz po przeczytaniu wpisu Szafirka z tym snem, myślę że to Kielichu była odpowiedź i znak na Twoje ku Niebu poruszenie serca.

        Pozdrawiam serdecznie 🙂

        Polubienie

  22. Szafirek pisze:

    8 lutego – św. Hieronim Emiliani
    8 lutego – św. Józefina Bakhita, dziewica
    8 lutego – św. Idzi Maria od św. Józefa, zakonnik

    Polubienie

  23. Adrian pisze:

    NADCHODZI, CZAS MOJEJ SPRAWIEDLIWOŚCI JUŻ ZAWSZE; TWOJA UNBELIEF JEST TWOIM PERDYCJĄ!

    LUTY 06 2018 2: 30 P.M.

    PILNE WEZWANIE JEZUSA DOBREGO PASTERZA DO JEGO PŁOMIENIA

    Moja trzoda, mój pokój niech będzie z tobą

    Bądźcie czujni i czujni, ponieważ z nieba zbliża się kara za tego grzesznego człowieka. Duże ciało niebieskie skierowane jest na Ziemię i gdy wejdzie na swoją orbitę, rozpadnie się, powodując, że tysiące ognistych kul będą ukarane wolą bezbożnych narodów.

    Niewierzący, nadchodzi czas mojej Boskiej Sprawiedliwości; wasze niewiary będą waszym zgubą! Nie chcecie zwracać uwagi na wezwania niebios, wyśmiewacie moje orędzia i posłańców; Mówię wam: nadchodzi godzina, kiedy ujrzycie spełnienie wszystkiego, co jest napisane, i waszą niewiarę, nie będziecie mieli czasu, aby pokutować. Jesteś rasą o sztywnym karku, jeśli nie żałujesz szczerego serca i nie prosisz o wybaczenie od Najwyższego, z pewnością przegrasz.

    Wszystko zostało już wydane i nie ma odwrotu, niebiosa wysyłają wam sygnały w ilościach, które was przygotowują, ale wy, dzieci niewiary, wciąż jesteście z zawiązanymi oczami; odmawiasz przyjęcia mojej Sprawiedliwości, ponieważ według ciebie Bóg jest tylko Miłosierdziem i nie ukarze ludzkości. Głupcy, jestem Miłosierny, ale ja też jestem Sprawiedliwy! Przypominam wam o biblijnych opowieściach, w których moje Słowo mówi o mojej sprawiedliwości, słuchajcie: a wtedy Pan trysnął siarką i ogniem z nieba na Sodomę i Gomorę. I zniszczył te miasta i całą żyzną równinę, wszystkich mieszkańców miast i całą roślinność ziemi. (Rdz 19, 24, 25) Karałem moich ludzi za złamanie moich przykazań i przez czterdzieści lat szli przez pustynię. (Liczb 13, 34, 35) Nie pozwoliłem mojemu słudze Mojżeszowi wejść do ziemi obiecanej, ponieważ wątpił w Moje Miłosierdzie, dotykając skały, gdzie płynęła woda, która gasiła pragnienie mojego ludu. (Liczb 20. 12) Pamiętajcie o plagach, którymi karałem faraona Egiptu i jego ludu. Te i więcej relacji z mojego Słowa są dowodem, że Ja też jestem Sprawiedliwością, abyście nie popełniali błędów myśląc, że jestem tylko Miłosierdziem i że kara nie przyjdzie. Pamiętaj: Miłosierdzie i Sprawiedliwość, to jest moja Esencja.

    Przebudźcie się raz na zawsze i na wszystkie dzieci niewiary, nie zaprzestańcie kwestionować moich słów! Ponieważ moje Słowa są Słowami Życia Wiecznego, że żaden śmiertelnik nie będzie mógł debatować. Czas ucieka z niewiarygodnej, niewdzięcznej i grzesznej ludzkości; nie pozostawiajcie nawrócenia na ostatnią chwilę, ponieważ prawdę mówię wam: bramy Królestwa Niebieskiego zamierzają się zamknąć, jeśli będziecie kontynuować waszą niewiarę; Podobnie jak głupie panienki, zostaniesz poza bankietem. Wróćcie do Mnie, który jest Drogą, Prawdą i Życiem, abyście mogli osiągnąć jutro radość wiecznego zbawienia. Mój pokój zostawiam ci, mój pokój daję ci. Pokutujcie i nawróćcie się, ponieważ Królestwo Boże jest blisko.

    Wasz Nauczyciel, Jezus Dobry Pasterz
    http://www.mensajesdelbuenpastorenoc.org/mensajesrecientes.html

    Polubienie

  24. Cezary pisze:

    Pan Jezus w tym ostatnim przesłaniu odniósł się do tych okropnych oskarżeń pod adresem naszego narodu , więc i ja się do tego odniose. Mój s.p. Tata przeżył w czasie wojny gehenne.
    Najpierw na ochotnika poszedł bronić Warszawę we wrześniu 39. Później dostał się z wycofującymi się wojskami polskimi do niewoli sowieckiej, z której udało mu się uciec.
    Potem dwukrotnie wywieziony do Niemiec na roboty. Dwukrotnie uciekał do kraju. Wstąpił w szeregi AK. Zadenuncjowany przez kapusia został skazany na śmierć przez rozstrzelanie, w ostatniej chwili ułaskawiony i wysłany do obozu koncentracyjnego Stutthof. Potem inne obozy na terenie rzeszy, poddawany bestialskim eksperymentom medycznym. Cudem przeżył chyba tylko dlatego,że Jego mama bez przerwy modliła się za Niego na różańcu. Był w stanie krańcowego wyczerpania . Po wojnie wiele lat się leczył: gruźlica, zszarpane nerwy, status inwalidy wojennego.
    Ja i moje siostry przez cale życie ponosilismy i ponosimy nadal negatywne konsekwencje tego wszystkiego. Poza pledem i kilkoma innymi drobiazgami od fundacji im.Św.Maksymiliana Kolbe Tata nie dostał nic! Ale nie to jest najważniejsze.
    Przez wiele lat mieszkalem bardzo blisko miejsca gdzie w czasie wojny był obóz koncentracyjny dla polskich dzieci. Kilkadziesiąt niewinnych dzieci zginęło. Trochę dalej jest miejsce gdzie na terenie fabryki Niemcy zorganizowali obóz/ więzienie dla Polaków. W 45 roku w styczniu przed swoja ucieczka spalili ten obóz a w nim kilka tysięcy polskich więźniów.To jest moje świadectwo.
    A teraz ja słyszę oskarżenia , że my jako naród jesteśmy wspolwinni zbrodniom niemieckim!

    Polubienie

    • Gosia 3 pisze:

      Witaj Cezary!
      moja mama też mi opowiadała ile głodu i cierpienia zaznała w czasie II wojny światowej Ona i jej rodzeństwo byli czasami tak głodni, że leżeli półprzytomni z głodu. Znależli się na wsi lecz ziemi nie posiadali i dlatego tak im było ciężko. A mojej babci – siostry maż zginął w Oświęcimiu a brat taty zginął w katastrofie kolejowej pociągu wysadzonego przez wroga. Moja mama spodobała się żołdakowi ruskiemu i musiała być ukrywana . nawet w lesie spała. Podejrzewam ,że w każdej rodzinie polskiej są takie dramaty lecz my dawno wybaczyliśmy ale ktoś to ciągle rozgrzebuje i tym prowokuje nasz naród. A że byli też dranie i złodzieje to w każdym narodzie są i będą. To były jednostki , tak jak powiedział Pan Jezus.
      Bóg zapłać że nam o tym opowiedziałeś.

      Polubienie

    • Szafirek pisze:

      Cezary,ja również dziękuję Ci za Twoje świadectwo.
      Pozdrawiam serdecznie.Odzywaj się częściej.
      Szczęść Boże!

      Polubienie

    • Marcin pisze:

      Szczęść Boże Cezary,

      Ja również dziękuję za Twoje świadectwo. Jakże wiele okrutnych rzeczy Twój ojciec przeżył z tego co piszesz. Twój Tata był cichym bohaterem o którym nikt nie mówi, ale za to wielkim bohaterem. Myślę że takie osoby jak Twój ojciec to są cisi bohaterowie-męczennicy o których losie dzisiejszy zlaicyzowany świat pragnie zapomnieć. Ja chylę czoła przed takimi osobami które przeszły gehennę tamtego wojennego czasu. Pisz częściej na blogu.
      Chciałem jeszcze sam odnieść się do czasu II wojny światowej. Moja babcia jak jeszcze żyła to kiedyś w domu opowiadała nam jak to wtedy było. Pamiętam, że m.in mówiła że jak słyszeli w domu jak nadlatują samoloty to szybko chowali się do piwnic. Albo też jak bodajże mój dziadek pewnego razu kiedy szedł ulicą i przechodził obok niemieckiego żołnierza i nie powiedział mu tego teraz zakazanego zwrotu – ”Hi Hitler” to go uderzył z całej siły w twarz. Babcia opowiadała też że niemieccy żołnierze czy to ruscy, już nie pamiętam dokładnie, jak wkroczyli do Polski to pewnego razu jak weszli do mieszkania matki mojej babci bo babcia wtedy mieszkała ze swoją matką i usłyszeli że budzik zaczął dwonić, to strzelali do tego budzika. Zachowywali się nienormalnie. Mamy w domu też stare czarno-białe zdjęcie chyba to brata mojego dziadka jak dobrze pamiętam z obozu koncentracyjnego z Oświęcimia który jest na tym zdjęciu w takim pasiaku i z numerem pod spodem. Niemcy go zabrali i tam wywieźli i niestety tam zmarł. To wszystko kiedyś babcia nam w domu opowiadała.
      Ostatnio przyszło mi tutaj pracować razem z pewną kobietą po 50-siątce, w wieku mojej matki – typową niemiecką kobietą, typową Niemką. Jest niezbyt miła w stosunku do mnie i nieugięta. Z zachowania ma ona wiele męskich cech, jest czasami wulgarna i nerwowa i mimo swojego wieku zachowuje się ona bardziej jak jakiś dresiarz, jeśli mógłbym tak to określić. Mimo iż my we dwójkę razem wykonujemy najniższe prace przy sprzątaniu to ona mnie wysyła do tych najgorszych, do czyszczenia toalet i mycia podłóg, schodów… A jak ja o coś się jej zapytam to niezbyt przyjemnie się do mnie zwraca. Już nawet nie mam ochoty o nic pytać bo ja zawsze staram się z szacunkiem odnosić do innych i nie ważne kim kto jest. Już machnąłem ręką i sam daję się już tak upokarzać i garnę się do tych najgorszych prac. Szczerze mówiąc to zawsze wolę sam pracować. Wtedy mam spokój. Może jakieś dobro z tego wyniknie. Ona chyba pozwoliła jakiemuś złu sobą zawładnąć. Kiedy wspomniałem jej o wierze i o Panu Jezusie to myślałem że mnie ona zje swoim wzrokiem. Była w zakłopotaniu i czułem jakby w niej wybuchło jakieś wzburzenie. Może ona przemyśli. Patrzę trochę na nią z politowaniem i nie chcę pozwolić sobie na żadne zdenerwowanie w pracy. Chcę trzymać nerwy na wodzy. Robię to co mi powie. Jak mam iść po niedzieli znowu do pracy i znów razem z nią pracować to proszę Pana Boga o siły aby jako tako minął tam ten kolejny dzień. Ale jeszcze tylko albo może i aż dwa tygodnie mamy razem pracować bo jestem tymczasowo w zastępstwie za jej kolegę też Niemca tak jak ona. Myślę że chyba oni we dwoje mają podobny charakter. Takie jest powiedzenie że swój do swojego ciągnie. To nie jest pierwsza taka osoba z takim trudnym charakterem którą na swojej drodze tutaj w pracy spotkałem. Mam takie wrażenie że niektórzy Niemcy zachowują się tak jakby byli pod jakąś dyktaturą. To im co niektórym chyba pozostało z dawniejszych czasów międzywojennych, przechodzi to chyba u niektórych z nich z pokolenia na pokolenie. A tak przecież nie można żyć bo to bardzo niszczy duszę człowieka. M.in.Hitler miał taki charakter i zdaje się też że Angela Merkel ma też jakiś procent z takiego dyktatorstwa. Niektórzy a może i większość Niemców ma głowy podniesione wysoko do góry. Unoszą się pychą i na nas Polaków patrzą rzeczywiście trochę z góry, jako na tych gorszych. W ogóle patrzą tak na wszystkich obcokrajowców z Europy Wschodniej. Oczywiście nie wszyscy są tacy. Ale to mogę sam z pierwszej ręki potwierdzić. Niektórzy Niemcy natomiast uważają że Polacy piją bardzo dużo alkoholu, przeważnie wódki. I to jest chyba ta wada bo tutaj mijam też sporo Polaków którzy co chwilę przeklinają i piją alkohol na ulicy. No ale Niemcy w końcu też piją bardzo dużo piwa. Za to uważają nas Polaków jako bardzo pracowity naród. I może nam też po cichu tego zazdroszczą i może też tego że jesteśmy przyjaźni w stosunku do innych, przyjacielscy. Nieraz mijam tutaj też bezdomnych Polaków. Przykro mi czasami i nieraz mam takie pragnienie żeby Polska żyła w dobrobycie, żeby role się odmieniły. Teraz też właśnie trudno słuchać że ostatnio w mediach wszystko zrzuca się na Polskę, że błędy własnego narodu zamiata się pod dywan a nas przedstawia się w tym gorszym świetle.

      Polubienie

      • Cezary pisze:

        Drogi Marcinie,
        Dziękuję Ci za to co napisales o moim Tacie. Takich cichych bohaterów męczenników było w naszym narodzie wielu. Teraz odbierają nagrodę w niebie.
        Marcin! Zrobisz jak uwazasz, ale ja na Twoim miejscu wrócił bym do kraju i to jak najszybciej. Przecież wiesz co mówili i mówią współcześni prorocy. Polacy wracajcie do ojczyzny!
        Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

        Polubienie

      • bozena2 pisze:

        Ja też nie wiem, jak można w przypadku Marcina, tak za granicą się kurczyć jako człowiek i
        dziecko Boże, a nie wracać do kraju i rosnąć na chwałę Pana. Wolnymi są dzieci Boże, takich chce nas widzieć nasz Bóg.

        Polubienie

      • Marcin pisze:

        Bóg zapłać za słowa wsparcia.
        Zapewne powrócę jak coś bardzo poważnego będzie się tutaj działo. Te moje przejścia tutaj na obczyźnie traktuję jako moją pokutę za moje przeszłe i może niezbyt święte życie, może też jakiejś innej duszy tym pomogę…nie wiem. I tak niedługo ma wszystko to co teraz widzimy dojść do końca. Niebo w przesłaniach mówi nam żebyśmy już nie snuli żadnch wielkich planów na przyszłość bo nie ma sensu bo zaraz zatrąbi ostania trąba Apokalipsy i nici z naszych planów..stary świat przeminie. Mam taką nadzieję że Pan Bóg da mi takie natchnienie aby w odpowiednim momencie wracać.

        Pozdrawiam.

        Polubienie

    • Gosia 3 pisze:

      Cezary ! ten fragment przesłania kieruję szczególnie dla Ciebie na Twoje pocieszenie ! Bo całkiem możliwe , że wśród tych Świętych jest Twój tata, który wiele wycierpiał. Może już to przesłanie czytałeś a może od nie dawna je odkryłeś . Tego to nie wiem a jeśli mógłbyś napisać to by było miłe z Twojej strony. Pozdrawiam. 🙂

      31.10.2014; czwartek, g. 16:12
      SŁODKIE ME CIAŁO DZIŚ W KOMUNII ŚWIĘTEJ DLA CIEBIE PRZEZNACZYŁEM ZA TWOJE POSŁUSZEŃSTWO I ODDANIE W CIERPIENIU MOJEGO KOŚCIOŁA.

      JUTRO DZIEŃ – WIELKIE ŚWIĘTO WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH. JEST ICH TUTAJ Z NAMI CAŁKIEM SPORO, A WŚRÓD NICH SĄ ŚWIĘCI WCALE NIE UZNANI JESZCZE PRZEZ KOŚCIÓŁ. WŚRÓD TYCH ŚWIĘTYCH JEST WIELU MĘCZENNIKÓW ZA WIARĘ. I MY JUTRO WSZYSCY BĘDZIEMY BARDZO MODLIĆ SIĘ NAD UPADAJĄCYM W GRZECHU ŚWIATEM. ŚWIATEM, KTÓRY ZMIERZA DO WIELKIEJ SWOJEJ PRZEMIANY W MATERII I W DUCHU. DZIECI CZUWAJCIE, BO PRZYJDĘ ZNIENACKA I CIĄGLE WAM TO POWTARZAM. NIKT NIE LUBI BYĆ ZASKOCZONY…

      Polubienie

      • Cezary pisze:

        Być może czytałem to orędzie ,ale już nie pamiętam. Myślę, że tata jest juz w niebie ( śnił mi się jakiś czas temu bardzo szczęśliwy, usciskal mnie i ucalowal, tak jakby mi chciał podziękować ).
        Niech Cię Bóg wynagrodzić za dobre serce chętne do pomocy i pocieszenia innych ,Choć sama masz mnóstwo problemów i zmartwień.
        Ale wiesz co mnie martwi najbardziej, nie to że nas niesprawiedliwie oskarżają ale to że jako naród zawiedlismy w dużej mierze Pana Jezusa. Pozdrawiam Cię serdecznie.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Cezary! mnie to samo martwi i to bardzo że tyle nam Jezus dał a tak mało z tym zrobiono.Jedynie co żałuję , że sama osobiście nie napisałam do Pana Prezydenta ale zaufałam że ktoś inny to zrobił. A może jednak dotarły tylko zostały zatrzymane . Jezus jednak wie że brakowało mi czasu i ja nie zrobiłam tego z zaniechania bo pracowałam dla Jezusa ile tylko miałam siły. Nie raz razem z nim płakałam i dzisiaj też ale dlaczego to nie wszytko mogę Wam Kochani napisać chociaż niektórym z Was bardzo chciałabym to wyjawić.
        Też tak uważam ,że Twój tata jest w Niebie i oręduje za nami u Boga Ojca. Takie cierpienia jak on przeszedł i te bestialskie eksperymenty na ludzkim ciele i duszy to Jezus widział to wszystko i i przygarnia do siebie takich męczenników aby liczba ich w Niebie się dopełniła .
        Serdecznie Cię pozdrawiam i niech Dobry Bóg ma Cię w swojej opiece.

        Polubienie

      • Marcin pisze:

        Gosiu,

        W przesłaniach do Twojej znajomej Pan Jezus kiedyś powiedział że dotarły one do samego Pana Prezydenta Andrzeja Dudy i że p. Prezydent myśli o słowach Pana Jezusa w nich zawartych. Może ktoś inny w jakiś sposób wysłał do niego te przesłania albo może w internecie p. Prezydent natknął się na nie, albo może jakoś przez jego wierzących i skromnych rodziców został on powiadomiony o tychże przesłaniach. Może oprócz tego p. Prezydent znał już też wcześniej orędzie Pana Jezusa przekazane przed wieloma laty Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny o prawidłowej Intronizacji Pana Jezusa w Częstochowie na Jasnej Górze. No ale z tego co obecnie widzimy to możemy stwierdzić że do tej pory niczego w tym kierunku nie poczyniono w Rządzie Pana Prezydenta wzaz z nim na czele, aby we właściwy sposób według słów Jezusa zawartych w tych przesałniach które pokrywają się ze słowami Pana Jezusa skierowanymi przed laty do Rozalii Celakówny przeprowadzić prawidłowy Akt Intronizacji Pana Jezusa na Króla Polski w Częstochowie na Jasnej Górze. Możliwe że z późniejszym czasem Pan Prezydent zwątpił w te przesłania i je niestety odrzucił a czas już niestety dobiegł końca i już niestety nie zdążymy z przeprowadzeniem tej prawidłowej Intronizacji, kiedy została nam jeszcze malutka chwilka wymiernego spokoju. Oczy Pana Prezydenta i jego Rządu i Episkopatu otworzą się dopiero kiedy Anioł Sprawiedliwości nadejdzie i wymierzy Karę na ten świat. W ostatniej chwili u nas w Polsce dojdzie do tej prawidowej Intronizacji, tak jak sama ostatnio napisałaś w odpowiedzi do Alicji, że jak trwoga to do Boga i tak jak mówi nam orędzie Pana Jezusa skierowane do nas Polaków za pośrednictwem Rozalii Celakówny.

        Pozdrawiam.

        Polubienie

      • Marcin pisze:

        W powyższym moim komentarzu w pewnym momencie powinno być: …nie zdążymy z przeprowadzeniem tej prawidłowej Intronizacji, W CZASIE kiedy została nam jeszcze malutka chwilka wymiernego spokoju.

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        „[263] ….JASNA GÓRA jest stolicą Maryi. Przez Maryję przyszedł Syn Boży, by zbawić świat i tu również przez Maryję przyjdzie zbawienie dla Polski przez Intronizację Gdy się to stanie, wówczas Polska będzie przedmurzem chrześcijaństwa, silną i potężną, o którą się rozbiją wszelkie ataki nieprzyjacielskie. …”

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Tak po ludzku rozumując.Czy było kiedyś tak,żeby król z królową królowali w oddzielnych pałacach?

        Polubienie

      • Marcin pisze:

        Widocznie ci którzy mają być odpowiedzialni za przeprowadzenie tego prawidłowego Aktu Intronizacji Pana Jezusa na Króla Polski nie podchodzą do tego zbyt poważnie. Szkoda że Pan Prezydent mimo iż czytał te przesłania i pomimo zastanawiania się nad słowami Jezusa w nich zawartych nie czyni zbyt wiele w tym kierunku aby do tego prawidłowego Aktu Intronizacji na Jasnej Górze w Częstochowie obok Matki Boskiej Częstochowskiej miałoby jak najszybciej w najbliższym czasie dojść. Widocznie po ich przeczytaniu w późniejszym czasie nie traktował tych przesłań poważnie i może je odrzucił stwierdzając że jest jeszcze czas, a czasu przecież już nie ma. To są ostatnie momenty takiego pozornego spokoju na świecie. Potem przyjdzie trwoga.
        Ale jak wiemy do tej prawidowej Intronizacji dojdzie ale tylko dzięki modlitwom i wyrzeczeniom zwykłych wiernych świeckich osób bez żadnych tytułów przy nazwisku. Ale też i Polska w jakimś stopniu ma ucierpieć przez to ”ociąganie się” Episkopatu i osób rządzących naszym państwem z przeprowadzeniem tego Aktu prawidłowej Intronizacji.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Marcinie! jak dobrze , że Ty z nami się modlisz i jesteś tutaj z nami bo ja już przyznam się tego nie pamiętałam i zaczęłam sama sobie wyrzucać, czego nie wysłałam osobiście tych przesłań do Pana Prezydenta. Nawet wczoraj zaczęłam się osądzać że będę za to ukarana. Ale pewnie te słowa Pana Jezusa w przesłaniu , mnie uspokoiły wtedy i dlatego już tego nie zrobiłam.
        Marcinie! zajrzyj pod Nowennę Św Walentego i zobacz co zamieściła Szafirek.
        Wygląda na to, że i ja muszę się ewakuować. 🙂 Nie jest to śmieszne ale chyba gdzieś w jakiś przepowiedniach tak było. Mój wujek, brat mojej mamy ( wojskowy pilot ) jak był z nami za działce to nam mówił: ” Putin już przyłożył linijkę do Lublina za Armię Polsko- Litewsko- Ukraińską, która się u Was uformowała” I bardzo to prawdopodobne. A ja mu powiedziałam : wujku to Wybrzeże Polski zniknie to uciekaj z Gdańska. Mój wujek nie dawno odszedł z tego świata. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym Amen.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Szafirku! a skąd ten fragment?

        Polubienie

      • bozena2 pisze:

        To o czym piszecie jest w tym fragmencie.
        CO DO WASZEGO PREZYDENTA, TO POWIEM JESZCZE, ŻE ON ZROZUMIAŁ, ŻE PAN BÓG WYSTAWIŁ GO NA PRÓBĘ W TYM WYPADKU DROGOWYM, TEN MOMENT ZAWAŻYŁ NA TYM, ŻE SIĘGNĄŁ JESZCZE RAZ PO TE PRZESŁANIA I ZASTANOWIŁ SIĘ NAD TYM, ŻE BÓG CZEGOŚ WIĘCEJ OD NIEGO OCZEKUJE. NA UROCZYSTOŚCI ROCZNICY CHRZTU POLSKIEGO WYMIENIŁ MOJE IMIĘ CHRYSTUS I TERAZ MYŚLI O KRÓLU JEZUSIE. DZIECI! TO BĘDZIE, ALE DZIĘKI WASZYM MODLITWOM, KTÓRYCH NIE PRZERYWAJCIE. TRWAJCIE W TYCH NOWENNACH, A MARYJA – MOJA MAMA – POPROWADZI DZIEŁO INTRONIZACJI W WASZYM POLSKIM NARODZIE. BŁOGOSŁAWIĘ WASZEMU PREZYDENTOWI I JEGO ŻONIE ORAZ CAŁEMU RZĄDOWI I CAŁEMU NARODOWI POLSKIEMU ZA TO WYZNANIE WIARY W DNIU DZISIEJSZYM PODCZAS UROCZYSTOŚCI 1050 ROCZNICY CHRZTU POLSKI.

        W IMIĘ OJCA I SYNA I DUCHA ŚWIĘTEGO. AMEN

        JEZUS ODDANY POLSCE

        Pan prezydent pomyślał, ale nie do końca przemyślał, jak akt Intronizacji powinien wyglądać. Zapoznał, pomyślał, więc był na niej.

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Gosiu,fragment z objawień Rozalii.
        Ja własnie gdzieś czytałam jakies kiedyś proroctwo u p.Bronka na blogu i tam było,że w Lublinie bedzie wielka dziura.To czytałam gdzies w 2011 roku,tak mi się zdaje,bo jakoś wtedy zaczęłam tam zaglądac na blog.Nie moge tego odnależć teraz,może ktoś pamięta albo zapisał te proroctwa? Przypomniało mi się,że takie coś czytałam jak ten różaniec na wpisie poprzednim tak mi się ułożył.

        Polubienie

  25. MariaF pisze:

    Bardzo wymowne świadectwo.
    Dziękuję.
    Szczęść Boże!

    Polubienie

  26. Szafirek pisze:

    Chcę podzielić się tym co mnie spotkało ostatnio.Troche sie zastanawiałam czy o tym w ogóle opowiadać,ale jednak napiszę.Miałam spotkanie z pewnym księdzem w pewnej sprawie i rozmawialiśmy m.in. o Intronizacji. Ksiądz ten uważa,że Intronizacja odbyła się w Łagiewnikach bo tam miały miejsce objawienia św. Faustynie i Rozalii Celak.Pod koniec spotkania poprosiłam o poświęcenie dwóch paczek świec jedną paczkę dla Gosi 3 , drugą dla mnie,spotkanie było przed świętem Ofiarowania Pańskiego,a ja już nie miałam świeczek,ale też chciałam mieć pobłogosławione przez tego kapłana. Potem gdy wróciłam jedną paczkę podarowałam Gosi 3.Potem jak byłam w domu wyjęłam świecę aby założyć na świecznik i zauważyłam,że ma dziwną dziurę od spodu.Świecznik mam metalowy,taki,że nadziewa się świece na niego,a dodatkowo muszę rozgrzewać ten bolec aby świeczkę utwierdzić,a do tego mąż mi skrócił i spiłował ten sztyft,bo był gruby ten bolec i ciężko było cienkie świece na nim umieścić.Dodam,że mam dwa takie świeczniki,bo to jest komplet na kolędę,+ Krucyfiks.Dostałam go od Gosi,jak była ostatnio na jesieni w Częstochowie to mi kupiła taką pamiątkę i w Sanktuarium w Częstochowie ks. pobłogosławił.Jak zobaczyłam tą dziurę od spodu to pomyślałam,że może mi Pan Jezus taki prezent zrobił,żebym już tam była gotowa dziura aby świecę nałożyć,no tak sobie pomyślałam :),a tym bardziej,że potem wyjęłam wszystkie świeczki z pudełka i w każdej te dziury,ale tylko w jednym pudełku. Zadzwoniłam do Gosi 3 i ona sprawdziła te świeczki i powiedziała że jej są pełne bez dziurek na spodzie.Bo tego rodzaju świece są przeznaczone do lichtarzyków takich gdzie świecę się wkłada a nie nałada na bolec. Dodatkowo sprawdziłam wszystkie świeczki,które miałam kupione na 2 lutego i tam wszystkie też pełne i byłam bardzo zdziwiona,że akurat tylko w tym jednym pudełku takie z dziurami.W ogóle odkąd używam świec, to miałam zawsze też takie same i nigdy takie dziury się w nich nigdy nie trafiły.Te dziury nie są w ogóle takie jak specjalnie wyżłobione,to tak jakby brakowało wosku,jakby był odłupany,a bardziej jakby był żle odlany.
    Na dniach oglądałam jeszcze te świeczki,nawet zauważyłam,że te szczeliny są jakby w kształcie serc i takie kawałeczki wosku tez jakby w takim kształcie.Ale to już może moja wyobrażnia,ale wciąż myślałam,dlaczego akurat ta jedna paczka taka,bo te dziury wogóle to takie duże ,że i tak bez sensu jak nałożyc taką świecę na ten świecznik co go używam,co skrócony i spiłowany bolec, bo się kołysze świeczka.Cały czas mysl mi wracała o co chodzić może,że te świeczki które ten ksiądz poświęcił mają te szczeliny.Na dniach postanowiłam spróbować nałożyć jedną ze świec na świecznik ten, który jest oryginalny,czyli nie ma spiłowanego bolca,wyjęłam z pudełka świecznik i o dziwo świeca weszła akurat tyle ile oryginalny świecznik ma ten bolec 2,5 cm. i trzyma sie sztywno.Ale wraz pomyślałam, no ale co z tego? Za jakieś 15 minut dostałam olśnienia o co tu chyba chodzi.Ksiądz uważa,że Intronizacja była,a ja mu mówiłam,że powinna być w Częstochowie,że tak ja czuję,a on,że w Łagiewnikach tez dobrze,bo Pan Jezus też sobie wybrał to miejsce na święte.Można by sie zgodzić,ale zaraz mi sie przypomniało jak słuchałam kazania w święta Bożego Narodzenia z Gietrzwałdu,pisałam tutaj.Ksiądz tam na mszy cytował brata Alberta słowa,że tak jak król wybiera jedną komnatę w pałacu do ważnych spraw,tak Bóg wybrał sobie w naszym kraju takie miejsce do ważnych spraw i to jest Częstochowa.Intronizacja jest taką ważną sprawą,prawda? Tego księdzu nie powiedziałam na spotkaniu,bo myśl mi przyszła,ale akurat był inny w tym momencie temat i mi z głowy to wyleciało po chwili.
    Tak czy inaczej ,świecznik mam z Częstochowy,świeca poświecona symbolizuje Chrystusa.Świeczka pasuje idealnie na świecznik z Częstochowy. Jest takie powiedzenie coś na świeczniku – to znaczy najważniejsze i Jezus pokazał na którym świeczniku jego miejsce. Tym bardziej że Gosia 3 modliła się w Częstochowie przed Obrazem Matki Bożej w tej sprawie i poszła na górę do Chrystusa Króla i w nocy się tam koło tego posągu modliła. Ktoś może uznać ,że to śmieszne,że dzicinada jakaś,ale dla mnie to jest znak,że Pan Jezus chce być tam Królem ogłoszony,w Częstochowie.Nie wiem skąd te szczeliny w tych świecach,czy to Bóg tak sprawił,czy już były,bo może tak odlane sie trafiły akurat,ale to tak jest jak dla mnie symboliczne,że ja to odbieram,że to o to chodzi.Wszystko jakby układa sie w jedną całość… Dokładnie szczelina pasuje na oryginalny bolec.
    Dodam,ze ksiądz ten jest bardzo Bożym kapłanem jak dla mnie i jest blisko Jezusa i Maryi.Nawet nie miałam podczas rozmowy za bardzo śmiałości z nim sie spierać o Intronizację,bo nawet czasem myslę,ze może nie mam ja racji,ale wraz mi pewne rzeczy nie pasują. A tu teraz takie coś jak na znak,że jednak to nie ja sie mylę.Czy to może przypadek,że akurat takie świece ten ksiądz poświęcił (nawet jak takie sie trafiły w tym pudełku),że tam takie szczeliny i,że akurat pasuje świeca na świecznik ,który akurat jest z Częstochowy? Dziwny jak dla mnie przypadek…
    Przepraszam,że tak długo,ale ciężko w skrócie to opisać wszystko.
    Jezu,ufam Tobie!

    Polubienie

    • Gosia 3 pisze:

      Szafirku!

      my już to wiemy od chyba środy jak to Ci przyszło wyjaśnienie do głowy i o tym rozmawiamy i ja widziałam te świece i tak myślałam że to jest wprost nie wytłumaczalne ludzkim rozumem aby ktoś w 6 świeczkach ( bo tyle jest w 1 opakowaniu) zrobił dziurki i to we wszystkich 6 pasujące na ten dokładnie oryginalny świecznik na bolec.
      Poza tym tym jakby producent chciał takie wyżłobić to zaznaczał by na pudełku : ” Świece za świecznik z iglicą ” lub coś podobnego. Ale w ogóle te świeczki to są nie przystosowane do takich świeczników bo za cienkie. Trzeba być mistrzem aby wyżłobić taką idealną dziurkę. Nie wiem po co diabeł miałby tak drążyć. Modlitwy nigdy nie za dużo. Bo nawet gdyby założyć że Intronizacja się odbyła a my się nadal modlimy to robimy to w dobrym przekonaniu i wtedy Bóg modlitwę i tak przyjmie i najwyżej przekaże w innej intencji tak jak modlimy się za dusze czyśćcowe , które są w Niebie to modlitwa ze Skarbca Nieba przekazywana jest prawdziwie potrzebującym.
      Poza tym to zdania wśród księży są podzielone co do Intronizacji i według mnie to był znak dla tego Kapłana.
      Szafirku! pokaż zdjęcia tych świec.i przecież Ty nie wiedzialaś jakie świece są w tych 2 pudełkach i mnie tego pudełka nie przekazałaś lecz zostawilas sobie. Bo u Ciebie jest ten świecznik a nie u mnie..
      Jezu ufam Tobie! mój Mistrzu doskonały! który wciąż krzyczysz do narodu polskiego ale kto Cię chce słuchać. Niewielu z nas.

      Polubienie

    • Marcin pisze:

      …może rzeczywiście to o czym pisze Szafirek to jest znak.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  27. Szafirek pisze:

    9 lutego

    Święta Apolonia, dziewica i męczennica

    Pierwszy historyk Kościoła, Euzebiusz, przytacza list św. Dionizego Wielkiego (+ 265), który opisuje pogrom chrześcijan, jaki miał miejsce w Aleksandrii pod koniec 248 lub na początku 249 r. Rzucono się na domy chrześcijan, wyznawców Chrystusa wywlekano siłą z ich mieszkań, zabijano, a ich dobytek grabiono. W tych właśnie okolicznościach zginęła św. Apolonia. Być może Dionizy był naocznym świadkiem wydarzeń. Na pewno znał świadków. W jednym z fragmentów owego listu znajduje się opis męczeństwa św. Apolonii: „Apolonia była już podeszła wiekiem. A jednak poganie, nie patrząc na to, rzucili się na nią, zmiażdżyli jej szczęki i powybijali wszystkie zęby. Następnie tłum rozszalały żądzą krwi rozpalił stos przed miastem i zagroził Świętej, że spali ją żywcem, jeśli nie będzie złorzeczyć Chrystusowi. Na to Święta poprosiła o chwilę do namysłu, a potem gotowa na ofiarę, sama rzuciła się w ogień i spłonęła”.
    Apolonia zdobyła się na ten heroiczny akt z obawy przed tym, by poganie nowymi katuszami i powolną śmiercią na stosie nie złamali jej woli. Nie była to więc śmierć samobójcza, ale bohaterskie oddanie życia za najwyższą wartość, jaką jest wieczne zbawienie. Żar jej miłości do Chrystusa był tak potężny, że stłumił w niej obawę przed męką ognia doczesnego. Równocześnie Apolonia dała poganom piękny przykład, że nie tylko nie lęka się pogróżek, ale sama jest gotowa oddać życie dla sprawy Bożej. Jej heroiczny czyn był także zachętą dla chrześcijan, by dla Chrystusa byli gotowi na wszelkie ofiary.
    Kult św. Apolonii rozszerzył się rychło w całym chrześcijaństwie, tak na Wschodzie, gdzie poniosła męczeńską śmierć, jak też na Zachodzie. W Rzymie przy bazylice NMP w Zatybrzu wystawiono jej bazylikę. Ikonografia przedstawia Świętą z obcęgami dla przypomnienia, że zmiażdżono jej usta i wybito zęby. Święta uchodzi jeszcze dotąd za patronkę wzywaną w chorobach zębów i dziąseł. „Pontyfikał krakowski” z XV wieku nazywa św. Apolonię patronką Regni Poloniae – Królestwa Polskiego. Oskar Kolberg przekazał, że w niektórych regionach Polski w wigilię św. Apolonii poszczono, żeby patronka od bólu zębów raczyła je zachować w zdrowiu.

    W ikonografii św. Apolonia przedstawiana jest z kleszczami, którymi wyrwano jej zęby. Jej atrybuty to: korona, księga, palma męczeństwa oraz stos, na którym spłonęła.

    9 lutego – bł. Marian Szkot, opat
    9 lutego – bł. Anna Katarzyna Emmerich, dziewica
    9 lutego – bł. Euzebia Palomina Yenes, dziewica
    9 lutego – bł. Leopold z Alpandeire, zakonnik

    Polubienie

  28. Adrian pisze:

    75 lat temu UPA dokonała zbrodni w Parośli na Wołyniu

    9 lutego 1943 r. oddział Hryhorija Perehijniaka „Dowbeszki-Korobki”, uznany za pierwszą sotnię UPA, dokonał w kolonii Parośla I na Wołyniu masakry polskich mieszkańców, zabijając ponad 155 osób, w tym dzieci i niemowlęta. Zbrodnia ta była pierwszym masowym mordem na ludności polskiej (…)
    http://www.wykop.pl/ramka/4157019/75-lat-temu-upa-dokonala-zbrodni-w-parosli-na-wolyniu/
    =========================================
    Polaka na Ukrainie zmusili do wywieszenia banderowskiej flagi, którą…

    Polak, który przyjechał na wypoczynek, ściągnął z domu wypoczynkowego flagę OUN-UPA. Właściciel zmusił go do odwieszenia jej na miejsce, grożąc mu pobiciem przez weteranów z Donbasu. Nagranie ze zdarzenia bije rekordy popularności w sieci..
    https://www.wykop.pl/link/4157115/polaka-na-ukrainie-zmusili-do-wywieszenia-banderowskiej-flagi-ktora/

    Tak by wyglądał rozbiór Ukrainy przy udziale Polski, Rosji, Węgier i Rumunii wg Wiadomości z TVP ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Każdy by odzyskał swoje ziemie, a my dodatkowo mielibyśmy granicę z Węgrami i Rumunią.
    ================================================
    Na Hawajach spadł śnieg. Turyści są zdziwieni
    https://www.koniec-swiata.org/na-hawajach-spadl-snieg-turysci-sa-zdziwieni/
    ========================================
    Hiszpania – Śnieg przykrył plaże Barcelony
    http://losyziemi.pl/hiszpania-snieg-przykryl-plaze-barcelony
    ========================================
    Twórca Art-B u boku izraelskiego polityka oskarżającego Polskę o Holocaust. „Nie ma przypadków, są tylko znaki”


    Szykowany na nowego premiera Izraela Ja’ir Lapid, który w ubiegłym tygodniu stwierdził, że „Polskie obozy śmierci istniały i żadne prawo nigdy tego nie zmieni”, obraca się w bardzo ciekawym towarzystwie. U jego boku widziano bowiem… Andrzeja Gąsiorowskiego. Przypomnijmy, że Gąsiorowski na początku lat 90-tych za pośrednictwem swojej spółki Art-B wypompował z polskiego sektora bankowego 4,2 bln ówczesnych zł (równowartość 420 mln zł), po czym uciekł do Izraela. Do dziś za ten gigantyczny przekręt nie poniósł żadnych konsekwencji.
    http://niewygodne.info.pl/artykul8/04265-Tworca-Art-B-u-boku-Lapida-z-Izraela.htm
    ==========================================
    Pole magnetyczne Ziemi szybko słabnie. Zamiana biegunów magnetycznych może nastąpić lada chwila
    https://www.koniec-swiata.org/pole-magnetyczne-ziemi-szybko-slabnie-zamiana-biegunow-magnetycznych-moze-nastapic-lada-chwila/

    Polubienie

  29. Gosia 3 pisze:

    Jutro ukaże się link i wtedy włączcie sobie kazanie z 4 lutego 2018 i gdy ktoś nie ma czasu aby słuchać całej mszy niech kursorem przeciągnie ok 2 cm i tam jest homilia.
    WARTO POSŁUCHAĆ! O TYM TEŻ MÓWIŁ PAN JEZUS.

    Polubienie

  30. Gosia 3 pisze:

    Milenko88!
    Ponieważ w Twoich pytaniach nie ma żadnej prywatności to ja mogę odpowiedzieć Ci jedynie na blogu oficjalnie ale pod warunkiem opublikujemy Twoje i-maila do mnie przesłanego przez Mariusza.
    To napisz nam czy się zgadzasz? Wtedy będzie wiadomo na co ja daję odpowiedz. OK?
    Pozdrawiam.

    Polubienie

    • Milena88 pisze:

      Dobrze.

      Polubienie

      • Milena88 pisze:

        Chociaż nie wiem dlaczego odrazu tego nie napisałaś że odpiszesz na blogu, w mailu nic takiego nie napisałaś a ja codziennie sprawdzałam pocztę z nadzieją że odpisałaś.

        Polubienie

    • Gosia 3 pisze:

      Milenko!
      to wstaw tego swojego i-maila ale pod Nowenną Św Walentego. Tylko nic nie zmieniaj . Mnie nie wolno wstawiać czyjejś prywatnej korespondencji Uwierz mi że ja dopiero tak dokładniej Twojego i-maila przeczytałam wczoraj. Na początku pytałaś o te świece to Ci szybciutko odpisałam. A potem zerknęłam 5 przez dziesiąte i widziałam że tam są te same Twoje rozterki co do wiarygodności orędzi MBM a więc i naszych i wcześniej coś na ten temat już wcześniej pisałaś na blogu. Przecież , wiesz chyba że tworzenie NP zajmuje troszkę czasu osobie układającej i dziwię się że taką masz pretensję.
      Zresztą tylko winni się tłumaczą. Ja sądziłam , że Ty masz jakiś osobisty problem i chcesz jakiejś dyskretnej porady. A w tych Twoich pytaniach nic takiego nie ma co wymaga tajemnicy. Ja mam ludzi, którzy ze mną modlą się NP od początku i nie zawsze mam czas im odpowiedzieć i oni się nie gniewają na mnie bo wiedzą ile mam zajęć to wybacz abym miała jakieś wyrzuty co do Ciebie nowej osoby. Nie odbierz tego do siebie z jakąś ujmą bo wszystkich jednakowo traktuję ale ja realnie nie mam czasu prowadzić prywatnej korespondencji z każdą osobą. Gdybym widziała pilność Ci niesienia pomocy to bym Ci odpisała ale aż się dziwię , że te tematy uznałaś za tajemnicę i przyznam gdybys napisała na blogu byłoby dawno po temacie a tak to się to ciągnie bez potrzeby i stawiasz mnie w trudnej sytuacji osoby nie rzetelnej.
      Wstaw na pewno bo pragnę Ci odpowiedzieć i aby wszyscy widzieli że jest tak jak piszę.!!!!!!
      Pozdrawiam.

      Polubienie

      • Milena88 pisze:

        Ale ja naprawdę nie mam pretensji:) po prostu trzeba było odrazu napisać napisz na blogu to bym to zrobiła ale napisałaś że napewno odpiszesz jak będziesz miała chwilę więc te parę dni dałam Ci czasu a potem się przypomniałam w komentarzu bo myślałam że zapomniałaś. Nie mam nic do ukrycia. Ojej ale z tego wyszła dziwna sprawa teraz. Moglam nic nie pisać i nie zawracać głowy. Przepraszam.

        Polubienie

      • Milena88 pisze:

        Skopiowałam pod nowenna, czeka na akceptację moderatora.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Milenko! nie masz za co mnie przepraszać bo ja się wcale nie gniewam i wstaw jak najszybciej bo bardzo pragnę Ci odpowiedzieć na blogu. Z całego serca chcę Ci odpowiedzieć i żeby wszyscy poznali Twoje rozterki!
        Serdecznie Cię pozdrawiam i nie daj się już prosić! 🙂

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Dobrze Milenko! to czekałaś tak długo to jeszcze wytrzymasz do jutra jak ten komentarz się wyświetli. Wstawiłyśmy komentarze prawie jednocześnie i stąd ta moja zachęta. Pozdrawiam serdecznie i pisz śmiało na blogu, wszystkie wątpliwości są tutaj dozwolone i do wyjaśnienia i nie koniecznie tylko przeze mnie, bowiem wielu z nas myśli podobnie i dawno te tematy rozkminiło . A tak w ogóle od kiedy Ty czytasz naszego bloga i znasz moje wpisy na innych blogach? To ważne pytanie zadane Ci przeze mnie i jak możesz to odpowiedz.
        Błogosławionej nocy. Szczęść Boże!

        Polubienie

      • Milena88 pisze:

        Od niedawna, natrafiłam na blogu P. Sybiraka na wpisy z orędzi i znalazłam ten blog. Żeby nie skłamac dokładnej daty nie powiem bo nie pamiętam, nowenna pomp. modliłam się na blogu od sierpnia do października i jakoś wtedy natrafiłam na te orędzia.

        Polubienie

      • Milena88 pisze:

        Oj nie od sierpnia do października tylko od października do grudnia 2017 modliłam się nowenna Pompejanska za ojczyznę na blogu P. Sybiraka. I wtedy jakoś natrafiłam na wasze orędzia ponieważ P. Michał wspomniał o tych orędziach i i Tobie Gosiu że je rozpowszechniasz. Więc zajrzałam i tak trafiłam na wasz blog. Więc krótko jestem tu u was.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Milenko! to ja teraz Cię rozumiem , że Ty zadajesz takie pytania, które ja już dawno wyjaśniałam.Przechodzę teraz grypę ale muszę nabrać siły . Postaram Ci jeszcze raz to wyjaśnić na blogu bo może jest więcej takich osób jak Ty , którym pewne sprawy są nie jasne i trzeba to na blogu napisać.
        Zostań z Panem Bogiem i Maryją.

        Polubienie

      • Milena88 pisze:

        Gosiu nie spiesz się! Najpierw wyzdrowiej! Będziesz sie już dobrze czuć to na spokojnie napiszesz. Dużo zdrówka z Panem Bogiem!

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Milenko! przejrzałam 3 razy wpisy pod Nowenną do Św Walentego i nie ma tam Twojego komentarza. A napisałaś wczoraj wieczorem , że czeka na moderację.
        To jak na razie nie mam do czego odnieść się na blogu gdybym nawet chciała Ci odpowiedzieć.

        Polubienie

    • Milena88 pisze:

      Gosiu ja też z samego rana patrzyłam czy wpis już jest ale go jeszcze nie ma więc może Mariusz jeszcze nie zaakceptował?

      Polubienie

      • Milena88 pisze:

        Gosiu ja jeszcze raz skopiowałam ę maila i wstawilam przed chwilką czeka na moderacji. Nie wiem czemu tamtego jeszcze nie ma. Mam nadzieję że tym razem się uda.

        Polubienie

  31. Mateusz pisze:

    Izraelski samolot bojowy został zestrzelony nad Syrią

    Izraelski myśliwiec został zestrzelony przez syryjski system przeciwlotniczy po tym, jak izraelskie wojsko wysłało nad Syrię eskadrę F16. Miała ona za zadanie zbombardować irańskie cele w Syrii. Syryjska obrona przeciwpowietrzna odpowiedziała jednak ogniem i zestrzeliła myśliwiec. Syria uważa, że to reakcja „na agresję Izraela”. Izraelska armia poinformowała z kolei, że wcześniej zestrzeliła irańskiego drona, który został wystrzelony z Syrii.

    Polubienie

  32. Gosia 3 pisze:

    BARDZO PROSZĘ O PISANIE KOMENTARZY POD NOWENNĄ DO ŚW. WALENTEGO.
    SZCZĘŚĆ BOŻE! DLA WSZYSTKICH PISZĄCYCH I CZYTAJĄCYCH BLOGA!

    Polubienie

  33. Szafirek pisze:

    10 lutego

    Święta Scholastyka, dziewica

    Scholastyka pochodziła z Nursji (w środkowych Włoszech) i była siostrą bliźniaczką św. Benedykta. Na miejscu ich urodzenia stoi skromny kościół pw. św. Benedykta. W podziemiach kościoła pokazują część muru, który stanowił dom rodzinny Scholastyki i Benedykta.
    Scholastyka była niewątpliwie od dziecka pod urokiem św. Benedykta. Towarzyszyła też mu w jego podróżach i naśladowała jego tryb życia, poświęcony Panu Bogu. Kiedy Benedykt założył pierwszy klasztor w Subiaco, ona założyła podobny klasztor dla niewiast. Do dnia dzisiejszego istnieją tam dwa klasztory na pobliskich wzgórzach: w Subiaco męski klasztor św. Benedykta, a w Plombariola – żeński klasztor św. Scholastyki. Można także oglądać grotę, gdzie się spotykali na świętych rozmowach. Podobnie działo się na Monte Cassino.
    Kiedy spotkali się po raz ostatni na tej ziemi, ich rozmowa przedłużyła się do nocy. Benedykt chciał już odejść wraz ze swymi towarzyszami, ale siostra błagała go, by jeszcze pozostał. Kiedy ten jednak stanowczo się temu oparł i już zamierzał odejść, na prośbę Scholastyki zaczął padać tak silny deszcz, że zmusił go do pozostania całą noc. Święty brat uczynił swojej siostrze łagodną wymówkę: „Coś uczyniła, siostro moja? Nie mogę wrócić do braci, którzy dziwić się będą, że tak długo nie wracam”. Na to Święta: „Prosiłam cię, a ty mnie nie chciałeś wysłuchać. Zwróciłam się przeto do Boga i zostałam wysłuchana”. A potem ze słodką przekorą dodała: „Jeśli ci tak spieszno, to idź teraz”. Wypowiadała te słowa w czasie, kiedy ulewa szalała na zewnątrz.
    Scholastyka umarła trzy dni później, 10 lutego 547 r. Według relacji św. Grzegorza Wielkiego, zapisanej w jego „Dialogach”, trzeciego dnia po ostatnim spotkaniu, kiedy św. Benedykt patrzył ze swojej celi na świat i na klasztor, w którym żyła św. Scholastyka, ujrzał jej duszę w postaci białej gołąbki, unoszącej się do nieba. Posłał natychmiast braci po jej ciało i złożył je w grobie, który w kościele swego klasztoru przygotował dla siebie. Jej relikwie znajdowały się we Fleury, dokąd zostały przeniesione po najeździe Longobardów na klasztor na Monte Cassino i zniszczeniu go w roku 587. Obecnie są w Le Mans. Ich część otrzymało Monte Cassino.
    Scholastyka uważana jest za matkę duchową rodzin wszystkich benedyktynek. Czczona jest także jako patronka Le Mans i Subiaco.

    W ikonografii Święta przedstawiana jest z gołębiem. Sztuka religijna ukazuje św. Scholastykę w habicie benedyktyńskim. Jej atrybutami są: krzyż, księga, pastorał ksieni.

    10 lutego
    Błogosławiony Alojzy Wiktor Stepinac, biskup

    Polubienie

  34. Szafirek pisze:

    11 lutego

    Najświętsza Maryja Panna z Lourdes

    W 1858 roku, w cztery lata po ogłoszeniu przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Matka Boża zjawiła się ubogiej pasterce, św. Bernadecie Soubirous, w Grocie Massabielskiej w Lourdes. Podczas osiemnastu zjawień (w okresie 11 lutego – 16 lipca) Maryja wzywała do modlitwy i pokuty.
    11 lutego 1858 r. Bernadetta Soubirous wraz z siostrą i przyjaciółką udała się w pobliże Starej Skały – Massabielle – na poszukiwanie suchych gałęzi, aby rozpalić ogień w domu. Gdy dziewczyna została sama, usłyszała dziwny dźwięk podobny do szumu wiatru i zobaczyła światłość, z której wyłoniła się postać „Pięknej Pani” z różańcem w ręku. Odtąd objawienia powtarzały się.
    Bernadetta opowiedziała o tym wydarzeniu koleżankom, te rozpowiedziały o tym sąsiadom. Rodzice strofowali Bernadettę, że rozpowiada plotki; zakazali jej chodzić do groty, w której miała jej się ukazać Matka Boża. Cofnęli jednak zakaz, gdy zobaczyli, że dziecko gaśnie na ich oczach z udręki. Dnia 14 lutego dziewczęta udały się najpierw do kościoła i wzięły ze sobą wodę święconą. Gdy przybyły do groty, było już po południu. Kiedy w czasie odmawiania różańca ponownie ukazała się Matka Boża, Bernadetta, idąc za radą towarzyszek, pokropiła tajemniczą zjawę i wypowiedziała słowa: „Jeśli przychodzisz od Boga, zbliż się; jeśli od szatana, idź precz!”. Pani, uśmiechając się, zbliżyła się aż do brzegu wylotu groty i odmawiała różaniec.
    18 lutego Bernadetta udała się w pobliże groty z dwiema znajomymi rodziny Soubirous. Przekonane, że może to jest jakaś dusza czyśćcowa, poradziły Bernadecie, aby poprosiła zjawę o napisanie życzenia na kartce papieru, którą ze sobą przyniosły. Pani odpowiedziała: „Pisanie tego, co ci chcę powiedzieć, jest niepotrzebne”. Matka Boża poleciła dziewczynce, aby przychodziła przez kolejnych 15 dni. Wiadomość o tym rozeszła się lotem błyskawicy po całym miasteczku. 21 lutego, w niedzielę, zjawiło się przy grocie skał massabielskich kilka tysięcy ludzi. Pełna smutku Matka Boża zachęcała Bernadettę, aby modliła się za grzeszników. Tego dnia, gdy Bernadetta wychodziła po południu z kościoła z Nieszporów, została zatrzymana przez komendanta miejscowej policji i poddana śledztwu. Kiedy dnia następnego dziewczynka udała się do szkoły, uczące ją siostry zaczęły ją karcić, że wprowadziła tyle zamieszania swoimi przywidzeniami.
    23 lutego Matka Boża ponownie zjawiła się i poleciła Bernadecie, aby udała się do miejscowego proboszcza i poprosiła go, aby tu wystawiono ku Jej czci kaplicę. Roztropny proboszcz, po pilnym przeegzaminowaniu 14-letniej dziewczynki, rzekł do Bernadetty: „Mówiłaś mi, że u stóp tej Pani, w miejscu, gdzie zwykła stawać, jest krzak dzikiej róży. Poproś Ją, aby kazała tej gałęzi rozkwitnąć”. Przy najbliższym zjawieniu się Matki Bożej Bernadetta powtórzyła słowa proboszcza. Pani odpowiedziała uśmiechem, a potem ze smutkiem wypowiedziała słowa: „Pokuty, pokuty, pokuty”.
    25 lutego w czasie ekstazy Bernadetta usłyszała polecenie: „A teraz idź do źródła, napij się z niego i obmyj się w nim”. Dziewczę skierowało swoje kroki do pobliskiej rzeki, ale usłyszało wtedy głos: „Nie w tę stronę! Nie mówiłam ci przecież, abyś piła wodę z rzeki, ale ze źródła. Ono jest tu”. Na kolanach Bernadetta podążyła więc ku wskazanemu w pobliżu groty miejscu. Gdy zaczęła grzebać, pokazała się woda. Na oczach śledzącego wszystko uważnie tłumu ukazało się źródło, którego dotąd nie było. Woda biła z niego coraz obficiej i szerokim strumieniem płynęła do rzeki. Okazało się rychło, że woda ta ma moc leczniczą. Następnego dnia posłał do źródła po wodę swoją córkę niejaki Bouriette, kamieniarz, rzeźbiarz nagrobków. Stracił prawe oko przy rozsadzaniu dynamitem bloków kamiennych. Także na lewe oko widział coraz słabiej. Po gorącej modlitwie począł przemywać sobie ową wodą oczy. Natychmiast odzyskał wzrok. Cud ten zapoczątkował cały szereg innych – tak dalece, że Lourdes zasłynęło z nich jako pierwsze wśród wszystkich sanktuariów chrześcijańskich.
    27 lutego Matka Boża ponowiła życzenie, aby na tym miejscu powstała kaplica. 1 marca 1858 roku poleciła Bernadecie, aby modliła się nadal na różańcu. 2 marca Matka Boża wyraziła życzenie, aby do groty urządzano procesje. Zawiadomiony o tym proboszcz odpowiedział, że będzie to mógł uczynić dopiero za pozwoleniem swojego biskupa. 4 marca na oczach ok. 20 tysięcy ludzi został cudownie uleczony przy źródle miejscowy restaurator, Maumus. Miał on na wierzchu dłoni wielką narośl. Lekarze orzekli, że jest to złośliwy rak i trzeba rękę amputować. Kiedy modlił się gorąco i polecał wstawiennictwu Bernadetty, zanurzył rękę w wodzie bijącej ze źródła i wyciągnął ją zupełnie zdrową, bez ropiejącej narośli. Poprzedniego dnia pewna matka doznała łaski nagłego uzdrowienia swojego dziecka, które zanurzyła całe w zimnej wodzie źródła, kiedy lekarze orzekli, że dni dziecka są już policzone.
    Nastąpiła dłuższa przerwa w objawieniach. Dopiero 25 marca, w uroczystość Zwiastowania, Bernadetta ponownie ujrzała Matkę Bożą. Kiedy zapytała Ją o imię, otrzymała odpowiedź: „Jam jest Niepokalane Poczęcie”. Były to bardzo ważne słowa, ponieważ mijały zaledwie 4 lata od ogłoszenia przez papieża Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi, który budził pewne kontrowersje. Warto zauważyć, że pojęcie to dla wiejskiej dziewczynki nie było ani zrozumiałe, ani nawet jej znane.
    Po dłuższej przerwie 7 kwietnia, w środę po Wielkanocy, Matka Boża ponownie objawiła się Bernadecie. Po rozejściu się tłumów policja pod pozorem troski o bezpieczeństwo publiczne i konieczności przeprowadzenia badań wody źródła, zamknęła dostęp do źródła i groty. Zabrano także do komisariatu liczne już złożone wota. Jednak Bernadetta uczęszczała tam nadal i klękając opodal modliła się. 16 lipca, w uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej, Matka Boża pojawiła się po raz ostatni.
    18 stycznia 1862 roku komisja biskupa z Targes po wielu badaniach ogłosiła dekret, że „można dać wiarę” zjawiskom, jakie się przydarzyły w Lourdes. W roku 1864 ks. proboszcz Peyramale przystąpił do budowy świątyni. W roku 1875 poświęcił ją uroczyście arcybiskup Paryża Guibert. W uroczystości tej wzięło udział: 35 arcybiskupów i biskupów, 3 tys. kapłanów i 100 tys. wiernych. W roku 1891 Leon XII ustanowił święto Objawienia się Matki Bożej w Lourdes, które św. Pius X w 1907 r. rozciągnął na cały Kościół. Lourdes jest obecnie słynnym miejscem pielgrzymkowym, do którego przybywają tysiące ludzi, by czcić Matkę Bożą jako Uzdrowienie Chorych.
    Bernadetta wstąpiła w 1866 roku do klasztoru Notre Dame de Nevers i tam zmarła na gruźlicę w 1879 r. w wieku 35 lat. Pius XI w roku 1925 uroczyście ją beatyfikował, a w roku 1933 – kanonizował. Jej wspomnienie obchodzone jest 16 kwietnia.

    Polubienie

  35. Szafirek pisze:

    11 lutego – św. Grzegorz II, papież
    11 lutego – św. Benedykt z Anianu, opat
    11 lutego – św. Teodora II, cesarzowa

    Polubienie

Dodaj komentarz