Orędzie Matki Bożej z Medziugorje dla Mirjany; 2.03.2020

Mirjana during an apparition,,Drogie dzieci, wasza czysta i szczera miłość przyciąga moje matczyne serce. Wasza wiara i ufność Ojcu Niebieskiemu są pachnącymi różami, które mi przynosicie, to najpiękniejszy bukiet róż złożony z waszych modlitw, uczynków miłosierdzia i miłości. Apostołowie mojej miłości, wy, którzy szczerym, czystym sercem staracie się naśladować Mojego Syna, wy, którzy Go szczerze kochacie, pomóżcie, bądźcie przykładem dla tych, którzy jeszcze nie poznali miłości Mojego Syna. Lecz dzieci, pomóżcie nie tylko słowami, ale i uczynkami oraz czystymi uczuciami, którymi wielbicie Ojca Niebieskiego. Apostołowie mojej miłości, to czas czuwania i proszę was o miłość. Nie osądzajcie nikogo, bo Ojciec Niebieski osądzi wszystkich. Proszę, żebyście kochali i szerzyli Prawdę, ponieważ Prawda jest stara, nie jest nowa, jest wieczna. Jest Prawdą. Świadczy o tym, że Bóg jest wieczny. Nieście światło Mojego Syna i rozpraszajcie ciemność, która coraz bardziej pragnie was ogarnąć. Nie lękajcie się. Z łaski i miłości Mojego Syna jestem z wami. Dziękuję wam.”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

23 odpowiedzi na „Orędzie Matki Bożej z Medziugorje dla Mirjany; 2.03.2020

  1. Adrian pisze:

    Grecja właśnie ogłosiła po raz pierwszy w swojej historii całkowite i pilne zawieszenie konwencji genewskiej przed potężną lawiną imigrantów z Turcji, którzy – jak sam rząd nazwał- „inwazja na kraj”.

    Historyczna lawina skierowana na Europę pic.twitter.com/D0ShK53teJ https://twitter.com/Telegrafia02/status/1234404970503512065

    Księga Prawdy 18 lutego 2012, godz. 16.00
    Grecja będzie katalizatorem, który dostarczy pretekstu do obalenia Babilonu.

    fajnie zebrane orędzia wypełnione bądź wypełniające się..

    http://ksiegaprawdy.pl/proroctwa/

    Polubienie

  2. Adrian pisze:

    Carbonia 29.02.2020 13,47
    Moje ukochane dzieci, wkrótce zostaniecie katapultowani w nowy wymiar. Bądź gotowy.

    Moje dzieci, przygotujcie się na to, co się wkrótce wydarzy: wasze serca są we Mnie.
    Za chwilę ujrzycie Moje oblicze, będziecie świadkami mojej manifestacji … módlcie się, aby to się stało, zanim wróg zabierze mój ukochany Kościół z gry. Bądź gotowy, mając buty na nogach, biodra przepasane, a kij w dłoni.
    Podobnie jak w czasach Mojżesza, moje dzieci zostaną zgromadzone w bezpiecznym miejscu, podczas gdy Anioł śmierci zbierze się do niewiernej Ludzkości, aby zabrać ze sobą wszystkich, którzy Mnie nie rozpoznali i nie uznali Mnie za swojego Odkupiciela, Jedynego i wyjątkowego prawdziwy Bóg Miłości.
    Moje umiłowane dzieci, wkrótce zostaniecie katapultowani do nowego wymiaru, nieskończonej Miłości, którą ja, wasz Ojciec, przygotowałem dla was: … oto otworzycie skrzydła, aby latać w bezmiarze mego Nieba i będziecie się cieszyć wiecznie moje wszystko dla ciebie.
    Powrócisz, by odwiedzić Wszechświat, z którego zstąpiłeś, aby wypełnić Moje Dzieło zbawienia … kiedy w swojej miłości prosiłeś o pozwolenie na zejście u boku Syna Człowieczego i bezwzględne posłuszeństwo planowi Ojca ,
    Byliście jak anioły w Niebie, byliście czystymi duchami, byliście błogosławieni Pana, a dziś powrócicie z wielką satysfakcją i radością, aby wrócić ścieżką nieskończonego Życia. Bądźcie Mi wierni, bądźcie wierni swemu Panu, nie obrażajcie swojego Boga!
    Bóg Ojciec, Wszechmogący, Bóg Stwórca, dzisiaj spogląda na swoje dzieci na Ziemi i zachęca je do ostatecznej bitwy :
    Odwaga mego ludu, odwaga lub mój mały odpoczynek,
    tutaj posyłam was jak jagnięta między wilki,
    nie bój się, bo jestem z tobą,
    Jestem dowodzący i Lucyfer nigdy nie może zwyciężyć nade mną.
    Jesteście moimi wybranymi, tymi, których teraz przygotuję, aby wysłać ich na świat, aby ewangelizowali, aby odzyskać głupców i wyrwać ich z pazurów szatana.
    Wkrótce wrócicie do mojego domu, moje dzieci, czas pokaże, że macie rację, jestem tym, kim jestem!
    Wiedząc o Bożych rzeczach, wejdziecie, aby spełnić Plan Najwyższego i przygotować drogę powrotu Syna Człowieczego. Ta Ziemia zacznie świecić Miłością Nieba, wszystko wejdzie w harmonię z Prawdą, wszystko zostanie wzmocnione w nieskończonej miłości.
    Bóg wzywa swoje dzieci, wszystkich, którzy podążają za nim w wierności i miłości, aby przygotowały się na ostateczne wezwanie: …
    Usłyszysz mój głos w swoim sercu i usłyszysz, jak wypowiada się twoje imię,
    a skoczysz z radości i powiesz Mi, jako dobrym i wiernym żołnierzom i dzieciom Bożym:
    „Oto jestem, Panie, wasza święta będzie na mnie wykonana!
    Dziękuję za miłość do mnie, dziękuję za miłość.
    Teraz podniosę moje serce do Ciebie, abyś na zawsze posiadał je w Tobie ”.
    Błogosławiony jesteś, mój Panie! Amen!

    Polubienie

  3. Szafirek pisze:

    3 marca – św. Kunegunda, zakonnica https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/03-03a.php3
    3 marca – św. Maria Katarzyna Drexel, dziewica https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/03-03b.php3

    Polubienie

  4. Szafirek pisze:

    Przeklejam zdjęcia tutaj,bo to się wczoraj zdarzyło 2 marca czyli w dzień kiedy jest objawienie w Medjugorje.Jak znajdę chwilkę to odniosę się do tych zdjęć.
    Szczęść Boże! Wszystkim.

    Polubienie

    • Szafirek pisze:

      Postaram się w skrócie.W sobotę 29 lutego do świeczki włożyłam taką kulkę z kadzidła z Trzech Króli,ale nie taką co zazwyczaj zawsze jest w kadzidle,tylko jakby środek kwiatuszka małego.I od tamtego dnia kilka razy mocno się wosk wylewał.Dodam,że do wcześniejszych świeczek włożyłam tą kulkę co jest zazwyczaj w kadzidle,ale żadna świeczka tak się nie topiła,nawet ani trochę,a przekładałam ze trzy czy cztery razy,bo ta kulka jest taka twarda i długo się spalała,więc ją przekładałam.
      A teraz jak ten kawałeczek kadzidła włożyłam,świeczka co jakiś czas mocno się topiła od soboty.Patrząc tak z mojej strony,tam gdzie się modliłam, to nie bardzo widziałam w tym coś niezwykłego,ale tak mi się zdawało jakby była główka i ręce złożone do modlitwy.I wczoraj po Koronce odwróciłam świeczkę i zobaczyłam postać Maryi ,zrobiłam zdjęcie i się aż przestraszyłam jak zobaczyłam cień tej świecy na zdjęciu,bo ten cień od razu przypomniał mi Matkę Bożą z La Salette.Dziś udało mi się ten kształt odciąć od świecy.Myślę,że widać lepiej.

      Polubienie

      • Mateusz pisze:

        Niesamowite 🙂

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Dla mnie też to jest niesamowite, raczej Matka Boża nigdy by się nie odlała gdyby cokolwiek pochodziło od szatana. Szatan nie znosi wizerunku Maryi.
        A ten cień padający z Maryi przypomina Matkę Boża z La Salette. A pamiętamy , że Matka Boża z La Salette mówiła o karze sprawiedliwości Bożej która ma spaść na świat ,której rękę Boga powstrzymuje Matka Boża.
        I co jest znaczącego mnie Matka Boża z La Salette odlała się po raz pierwszy w Święto Trzech Króli w 2018 roku gdzie przynosimy do domu Kadzidło i Kredę , a Szafirek użyła właśnie odrobinę Kadzidełka z tej Uroczystości br. i także Matka Boża się odlała.
        Czyżby ten dzień Objawienia Pańskiego jest dla nas jakimś znakiem. ?

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Mateuszu,dziękuję,że się chociaż Ty odezwałeś,bo już myślałam,że to moja wyobrażnia,a też Gosi,bo ,że Gosia widzi, to wiedziałam bo mi pisała jak jej przedwczoraj zdjęcia wysłałam.
        Też tak pomyślałam,że to na to co się dzieje teraz na świecie ,że taki atak na Eucharystię i kara przyjdzie pewnie za to,za brak wiary…
        Jak będę miała czas napisze jeszcze Wam coś w związku z tym co się wczoraj wydarzyło z tą figurką jak jeszcze kilka zdjęć jej zrobiłam.Pan Jezus chyba się upomniał o coś o czym nie opowiedziałam wcześniej…Ale potrzebuje chwilę żeby napisać i też zdjęcia zrobić.
        Z Panem Bogiem i Maryją

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Zanim opiszę tamto zdarzenie,o którym wspomniałam to jeszcze do samej tej figurki.Na niektórych zdjęciach, które zrobiłam,na cieniu wychodzi taki szczegół,jakby Maryja miała coś cieniutkiego w dłoniach przy ustach.Możecie mnie za wariatkę wziąć,ale jak dla mnie to chodzi o Hostię i ma to związek z tym co się zaczęło dziać,że ma być Komunia św. na rękę przyjmowana.A Matka Boża pokazuje,że ma być do ust!,a jak nie,to będzie straszna kara i Ręka Jej Syna Jezusa spadnie na świat,na Polskę też,za tą zniewagę Eucharystii i brak wiary w Jej moc.Tak ja to odbieram,bo to nie przypadek,że ta figurka powstała dzień po tym jak w kościołach zaczęli odczytywać ten apel o Komunii św. na rękę.Zaraz wstawię zdjęcie na którym widać to o czym piszę.

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        tu zbliżenie

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        A jeszcze tak dla porównania zrobiłam gdyby ktoś nie widział podobieństwa

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Dla mnie to jest tak niesamowite…Jeszcze nie napisałam,że wczoraj jak odczepiałam tą figurkę od świecy to nie wiedziałam czy mi się to uda w ogóle.I rozgrzewałam nożyk i tak po trochu odkrawałam.Jak już do świecznika mi się udało do samego dołu,to najgorzej się martwiłam jak ja tą podstawę odczepię,że mi popęka.I tym nożykiem chciałam spróbować podważać,a tu nagle ta cała podstawa sama jakby się zsunęła,że nie wiem jak to możliwe,bo nieraz jak świeczka się nie spali do końca to resztki takie zostają to siły muszę użyć ,żeby oderwać od świecznika,a tu samo odeszło…I jeszcze stoi bez podparcia ta figurka,tak się to uformowało.Niezwykłe to dla mnie,naprawdę…
        Jestem w szoku do tej pory.Tylko szkoda,że akurat w koronę się wczepiły skrawki kadzidła,bo taka ciemna jest…
        Ogólnie to nie wiem jak dziękować Maryi,że takiej nędzy takie rzeczy objawia…Jestem bardzo tym przejęta…Niepojęte dla mnie to jest,takie rzeczy…
        I już mamy w Polsce koronawirusa podobno.Gdyby nie ten apel z Komunią św. na rękę Polskę by to ominęło,a tak przyszło i na nas za obrazę Boga…
        Jezu,ufam Tobie! Miej litość nad nami!

        Polubienie

      • Halina pisze:

        Mateńka Najukochańsza z La Salette przypomina się nam,że nas kocha i ostrzega przed wielka karą.Matko Boża z La Salette nie opuszczaj nas.
        Pamiętamy Matko o Tobie i dziękujemy,że podtrzymujesz rękę Pana Boga od wymierzenia kary na ludzkość.
        Prosimy ratuj nas!

        Polubienie

      • Halina pisze:

        Niesamowite- Śliczna figurka naszej Pani z La Salette.

        Polubienie

      • Szafirek pisze:

        Kochani,przepraszam,że jeszcze nie napisałam o tamtym zdarzeniu co wspominałam,ale pisałam dwa razy,czasu mi to zajęło i raz mi się skasowało,a potem jak pisałam drugi raz to komputer się zawiesił jak rzadko mi się to zdarza i znowu przepadło jak na złość.Nie wiem,czy mam jednak nie pisać o tym czy to diabeł tak mi robi.Ale do trzech razy sztuka,więc jak znajdę czas to spróbuję może to jeszcze raz opisać,a jak się znowu coś zepsuje,to już dam spokój sobie,bo będzie widocznie znaczyło,że jednak mam nie opowiadać tego.
        Pozdrawiam serdecznie.
        Z Panem Bogiem i Maryją

        Polubienie

  5. Szafirek pisze:

    Mariuszku,czy mógłbyś zatwierdzić zdjęcia,bo chciałabym jeszcze jedno dodać zdjęcie i komentarz.Z góry bardzo dziękuję.

    Polubienie

  6. Mariusz pisze:

    Polubienie

  7. Szafirek pisze:

    II. Biczowanie Pana Jezusa

    Ty, Panie Jezu, poddałeś się kaźni rzymskiego biczowania, lecz może łatwiej byłoby Ci znieść ten straszny ból „gdybyś cierpiąc te wszystkie udręki, miał po swojej stronie serca litościwe” (Plinio Corr?a de Oliveira)… „Gdyby przy Tobie był ktoś bliski… Ktoś współczujący, ktoś współcierpiący… ktoś wspierający Twoją zmaltretowaną duszę – o ileż byłoby Ci lżej… Ty jednak byłeś sam… Opuszczony przez przyjaciół, odrzucony przez naród, osądzony i skazany jak złoczyńca, lecz nie żaliłeś się… „Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak Tyś nie otworzył ust swoich” (Iz 53,7). Ja jednak, Boże mój, nie jestem tak odporna. Nieraz się skarżę, że jest mi ciężko, że jest mi smutno i źle…

    „Płacz stał się moim pożywieniem, jęki moje płyną jak woda, bo spotkało mnie to, czego lękałam się; bałam się tego, a jednak przyszło” (Job 3,24-26) – choroba i opuszczenie… Proszę więc, Panie, „wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną, bo i ja jestem samotna, i bardzo nieszczęśliwa” (wg Ps 25,16)…

    Ojciec Twój „bardzo kochał Cię, lecz nie oszczędził Ci cierpienia, wydając za nas, za ludzi… Nie mniej miłował także Maryję, ale i Jej przeczyste Serce przeszył mieczem boleści. Cierpienie bowiem jest wyrazem Jego miłości” (wg o.Dominika Widera OCD)… Ufam więc, Panie, że i Ciebie, „zawsze bardziej wzrusza najmniejszy wysiłek słabego, zmęczonego, udręczonego, chorego człowieka niż ogromne trudy silnych i zdrowych” (PJ do Anny Dąmbskiej)… Wszak Tyś powiedział, że „nie potrzebują lekarza zdrowi lecz ci, co się źle mają” (Mt 9,12). Proszę więc, Panie, „racz myśleć o mnie, ja będę myślała o Tobie” (wg św.Katarzyny ze Sieny)… „Niech moje bolesne osamotnienie przyniesie Ci chwałę. Niech ułagodzi Cię moja cierpliwość i uległość… Przez pamięć na Twe święte ręce, które zakuto w łańcuchy… w imię przedziwnej cierpliwości, z jaką znosiłeś tyle katuszy, proszę, podtrzymuj mnie i nie pozwól mi upaść pod ciężarem słabości” (wg Sługi Bożej Józefy Menéndez).

    To przykre, ale bywa, że „dusze uważane za głęboko cnotliwe, które budowały się sumiennością i obowiązkowością, stają się niedbałe i opieszałe z chwilą zasłabnięcia… że widziano natury twarde jak skała, które zdawały się być zbudowane na granicie zasad, a które w obliczu choroby stawały się igraszką kaprysów i zmiennego usposobienia. Widziano odwagę zahartowaną w cierpieniu, skamieniałą w zetknięciu się z przeciwnościami, która nagle kruszyła się, stając się podatną jak glina, pod naciskiem cierpienia fizycznego i przykrości, które ono sprowadza” (ks.Schryvers,Z.R.), zapominając o tym, że „wyrzeczeniem przewyższającym wszystkie inne, jest zachowanie ufności nawet w opuszczeniu” (Jan Budziaszek)… o tym, że człowiek „im więcej znosi, tym bardziej okazuje, że Cię kocha” (do św.Katarzyny jw.), oraz, że ci „którzy nie mają odwagi cierpieć, nie dostąpią też łaski działania dla Boga” (św.Arnold Janssen)… Proszę więc, abym ja, choć słaba, wciąż pamiętała o tym, że „cierpienie jest konieczne dla naszego przebóstwienia… i że choć zsyłasz je, to niejako „odwracając głowę” (wg św.Teresy z Lisieux).

    Ojcze nasz… 10 Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu… O mój Jezu…

    Polubienie

  8. Mateusz pisze:

    Przedwczoraj pisałem o Tarczy Najświętszego Serca Jezusa a dziś się dowiedziałem że wczoraj minęła 334 rocznica od napisania listu przez św. Małgorzatę Marię Alacoque w którym poleciła swojej przełożonej sporządzenie takiej Tarczy zgodnie z pragnieniem objawionym jej przez Pana Jezusa.

    Polubienie

Dodaj komentarz