Nowenna do Boga Ojca od 29 lipca

Dzień Boga Ojca
Pragnę, żeby jeden dzień lub przynajmniej jedna niedziela była poświęcona dla uczczenia Mnie w szczególny sposób pod imieniem Ojca całej ludzkości. Chciałbym, aby to święto miało własną Mszę i oficjum. Nie trudno znaleźć teksty w Piśmie Świętym. Jeżeli pragniecie oddać Mi tę szczególną cześć w niedzielę, wybieram pierwszą niedzielę sierpnia; jeżeli w dzień powszedni, chciałbym, aby to był zawsze siódmy dzień tego miesiąca – tymi słowami, przed ponad siedemdziesięciu dziewięciu laty, zwrócił się za pośrednictwem Matki Eugenii Ravasio, do papieża Piusa XI, sam Bóg Ojciec, w Swoim jedynym dotąd, uznanym przez Kościół, objawieniu ubiegłego wieku.
 
                                                        9 DNIOWA NOWENNA DO BOGA OJCA
 Modlitwa wstępna
Ojcze Przedwieczny, który jesteś Nieogarniony, Wieczny, Sprawiedliwy – Surowy, lecz też bezgranicznie Kochający, daj mi Łaskę dobrego odprawienia tej Nowenny, aby przyniosła takie Dary i Owoce Ducha Świętego, jakie Ty Sam chcesz nam udzielić. Ojcze Godny Uwielbienia, proszę Cię o jak najwięcej Łask potrzebnych mnie i innym do okazywania Tobie miłości.
I dzień
Wiekuisty, Sprawiedliwy Boże, Ukochany Ojcze, Moje Schronienie, składamy Ci stokrotne dzięki, że stworzyłeś nas i cały wszechświat. Wszechpotężny Władco, nikt nigdy nie zdoła Ci podziękować za ogromne Dobra – Łaski, które nam zsyłasz Mocą Swej bezgranicznej Miłości. Czuwasz też wciąż nad nami Swą Miłosierną Opatrznością, mimo naszych wad i nędzy. Podnosisz nas z upadku i uczysz Swoich Dróg. Przepraszamy Cię za naszą niedoskonałość i obiecujemy szczerą poprawę w każdej dziedzinie duchowego oraz cielesnego życia. Najukochańszy Boże Ojcze, bądź uwielbiony i błogosławiony!
II dzień
Najlepszy Tatusiu, dziękujemy Ci za wszystkie Dobra i Łaski, które otrzymujemy z Twojej Ręki. Dziękujemy za odkupieńczą Ofiarę Twojego Syna, która nieustannie nas uświęca. Dziękujemy za Twojego Jednorodzonego Syna, który dziś też jest opuszczony i osamotniony w każdym Tabernakulum i roni Krwawe Łzy, powtarzając Swoją Agonię z Getsemani. Nasze pokolenie pełne nieprawości i grzechów wciąż na nowo zadaje Rany Twojemu Umiłowanemu Synowi. Chociaż my opuściliśmy Ciebie, Wierny Boże, Ty nie opuszczasz nas na zawsze i przebaczasz nam nasze winy. Ojcze Sprawiedliwy pełen Litości, Ty jesteś naszym Ocaleniem; porusz ostygłe nasze serca i zbałamucone umysły. Niech Twój Święty Duch rozproszy panujące ciemności, a Twoje Święte Łaski, które są naszym udziałem w życiu Bożym, rozkwitną Błogosławieństwem w naszych udręczonych sercach.
III dzień
Najczulszy Ojcze Niebieski, składam Ci gorące dzięki za wszystkie cuda, którymi nas darzysz, głównie zaś za zbawienie naszych dusz. Ty, który raczyłeś ofiarować za nasze winy na haniebną śmierć Twojego Syna, ocal na Wieczność wszystkie zagrożone dusze, a zwłaszcza dusze teraz umierających i mających wkrótce umrzeć. Najświętszy Abba, pomóż nam w ratowaniu dusz ciężkich grzeszników, uwalniając ich na zawsze od jadu Żmii. Doprowadź wszystkich do szczęśliwej Wieczności.
IV dzień
Odwieczny Ojcze, Stwórco Nieba i Ziemi dziś prosimy Cię o ratunek dla dusz ludzi umierających. Błagam Cię o takie Łaski, aby ani jedna dusza nie poszła na potępienie wieczne. O, Abba, Najdroższy Tatusiu, który przyjąłeś ofiarę z Krwi Swojego Syna, spraw, abyśmy otrzymali Łaskę pomocy dla nich. Nas wszystkich bez wyjątku przygotuj na Godzinę Odejścia, byśmy umieli pokonać w drodze do Zbawienia piętrzące się przeszkody i nie marnowali ani jednej chwili życia, zasługując na udział w Niebieskiej Rodzinie. Wiekuisty Boże, udziel Swoich Łask tym duszom, które są już blisko bram Wieczności. Pomóż nieść ich własny Krzyż na wzór Twojego Ukrzyżowanego Syna. Nam zaś dodaj otuchy, abyśmy uwierzyli, że Twój Święty Duch przemieni ich serca.
V dzień
Odwieczny Ojcze pełen Miłosierdzia, proszę Cię o uwolnienie z czyśćca jak największej ilości więźniów czyśćcowych. Najlepszy Tatusiu, Ty Sam nam dałeś wiele sposobów i środków do wybawienia dusz z czyśćca. Prosimy Cię o bezmiar Łask dla tych cierpiących dusz, aby jak najprędzej mogły oglądać Twoje Święte Oblicze i wysławiać Twój Majestat. Wprawdzie one wiele zawiniły w swoim grzesznym życiu, ale było to głównie wynikiem ich duchowej ułomności i ociężałości serca. Nie wspominaj już więcej ich popełnionych win. A jeżeli to możliwe, uwzględnij nasze prośby, daruj im karę i weź do Nieba.
VI dzień
Ojcze Sprawiedliwy, pomóż nam zawsze w życiu wypełniać Twoją Świętą Wolę. Wielokroć wskazywałeś całej ludzkości jak rozpoznać Twoje Drogi. Lecz oporny, grzeszny człowiek z powodu swej głupoty pogardził Twoimi Słowami i Twoją zbawienną Radą. Jednak Twoje Kochające Serce, Ojcze, nadal bije dla nas współczuciem. Z pokorą prosimy Cię, Najczulszy Tatusiu, o udzielenie nam silnych natchnień Twojego Ducha poprzez nasze myśli, abyśmy się nauczyli doskonale rozpoznawać, czego od nas pragniesz. Ocal nas, byśmy nigdy nie sprzeciwiali się Twojej Świętej Woli.
VII dzień
Ojcze Miłosierdzia, proszę Cię o pomoc w celującym wypełnianiu Twoich Doskonałych, Świętych Planów. Bowiem w ich realizacji zawsze będzie przeszkadzał diabeł. Mój uwielbiony Boże, spraw, abym zachowywał każde Słowo, które wypowiadasz. Spraw też, aby każdy człowiek na każdym miejscu mógł realizować Twoją Świętą Wolę. Ojcze, daj też do pomocy wykonawcom tylu Aniołów pomocników, ilu będzie potrzeba do realizacji powierzonych zadań. Ojcze Niebieski, udziel mi takiej Łaski, bym mógł zawsze i dokładnie wypełnić Twoją Wolę.
VIII dzień
Nieśmiertelny Ojcze, proszę Cię o pogromienie sił Zła – Szatana i jego zwolenników. Najlepszy Tatusiu, daj nam moc i pragnienie do przezwyciężania naszych słabości i złych skłonności. Broń mnie od wpadania w matnię pułapek sprytnie zastawionych przez złego ducha. Naucz mnie dobrej, skutecznej modlitwy, która ujarzmia siły nieczyste. Spraw, bym za wszelką cenę wybierał tylko Dobro. Ojcze Sprawiedliwy, udziel nam Łaski, abyśmy przy Tobie wytrwali do końca na naszych Bożych posterunkach.
IX dzień
Ukochany Ojcze z Nieba, dziś przedstawiamy Ci nasze prośby i błagania. Panie, spraw, by nade wszystko wypełniła się Twoja Święta Wola względem nas. Wysłuchaj wszystkiego, co w naszym imieniu przedstawi Ci Matka Twojego Świętego Syna. Mój Ojcze, usłysz moją prośbę, moje pokorne wołania, o ile jest to zgodne z Twoją Świętą Wolą. Nie dopuść, Wszechpotężny Panie, abym kiedykolwiek swoim postępowaniem wykroczył przeciw Twojej Świętej Woli.
LITANIA DO BOGA OJCA
Kyrie, eleison – Chryste, eleison – Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchał nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Boże, Ojcze nasz, któryś jest w niebie – przyjm uwielbienie nasze.
Boże, Ojcze nasz, wieczny i nieskończony,
Boże, Ojcze nasz, którego chwała przewyższa nasze pojęcie,
Boże, Ojcze nasz, doskonały i niezmienny,
Boże, Ojcze nasz, któryś jest początkiem i celem wszystkich stworzeń,
Boże, Ojcze nasz, który od wieków rodzisz umiłowanego Syna Swego – Słowo Swoje,
Boże, Ojcze nasz, któryś tak umiłował ludzi, żeś Syna Swego wydał na śmierć dla zbawienia naszego,
Boże, Ojcze nasz, którego najłaskawsza Opatrzność, czuwa i zachowuje,
Boże, Ojcze nasz, którego niepojętą świętość wysławiają aniołowie i święci w niebie,
Boże, Ojcze nasz, przez Ducha Świętego rządzący Kościołem Chrystusowym na ziemi,
Boże, Ojcze nasz, któryś nas stworzył na obraz i podobieństwo Swoje,
Boże, Ojcze nasz, godny najwyższej czci i najgłębszej miłości,
Boże, Ojcze nasz, przez miłość Twoją ku Jezusowi Chrystusowi Synowi Twojemu – Ciebie błagamy, zmiłuj się nad nami.
Boże, Ojcze nasz, przez Wcielenie Syna Twojego Jezusa Chrystusa,
Boże, Ojcze nasz, przez Mękę i Śmierć Syna Twojego Jezusa Chrystusa,
Boże, Ojcze nasz, przez Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie Syna Twojego Jezusa Chrystusa,
Boże, Ojcze nasz, przez niezliczone niekrwawe ofiary, jakie składa Ci za nas Twój Syn Jezus Chrystus,
Boże, Ojcze, usłysz nas,
Boże, Ojcze, wysłuchaj nas,
Od pychy umysłu – zachowaj nas, Boże, Ojcze.
Od niewdzięczności i oziębłości względem Twojego Ojcowskiego serca,
Od niewierności wobec Twojego Syna Jezusa Chrystusa,
Od lekceważenia natchnień Ducha Twojego Świętego,
Od zwątpienia w najmiłosierniejszą miłość Twoją,
Od oschłości serca i zamknięcia się w sobie,
Pod płaszczem Swej najłaskawszej Opatrzności
Umysł otwarty na prawdę Twoją – racz nam dać, Boże, Ojcze.
Wolę zjednoczoną z Twoją wolą,
Zjednoczenie z Tobą coraz doskonalsze,
Wytrwanie do końca przy Tobie,
Gorliwość o zbawienie innych dusz,
Pokorę prawdziwej mądrości,
Umiłowanie czystości,
Prawdziwą radość serca zjednoczonego z Tobą,.
Najdoskonalsze podobieństwo do Twego Syna Jedynego Jezusa Chrystusa.
Boże, Ojcze, usłysz nas,
Boże, Ojcze, wysłuchaj nas,
Boże, Ojcze, zmiłuj się nad nami.
Modlmy sie: Ojcze nieskonczenie dobry i milosierny, Ty goraco pragniesz rozszerzyc Swe krolestwo milosci w sercach swoich stworzen dla Twej radosci i szcescia; prosimy Cie, niech sie spelnia Twoja Wola, abys byl znany, kochany i czczony przez ludzi i zeby nasze rodziny trwaly w jednosci i Twoim pokoju. Przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana, oraz przez wstawiennictwo Najswietszej Maryi Panny i wszystkich swietych. Amen.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

53 odpowiedzi na „Nowenna do Boga Ojca od 29 lipca

  1. KIELICH pisze:

    Tęskni moja Dusza, za Tobą Jezu Miły;
    Serce moje wzrusza Majestat Twojej Siły.
    W przepaść Miłosierdzia rzuciłem swoje życie,
    W Twoich chcę Objęciach czekać na Obmycie,
    Poodrywać liny łączące mnie z tym światem ,
    Pragnę moje winy zakryć skruchy kwiatem.
    Jezu, daj cierpliwość, Daj mi też Pokorę,
    Bym się nie zawstydził, bym był gotów w porę;
    Czekam, tęsknię, błagam, przyjdź Boże Jedyny;
    Podnieś bo upadam,ratuj Swoje Syny.

    Szczęść Boże.
    Dzisiaj otworzyłem Pismo Święte na ks. Rodzaju 19- zniszczenie Sodomy i Gomory.

    Polubienie

  2. Mariusz pisze:

    Może w tym 2020 roku lub za rok możemy spodziewać się najpierw:
    – wojny I początek głodu
    – Ostrzeżenie
    – Wielka Wojna III
    – kara

    Polubienie

    • KIELICH pisze:

      Wg niektórych przeslań tej jesieni ma być straszne żniwo. A jeśli Ostrzeżenie ma być przed wielkim uciskiem to może być lada chwila by jeszcze zdążyl się dokonać podział na Owce i kozly. Ja bardzo liczę na to ze w sierpniu będzie Ostrzeżenie. Ale to tylko moje marzenie.

      Polubienie

    • Mariusz pisze:

      Witaj Kielichu, nie czytam wszystkich orędzi wszelkiej maści bowiem większość z nich to najprawdopodobniej fałszywe orędzia, ale jak widzicie nie blokuję tego na blogu.
      Z Panem Bogiem.

      Polubienie

      • KIELICH pisze:

        List do Tes. 5 (19-22)
        19 Ducha nie gaście, 20 proroctwa nie lekceważcie! 21 Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.

        Polubienie

      • Mariusz pisze:

        Nie wiem czy wiecie, ale np. Fałszywy Prorok otrzymuje orędzia od bestii. Dziękuję za cytat z Pisma Świętego.

        Polubienie

      • KIELICH pisze:

        Tak Mariuszu. Masz rację. Trzeba być czujnym. Niektóre oredzia zasiewaja niepokój w moim sercu, to takich unikam. Ale są takie Orędzia które dają Nadzieję, Wiarę i Miłość, to takie czytam. Z Panem Bogiem Mariuszu. Dziękuję za tego bloga.

        Polubienie

      • Mariusz pisze:

        Tak Kielichu,
        Jakbyś wiedział 3-dni temu WordPress.com pozmieniał ustawienia i zrobił się problem, ale po dniu udało mi się przy Bożej pomocy cudem pozmieniać parametry do początkowych.
        W Jezusie i Maryi – Przyjacielu.

        Polubienie

  3. KIELICH pisze:

    Wg niektórych przeslań tej jesieni ma być straszne żniwo. A jeśli Ostrzeżenie ma być przed wielkim uciskiem to może być lada chwila by jeszcze zdążyl się dokonać podział na Owce i kozly. Ja bardzo liczę na to ze w sierpniu będzie Ostrzeżenie. Ale to tylko moje marzenie.

    Polubienie

  4. KIELICH pisze:

    15 sierp nią 100 lecie Cudu nad Wisłą. Pamiętajmy że bolszewicy uciekli z pola bitwy bo Maryja z husaria ukazała się na Niebie. To nie Pilsudzkiego zwyciężył a Maryja zwyciężyła. Teraz 100 lat później jakże potrzebny jest drugi Cud nad Wisłą, żeby Polacy Ukoronowaniem Jezusa na Króla Polski. Dłużej już czekać nie można.

    „Cud nad Wisłą – bitwa, w której wygrała Maryja
    Matka Boża pojawiła się na niebie 15 sierpnia 1920 r. z połamanymi strzałami w rękach. Bolszewicy ustąpili spod Ossowa, a bój, który przeszedł do historii jako 18. bitwa świata, nazwano Cudem nad Wisłą…

    Na znanym obrazie Jerzego Kossaka Cud nad Wisłą, ponad żołnierzami polskiego wojska broniącego przyczółków Warszawy przed bolszewicką nawałą, jaśnieje postać Matki Boskiej, trzymającej połamane strzały.
    Do dziś zachowały się relacje świadków, którzy widzieli 15 sierpnia 1920 r. taką postać na niebie. Jeńcy-Rosjanie otwarcie przyznawali, że ukazanie się Bogurodzicy było przyczyną ucieczki z pola walki. „Was się nie boimy, ale z Nią walczyć nie będziemy!” – mówili.”
    Przyjdź Maryjo Kochana.

    Polubienie

  5. Szafirek pisze:

    29 lipca
    Święta Marta

    Marta pochodziła z Betanii, miasteczka położonego na wschodnim zboczu Góry Oliwnej, w pobliżu wioski Betfage, odległego od Jerozolimy o ok. 3 km drogi. Była siostrą Marii i Łazarza, których Chrystus darzył swą przyjaźnią. Bardzo wiele razy gościła Go w swoim domu. Św. Łukasz opisuje szczegółowo jedno ze spotkań (Łk 10, 38-42). Martę wspomina w Ewangelii św. Jan, odnotowując wskrzeszenie Łazarza. Wyznała ona wtedy wiarę w Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego (J 11, 1-45). Ewangelista Jan opisuje także wizytę Jezusa u Łazarza na sześć dni przed wieczerzą paschalną, gdzie posługiwała Marta (J 12, 1-11). Właśnie z Betanii Jezus wyruszył triumfalnie na osiołku do Jerozolimy w Niedzielę Palmową (Mk 11, 1). Wreszcie w pobliżu Betanii Pan Jezus wstąpił z Góry Oliwnej do nieba (Łk 24, 50).

    Święta Marta – patronka zbłąkanych
    Na Wschodzie cześć św. Marty datuje się od wieku V, na Zachodzie – od wieku VIII. Już w wieku VI istniała w Betanii bazylika na miejscu, gdzie miał stać dom Łazarza i jego sióstr. Św. Marta jest patronką gospodyń domowych, hotelarzy, kucharek, sprzątaczek i właścicieli zajazdów. Legenda prowansalska głosi, że po wniebowstąpieniu Jezusa Żydzi wprowadzili Łazarza, Marię i Martę na statek bez steru i tak puścili ich na Morze Śródziemne. Dzięki Opatrzności wszyscy wylądowali szczęśliwie u wybrzeży Francji, niedaleko Marsylii. Łazarz miał zostać pierwszym biskupem tego miasta, Marta założyła w pobliżu żeński klasztor, a Maria pokutowała w niedalekiej pustelni.

    Jan Vermeer: Chrystus w domu Marii i Marty

    W ikonografii św. Marta przedstawiana jest w skromnej szacie z pękiem kluczy za pasem, czasami we wspaniałej sukni z koroną na głowie. Często pojawia się na obrazach również z siostrą, św. Marią. Są prezentacje, w których prowadzi smoka na pasku lub kropi go kropidłem. Nawiązują one do legendy, iż pokonała potwora Taraska. Jej atrybutami są: drewniana łyżka, sztućce, księga, naczynie, różaniec.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-29a.php3

    29 lipca – św. Olaf II, król https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-29b.php3
    29 lipca – bł. Urban II, papież https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-29c.php3

    Polubienie

  6. Gosia 3 pisze:

    Od pychy umysłu – zachowaj nas, Boże, Ojcze.
    Amen.
    Pierwszy dzień Nowenny

    Polubienie

  7. Gosia 3 pisze:

    Polubienie

  8. Gosia 3 pisze:

    Polubienie

  9. Gosia 3 pisze:

    Polubienie

  10. Szafirek pisze:

    30 lipca – św. Piotr Chryzolog, biskup i doktor Kościoła https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-30a.php3
    30 lipca – błogosławieni męczennicy z zakonu bonifratrów: Brauliusz Maria Corres, Fryderyk Rubio, prezbiterzy, i Towarzysze https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-30b.php3

    Polubienie

  11. Szafirek pisze:

    31 lipca
    Święty Ignacy z Loyoli, prezbiter

    Inigo Lopez urodził się w roku 1491 na zamku w Loyola w kraju Basków (Hiszpania), jako trzynaste dziecko w zamożnym rycerskim rodzie. O jego wczesnej młodości mało wiemy. Otrzymał staranne wychowanie. Był paziem ministra skarbu króla hiszpańskiego, następnie służył jako oficer w wojsku wicekróla Nawarry. Nosił długie włosy, spadające mu aż do ramion, różnobarwne spodnie i kolorową czapkę. Publicznie najchętniej pojawiał się w pancerzu rycerza, nosząc miecz, sztylet i oręż wszelkiego rodzaju. Kiedy po latach opowiadał współbraciom o swoim życiu, wyznał, że do 30-tego roku życia oddawał się marnościom świata, że z próżnej żądzy sławy jego największą rozkoszą były ćwiczenia rycerskie. W czasie walk hiszpańsko-francuskich znalazł się w oblężonej Pampelunie. Zraniony poważnie w 1521 r. przez kulę armatnią w prawą nogę, został przewieziony do rodzinnego zamku.
    Długie miesiące rekonwalescencji były dla niego okresem łaski i gruntownej przemiany. Dla skrócenia czasu prosił o powieści rycerskie, ale na zamku ich nie było. Podano mu więc książkę znaną w całym średniowieczu, którą napisał bł. Jakub de Voragine – Złotą legendę. Bratowa podała mu ponadto Życie Jezusa Ludolfa de Saksa. Gdy tylko Inigo wyzdrowiał (chociaż na nogę kulał całe życie), opuścił rodzinny zamek i udał się do pobliskiego sanktuarium maryjnego, Montserrat. Zdumionemu żebrakowi oddał swój kosztowny strój rycerski. Przed cudownym wizerunkiem Maryi złożył swoją broń. Stąd udał się do Manrezy, gdzie zamieszkał w celi, użyczonej mu przez dominikanów. I tu jednak wydawało mu się, że ma za wiele wygód. Dlatego zamieszkał w jednej z licznych grot. Aby zdławić w sobie starego, próżnego, ambitnego człowieka, nie golił się ani nie strzygł, pościł codziennie i biczował się, nie obcinał paznokci, nie nakrywał głowy. Codziennie bywał u dominikanów na Mszy świętej. Oddawał się modlitwie i rozważaniu Męki Pańskiej. Szatan dręczył go gwałtownymi pokusami aż do myśli o samobójstwie. W takich zmaganiach powstał szkic jego najważniejszego dzieła, jakim są Ćwiczenia duchowne. Formę ostateczną otrzymały one dopiero w 1540 roku. Były więc owocem 19 lat przemyśleń i kontemplacji.
    Pragnąc nawiedzenia Ziemi Świętej i męczeństwa z rąk Turków, Ignacy zupełnie wyczerpany z sił, po prawie rocznym pobycie w Manrezie, przez Rzym i Wenecję udał się w pielgrzymkę. Żył z użebranych pieniędzy i czynionych po drodze przysług. W 1523 r. dotarł szczęśliwie do celu. Chciał tam pozostać do końca życia, dopiero w wyniku nalegań tamtejszego legata papieskiego wrócił do kraju. W drodze był dwukrotnie więziony pod zarzutem szpiegostwa. Po długiej podróży powrócił do Barcelony, gdzie przez dwa lata uczył się języka łacińskiego. Nie wstydził się zasiadać w ławie szkolnej z dziećmi, chociaż miał już wówczas 34 lata. Potem udał się do Alkala, by na tamtejszym uniwersytecie studiować filozofię. Wolny czas poświęcał nauczaniu prawd wiary prostych ludzi. Mieszkał w szpitalu i utrzymywał się za posługę oddawaną chorym.
    Jego żebraczy strój i niezwykły tryb życia wzbudziły u niektórych nadgorliwców podejrzenie, czy przypadkiem Ignacy nie należy do sekty alumbrado, która w tym czasie niepokoiła w Hiszpanii władze kościelne. Dostał się nawet do więzienia, które było w posiadaniu Świętej Inkwizycji. Po uwolnieniu z niego podążył do Salamanki, by na tamtejszym uniwersytecie kontynuować swoje studia (1527). I tu inkwizycja go zauważyła – ponownie trafił do więzienia. Przykre przesłuchania zniósł z radością dla Pana Jezusa. Po uwolnieniu z więzienia, w którym był kilka tygodni, powrócił do Barcelony, a stąd udał się do Paryża (1528). Miał już wówczas 37 lat. Utrzymywał się znów z żebraniny. Dla uzbierania koniecznych opłat w wolnych miesiącach udał się w charakterze żebraka do Belgii i Anglii.

    Święty Ignacy z LoyoliNa uniwersytecie paryskim Ignacy zapoznał się i zaprzyjaźnił ze św. Piotrem Faberem i ze św. Franciszkiem Ksawerym. Do ich trójki dołączyli niebawem Jakub Laynez, Alfons Salmeron, Mikołaj Bobadilla, Szymon Rodriguez i Hieronim Nadal. Wszyscy zebrali się rankiem 15 sierpnia 1534 roku w kapliczce na zboczu wzgórza Montmartre i tam w czasie Mszy świętej, odprawionej przez Piotra Fabera, który miesiąc wcześniej otrzymał święcenia kapłańskie, złożyli śluby ubóstwa, czystości oraz wierności Kościołowi, a zwłaszcza Ojcu Świętemu. W ten sposób powstał nowy zakon, zwany Towarzystwem Jezusowym.
    Wszyscy skierowali swoje kroki do Wenecji, by stamtąd odpłynąć do Ziemi Świętej, nawracać niewiernych i z ich ręki ponieść śmierć męczeńską. Do pielgrzymki jednak nie doszło, gdyż Turcja prowadziła właśnie wojnę z Wenecją. Udali się więc do Rzymu, aby przedstawić się papieżowi i oddać się do jego dyspozycji. Paweł III przyjął ich życzliwie. Korzystając z jego zachęty, wszyscy przyjęli święcenia kapłańskie (1536), oddali się posłudze chorym w szpitalach i nauczaniu prawd wiary wśród dzieci. Papież polecił, by Ignacy nakreślił szkic konstytucji nowego zakonu. Ignacy uczynił to pod nazwą Formuła Instytutu. Papież po przejrzeniu jej zażądał, by napisać całe konstytucje. Po wielu przeszkodach Rzym zatwierdził je w 1540 roku.

    Święty Ignacy z LoyoliLiczba członków Towarzystwa bardzo szybko rosła. Już w roku następnym (1541) św. Franciszek Ksawery został zaproszony do Indii. W tym samym czasie św. Piotr Faber głosił słowo Boże w północnych Włoszech, w południowej Francji i w Hiszpanii. W roku 1541 zebrała się pierwsza kapituła generalna. Przełożonym generalnym jednogłośnie został wybrany Ignacy. W tym samym roku papież oddał jezuitom do dyspozycji kościół w Rzymie pw. Matki Bożej della Strada (Patronki w drodze). W roku 1542 jezuici założyli w Coimbrze (Portugalia) słynne kolegium, które miało się stać zawiązką uniwersytetu. W 1550 r. do zakonu zgłosił się sam wicekról Katalonii, książę Gandii, św. Franciszek Borgiasz.
    Przez ostatnich 16 lat życia Ignacy był przykuty do swojego biurka i rzadko opuszczał progi domu generalnego swego zakonu, by być zawsze do dyspozycji duchowych synów. Nękany różnymi chorobami i dolegliwościami, 30 lipca 1556 roku zapowiedział swoją śmierć i poprosił o udzielenie mu odpustu papieskiego. Współbracia zdziwili się. Kiedy zaś przypuszczali, że mu jest lepiej, po wieczerzy odeszli od jego łoża. Gdy jednak powrócili dnia następnego, Ignacy był już w agonii i zmarł na ich rękach 31 lipca 1556 r.
    Pozostawił po sobie 7 tysięcy listów, zawierających nieraz cenne pouczenia duchowe, Opowiadanie pielgrzyma oraz Dziennik duchowy – świadectwo mistyki ignacjańskiej. W ewolucji chrześcijańskiej duchowości szczególne znaczenie mają Konstytucje zakonu, w których zniósł obowiązek wspólnego odmawiania oficjum, przestrzegania reguły klasztornej, nakazując w zamian praktykowanie codziennej modlitwy myślnej, a liturgię wskazując jako źródło życia duchowego. Szczególnie obfity owoc wydają do dziś Ćwiczenia duchowe – pierwowzór rekolekcji. W swoim nauczaniu Ignacy przypominał, że człowiek musi dokonać pewnego wysiłku, aby współpracować z Bogiem.

    Święty Ignacy z LoyoliBeatyfikacji Ignacego Loyoli dokonał papież Paweł V (w 1609 r.), a kanonizacji – Grzegorz XV (w 1623 r.). Św. Ignacy jest patronem trzech diecezji w kraju Basków; zakonu jezuitów; dzieci, matek oczekujących dziecka, kuszonych, skrupulantów, żołnierzy oraz uczestników rekolekcji – zarówno rekolektantów, jak i rekolekcjonistów. Jego relikwie spoczywają w rzymskim kościele di Gesu.

    Zakon jezuitów odegrał szczególną rolę także w Polsce. Wydał między innymi takie postaci, jak: św. Stanisław Kostka i św. Andrzej Bobola – patroni Polski, św. Melchior Grodziecki oraz Jakub Wujek (tłumacz pierwszej drukowanej „Biblii” w Polsce), Piotr Skarga Pawęski (wybitny kaznodzieja), Maciej Sarbiewski (poeta zwany polskim Horacym), Franciszek Bohomolec (ojciec komedii polskiej), Adam Naruszewicz (biskup, historyk, poeta), Franciszek Kniaźnin (poeta), Jan Woronicz (arcybiskup, prymas Królestwa Polskiego, poeta), Grzegorz Piramowicz (sekretarz Komisji Edukacji Narodowej) i bł. Jan Beyzym (apostoł trędowatych na Madagaskarze).

    W ikonografii św. Ignacy przedstawiany jest w sutannie i birecie lub w stroju liturgicznym z imieniem IHS na piersiach, niekiedy w stroju rycerskim i w szatach pielgrzyma. Jego atrybutami są: księga; globus, który popycha nogą; monogram Chrystusa – IHS; napis AMDG – Ad maiorem Dei gloriam – „Na większą chwałę Boga”; krucyfiks, łzy, serce w promieniach, smok, sztandar, zbroja.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-31a.php3

    31 lipca – bł. Zdzisława Schelingowa, zakonnica https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-31b.php3
    31 lipca – św. Justyn de Jacobis, biskup https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-31c.php3
    31 lipca – bł. Michał Oziębłowski, prezbiter i męczennik https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-31d.php3

    Polubienie

  12. Mariusz pisze:

    Polubienie

  13. Szafirek pisze:

    1 sierpnia
    Święty Alfons Maria Liguori,
    biskup i doktor Kościoła

    Alfons Maria urodził się 27 września 1696 r. w Marinelli pod Neapolem, w zamożnej rodzinie szlacheckiej. W dwa dni potem otrzymał chrzest. Jego ojciec marzył dla niego o karierze urzędniczej. W rodzinnym pałacu Alfons miał doskonałych nauczycieli. Wykazywał także od dziecka niezwykłą pilność do nauki i duże zdolności. Gdy ukończył szkołę podstawową, został wysłany na studia prawnicze na uniwersytet w Neapolu. Miał wtedy zaledwie 12 lat (1708). Kiedy miał zaledwie 17 lat, był już doktorem obojga praw. Ojciec planował Alfonsowi odpowiednie małżeństwo. Wybrał mu nawet córkę księcia, Teresinę. Ta jednak wstąpiła do zakonu i niebawem zmarła. Alfons po kilku latach praktyki adwokackiej, zniechęcony przekupstwem w sądownictwie, ku niezadowoleniu ojca postanowił spełnić swoje marzenia. Przed obrazem Matki Bożej w Porta Alba złożył swoją szpadę i rozpoczął studia teologiczne (1723).
    Po 4 latach studiów Alfons przyjął święcenia kapłańskie (1727). Miał wówczas 31 lat. Pragnąc życia doskonalszego, marzył o zakonie. Zamierzał najpierw wstąpić do teatynów, potem do filipinów albo do jakiejś kongregacji misyjnej. Nie mógł się jednak zdecydować. Z zapałem oddał się więc pracy apostolskiej wśród młodzieży rzemieślniczej i robotniczej. Gromadził ją w dni wolne od pracy, grał z nimi na gitarze i śpiewał ułożone przez siebie pieśni, uczył prawd wiary. Zasłynął też jako doskonały kaznodzieja. Po trzech latach nadludzkiej pracy musiał udać się na wypoczynek do Amalfi. Nie przestał tam jednak pracować. Zetknął się z rodziną Sióstr Nawiedzenia. Zajął się nimi i przekształcił je na Kongregację Zbawiciela. Był to młody zakon kontemplacyjny. W przyszłości będzie on stanowił żeńską gałąź redemptorystów.
    Alfons zauważył, że tamtejsi górale nie mają dostatecznej opieki duszpasterskiej. Dojrzała więc w nim myśl utworzenia zgromadzenia męskiego, które oddałoby się pracy wśród najbardziej opuszczonych oraz zaniedbanych. Tak powstało dzieło „Najświętszego Odkupiciela” (redemptorystów). Był to rok 1732. Na zatwierdzenie reguł nowej rodziny zakonnej Alfons nie czekał długo. Zatwierdził ją niebawem papież Benedykt XIV (1749).
    W 1762 r. papież Klemens XIII mianował Alfonsa biskupem-ordynariuszem w miasteczku S. Agata dei Goti. Alfons miał wtedy już 66 lat. Zgodnie ze zwyczajem przyjętym w Kościele, udał się do Rzymu, by przedstawić się papieżowi. Z Rzymu podążył do Loreto, by w tym sanktuarium uprosić sobie błogosławieństwo u Matki Bożej. Pomimo wieku, z młodzieńczym zapałem zabrał się do pracy: wizytował, przemawiał, spowiadał, odwiedzał kapłanów i zagrzewał ich do gorliwości, reformował klasztory, budził nowe powołania kapłańskie i zakonne. Wszystkie dochody, jakie mu pozostawały dzięki nader skromnemu życiu, oddawał ubogim i fundacjom nowych placówek swojej kongregacji. Kiedy nastał głód, sprzedał sprzęty i naczynia domu biskupiego, aby za to kupić chleb dla głodujących. Jako biskup nie tylko nie zmienił surowego trybu życia, ale go nawet obostrzył, twierdząc, że teraz musi pokutować za swoich wiernych. Sypiał mało, jadł tylko zupę, chleb i jarzyny, nosił włosiennicę i kolczasty łańcuch, biczował się często do krwi.
    Nadmierne trudy, wiek i surowy tryb życia wyniszczyły jego organizm tak, że poczuł się zmuszony prosić papieża o zwolnienie z obowiązków pasterza diecezji. Paraliż kręgosłupa był dla niego bolesnym krzyżem. Po 13 latach pasterzowania powrócił więc do swoich duchowych synów (1775). Wskutek zatargu politycznego rozdzielono redemptorystów na dwie odrębne grupy. Papież ustanowił nad redemptorystami, zamieszkałymi na terenie Państwa Kościelnego, osobnego przełożonego, a redemptorystów neapolitańskich pozbawił wszelkich przywilejów. Założyciel bolał nad tym, ale znosił to cicho, z poddaniem się woli Bożej. Do tych cierpień przyczyniły się cierpienia fizyczne: reumatyzm, skrzywienie kręgosłupa i inne. Pochylony do ziemi, nie mógł już chodzić i został przykuty do fotela. Bóg doświadczył go także falą udręk moralnych: pokus, oschłości i skrupułów.

    Święty Alfons Maria LiguoriAlfons Liguori zmarł 1 sierpnia 1787 r. w wieku 91 lat. Sława jego świętości była tak wielka, że Pius VI już w 1796 roku nakazał rozpoczęcie procesu kanonicznego. W 11 lat potem (1807) został ogłoszony dekret o heroiczności cnót Alfonsa. Pius VII dokonał jego uroczystej beatyfikacji w 1816 roku, a Grzegorz XVI kanonizował go w 1839 roku. W 10 lat potem Pius IX osobiście nawiedził grób św. Alfonsa (1849) i przy jego relikwiach odprawił Mszę świętą. Z tej okazji jako wotum ofiarował swój pierścień. Podobny pierścień ofiarował Jan XXIII w 1960 roku na wieść o kradzieży, jakiej dokonano w kaplicy św. Alfonsa. Pius IX ogłosił św. Alfonsa doktorem Kościoła (1871), a papieże Benedykt XV, Pius XI i Pius XII w publicznych wypowiedziach oddali mu najwyższe pochwały.

    Św. Alfons Liguori był ekspertem w tym, co dzisiaj nazywane jest teologią pastoralną. W swojej kapłańskiej pracy wygłosił ponad 500 misji i rekolekcji. Najwięcej jednak zasłużył się Kościołowi Chrystusa jako pisarz, jeden z najpłodniejszych, jakich znają dzieje chrześcijaństwa. Do dzieł, które mu zjednały największą sławę, należą: Teologia moralna, Uwielbienia Maryi, które zdobyły aż 324 wydania w różnych językach; rekordową popularność osiągnęła mała książeczka Nawiedzenie Najśw. Sakramentu i Najśw. Maryi Panny, która doczekała się ponad 2000 wydań w różnych językach. Łącznie wymienia się 160 tytułów prac, napisanych przez św. Alfonsa, których liczba wydań sięgnęła 17 125 w 61 językach! Św. Alfons pisał dla wszystkich: dla kapłanów, kleryków, zakonników, spowiedników, wiernych. Dzieła jego obejmują teologię dogmatyczną, moralną i ascetyczną. 26 kwietnia 1950 roku papież Pius XII ogłosił św. Alfonsa patronem spowiedników i profesorów teologii moralnej. Nauczanie duchowe św. Alfonsa zdominowało życie chrześcijańskie Italii XVIII w. Jest patronem zakonu redemptorystów; adwokatów, osób świeckich, spowiedników, teologów, zwłaszcza moralistów.

    Święty Alfons Maria Liguori

    W ikonografii św. Alfons przedstawiany jest w czarnej, zakonnej sutannie lub w szatach biskupich. Czasami trzyma krzyż lub ma różaniec na szyi. Bywa, że stoi przy nim anioł z pastorałem i mitrą.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-01a.php3

    1 sierpnia – św. Etelwold, biskup https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-01b.php3
    1 sierpnia – bł. Aleksy Sobaszek, prezbiter i męczennik https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-01c.php3
    1 sierpnia – Eleazar, uczony w Piśmie https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-01d.php3

    Polubienie

  14. Szafirek pisze:

    Akt wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Maryi

    Najświętsza i Najdroższa Matko moja, Królowo Pokoju i Matko Miłosierdzia, ja, nędzny grzesznik, w uniżeniu najgłębszym, upadam przed Tobą i z miłością najgorętszą przepraszam Ciebie za grzechy swoje i za grzechy wszystkich grzeszników, że w takiej boleści pogrążaliśmy Twoje Niepokalane Serce. Ty się gniewać nie umiesz. Matko Najsłodsza, Ty kochać i cierpieć umiałaś, żyjąc na tej ziemi, a teraz, gdy królujesz w niebie, kochać i przebaczać umiesz. Więc przebacz nam, że tak okrutnie umęczyliśmy i tak strasznie ukrzyżowaliśmy Syna Twojego: przebacz nam, że dotąd grzechy nasze nieustannie Go na krzyż przybijają, przebacz, że tak znieważamy Jego łaski. Jego natchnienia, Jego słowa głoszone w Kościele i Jego święte Sakramenty. Przebacz wszystkie bluźnierstwa bezbożnych przeciw Tobie miotane. Przebacz nam wszystkie grzechy nasze: przebacz wszystkie zbrodnie całego świata, które ja, najniegodniejszy twój sługa, jako moje własne do Ciebie przynoszę. Zdejmij Je ze mnie, Matko Miłosierdzia, i rzuć w Rany Boskiego Syna Twojego, Przenajdroższą Krew Jego ofiarując za nas ojcu Przedwiecznemu, uproś łzy pokuty i zechciej od nas odwrócić straszne karanie, na które tak słusznie zasłużyliśmy. O Maryjo, Matko nasza, wszystkie krzywdy przez nas Twemu Niepokalanemu Sercu wyrządzone, nagradzamy Ci Przenajdroższym Sercem Jezusa, Jego miłość i błogosławieństwo ofiarując Tobie. O Maryjo, bądź za wszystko i bez końca uwielbiona! Niech będzie uwielbione Twoje Niepokalane Poczęcie, Twoje nienaruszone Dziewictwo, Twoje cudowne Wniebowzięcie, Twoje chwalebne królowanie nad niebem i ziemią. Twoje wszechmocne do Boga pośrednictwo, Twoje miłosierdzie bez granic, Twoje boleści na ziemi wycierpiane i wiekuiste radości Twoje. Cała i we wszystkim bądź pochwalona, o Maryjo wszelkiej chwały i miłości godna. Pozwól nam wielbić Ciebie nieustannie na tej ziemi i rozszerzać coraz więcej cześć ku Niepokalanemu Sercu Twojemu, a po śmierci zaprowadź nas do nieba, abyśmy z Tobą, o Matko Jezusa i Matko nasza. Trójcę Przenajświętszą po wszystkie wieki chwalili. Amen.

    Polubienie

  15. Szafirek pisze:

    Dziś taki sen miałam,że szykowałam z pewną osobą kurtkę dla prezydenta A.Dudy na jakieś wystąpienie.Ta kurtka była dziwna,coś w stylu jak metalowcy noszą,taka czarna skórzana,ale my wszywałyśmy tam jakieś jakby rusztowanie,jakieś pręty na ramionach i prezydent mierzył ,ale coś żle się układało.Tyle pamiętam.Dziwny sen…

    Polubienie

  16. Adrian pisze:

    Ministerstwo zdrowia grozi pracownikom sklepów! Nakazuje im wyrzucać ludzi bez kagańców (masek) ze sklepów!

    Ministerstwo zdrowia chce wymusić na sklepach egzekwowanie nielegalnego noszenia masek. Resort mówi o nowym typie ognisk zakażeń koronawirusem, którym mają być supermarkety. Jest to oczywiste dla nas kłamstwo, nie musimy wam chyba tego wyjaśniać. MZ na podstawie całkowicie fałszywych statystyk, w których odnotowano wzrost przypadków nowego wirusa korony (co jest bzdurą) chce zmuszać sklepy do egzekwowania nielegalnego, szkodliwego nakazu noszenia kagańców.
    WHO przekupuje kraje, aby wprowadzały lockdowny, tak jak we Włoszech! Prezydent Białorusi nie dał się przekupić i ujawnił, że WHO chciało mu dać 92 mln dolarów za wprowadzenie lockdownu – zniszczenia gospodarki, ekonomii kraju, co jest kolejnym etapem diabelskiego NWO! Międzynarodowy Fundusz Walutowy również przekupuje kraje! Po odmowie propozycji WHO przez Łukaszenkę MFW proponował Białorusi 940 mln dolarów tzw. kredytu, warunek taki, że wprowadzą taką samą sytuację, jak we Włoszech – lockdown, stan wyjątkowy! Łukaszenko się nie zgodził, nie chce on by jego kraj był zniewolony masonom i ujawnił prawdę! Ta operacja to głębokie oddanie państwa w złowieszcze ręce satanistycznych globalistów żydowskiego pochodzenia, którzy na początku tego roku zaczęli realizować jeden z ostatecznych planów NWO! Ostateczny cel to zniszczenie: prawdziwej wiary katolickiej (aby ludzie nie zostali zbawieni), jakiejkolwiek wolności, niezależności; osiągnięcie populacji (na Ziemi) na poziomie 500 mln i stworzenie jednego, wielkiego obozu koncentracyjnego, gdzie ludzie byliby więzieni, torturowani, w pełni kontrolowani (myśli i czyny), okrutnie traktowani, zabijani, wykorzystywani! Wszystko to pod patronatem szatana! Nie tylko Białoruś otrzymała takie propozycje, inne kraje rówież – zdecydowana większość europejskich (i spoza Europy) krajów dała się przekupić! To są zdrajcy! Polska również się dała (I faza plandemii – lockdown)! Prezydent Białorusi nie zgadza się na lockdown, kwarantanny, izolacje, godziny policyjne itp.!
    https://prawy-glos.prv.pl/2-nwo-oraz-inne-wiesci-dotyczace-polski#_Toc47200010
    Rząd Holandii mówi, że nie ma udowodnionej skuteczności noszenia masek i odwołuje obowiązek ich noszenia!
    https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-07-29/europejski-kraj-rezygnuje-z-maseczek-nie-ma-udowodnionej-skutecznosci/

    Polubienie

  17. Adrian pisze:

    Agencja Reutera podała, że koncern farmaceutyczny Astra Zeneca zostanie zwolniona od odpowiedzialności za skutki uboczne działania szczepionki! To był jeden z ważniejszych punktów w negocjacjach z UE. I oczywiście przyklepali. Takie prawo od lat hula w Stanach Zjednoczonych. Teraz dotarło do nas na “skrzydłach postępu”. Firma ma już zamówienia na 2 mld dawek. Ruud Dobber, jeden z szefów koncernu, powiedział o tym agencji Reuters jednoznacznie: „My, jako firma, po prostu nie możemy ryzykować, jeśli za cztery lata wyjdą na jaw skutki uboczne szczepionki”. Jego zdaniem wzięcie za to odpowiedzialności przez poszczególne kraje „leży w ich interesie narodowym” i dlatego zgodziły się one na taki zapis w umowie. Rynek farmaceutyczny patrzy…
    https://globalna.info/2020/07/31/zwolnienie-z-odpowiedzialnosci-za-szczepionke-na-covid-19-bezkarnosc-koncernow-medycznych/
    ======================
    ”GDYBY MOI SYNOWIE NIE CHCIELI WOJEN NA ŚWIECIE TO BY ICH NIE BYŁO” – SYNDYKAT ZBRODNI ROTHSCHILDÓW.
    Za kulisami dynastia Rothschildów jest najpotężniejszym rodowodem na Ziemi, a ich szacunkowe bogactwo przekracza 500 bilionów dolarów. Są właścicielami całego światowego systemu finansowego. Ta zapierająca dech sfera kontroli działa w następujący sposób. Rotszyldowie zasiadają na szczycie swojej piramidalnej organizacji, dosłownie rządząc całym światem finansowym, z około ośmioma tysiącami wybranych członków. Chociaż trudno jest to w pełni zbadać i zweryfikować, Rothschildowie mogą dzielić swoją ostateczną władzę z Domem Saudów i rodziną Sorosa. A na niższych poziomach z niektórymi innymi rodzinami bankowymi, co zostanie wyjaśnione później…….
    https://globalna.info/2020/07/30/gdyby-moi-synowie-nie-chcieli-wojen-na-swiecie-to-by-ich-nie-bylo-syndykat-zbrodni-rothschildow/

    Polubienie

  18. Adrian pisze:

    Policja zamyka kościoły w całym kraju i nakazuje chrześcijanom zaprzestanie wiary w Boga

    Kościoły domowe w całych Chinach doświadczyły w ostatnich miesiącach nasilonych prześladowań, a komunistyczni urzędnicy mówili chrześcijanom, że w ateistycznym kraju nie wolno im wierzyć w Boga.
    Według niektórych szacunków w Chinach jest więcej chrześcijan niż członków partii komunistycznej.
    https://www.christianpost.com/news/china-police-shutter-churches-destroy-bible-verse-displays-tell-christians-they-cant-believe-in-god.html
    ========================
    Doświadczamy dewastacji ekonomicznej na skalę, jakiej Ameryka nigdy wcześniej nie widziała
    http://theeconomiccollapseblog.com/archives/we-are-seeing-economic-devastation-on-a-scale-that-america-has-never-seen-before
    =========================
    To się dzieje na naszych oczach: Koniec statusu dolara
    Po latach rozmów o porzuceniu dolara, Rosja i Chiny robią to naprawdę. W I kwartale 2020 roku udział dolara w handlu między krajami po raz pierwszy spadł poniżej 50 proc. Dla zobrazowania skali korekty jeszcze cztery lata temu dolar stanowił ponad 90 procent ich rozliczeń walutowych.

    To się dzieje na naszych oczach: Koniec statusu dolara

    Polubienie

  19. Adrian pisze:

    Nowy kolonializm w praktyce. Amerykanie wysadzą nam zabytek, a my zapłacimy

    Most w Pilchowicach przetrwał aż 114 lat. Wysadzą go teraz Amerykanie, a my dopłacimy
    https://bezprawnik.pl/most-w-pilchowicach/
    ==========================
    Ujawniono tajne e-maile Stevea Jobsa
    Oto, w jaki sposób Apple zwalczał konkurencję
    https://www.dobreprogramy.pl/Ujawniono-tajne-emaile-Stevea-Jobsa.-Oto-w-jaki-sposob-Apple-zwalczal-konkurencje,News,109301.html
    ==========================
    Carbonia 01.08.2020 – godz.11.59

    Słyszeć! Słuchajcie wszystkie narody: oto On nadchodzi!
    Napisz moją córkę, napisz teraz do moich ludzi:
    Jestem Dziewicą z Guadalupe , jestem waszą Matką i Królową, przyszedłem do was, aby was wezwać do prawdziwej wiary w Chrystusa Jezusa, mojego Syna.
    Dzieci mojego Niepokalanego Serca, Jezus oczekuje od was prawdziwego nawrócenia, powrotu do świętości! Weź Pismo Święte w swoje ręce i żyj zgodnie ze świętą Ewangelią.
    Bóg Ojciec, Wszechmocny Jahwè woła o swoją sprawiedliwość.
    Moje dzieci, nie ma już czasu, wracajcie do Jezusa, ponieważ tylko z Jezusem możecie powrócić do życia.
    Dom Ojca czeka na przyjęcie swoich dzieci do Siebie, nadszedł czas, aby powrócić do dzieci Domu, wasze przejście na tę Ziemię dobiegło końca, postawcie się w pozycji, którą można zabrać z góry.
    Jako Matka Jezusa i wasza Matka przychodzę, aby was uczyć, uczyć o rzeczach Bożych, aby przyprowadzić was z powrotem do Boga, waszego Stwórcy.
    Nadchodzi straszna godzina, Ziemia przejdzie przez swoją wielką pasję. Ta ludzkość zginie między rozpaczą a bólem, ponieważ nie uwierzyła słowom Nieba, nie słuchała głosu Maryi i wszystkich proroków na świecie, wysłanych przez Boga w celu jego nawrócenia: wasza ludzka nędza zlekceważyła ich, polowała i szydziła z nich , … teraz krzykniesz ich pomoc … ale będzie za późno!
    Woda morska zagotuje się i wszystko się zapali, aby ludzkość została oczyszczona.
    Nadeszła godzina odkupienia, Bóg chce z powrotem swoich dzieci, Jego planem jest oczyszczenie wszystkiego, co złe, przywrócenie Ziemi z powrotem do kwitnącego i zdrowego życia oraz uświęcenie swojego ludu w sobie.
    Krzyczcie szczerze tak, niech nawrócenie będzie w was, ludzie!
    Teraz każde światło zgaśnie zarówno w niebie, jak i na ziemi! …………….

    Polubienie

  20. Gosia 3 pisze:

    Witaj Mateuszu!
    Czy możesz mi napisać co u Ciebie słychać?
    Serdecznie Cię pozdrawiam.

    Polubienie

  21. Mateusz pisze:

    Stara bieda. Żyć się nie chce. Jestem zmuszony być chwilowo poza domem. Również pozdrawiam.

    Polubienie

  22. Gosia 3 pisze:

    NO TO CI WSPÓŁCZUJĘ Z CAŁEGO SERCA
    Z MOJĄ MODLITWĄ. Z PANEM BOGIEM I Z MARYJĄ

    Polubienie

  23. Szafirek pisze:

    2 sierpnia
    Najświętsza Maryja Panna, Królowa Aniołów
    Odpust Porcjunkuli

    U stóp Asyżu wznosi się bazylika Matki Bożej Anielskiej, wybudowana w XVI wieku. W samym centrum tej renesansowej świątyni znajduje się skromny kościółek benedyktyński z IX wieku, zwany Porcjunkulą. Pierwotny tytuł tego kościoła brzmiał – Najświętszej Maryi Panny z Doliny Jozafata. Według bowiem podania kapliczkę mieli ufundować pielgrzymi wracający z Ziemi Świętej. Mieli oni przywieźć grudkę ziemi z grobu Matki Bożej, który sytuowano w Dolinie Jozafata w Jerozolimie. Nazwę Matki Bożej Anielskiej prawdopodobnie nadał świątyni św. Franciszek z Asyżu. Legenda głosi, że słyszano często nad kapliczką głosy anielskie i dlatego dano jej tę nazwę. Na początku XIII w. kapliczka znajdowała się w stanie ruiny. Odbudował ją św. Franciszek zimą 1207/1208 roku i tu zamieszkał. Tu również w roku 1208 lub 1209 w uroczystość św. Macieja Apostoła (wtedy było to 24 lutego) Franciszek wysłuchał Mszy św. i usłyszał słowa Ewangelii:

    „Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. (…) Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski” (Mt 10, 6-10).

    Franciszek wziął te słowa do siebie jako nakaz Chrystusa. Zdjął swoje odzienie, nałożył na siebie habit, przepasał się sznurem, udał się do kościoła parafialnego św. Jerzego w Asyżu i zaczął na placu nauczać. Jeszcze w tym samym roku zgłosili się do niego pierwsi towarzysze: Bernard z Quinvalle i Piotr z Katanii, późniejszy brat Egidiusz. Obaj zamieszkali wraz z Franciszkiem przy kościółku Matki Bożej Anielskiej. Kiedy zebrało się już 12 uczniów Franciszka, nazwali się braćmi mniejszymi. Za cel obrali sobie życie pokutne i głoszenie Chrystusa, nawoływanie do pokuty i zmiany życia.
    W roku 1211 benedyktyni z góry Subasio odstąpili Franciszkowi i jego towarzyszom kaplicę i miejsce przy niej, na którym ci wybudowali sobie ubogie szałasy. Porcjunkula stała się w ten sposób domem macierzystym zakonu św. Franciszka. Tu również schroniła się św. Klara z Offreduccio. W Niedzielę Palmową 28 marca 1212 r. odbyły się jej obłóczyny. Tak powstał II zakon (klarysek) pod pierwotną nazwą „Ubogich Pań”. Niebawem w ślady św. Klary poszła jej siostra, św. Agnieszka. Zamieszkały one tymczasowo u benedyktynek w pobliżu Bastii, zanim św. Franciszek nie wystawił dla nich klasztorku przy kościele św. Damiana. Franciszek zakończył swoje życie przy kościele Matki Bożej Anielskiej w 1226 roku.
    11 kwietnia 1909 roku św. Pius X podniósł kościół Matki Bożej Anielskiej w Asyżu do godności bazyliki patriarchalnej i papieskiej. Nazwa Porcjunkula również była znana już za czasów św. Franciszka i być może przez niego została wprowadzona. Etymologicznie oznacza tyle, co kawałeczek, drobna część. Może to odnosić się do samej kapliczki, która była bardzo mała, jak również do posesji przy niej leżącej, także niewielkiej.

    Ikona Matki Bożej – Królowej AniołówMaryja jako Matka Boża jest Królową także aniołów. Już Ewangelie zdają się wskazywać na służebną rolę aniołów wobec Maryi: tak jest w scenie zwiastowania, tak jest przy ukazaniu się aniołów pasterzom; tak jest wtedy, gdy anioł informuje Józefa, że ma uciekać z Bożym Dzieciątkiem do Egiptu. Ten sam anioł zawiadamia Józefa o śmierci Heroda. Pod wezwaniem Królowej Aniołów istnieją trzy zakony żeńskie. W roku 1864 zostało we Francji założone arcybractwo Matki Bożej Anielskiej, mające za cel oddawać cześć Maryi jako Królowej nieba. Wezwanie „Królowo Aniołów, módl się za nami” zostało włączone do Litanii Loretańskiej. Istnieje wiele kościołów pod tym wezwaniem, zwłaszcza wystawionych przez synów duchowych i córki św. Franciszka Serafickiego.

    Święty Franciszek przed obliczem Chrystusa i Jego MatkiW 1216 roku św. Franciszkowi objawił się Pan Jezus, obiecując zakonnikowi odpust zupełny dla wszystkich, którzy po spowiedzi i przyjęciu Komunii świętej odwiedzą kapliczkę. Na prośbę Franciszka przywilej ten został zatwierdzony przez papieża Honoriusza III. Początkowo można go było zyskać jedynie między wieczorem dnia 1 sierpnia a wieczorem dnia 2 sierpnia. W 1480 r. Sykstus VI rozciągnął ten przywilej na wszystkie kościoły I i II Zakonu Franciszkańskiego, ale tylko dla samych zakonników. W 1622 r. Grzegorz XV objął nim także wszystkich świeckich, którzy wyspowiadają się i przyjmą Komunię świętą w odpowiednim dniu. Ponadto – oprócz kościołów franciszkańskich – Grzegorz XV rozszerzył ten odpust na kościoły kapucyńskie. Z czasem kolejni papieże potwierdzali ten przywilej.
    Paweł VI swoją konstytucją apostolską Indulgentiarium Doctrina w 1967 roku uczynił to ponownie. Każdy, kto w dniu 2 sierpnia nawiedzi swój kościół parafialny, spełniając zwykłe warunki (pobożne nawiedzenie kościoła, odmówienie w nim Modlitwy Pańskiej i wyznania wiary oraz sakramentalna spowiedź i Komunia św. wraz z modlitwą w intencjach papieża – nie za papieża, ale w intencjach, w których on się modli; ponadto wykluczone przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu), zyskuje odpust zupełny.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02c.php3

    2 sierpnia – św. Euzebiusz z Vercelli, biskup https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02a.php3
    2 sierpnia – św. Piotr Julian Eymard, prezbiter https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02b.php3
    2 sierpnia – bł. Joanna z Azy, matka św. Dominika https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02d.php3
    2 sierpnia – bł. August Czartoryski, prezbiter https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02e.php3
    2 sierpnia – św. Piotr Faber (Favre), prezbiter https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02f.php3
    2 sierpnia – bł. Justyn Maria Russolillo od Trójcy Przenajświętszej, prezbiter https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02g.php3
    2 sierpnia – św. Stefan I, papież https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-02h.php3

    Polubienie

  24. Gosia 3 pisze:

    ADORACJA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU W TABERNAKULUM 30 LIPCA 2020 ROKU.
    O TYM SZERZEJ W PRZEDSTĘPIE XXXVIII NP

    Polubienie

  25. Gosia 3 pisze:


    POSŁUCHAJCIE CHOĆ OD 8 MIN
    TAK TO JEST PRZERAŻAJĄCE ZAKŁADANIE MASEK W ŚWIĄTYNIACH I TO ZAOWOCUJE NIEWIARĄ

    Polubienie

  26. Szafirek pisze:

    4 sierpnia
    Święty Jan Maria Vianney, prezbiter

    Jan urodził się w rodzinie ubogich wieśniaków w Dardilly koło Lyonu 8 maja 1786 r. Do I Komunii przystąpił potajemnie podczas Rewolucji Francuskiej w 1799 r. Po raz pierwszy przyjął Chrystusa do swego serca w szopie, zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Ponieważ szkoły parafialne były zamknięte, nauczył się czytać i pisać dopiero w wieku 17 lat.
    Po ukończeniu szkoły podstawowej, otwartej w Dardilly w 1803 roku, Jan uczęszczał do szkoły w Ecully (od roku 1806). Miejscowy, świątobliwy proboszcz udzielał młodzieńcowi lekcji łaciny. Od służby wojskowej Jana wybawiła ciężka choroba, na którą zapadł. Wstąpił do niższego seminarium duchownego w 1812 r. Przy tak słabym przygotowaniu i późnym wieku nauka szła mu bardzo ciężko. W roku 1813 przeszedł jednak do wyższego seminarium w Lyonie. Przełożeni, litując się nad nim, radzili mu, by opuścił seminarium. Zamierzał faktycznie tak uczynić i wstąpić do Braci Szkół Chrześcijańskich, ale odradził mu to proboszcz z Ecully. On też interweniował za Janem w seminarium. Dopuszczono go do święceń kapłańskich właśnie ze względu na tę opinię oraz dlatego, że diecezja odczuwała dotkliwie brak kapłanów. 13 sierpnia 1815 roku Jan otrzymał święcenia kapłańskie. Miał wówczas 29 lat.
    Pierwsze trzy lata spędził jako wikariusz w Ecully. Na progu swego kapłaństwa natrafił na kapłana, męża pełnego cnoty i duszpasterskiej gorliwości. Po jego śmierci biskup wysłał Jana jako wikariusza-kapelana do Ars-en-Dembes. Młody kapłan zastał kościółek zaniedbany i opustoszały. Obojętność religijna była tak wielka, że na Mszy świętej niedzielnej było kilka osób. Wiernych było zaledwie 230; dlatego też nie otwierano parafii, gdyż żaden proboszcz by na niej nie wyżył. O wiernych Ars mówiono pogardliwie, że tylko chrzest różni ich od bydląt. Ks. Jan przybył tu jednak z dużą ochotą. Nie wiedział, że przyjdzie mu tu pozostać przez 41 lat (1818-1859).
    Całe godziny przebywał na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. Sypiał zaledwie po parę godzin dziennie na gołych deskach. Kiedy w 1824 r. otwarto w wiosce szkółkę, uczył w niej prawd wiary. Jadł nędznie i mało, można mówić o wiecznym poście. Dla wszystkich był uprzejmy. Odwiedzał swoich parafian i rozmawiał z nimi przyjacielsko. Powoli wierni przyzwyczaili się do swojego pasterza. Kiedy biskup spostrzegł, że ks. Jan daje sobie jakoś radę, erygował w 1823 r. parafię w Ars. Dobroć pasterza i surowość jego życia, kazania proste i płynące z serca – powoli nawracały dotąd zaniedbane i zobojętniałe dusze. Kościółek zaczął się z wolna zapełniać w niedziele i święta, a nawet w dni powszednie. Z każdym rokiem wzrastała liczba przystępujących do sakramentów.

    Święty Jan Maria VianneyPomimo tylu zabiegów nie wszyscy jeszcze zostali pozyskani dla Chrystusa. Ks. Jan wyrzucał sobie, że to z jego winy. Uważał, że za mało się za nich modli i za mało pokutuje. Wyrzucał także sobie własną nieudolność. Błagał więc biskupa, by go zwolnił z obowiązków proboszcza. Kiedy jego błagania nie pomogły, postanowił uciec i skryć się w jakimś klasztorze, by nie odpowiadać za dusze innych. Biskup jednak nakazał mu powrócić. Posłuszny, uczynił to.
    Nie wszyscy kapłani rozumieli niezwykły tryb życia proboszcza z Ars. Jedni czynili mu gorzkie wymówki, inni podśmiewali się z dziwaka. Większość wszakże rozpoznała w nim świętość i otoczyła go wielką czcią.
    Sława proboszcza zaczęła rozchodzić się daleko poza parafię Ars. Napływały nawet z odległych stron tłumy ciekawych. Kiedy zaś zaczęły rozchodzić się pogłoski o nadprzyrodzonych charyzmatach księdza Jana (dar czytania w sumieniach ludzkich i dar proroctwa), ciekawość wzrastała. Ks. Jan spowiadał długimi godzinami. Miał różnych penitentów: od prostych wieśniaków po elitę Paryża. Bywało, że zmordowany jęczał w konfesjonale: „Grzesznicy zabiją grzesznika!” W dziesiątym roku pasterzowania przybyło do Ars ok. 20 000 ludzi. W ostatnim roku swojego życia miał przy konfesjonale ich ok. 80 000. Łącznie przez 41 lat jego pobytu w tym miejscu przez Ars przewinęło się około miliona ludzi.
    Nadmierne pokuty osłabiły już i tak wyczerpany organizm. Pojawiły się bóle głowy, dolegliwości żołądka, reumatyzm. Do cierpień fizycznych dołączyły duchowe: oschłość, skrupuły, lęk o zbawienie, obawa przed odpowiedzialnością za powierzone sobie dusze i lęk przed sądem Bożym. Jakby tego było za mało, szatan przez 35 lat pokazywał się ks. Janowi i nękał go nocami, nie pozwalając nawet na kilka godzin wypoczynku. Inni kapłani myśleli początkowo, że są to gorączkowe przywidzenia, że proboszcz z głodu i nadmiaru pokut był na granicy obłędu. Kiedy jednak sami stali się świadkami wybryków złego ducha, uciekli w popłochu. Jan Vianney przyjmował to wszystko jako zadośćuczynienie Bożej sprawiedliwości za przewiny własne, jak też grzeszników, których rozgrzeszał.

    Święty Jan Maria VianneyJako męczennik cierpiący za grzeszników i ofiara konfesjonału, zmarł 4 sierpnia 1859 r., przeżywszy 73 lata. W pogrzebie skromnego proboszcza z Ars wzięło udział ok. 300 kapłanów i ok. 6000 wiernych. Nabożeństwu żałobnemu przewodniczył biskup ordynariusz. Śmiertelne szczątki złożono nie na cmentarzu, ale w kościele parafialnym. W 1865 r. rozpoczęto budowę obecnej bazyliki. Papież św. Pius X dokonał beatyfikacji sługi Bożego w 1905 roku, a do chwały świętych wyniósł go w roku jubileuszowym 1925 Pius XI. Ten sam papież ogłosił św. Jana Vianneya patronem wszystkich proboszczów Kościoła rzymskiego w roku 1929. W stulecie śmierci proboszcza z Ars Jan XXIII wystosował osobną encyklikę, w której przypomniał tę piękną postać.

    W ikonografii Święty przedstawiany jest w stroju duchownym ze stułą na szyi, często w otoczeniu dzieci.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-04a.php3

    4 sierpnia – św. Rajner, biskup https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-04b.php3
    4 sierpnia – bł. Henryk Krzysztofik, prezbiter i męczennik https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-04c.php3

    Polubienie

  27. Leszek pisze:

    To naprawdę warto odsłuchać!
    Widziałem wielki ucisk. Proroctwo z 1980 roku BLISKIE WYPEŁNIENIA SIĘ.
    3 sierpnia 2020
    https://www.youtube.com/watch?time_continue=142&v=Xe54DbwsJkM&feature=emb_logo (97 min.)

    Polubienie

  28. Szafirek pisze:

    5 sierpnia
    Najświętsza Maryja Panna Śnieżna

    Przypadające dzisiaj wspomnienie dotyczy rocznicy poświęcenia bazyliki Najświętszej Maryi Panny „Większej” w Rzymie. Przymiotnik ten wynika z faktu, że jest to pierwszy i największy kościół rzymski poświęcony Maryi. Jest to także jedna z pierwszych na świecie świątyń poświęconych Matce Bożej. Kościół tak dalece ją wyróżnia, że należy ona do czterech tzw. bazylik większych Rzymu, które każdy pielgrzym nawiedzał w roku świętym, jeśli pragnął uzyskać odpust zupełny. Należą do nich: bazylika laterańska św. Jana (będąca katedrą biskupa Rzymu), bazylika św. Piotra na Watykanie, bazylika św. Pawła za Murami i właśnie bazylika Matki Bożej Większej.
    W Bazylice tej czci się Matkę Bożą Śnieżną. Według tradycji, w 352 r. Maryja ukazała się papieżowi Liberiuszowi i rzymskiemu patrycjuszowi Janowi, nakazując im budowę kościoła w miejscu, które im wskaże. 5 sierpnia, w okresie upałów, Wzgórze Eskwilińskie pokryło się śniegiem – tam zbudowano świątynię. Musiała być ona niewielka i być może uległa zniszczeniu. Sykstus III (432-440), pragnąc uczcić zakończenie soboru w Efezie, na którym ogłoszono dogmat o Bożym Macierzyństwie Maryi (Theotokos), postanowił przebudować gruntownie tę bazylikę. Wspomnienie tego wydarzenia obchodzono pierwotnie jedynie w samej bazylice, z czasem jednak kolejni papieże rozszerzali je najpierw na teren Rzymu, a potem już całego Kościoła.
    W ciągu wieków wielu papieży tę bazylikę upiększało i powiększało: Eugeniusz III (1145-1153) powiększył przedsionek i dał dzisiejszą przepiękną posadzkę; Mikołaj IV (1288-1293) dał nową bogatą absydę; za czasów Grzegorza XI (1370-1378) wzniesiono wieżę-dzwonnicę romańską; dziełem Klemensa X (1670-1676) jest tylny front bazyliki; Benedykt XIV (1740-1758) dokonał gruntownej przebudowy wnętrza, które podziwiamy po dzień obecny, oraz dał nowy, okazały, do dziś zachowany front główny bazyliki; Pius XI dla uczczenia 1500. rocznicy ogłoszenia na soborze efeskim dogmatu o Boskim Macierzyństwie Maryi (431-1931) odnowił wspaniałe pierwotne mozaiki, które znajdują się na łuku triumfalnym. Sykstus V (1585-1590) wystawił „Kaplicę Sykstyńską” w głębi prawej nawy, gdzie jest przechowywany Najświętszy Sakrament. Tam też spoczęły relikwie papieży św. Piusa V i Sykstusa V. Dziełem Pawła V (1605-1621) jest usytuowana naprzeciw Kaplicy Sykstyńskiej wspaniała Kaplica Matki Bożej Większej z Jej cudownym wizerunkiem (w kaplicy po lewej stronie bazyliki). Tu spoczęły śmiertelne szczątki papieży: Pawła V i Klemensa VIII.
    Starożytne mozaiki rzymskiej świątyni, dotyczące Bożego macierzyństwa Maryi, świadczą o tym, że Kościół już w wieku V przejął do celów religijnych znajomość najlepszej sztuki pogańskiego cesarstwa rzymskiego. W bazylice znajdują się relikwie żłóbka betlejemskiego i starożytny obraz Matki Bożej. Jest on największym skarbem bazyliki. Paweł V wystawił ku jego czci przebogatą kaplicę, od jego rodu zwaną także Borghese. Ołtarz, w którym mieści się obraz, jest wykładany agatami, ametystami i lazurytem. Całość kaplicy jest wyłożona najkosztowniejszymi marmurami.

    Salus Populi RomaniSam obraz Matki Bożej pochodzi z XII w. Ma wyraźne cechy bizantyjskie, o czym świadczą litery greckie. Dziecię Jezus trzyma księgę Ewangelii. Maryja trzyma Dziecię na lewym ręku i obejmuje je prawą. Ma pierścień na ręku, bogaty naszyjnik na szyi z dużym, kosztownym krzyżem. Jest piękny zwyczaj, że co roku w uroczystość Matki Bożej Śnieżnej (5 sierpnia) właśnie w kaplicy Matki Bożej z kopuły zrzuca się płatki białych róż, przypominające płatki śniegu. Są one również symbolem niezliczonych łask, jakie wyprasza sobie tu lud rzymski. Obraz jest uważany za cudowny. Jest też koronowany koronami papieskimi. Lud rzymski nazywa go Salus Populi Romani – Ocaleniem Ludu Rzymskiego, gdyż w Rzymie panuje powszechne przekonanie, że ten obraz wiele razy ratował Wieczne Miasto. Był bowiem dawny zwyczaj, że – na wzór Arki Przymierza – w czasach klęsk i niebezpieczeństw obnoszono ten obraz po ulicach Rzymu. Obraz Matki Bożej Większej stał się prototypem dla wielu innych obrazów Matki Bożej tak dalece, że mamy dzisiaj setki (w Polsce kilkadziesiąt) sanktuariów, w których znajdują się kopie tego obrazu. Wiele z nich (w Polsce kilkanaście) doczekało się koronacji koronami papieskimi. Można powiedzieć, że jest to najczęściej spotykany w świecie wizerunek Maryi.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-05b.php3

    5 sierpnia – św. Oswald, król i męczennik https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-05a.php3
    5 sierpnia – bł. Fryderyk Janssoone, prezbiter https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-05c.php3

    Polubienie

  29. Szafirek pisze:

    Mariuszu,co się dzieje??? czemu Słowa Bożego nie ma na dziś i czemu nie zamieścisz tego przygotowania do Nowenny Pompejańskiej co Gosia Ci wysłała????

    Polubienie

  30. Mariusz pisze:

    Kochani, dziś nie będzie słowa Bożego z tego powodu, że nie jestem w s tanie go ściągnąć. To inny komputer niż wczoraj, bo ten wczorajszy nadaje się do śmietnika.
    Wszystko zbiegło się jeszcze z pomocą w domu i oczy mam na zapałkach. wstałem o 6:30, a wczoraj siedziałem przy laptopie do po 21. Przepraszam.

    Polubienie

  31. Szafirek pisze:

    5 sierpnia
    Najświętsza Maryja Panna Śnieżna

    Przypadające dzisiaj wspomnienie dotyczy rocznicy poświęcenia bazyliki Najświętszej Maryi Panny „Większej” w Rzymie. Przymiotnik ten wynika z faktu, że jest to pierwszy i największy kościół rzymski poświęcony Maryi. Jest to także jedna z pierwszych na świecie świątyń poświęconych Matce Bożej. Kościół tak dalece ją wyróżnia, że należy ona do czterech tzw. bazylik większych Rzymu, które każdy pielgrzym nawiedzał w roku świętym, jeśli pragnął uzyskać odpust zupełny. Należą do nich: bazylika laterańska św. Jana (będąca katedrą biskupa Rzymu), bazylika św. Piotra na Watykanie, bazylika św. Pawła za Murami i właśnie bazylika Matki Bożej Większej.
    W Bazylice tej czci się Matkę Bożą Śnieżną. Według tradycji, w 352 r. Maryja ukazała się papieżowi Liberiuszowi i rzymskiemu patrycjuszowi Janowi, nakazując im budowę kościoła w miejscu, które im wskaże. 5 sierpnia, w okresie upałów, Wzgórze Eskwilińskie pokryło się śniegiem – tam zbudowano świątynię. Musiała być ona niewielka i być może uległa zniszczeniu. Sykstus III (432-440), pragnąc uczcić zakończenie soboru w Efezie, na którym ogłoszono dogmat o Bożym Macierzyństwie Maryi (Theotokos), postanowił przebudować gruntownie tę bazylikę. Wspomnienie tego wydarzenia obchodzono pierwotnie jedynie w samej bazylice, z czasem jednak kolejni papieże rozszerzali je najpierw na teren Rzymu, a potem już całego Kościoła.
    W ciągu wieków wielu papieży tę bazylikę upiększało i powiększało: Eugeniusz III (1145-1153) powiększył przedsionek i dał dzisiejszą przepiękną posadzkę; Mikołaj IV (1288-1293) dał nową bogatą absydę; za czasów Grzegorza XI (1370-1378) wzniesiono wieżę-dzwonnicę romańską; dziełem Klemensa X (1670-1676) jest tylny front bazyliki; Benedykt XIV (1740-1758) dokonał gruntownej przebudowy wnętrza, które podziwiamy po dzień obecny, oraz dał nowy, okazały, do dziś zachowany front główny bazyliki; Pius XI dla uczczenia 1500. rocznicy ogłoszenia na soborze efeskim dogmatu o Boskim Macierzyństwie Maryi (431-1931) odnowił wspaniałe pierwotne mozaiki, które znajdują się na łuku triumfalnym. Sykstus V (1585-1590) wystawił „Kaplicę Sykstyńską” w głębi prawej nawy, gdzie jest przechowywany Najświętszy Sakrament. Tam też spoczęły relikwie papieży św. Piusa V i Sykstusa V. Dziełem Pawła V (1605-1621) jest usytuowana naprzeciw Kaplicy Sykstyńskiej wspaniała Kaplica Matki Bożej Większej z Jej cudownym wizerunkiem (w kaplicy po lewej stronie bazyliki). Tu spoczęły śmiertelne szczątki papieży: Pawła V i Klemensa VIII.
    Starożytne mozaiki rzymskiej świątyni, dotyczące Bożego macierzyństwa Maryi, świadczą o tym, że Kościół już w wieku V przejął do celów religijnych znajomość najlepszej sztuki pogańskiego cesarstwa rzymskiego. W bazylice znajdują się relikwie żłóbka betlejemskiego i starożytny obraz Matki Bożej. Jest on największym skarbem bazyliki. Paweł V wystawił ku jego czci przebogatą kaplicę, od jego rodu zwaną także Borghese. Ołtarz, w którym mieści się obraz, jest wykładany agatami, ametystami i lazurytem. Całość kaplicy jest wyłożona najkosztowniejszymi marmurami.

    Salus Populi RomaniSam obraz Matki Bożej pochodzi z XII w. Ma wyraźne cechy bizantyjskie, o czym świadczą litery greckie. Dziecię Jezus trzyma księgę Ewangelii. Maryja trzyma Dziecię na lewym ręku i obejmuje je prawą. Ma pierścień na ręku, bogaty naszyjnik na szyi z dużym, kosztownym krzyżem. Jest piękny zwyczaj, że co roku w uroczystość Matki Bożej Śnieżnej (5 sierpnia) właśnie w kaplicy Matki Bożej z kopuły zrzuca się płatki białych róż, przypominające płatki śniegu. Są one również symbolem niezliczonych łask, jakie wyprasza sobie tu lud rzymski. Obraz jest uważany za cudowny. Jest też koronowany koronami papieskimi. Lud rzymski nazywa go Salus Populi Romani – Ocaleniem Ludu Rzymskiego, gdyż w Rzymie panuje powszechne przekonanie, że ten obraz wiele razy ratował Wieczne Miasto. Był bowiem dawny zwyczaj, że – na wzór Arki Przymierza – w czasach klęsk i niebezpieczeństw obnoszono ten obraz po ulicach Rzymu. Obraz Matki Bożej Większej stał się prototypem dla wielu innych obrazów Matki Bożej tak dalece, że mamy dzisiaj setki (w Polsce kilkadziesiąt) sanktuariów, w których znajdują się kopie tego obrazu. Wiele z nich (w Polsce kilkanaście) doczekało się koronacji koronami papieskimi. Można powiedzieć, że jest to najczęściej spotykany w świecie wizerunek Maryi.

    Święty Oswald, król i męczennik
    Błogosławiony Fryderyk Janssoone, prezbiter

    Polubienie

Dodaj komentarz