Jedna Światowa Religia

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

112 odpowiedzi na „Jedna Światowa Religia

  1. Mariusz pisze:

    Opublikowano nowe włoskie wydanie Mszału Rzymskiego z którego korzystanie ma być obowiązkowe we Włoszech od Wielkanocy 4 kwietnia 2021 r., a z którego księża mogą zacząć korzystać już teraz.

    Avenire, oficjalna gazeta Konferencji Biskupów Włoch, opublikowała artykuł dotyczący prezentacji pierwszego egzemplarza nowego wydania Papieżowi Franciszkowi które odbyło się 28 sierpnia. Artykuł mówi, o następujących zmianach w mszale:

    Modlitwa Ojcze nasz zawiera dwie zmiany. Jedną która została wprowadzona już w zeszłym roku dokonaną przez Franciszka: „Nie wódź nas na pokuszenie” [e non ci indurre in tentazione] będzie teraz brzmiało „Nie opuszczaj nas w pokusach” [non abbandonarci alla tentazion].

    Druga: słowo „także” [anche] zostanie dodane do wiersza „ponieważ [także] przebaczamy naszym winowajcom”. [come anche noi li rimettiamo].

    Gloria, zaczynająca się od „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”, [pace in terra agli uomini di buona volontà], będzie brzmieć: „Chwała Bogu na wysokościach i pokój na ziemi ludziom, umiłowanym przez Pana ” [pace in terra agli uomini, amati dal Signore].

    Poprawianie Modlitwy Pańskiej jest według bardzo wielu, nieuzasadnionym i niezrozumiałym sianiem zamętu. Katolicy dobrze wiedzą co oznaczają słowa które nie podobały się Franciszkowi. Niestety teraz część na pewno zacznie się zastanawiać, co znaczy że Bóg może „opuszczać nas w pokusach”.

    O tych trzech zmianach mówi artykuł Avenire , jednak pojawiły się głosy, pisze o tym m.in. cruxnow.com, oraz praytellblog.com , że w modlitwie eucharystycznej również dokonano zmiany.

    Słowa konsekracji które brzmią: Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: To jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę.

    Nowe włoskie wydanie mówi, że krew Jezusa została przelana „per tutti” – „za wszystkich” – a nie „per molti”, co oznacza „za wielu”.

    Słowa konsekracji wina mają więc brzmieć: Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: To jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wszystkich będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę.

    O tym że jest to błąd, pisał do niemieckich biskupów którzy takie tłumaczenie stosowali, w 2012 roku Benedykt XVI. Zalecił je zmienić, jednak niewielu go posłuchało.

    Od dawna pojawiają się głosy duchownych twierdzące, że zmienione tłumaczenie, niezgodne z Tradycją i Ewangelią, może oznaczać, a według części z pewnością oznacza nieważność konsekracji.

    Jakie jest uzasadnienie słów: Dla was i dla wielu?

    Katechizm wydany dekretem Soboru Trydenckiego, na polecenie papieża, św. Piusa V stwierdza: „ Nie bez powodu więc nie użyto słów dla wszystkich , gdyż w tym miejscu mówi się tylko o owocach męki, a tylko wybrańcom przyniosła owoc zbawienia”.

    Nowe tłumaczenie preferuje więc raczej ekumeniczną poprawność, niż prawdy wiary. Te same wnioski można wyciągnąć ze zmiany tłumaczenia Gloria. Unikanie mówienia o„ ludziach dobrej woli ” wpisuje się w zaprzeczanie modernistów co do istnienia ludzi o złej woli. Jedno i drugie nie pasuje do dążeń ku globalnemu tworowi religijnemu. Dzisiejszy Kościół modernistyczny, to nie jest Święty Kościół Katolicki.

    Polubienie

  2. Szafirek pisze:

    Szczęść Boże,
    Od 19 listopada (wspomnienie o. Dolindo) do 8 grudnia kanał YouTube „ku Bogu” wraz z radiem „Niepokalanów” i Wydawnictwem M będzie udostępniać unikatowe pouczenia Niepokalanej kierowane do o. Dolindo.

    Książka pod tym samym tytułem „Niepokalana” o. Dolindo, ukaże się po 8 grudnia w wydawnictwie M. Fundacja „ku Bogu” przygotuje audiobook, który będziemy również prezentować na kanale „ku Bogu” oraz na naszym profilu FB.

    O. DOLINDO RUOTOLO:

    Z inicjatywy parafii Matki Bożej Niepokalanej z Lourdes i św. Józefa dei Vecchi w Neapolu podjęto próbę wyniesienia go na ołtarze. 5 stycznia 1997 po uzyskaniu zgody Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie tzw. Nihil obstat proces jego beatyfikacji został rozpoczęty w Archidiecezji Neapolu. Postulatorem procesu wybrano o. Massimiliana Pio Marię Maffei FFI.

    Był piątym z jedenaściorga dzieci Raphaela, inżyniera i matematyka oraz Silvi Valle, potomkini neapolitańskiej arystokracji. W dzieciństwie cierpiał z powodu problemów ze zdrowiem oraz wskutek trudności finansowych rodziny. W 1896, po separacji rodziców, wraz ze swym bratem Elio trafił do Szkoły Apostolskiej Księży Misjonarzy (wł Scuola Apostolica dei Preti della Missione), a trzy lata później został przyjęty do nowicjatu. 1 czerwca 1901 roku złożył śluby zakonne, po których poprosił o możliwość pracy na misjach w Chinach. Jednak jego prośbę odrzucono. Po święceniach kapłańskich, 24 czerwca 1905 roku został mianowany profesorem Szkoły Apostolskiej i zajmował się nauczaniem śpiewu gregoriańskiego. Przez krótki czas pracował w Tarencie oraz Molfetcie, gdzie zajmował się reformą seminarium.

    W latach 1907-1937 bywał podejrzewany o herezję, stawał przed Świętym Oficjum, był poddawany badaniom psychiatrycznym i zawieszany w obowiązkach. Dopiero 17 lipca 1937 pozwolono mu ostatecznie wrócić do posługi kapłańskiej w Neapolu, w parafii San Giuseppe dei Nudi. Pozostawił po sobie 33 tomy komentarzy biblijnych, liczne dzieła teologiczne, mistyczne i ascetyczne, tomy listów i zapisków autobiograficznych.

    Po wylewie doznanym w 1960 lewa strona jego ciała była sparaliżowana; zmarł w 10 lat później. Jego grób znajduje się w kościele św. Józefa dei Vecchi w Neapolu.

    Z Panem Bogiem
    o. Dolino módl się za nami!

    Polubienie

  3. Millka pisze:

    18 listopada 2020 r

    WEZWANIE MARII ROSY MISTYKI DO LUDU BOŻEGO. WIADOMOŚĆ DO ENOCHA.

    Maluchy, pokój mojego Pana niech będzie z wami wszystkimi, a moja Miłość i macierzyńska ochrona, zawsze wam towarzyszą.

    Dziatki, Nowy Porządek Świata już się rozpoczął, zdecydowana większość władców tego świata służy ich interesom.

    Głód, prześladowania, uwięzienie, maltretowanie, zniknięcie i śmierć – to jest to, co czeka na Lud Boży; Ten jedyny rząd, który już zaczął rządzić światem, przyniesie niewolnictwo i podporządkowanie najbiedniejszym narodom. Lud Boży będzie prześladowany, torturowany, uwięziony i zniknie; program Nowego Porządku Świata ma na celu podporządkowanie narodów i zniknięcie z powierzchni ziemi chrześcijańskiej religii katolickiej, ponieważ dla tego reżimu imię mojego Syna Jezus jest przeszkodą w ich planach.

    W czasie panowania Antychrysta Nowy Porządek Świata będzie mu służył, a wszystkie narody świata będą mu podlegać. Mój przeciwnik pokieruje tym, a Młot i Sierp będą plagą narodów i Ludu Bożego. Moje wierne małe dzieci pójdą na wygnanie, miliony zostaną zamknięte w obozach koncentracyjnych, holokaust i męczeństwo Ludu Bożego będą na wielką skalę; Każdy, kto wyzna wiarę w Mojego Syna, będzie prześladowany, uwięziony, torturowany lub zniknie.

    Lud Boży będzie żył jak pierwsi chrześcijanie, z dala od górnego biegu miast i miasteczek, mieszkając w górach, w jaskiniach lub w moich maryjnych schroniskach. Znak Ryby (Ictus) ponownie będzie znakiem chrześcijan, którzy będą tworzyć wspólnoty i dzięki łasce Ducha Świętego będą ożywiać wiarę i naukę mojego Syna. Będą Kościołem Reszty, wybranym Ludem Bożym, który jutro zamieszka w Nowym Stworzeniu. Nowy Kościół Ludu Bożego powstanie po oczyszczeniu, będzie ubogi, prosty, pokorny, ale bogaty w dary i charyzmaty i będzie służył Ludowi Bożemu.

    Nie bójcie się, moje dzieci, tego, co ma nadejść, ponieważ dobrze wiecie, że Niebo was nie opuści ; W swoim przejściu przez wieczność zostaniecie duchowo wzmocnieni charyzmatami i darami, których potrzebujecie, aby znieść dni waszej wędrówki przez pustynię. Oddanie swojego życia za mojego Syna w tych dniach będzie największą radością, ponieważ nie będziesz odczuwał lęku ani lęku przed śmiercią, ponieważ Moc Ducha Świętego będzie z tobą i zanim miecz spadnie, zostaniesz pochwycony i zabrany do Niebo.

    Przygotujcie się więc, moje dzieci, ponieważ wkrótce rozpocznie się wasze przejście przez pustynię oczyszczenia. Nie lękajcie się, pozostańcie mocni w wierze, z lampami zapalonymi modlitwą; czujni i czujni jak dobrzy żołnierze; zawsze nosząc przy sobie swoją Duchową Zbroję, rano i wieczorem, gotowi i przygotowani do ostatecznej bitwy o twoją wolność. Niech nic i nikt nie ukradnie wam Pokoju mojego Pana.

    Twoja Matka cię kocha, María Rosa Mystica.
    Głoście orędzie zbawienia całej ludzkości, moje ukochane małe dzieci.

    Polubienie

  4. Adrian pisze:

    Trevignano Romano, 17 listopada 2020 r
    Drogie dzieci, dziękuję wam, że jesteście tutaj i wysłuchaliście mojego wezwania w waszych sercach. Moje ukochane dzieci, otwórzcie oczy, aby zobaczyć ciemność, która zstąpiła na tę ziemię, wiatry wojny wieją coraz silniej. Moje drogie dzieci, patrzę z bólem na zagubioną ludzkość, część jej już zaginęła, powtarzam wam, kochajcie się wzajemnie, ludzkość przemieniła się w ludzi bez Ducha Bożego, pomyślcie o wszystkim co jest przywiązane do ziemi i nigdy nie patrzysz w niebo, które z miłością chce cię zbawić swoimi znakami i Moimi słowami, aby cię chronić, a jednak jesteś ślepy. Moje dzieci, patrzcie na Krzyż Chrystusa i miłujcie go, módlcie się szczególnie za tych kapłanów, którzy nie są już warci posiadania Ciała Jezusa w swoich rękach. Już wam powiedziałem, że wrócicie, aby modlić się w domach. Dzieci, módlcie się za Włochy, bo wkrótce ziemia zadrży. Módlcie się za Amerykę i nie patrzcie na ciszę tych czasów, wkrótce będą odczuwalne konflikty. Teraz błogosławię was w imię Ojca Syna i Ducha Świętego, Amen.

    Polubienie

  5. Adrian pisze:

    https://finanse.wp.pl/koleda-2021-nie-czekajcie-na-ksiedza-nie-przyjdzie-6577326945958752a
    =========================
    Grzmot można poczuć w całym Wszechświecie .Carbonia 18.11.2020 – 00.58

    Moja maleńka, ukochana córko, jestem twoim ukochanym Jezusem, idę podyktować tobie pilną wiadomość dla mojego umiłowanego ludu.
    Powiadam wam, ludu mój, ludu umiłowany, obudźcie się z odrętwienia, wszystko się dzieje, grom ma być ostrzeżony w całym Wszechświecie, moja Sprawiedliwość będzie wielka . Przychodzę domagać się tego, co należy do Mnie, przychodzę wezwać moje dzieci z powrotem do Mnie, nie bądźcie bezradni, nie czekajcie dłużej, bo czas się skończył, mam zamiar interweniować, aby odzyskać jak najwięcej dusz.
    Szatan jest w swoim ostatnim krzyku sukcesu, jego desperacja będzie wielka, ponieważ położę kres jego złu i skuję go do piekła.
    Dajcie mi swoje serce, moje dzieci, bądźcie bezpieczni we Mnie, nazywajcie mnie Ojcem i szanujcie moje Słowo, nie odwracajcie się od mojej Świętej Ewangelii, nie przestrzegajcie moich przykazań, nie wyznawajcie swoich grzechów, odrzucajcie je, prosząc o moje przebaczenie z prawdziwą skruchą.
    Wyrzekajcie się szatana, moje dzieci, wasze nawrócenie jest pilne, pokutujcie teraz, zanim zamanifestuję się w mojej sprawiedliwości!
    Módlcie się, moje dzieci, módlcie się, nadeszła godzina, Moje Najświętsze Serce nie może już dłużej czekać na ból, jaki ta niewierna Ludzkość dzień po dniu czyni obrzydliwości w moich oczach. Bóg widzi nieprawość swego ludu i ogłasza swoją sprawiedliwość!
    Wybuchnie silna burza, wszystko zapadnie w ciemność, noc będzie zimna, wycie demonów będzie wędrować pośród zagubionych dusz, by zabrać je do piekła.
    Pokutujcie teraz, moje dzieci, nie pozwólcie szatanowi odnieść nad wami zwycięstwa. Powstańcie z grzechu, proś mnie o pomoc, powierzcie się waszemu Bogu Miłości, aby zbawienie mogło was dosięgnąć.
    Miłosierdzie, miłosierdzie dla was, niewdzięczni ludzie, którzy odwróciliście się ode Mnie, aby iść za szatanem!
    Ludu mój, ludzie niewierni, ludzie niewdzięczni, to jest czas wyboru: albo ze Mną, albo przeciwko Mnie, okażcie mi teraz swoją skruchę, abym mógł was zbawić. Amen!
    Boże ocal!

    Polubienie

  6. Mateusz pisze:

    ,,Zobaczyłam piekło otwarte”. Wstrząsające wizje Rozalii Celakówny

    https://www.fronda.pl/a/zobaczylam-pieklo-otwarte-wstrzasajace-wizje-rozalii-celakowny-1,153108.html

    Polubienie

  7. Marcin pisze:

    Miedzy 20 a 26 listopada Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Może jakiś znak będzie dany.

    Polubienie

  8. Mateusz pisze:

    Polskie media niepokoją się, ponieważ ponad połowa Polaków ani myśli szczepić się przeciwko koronawirusowi. Co więcej, jak podają badania, od października liczba osób sceptycznie nastawionych do szczepionki wzrosła.

    RMF FM oraz Dziennik Gazeta Prawna zleciły pracowni United Surves zbadanie, ilu Polaków byłoby gotowych zaszczepić się przeciwko koronawirusowi, gdy tylko będzie taka możliwość. Okazuje się, że na taki krok zdecydowałoby się raptem 15,9 proc. badanych. Osoby, które raczej by się na to zdecydowały to 26,7 proc. ankietowanych. Oznacza to, że ponad połowa Polaków nie zamierza ulegać medialnym naciskom i nie skorzysta ze szczepionki.

    Polubienie

  9. Mariusz pisze:

    Drodzy Wojownicy Krucjaty Modlitwy,

    Zapraszamy was do uczestnictwa w następnym ogólnoświatowym spotkaniu Krucjaty Modlitwy, które odbędzie się w sobotę 21 listopada o godz. 21 czasu Hongkong (to jest o godz. 14 polskiego czasu – przyp. tłum.). Temat tego ogólnoświatowego spotkania Krucjaty Modlitwy to „Nasz Pan, Jezus Chrystus, Król, który powraca”. Zostaliście automatycznie zarejestrowani na to wydarzenie, dlatego oczekujcie, proszę, maila od „Jesus to Mankind Global” zawierającego szczegóły, jak dołączyć do tego spotkania przez program zoom.

    To ogólnoświatowe spotkanie Krucjaty Modlitwy jest bardzo ważne, bo jest to jedyne takie spotkanie w listopadzie – miesiącu 10 rocznicy misji „Jezus do ludzkości”.

    Odbędzie się ono po angielsku, ale podczas tego spotkania będą pomagać także tłumacze, na żywo prowadząc modlitwy w różnych językach, to jest hiszpańskim, francuskim, wietnamskim, indonezyjskim, koreańskim, chińskim, chorwackim, polskim, słowackim i węgierskim.

    To ogólnoświatowe spotkanie Krucjaty Modlitwy jest przygotowaniem na zbliżającą się uroczystość Chrystusa Króla. Zjednoczmy się wszyscy, dołączając to tego spotkania modlitewnego, gdy będziemy się modlić Różańcem świętym, Koronką do Bożego Miłosierdzia, a także Modlitwami Krucjaty. Będziemy także czytać wybrane orędzia z Księgi Prawdy dotyczące tematu „Nasz Pan, Jezus Chrystus, Król, który powraca”.

    Będziemy wyczekiwać ochoczo na nadejście Bożego Narodzenia w tym 2020 roku, a więc przygotujmy się duchowo także w jedności, jako Armia Reszty, na Powtórne Boże Narodzenie – bardzo już bliskie Nadejście Naszego Pana Jezusa Chrystusa, który będzie powracał wkrótce jako Król Wszechświata.

    Proszę, zaproście swoich przyjaciół i znajomych oraz braci i siostry, wojowników z misji „Jezus do ludzkości”, aby dołączyli do tego ogólnoświatowego spotkania modlitewnego, przekazując im ten link do rejestracji: https://bit.ly/GlobalCrusadeofPrayerMeetingNov21

    Polubienie

  10. Szafirek pisze:

    20 listopada
    Święty Rafał Kalinowski, prezbiter

    Józef Kalinowski urodził się 1 września 1835 r. w Wilnie, w szlacheckiej rodzinie herbu Kalinowa. Jego ojciec był profesorem matematyki na Uniwersytecie Wileńskim. Po ukończeniu z wyróżnieniem Instytutu Szlacheckiego w Wilnie (1843-1850), Józef podjął studia w Instytucie Agronomicznym w Hory-Horkach koło Orszy (dziś Białoruś). Zrezygnował z nich po dwóch latach. W 1855 r. przeniósł się do Mikołajewskiej Szkoły Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, gdzie uzyskał tytuł inżyniera. Jednocześnie wstąpił do wojska. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim i zdrowiem. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Po ukończeniu szkoły (1855) został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej oraz awansował do stopnia porucznika. W 1859 r. opuścił Akademię i podjął pracę przy budowie kolei żelaznej Odessa-Kijów-Kursk. Po roku przeniósł się na własną prośbę do Brześcia nad Bugiem, gdzie pracował jako kapitan sztabu przy rozbudowie twierdzy. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. W końcu zdecydował się na wyjazd do Warszawy, gdzie chciał podjąć leczenie i miał nadzieje na znalezienie pracy. Z powodów zdrowotnych otrzymał zwolnienie z wojska w maju 1863 r.
    Święty Rafał KalinowskiJednocześnie, wspierany modlitwami matki i rodzeństwa, przeżywał nawrócenie religijne, m.in. pod wpływem lektury Wyznań św. Augustyna: nie tylko wrócił do praktyk religijnych, ale przejawiał w nich szczególną gorliwość. Gdy wybuchło powstanie styczniowe, mając świadomość jego daremności, ale zarazem nie chcąc stać na uboczu, gdy naród walczy, przyłączył się do powstania. Sprzeciwiał się niepotrzebnemu rozprzestrzenianiu się walk. W liście do brata pisał: „Nie krwi, której do zbytku przelało się na niwach Polski, ale potu ona potrzebuje”.
    Po upadku powstania powrócił do Wilna, gdzie 24 marca 1864 r. został aresztowany i osadzony w więzieniu. W wyniku procesu skazano go na karę śmierci. W więzieniu otaczała go atmosfera świętości. Wskutek interwencji krewnych i przyjaciół, a także z obawy, że po śmierci Polacy mogą uważać Józefa Kalinowskiego za męczennika i świętego, władze carskie zamieniły mu wyrok na dziesięcioletnią katorgę na Syberii. Przez pewien czas przebywał w Nerczyńsku, potem w Usolu, następnie w Irkucku i Smoleńsku. Podczas pobytu na Syberii oddziaływał na współtowarzyszy swoją głęboką religijnością, zadziwiał niezwykłą wprost mocą ducha, ujmował cierpliwością i delikatnością, wspierał dobrym słowem i modlitwą, czuwał przy chorych, pocieszał i podtrzymywał nadzieję. Dzielił się z potrzebującymi nie tylko skromnymi dobrami materialnymi, ale również bogactwem duchowym. Bolał go fakt, że wielu zesłańców nie posiadało żadnej wiedzy religijnej. Szczególnie chętnie katechizował dzieci i młodzież.
    Po ciężkich robotach Józef Kalinowski powrócił do kraju w 1874 r. Uzyskał paszport i wyjechał na Zachód jako wychowawca młodego księcia Augusta Czartoryskiego (beatyfikowanego przez św. Jana Pawła II w 2003 r.). Opiekował się nim przez trzy lata. W lipcu 1877 r., mając już 42 lata, Józef Kalinowski wstąpił do nowicjatu karmelitów w Grazu (Austria), przybierając zakonne imię Rafał od św. Józefa. Po studiach filozoficznych i teologicznych na Węgrzech, złożył śluby zakonne i otrzymał święcenia kapłańskie 15 stycznia 1882 r. w Czernej koło Krakowa. W kilka miesięcy później został przeorem klasztoru w Czernej. Urząd ten pełnił przez 9 lat. Przyczynił się w znacznej mierze do odnowy Karmelu w Galicji. W 1884 r. został założony z jego inicjatywy klasztor karmelitanek bosych w Przemyślu, 4 lata później we Lwowie, a na przełomie 1891 i 1892 roku – klasztor ojców wraz z niższym seminarium w Wadowicach.
    Wiele godzin spędzał w konfesjonale – nazywano go „ofiarą konfesjonału”. Miał niezwykły dar jednania grzeszników z Bogiem i przywracania spokoju sumienia ludziom dręczonym przez lęk i niepewność. Przeżyty w młodości kryzys wiary (gdy przez ponad 10 lat żył bez sakramentów) ułatwiał mu zrozumienie błądzących i zbuntowanych przeciwko Bogu. Nikogo nie potępiał, ale starał się pomagać. Zawsze skupiony, zjednoczony z Bogiem, był człowiekiem modlitwy, posłuszny regułom zakonnym, gotowym do wyrzeczeń, postów i umartwień.
    Zmarł 15 listopada 1907 r. w Wadowicach, w opinii świętości. Jego relikwie spoczywają w kościele karmelitów w Czernej. Za życia i po śmierci cieszył się wielką sławą świętości. Bez reszty oddany Bogu, umiał miłować Go w drugim człowieku. Potrafił zachować szacunek dla człowieka i jego godności nawet tam, gdzie panowała pogarda. Dlatego uważany jest za patrona Sybiraków.
    Beatyfikował go św. Jan Paweł II w 1983 r. podczas Mszy świętej na krakowskich Błoniach; kanonizacji dokonał w Rzymie w roku 1991, podczas jubileuszowego roku czterechsetlecia śmierci św. Jana od Krzyża, odnowiciela zakonu karmelitów. Św. Rafał Kalinowski jest patronem oficerów i żołnierzy, orędownikiem w sprawach trudnych.

    W ikonografii Święty przedstawiany jest podczas modlitwy, w habicie karmelity.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-20a.php3

    20 listopada – św. Feliks Valois, prezbiter https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-20b.php3
    20 listopada – błogosławione dziewice i męczennice Aniela od św. Józefa i Towarzyszki https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-20c.php3

    Polubienie

  11. Mateusz pisze:

    Z orędzi do Marii od Bożego Miłosierdzia:

    16.04.2012, 18:00
    To zła sekta będzie teraz uwalniać wszystkie siły, aby mieć pewność, że to oni będą wybierać nowego następcę Mojego Świętego Wikariusza papieża Benedykta XVI.
    Wszyscy ci, którzy znają Moje nauczanie zobaczą zmiany w odprawianiu Mszy Świętej.
    Zostanie wprowadzone nowe prawo świeckie, które będzie obrazą Mojej Śmierci na Krzyżu.
    Wielu Moich pobożnych wyznawców to zobaczy i odczuje ból. Ich opinie zostaną odrzucone i wiele sakramentów przestanie być sprawowanych.

    Polubienie

  12. Mariusz pisze:

    16.06.2012, 19:40 – Niebo zostanie rozdarte, jak gdyby dach się otworzył
    Moja szczerze umiłowana córko, Moje Słowo jest wysłuchiwane przez miliony ludzi na całym świecie, gdyż przygotowuję wszystkie dzieci Boże do Mojego Miłosierdzia Bożego.
    Ci, którzy są pobłogosławieni Duchem Świętym, będą wiedzieli od razu po przeczytaniu Moich orędzi, że pochodzą one z Moich Boskich ust.
    Ci, którzy mówią, że Mnie znają, ale nie rozpoznali Mnie, nadal nie mogą się oprzeć czytaniu Mojego Słowa, choć walczą przeciw Mnie.
    Odrzucają Mnie, ale nadal przyciągają ich Moje orędzia.
    Czy nie zdają sobie sprawy, że to Duch Święty, który choć uśpiony w ich duszach, wciąż przyciąga ich do Mnie?
    Mówię im to. Nadszedł czas, by wkrótce wasze pretensje zostały wam przedstawione podczas Ostrzeżenia.
    Wasza nienawiść do Mojego Słowa zostanie wam ujawniona i wtedy poznacie Prawdę.
    Kiedy tak zacznie się dziać, wówczas musicie połączyć się z waszymi braćmi i siostrami i walczyć o prawo do obrony Mojego Kościoła na ziemi.
    Niebo zostanie rozdarte, jak gdyby dach się otworzył i ukaże się ogień i płomienie Mojego Bożego Miłosierdzia.
    Ziemia zostanie wstrząśnięta z taką siłą, że nikt nie ucieknie przed Moimi Oczyma, Moim Duchem ani Moim Darem.
    Wielu będzie się trząść ze strachu, gdyż wielu ludzi dopiero teraz po raz pierwszy uświadomi sobie, że posiadają dusze.
    Dowiedzą się, że miłość do swoich ciał poprzez dogadzanie wszystkim swoim zmysłom, nie ma sensu.
    Zobaczą każdą część duszy, ale nie własnymi oczami. Będą patrzeć na swoje dusze Moimi Oczami.
    Będą czuć się źle i będą odczuwać mdłości jakie Ja mam, gdy widzę brzydotę ich nędznych wykroczeń.
    Będą widzieć jak podłe było ich zachowanie wobec innych i zło, które wyrządzali bliźnim, swoim braciom i siostrom.
    Wtedy ujrzą swoją miłość do siebie samych, próżność i miłość fałszywych bożków i dowiedzą się, jak Mnie to rani.
    Ci, których grzechy są tak bardzo mroczne, będą czuli się źle, odczują ból i nie będą w stanie znieść koszmaru, jaki będą musieli oglądać. Będą potrzebowali ogromnej siły do wytrzymania oczyszczenia niezbędnego, by przetrwać i pójść drogą Prawdy.
    Ważne jest, aby zrozumieć, że Ostrzeżenie jest właśnie po to. Przybywam ostrzec Boże dzieci, że ich grzechy mogą być i będą odpuszczone.
    Przychodzę, aby pokazać im jaki będzie Dzień Sądu. Oznacza to, że ci, którzy na tym etapie poproszą o odkupienie, zostaną zbawieni.
    Ci, którzy nadal będą Mnie odrzucać, będą mieli czas na nawrócenia, ale nie za dużo. Jeśli nadal będą odtrącać Moją Rękę Miłosierdzia, wtedy będę musiał się wycofać.
    Wówczas dokonam podziału, sprawiedliwych na jedną stronę, a niesprawiedliwych na drugą. Zatem będzie jeszcze jedna szansa na szukanie odkupienia, a ci, którzy odrzucą Moją Rękę Miłości i Miłosierdzia, zostaną wrzuceni do Piekła.
    To proroctwo jest przepowiedziane od początku.
    Miejcie na uwadze Ostrzeżenie i zbawcie wasze dusze, dopóki możecie.
    Wasz Jezus

    Polubienie

  13. Szafirek pisze:

    21 listopada
    Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

    W dawnych czasach istniał wśród Żydów zwyczaj religijny, polegający na tym, że dzieci – nawet jeszcze nie narodzone – ofiarowywano służbie Bożej. Dziecko, zanim ukończyło piąty rok życia, zabierano do świątyni w Jerozolimie i oddawano kapłanowi, który ofiarowywał je Panu. Zdarzało się czasem, że dziecko pozostawało dłużej w świątyni, wychowywało się, uczyło służby dla sanktuarium, pomagało wykonywać szaty liturgiczne i asystowało podczas nabożeństw.
    Święta Anna, matka Maryi, przez wiele lat była bezdzietna. Mimo to nie utraciła wiary i ciągle prosiła Boga o dziecko. Złożyła obietnicę, że jeśli urodzi dziecko, odda je na służbę Bogu. Tak zrobiła, choć po tylu latach oczekiwania na upragnione potomstwo musiało to być wielkie poświęcenie z jej strony. Ewangelie nie mówią dokładnie, kiedy miało miejsce ofiarowanie Maryi, ale na pewno na początku Jej życia, prawdopodobnie, gdy Maryja miała trzy lata. Wtedy to Jej rodzice, św. Joachim i św. Anna, przedstawili Bogu przyszłą Królową Świata. Oddali Ją wówczas kapłanowi Zachariaszowi, który kilkanaście lat później stał się ojcem św. Jana Chrzciciela. Według niektórych autorów Maryja pozostała w świątyni około 12 lat. Zdarzenie to wspominamy właśnie w dniu dzisiejszym. Informacje o nim pochodzą z pism apokryficznych, nie przyjętych do kanonu Pisma świętego.
    W Protoewangelii Jakuba, napisanej ok. 140 r. po narodzeniu Jezusa, czytamy, że rodzicami Maryi był św. Joachim i św. Anna i że stali się jej rodzicami w bardzo późnym wieku. Dlatego przed swoją śmiercią oddali Maryję na wychowanie i naukę do świątyni, gdy Maryja miała zaledwie trzy lata. Opis ten powtarza apokryf z VI w. – Księga Narodzin Błogosławionej Maryi i Dziecięctwa Zbawiciela, a także pochodzący z tego samego czasu inny apokryf, Ewangelia Narodzenia Maryi.
    W Kościołach wschodnich panuje zgodne przekonanie, że Maryja faktycznie była ofiarowana w świątyni. Potwierdzają to bardzo liczne wypowiedzi wschodnich pisarzy kościelnych. Oprócz powagi apokryfów, na których się oparli, o ustanowieniu święta Ofiarowania Maryi w świątyni zadecydował zapewne w niemałej mierze również paralelizm świąt Maryi i Jezusa. Skoro obchodzimy uroczyście Poczęcie Jezusa (25 III) i Poczęcie Maryi (8 XII), Narodzenie Jezusa (25 XII) i Narodzenie Maryi (8 IX), Wniebowstąpienie Jezusa i Wniebowzięcie Maryi (15 VIII), to naturalne wydaje się obchodzenie obok święta ofiarowania Chrystusa (2 II) także święta ofiarowania Jego Matki.
    Dla uczczenia tej tajemnicy obchodzono osobne święto najpierw w Jerozolimie (prawdopodobnie już w VI w., kiedy to poświęcono w Jerozolimie kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny), potem od VIII w. na całym Wschodzie. W 1372 r. wprowadził je w Awinionie Grzegorz XI, a w 1585 r. Sykstus V rozszerzył je na cały Kościół.

    Ofiarowanie Maryi w świątyniChociaż dzisiejsze wspomnienie nie ma żadnego potwierdzenia historycznego, przynosi ono ważną refleksję teologiczną: Maryja przez całe życie była oddana Bogu – od momentu, w którym została niepokalanie poczęta, poprzez swe narodziny, a potem ofiarowanie w świątyni. Stała się w ten sposób doskonalszą świątynią niż jakakolwiek świątynia uczyniona ludzkimi rękami. Od wieków Maryja była przeznaczona w Bożych planach dla wypełnienia wielkiej zbawczej misji. Upatrzona przez Opatrzność na Matkę Zbawiciela, przez samo to stała się darem dla Ojca. Do swojej misji Maryja przygotowywała się bardzo pilnie i z całym oddaniem – o czym świadczą chociażby jej własne słowa wypowiedziane do Gabriela: „Oto ja, służebnica Pańska” (Łk 1, 38).
    W tradycji bizantyńskiej obchodzi się uroczyście święto Wprowadzenia Przenajświętszej Bogurodzicy do Świątyni (Wwiedienije Preświatoj Bohorodicy wo Chram). Bracia prawosławni opowiadają, że 3-letnia Maryja samodzielnie weszła po 15 wysokich stopniach świątynnych w ramiona arcykapłana Zachariasza, który wprowadził Ją do Świętego Świętych, gdzie sam miał prawo wchodzić tylko raz w roku.
    W Kościele katolickim dzisiejsze wspomnienie jest świętem patronalnym Sióstr Prezentek, założonych w 1626 r. w Krakowie przez Zofię z Maciejowskich Czeską dla nauczania i wychowania dziewcząt. Jest też dniem szczególnej pamięci o mniszkach klauzurowych, o czym przypomniał św. Jan Paweł II w 1999 r.: „Maryja jawi się nam w tym dniu jako świątynia, w której Bóg złożył swoje zbawienie, i jako służebnica bez reszty oddana swemu Panu. Z okazji tego święta społeczność Kościoła na całym świecie pamięta o mniszkach klauzurowych, które wybrały życie całkowicie skupione na kontemplacji i utrzymują się z tego, czego dostarczy im Opatrzność, posługująca się hojnością wiernych. Zalecając wszystkim troskę o to, aby tym konsekrowanym siostrom nie zabrakło wsparcia duchowego i materialnego, kieruję do nich słowa serdecznego pozdrowienia i podziękowania”.
    W naszych czasach nie ma już zwyczaju ofiarowywania swoich dzieci Bogu na służbę w świątyni. Wszyscy jednak zostaliśmy niejako przedstawieni Bogu przez naszych rodziców w czasie chrztu. Nie powinniśmy zapominać o tamtym wydarzeniu, ale nieustannie odnawiać w swoim życiu chęć poświęcania siebie Bogu i szukania Jego woli.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-21a.php3

    21 listopada
    Święty Gelazy I, papież https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-21b.php3

    Polubienie

  14. Mateusz pisze:

    Carbonia 20.11.2020 – 18.00

    Pilna wiadomość: idę po ciebie!

    Święta Maryja przychodzi do was, aby powiedzieć, że wszystko jest gotowe na moje przybycie.

    Jestem Dziewicą Karmelu, przychodzę, aby wziąć cię za rękę i poprowadzić teraz do ostatecznej bitwy z piekielnym wrogiem.

    Jezus: Umiłowana córko, napisz teraz do mojego ludu:

    Ja, Mistrz Boskiej Miłości, przychodzę do was, aby Duch Świętości zstąpił w was i abyście byli silni w walce.

    Najświętsza Maryjo : Jako Matka Jezusa i wasza Matka przychodzę wspierać was w tej ostatecznej walce, przychodzę, aby was triumfalnie przyprowadzić do mojego Syna Jezusa.

    Tęcza zorzy polarnej przyniesie Mnie do ciebie, pojawię się jaśniejący światłem i miłością i poproszę cię, abyś poszedł za Mną.

    Jezus: Pokój z tobą, moja ukochana córko. Jestem waszym Bogiem Miłości, waszym Stwórcą.

    Wkrótce wszyscy będziecie ze Mną w tym pierwszym uniesieniu,
    będziesz miał łaskę mojego nieskończonego dobra,
    … Zmartwychwstaniecie we Mnie!

    Godzina ukrzyżowania będzie teraz grzmiała dla tej niewiernej ludzkości.
    Oczyśćcie się, ludzie, wróćcie szybko do Mnie, mój Kielich jest pełen waszych grzechów, nie mogę już znieść waszej zdrady, wyślę swój gniew na Ziemię, … pokrzyżę plany piekielnych ludzi!

    Przygotujcie się, ludzie, na tę nową falę przeklętych wirusów i módlcie się, módlcie się, aby Bóg interweniował, aby was zbawić.

    Powietrze jest już zainfekowane, barbarzyństwo pochodzi ze Wschodu!
    Przeklęci, szatan jest waszym nauczycielem, jemu oddaliście swoją duszę, będziecie musieli cierpieć wiecznie: … będziecie przeklęci na zawsze, pod ziemią będziecie się czołgać i krzyczeć cały swój ból … tysiąc razy gorszy niż wasze całopalenia.

    Będą teraz przesuwać planety, aby zdefiniować nową erę. Przyjdźcie, przyjdźcie do Mnie, moje maleństwa, oto otwieram mój nowy świat, abyście mogli cieszyć się całym moim Dobrem.

    Amen!

    Polubienie

    • Mateusz pisze:

      „Przygotujcie się, ludzie, na tę nową falę przeklętych wirusów i módlcie się, módlcie się, aby Bóg interweniował, aby was zbawić.
      Powietrze jest już zainfekowane, barbarzyństwo pochodzi ze Wschodu!”
      ————————————————-
      No to jak już jest powietrze zainfekowane nowy wirusami to chyba Święta Bożego Narodzenia będą tylko w telewizji. Ale zobaczymy może nam w Polsce kościołów nie zamkną.

      Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        17 LISTOPADA MATKA BOŻA POWIEDZIAŁA A W CZWARTEK PAN JEZUS POTWIERDZIŁ:
        „BĘDĘ TRZECH WZNOSIŁA A JEDNEGO ZOSTAWIĘ”
        3/4 DZIECI BOŻYCH BĘDZIE ZABRANE A JEDNO ZOSTAWIONE”

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        Święta Maryja przychodzi do was, aby powiedzieć, że wszystko jest gotowe na moje przybycie.
        TO SAMO MÓWI JEJ SYN JEZUS CHRYSTUS DZIEŃ WCZEŚNIEJ

        Polubienie

    • Mariusz pisze:

      Mateuszu, a czy Ty ktoś z Twojej grupy modlitewnej ogląda i modli się z Marią
      na konferencji przez Zoom pt. „Nasz Pan, Jezus Chrystus, Król, który powraca”.
      Zapewne będzie więcej info i znów prośba o modlitwę… Konferencja trwa.

      Polubienie

  15. Adrian pisze:

    Francuski dokument rządowy potwierdza „Wielki Reset”

    …..Na przyszły rok planowana jest mutacja wirusa, która doprowadzi do powstania nowej wersji koronawirusa, Covid-21. Kiedy masy nie będą już miały niezbędnych miejsc pracy i środków do życia, będą miały wybór: otrzymać uniwersalny dochód. (i znak, z znamieniem Bestii)……
    https://gloria.tv/post/CsfK4DgxrUK12n4Gq7Qxwn3WL
    =================================
    Bill Gates chce zaszczepić nas wszystkich! Jak się nie zgodzisz – grozą ci kary i wykluczenie!
    …..W pewnym momencie Gates obwieścił, że ci, którzy się nie zaszczepią na koronawirusa nie mają szans na powrót do normalności. Twierdzi on, że ludzie niezaszczepieni zostaną wykluczeni społecznie i będą mieli zakaz podróżowania po świecie. Miliarder stwierdza również, że możliwe są także prześladowania ze strony pracodawców, czy właścicieli obiektów usługowych, Mówi, że nie zdziwi się również, jak ludzie zaszczepienie będą prześladować niezaszczepionych…..
    https://gloria.tv/post/pf7ZSFzFSxZX2TbJq1BWbs1Z3
    ==================================
    Tańce i śpiewy na część pogańskich bożków hinduizmu w katolickim kościele

    Rio de Janeiro, Brazylia: 24 października w katolickim kościele p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP członkowie ruchu Hare Kriszna śpiewem i tańcem oddali część pogańskim bożkom hinduizmu.
    Wszystko to odbyło się za wyraźną zgodą proboszcza parafii, ks. Marcosa Williama Bernardo.
    [video src="https://seed-eu3.gloria.tv/RLhEYE1RNTHG3CPrHuZx9ECWT/uxm41kgpxevl3j55guarmewkbxf5xperlcde2j2.mp4" /]

    Polubienie

  16. Adrian pisze:


    Zobacz świątynię króla Salomona w… 3D!

    Polubienie

  17. Millka pisze:

    09.11.2020r. Godz.10:23

    Jezus: Aniu, córko Moja, wiedz że modlitwy, które były zanoszone przez ostatnie dni przez Polaków w ,,Różańcu do Nieba” przyniosą wieki owoc. Owocem tych modlitw jest nawrócenie wielu serc, zmniejszenie kar, dar pokoju dla wielu rodzin, a także uniknięcie wojny.
    Dziękuję Jezu za tak wiele łask. Jednak czy będą zamieszki w naszym kraju?

    Jezus: Tak, Aniu będą jeszcze protesty i zamieszki, i wróg wejdzie do waszego kraju. Jednak wojny nie będzie takiej jak zaplanowano. Pokój na świecie jest wielkim darem, lecz rząd światowy nie chce pokoju. Dlatego wciąż trzeba modlitwy o pokój, by Polska choć tak bardzo atakowana, obronną ręką przeszła wszystko, co teraz musi nastąpić dla oczyszczenia kraju.
    Ja jestem Królem Polskiego nardu i Moje Królowanie jest pełne, dzięki przyjęciu Mnie jako Króla przez Arcybiskupa i przedstawicieli rządu. Łaska Moja jest wielka, gdyż czynię to z miłości do Mojego narodu, by go chronić i uratować, by przyjść jako Mesjasz w dniu wyznaczonym.

    Króluj Chryste! Dziękuję, że Królujesz nad światem i nad Polskim narodem, że wraz z Maryją jesteś Królem Polski, jesteś wraz z Maryją Królem naszych serc. Jak mamy Ci dziękować za tak wielką łaskę?

    Jezus: Tronem Moim jest Krzyż Święty i ten Krzyż jest darem dla każdego wiernego Chrześcijanina. Tak, jak Król cierpi, cierpi każdy wierny i oddany Chrześcijanin. Wyście Chrystusowi, wyście ofiarowani i cenniejsi niż złoto. Cenna jest wasza ofiara, lecz czyż nie warto cierpieć dla Króla.
    Dni ucisku się dłużą, lecz czy czas nie jest waszym najlepszym sprzymierzeńcem?
    Ja czas przyspieszam i nikomu nie dam, cierpieć ponad siły. Gdyż każdy kto Mój Krzyż niesie, otrzymuje łaskę, gdy z poddaniem przyjmie cierpienie. I w cierpieniu dusza powinna być radosna i pełna ufności. Czyż i Ja nie niosę waszego krzyża?

    Moje brzemię jest lekkie i słodkie, nie bójcie się cierpienia, nie bójcie się Mojego Krzyża.

    Dziękuję Jezu za Twój Krzyż Święty i za łaskę cierpienia w Twojej radości. Lecz nie każde cierpienie jest Twoim darem.

    Jezus: Tak, Aniu. Jest cierpienie złem spowodowane, skutkiem grzechów, błędów przeszłości, złych wyborów. Zło działa także przez przekleństwa i złorzeczenia. Tak szatan działa w wielu rodzinach i w życiu pojedynczych osób.
    I tu trzeba wielu modlitw; modlitwy wyrzeczenia się zła, szczerej spowiedzi świętej często z całego życia, modlitw egzorcyzmu, trwania w łasce uświęcającej.
    Tak wiele jest cierpienia fizycznego i duchowego, szatan łamie psychikę ludzi i pcha do samobójstwa. Jednak Ja jestem i pragnę uratować każdą duszę, jako Król i Zbawca.
    Tak, ufajcie drogie dusze i módlcie się bezustannie, gdyż Ja wraz z Maryją jestem Panem świata i nie ma takiego zła, co ugiąć się nie musi, na dźwięk Mojego Imienia.

    Wzywajcie Mojego Imienia Jezus, a zło ustąpić musi.

    Polubienie

  18. Millka pisze:

    Oto mówi Sprawiedliwość!! Wstańcie i ustawcie się w szeregu i usłyszcie wyrok wyroczni Mojej!!

    Przekazuję Ci Słowa Boga Żywego, które usłyszałam dziś w sercu swoim dnia 21.11.2020 roku i z Woli Boga Ojca Wszechmogącego przekazuję je Tobie i światu.
    Oto mówi Sprawiedliwość!!
    Wstańcie i ustawcie się w szeregu i usłyszcie wyrok wyroczni Mojej!!
    Gdyż Jam Jest! Sprawiedliwy! A Moja Sprawiedliwość jest Prawdziwa!!
    Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam!!
    Jak wiele razy została powstrzymana Moja Ręka, przez modlitwy świętych, którzy dniem i nocą wstawiają się za wami, aby nie opadła na to grzeszne i przewrotne Pokolenie!
    Abyście jak najdłużej dostąpili Mego Miłosierdzia!!
    Abym nie uderzył w was i was powalił!
    Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam!!
    Iż tak jak Mojżesz unosił ramiona swe ku górze i gdy opadał z sił podtrzymywano jego ramiona, aby Lud jego wytrwał w zwycięstwie nad wrogami, tak Moi święci podtrzymują Moją Rękę, aby na was nie spadła Moja Sprawiedliwość!!
    Lecz wasze grzechy i umiłowanie w czynieniu wszelkiej niegodziwości, nieprawości, nierządu, nieczystości i wszelkiemu zepsuciu, przewyższa waszą Szale na Mojej Mierze Sprawiedliwości!!
    Zagłuszacie waszego strażnika, wasze Sumienie!!
    I odrzucacie wszelkie Dobro pochodzące ode Mnie i wychodzące z Mojej Ręki!!
    Wasze bluźniercze usta nie milkną!
    Unoszą pięści ku Niebu! Ku Memu Tronu!!
    Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam!!
    Iż Moja Ręka opadnie na bluźnierców!
    I zamilkną ich usta!!
    I na tych, co pięści podnoszą ku Niebu!!
    Opadnie na to grzeszne i przewrotne Pokolenie!!
    I oczyszczę Moje Klepisko!!
    Przysiągłem Sam na Siebie, iż to uczynię nim Nowy Dzień nastanie!!

    Amen.

    Uwaga prywatna – moim zdaniem przesłanie jest odpowiedzią na to co się dzieje obecnie na ulicach miast.

    Polubienie

  19. Adrian pisze:

    GENERAŁ PERNA: WSZYSCY AMERYKANIE ORAZ POLACY MUSZĄ ZOSTAĆ WYSZCZEPIENI W CIĄGU 24 GODZIN OD MOMENTU ZATWIERDZENIA SZCZEPIONKI
    http://noweateny.pl/International/details/357/GENERA-PERNA-WSZYSCY-AMERYKANIE-ORAZ-POLACY-MUSZ-ZOSTA-WYSZCZEPIENI-W-CIGU-GODZIN-OD-MOMENTU-ZATWIERDZENIA-SZCZEPIONKI

    Polubienie

  20. Mateusz pisze:

    Tu jest link to filmu można sobie automatycznie przetłumaczyć

    Polubienie

  21. Mariusz pisze:

    MSZA ŚW. – Jest za to wielu, którzy nie słyszeli o zmianach we Mszy św. dlatego, że są one wprowadzane po cichu, bez rozgłosu, aby jak najmniej osób się zorientowało, że po 50 latach od wprowadzenia nowej formy Mszy, zostaje nam odebrana prawdziwa Msza. Zostało zmienione zaledwie jedno, ale jak istotne słowo w formule przeistoczenia wina, którą wypowiada kapłan podczas Mszy (chodzi o Krew Pana Jezusa, która „za wielu będzie wylana”). Zamiast „wielu” zostało wprowadzone „wszystkich” czyli inaczej niż jest w Piśmie Świętym (por. Mt 26, 28; Mk 14, 24). Pan Jezus nie przelał swojej Krwi za wszystkich, tylko za wielu, bo nie wszyscy będą zbawieni, jak od zawsze uczy Kościół. Nikt wbrew własnej woli nie zostanie na siłę wciągnięty do nieba. Słyszymy, że takie msze wg nowego mszału zostały już wprowadzone w Polsce w diecezji sosnowieckiej, natomiast we Włoszech będą obowiązkowe od Wielkanocy 2021. W Księdze Prawdy czytaliśmy o tym już w lutym 2013, że nie wolno nam uczestniczyć w takich mszach, bo tam nie będzie prawdziwej Obecności Pana Jezusa. Czytaj więcej o zmianach we Mszy św….

    Polubienie

  22. Szafirek pisze:

    22 listopada
    Święta Cecylia, dziewica i męczennica

    Cecylia jest jedną z najsłynniejszych męczennic Kościoła Rzymskiego. Niestety, o świętej tak bardzo popularnej i czczonej w Kościele mamy bardzo mało informacji historycznych. Nie wiemy nawet, kiedy żyła i kiedy poniosła śmierć męczeńską. W pierwszych wiekach nie przywiązywano wagi ani do chronologii, ani do ścisłych danych biograficznych. Dlatego dziś trudno nam odróżnić w opisie jej męczeństwa fakty historyczne od legendy.
    Zasadniczym dokumentem, którym dysponujemy, jest pochodzący z V w. opis jej męczeńskiej śmierci. Według niego Cecylia była dobrze urodzoną Rzymianką. Przyszła na świat na początku III w. Była ponoć olśniewająco piękna. Według starej tradycji z miłości do Chrystusa złożyła ślub czystości, chociaż rodzice obiecali już jej rękę również dobrze urodzonemu poganinowi Walerianowi. W przeddzień ślubu Cecylia opowiedziała narzeczonemu o swym postanowieniu i o wierze chrześcijańskiej. Gdy Walerian chciał ujrzeć anioła, który miał stać na straży czystości Cecylii, ta odpowiedziała: „Ty nie znasz prawego Boga; dopóki nie przyjmiesz chrztu, nie będziesz go mógł ujrzeć”. W ten sposób pozyskała Waleriana dla Chrystusa. Zaprowadziła go w tajemnicy do papieża św. Urbana I. Ten pouczył Waleriana o prawdach wiary i udzielił mu chrztu. Gdy wrócił do domu Cecylii, ujrzał ją zatopioną w modlitwie, a przy niej stojącego w jasności anioła w postaci młodzieńca, który trzymał w ręku dwa wieńce – z róż i lilii. Anioł włożył je na głowę Waleriana i Cecylii, mówiąc: „Te wieńce przez zachowanie czystości zachowajcie nietknięte, bom je wam od Boga przyniósł”.
    Walerian przyprowadził do papieża także swego brata, Tyburcjusza. On również przyjął chrzest. Gdy wszedł do mieszkania Waleriana, uderzyła go przedziwna woń róż i lilii. Walerian wyjawił mu znaczenie tego zapachu.
    Wkrótce potem wybuchło prześladowanie. Skazano na śmierć Waleriana i Tyburcjusza. Kiedy namiestnik-sędzia, Almachiusz, dowiedział się, że Cecylia jest chrześcijanką i że zarówno własny majątek, jak i majątek Waleriana rozdała ubogim, kazał ją aresztować. Żołnierze, oczarowani jej pięknością, błagali ją, by nie narażała swego młodego życia i wyrzekła się wiary. Cecylia odpowiedziała jednak: „Nie lękajcie się spełnić nakazu, bowiem moją młodość doczesną zamienicie na wieczną młodość u mego oblubieńca, Chrystusa”. Pod wpływem jej odpowiedzi miało nawrócić się 400 żołnierzy, których przyprowadziła do św. Urbana, by udzielił im chrztu.
    Sędzia, urzeczony jej urodą, błagał ją również, by miała wzgląd na swoją młodość. Gdy Cecylia nie ustępowała, próbował zmusić ją do wyparcia się wiary stosując męki. Kazał zawiesić ją nad ogniem w łaźni i dusić ją parą. Cecylia zaś cudem Bożym zamiast duszącego dymu czuła orzeźwiający ją powiew wiatru. Rozgniewany namiestnik kazał ją wtedy ściąć mieczem. Kat wszakże na widok tak pięknej i młodej osoby nie miał odwagi jej zabić. Trzy razy ją uderzył, ale nie zdołał pozbawić jej życia. Płynącą z jej szyi krew zebrali ze czcią chrześcijanie jako najcenniejszą relikwię. Po trzech dniach konania Cecylia oddała Bogu ducha.
    Ciało św. Cecylii, w nienaruszonym stanie, w pozycji leżącej, lekko pochylone ku ziemi odkryto dopiero w 824 r. w katakumbach św. Kaliksta, a następnie na polecenie papieża św. Paschalisa I złożono w bazylice jej poświęconej na Zatybrzu. Bazylika ta stoi na miejscu, w którym Cecylia zamieszkała niegdyś ze swym mężem. Wybudowano ją w IV w.
    Imię św. Cecylii wymieniane jest w Kanonie Rzymskim. Jest patronką chórzystów, lutników, muzyków, organistów, zespołów wokalno-muzycznych. Legenda bowiem głosi, że grała na organach. Organy wodne były znane wówczas w Rzymie, ale były bardzo wielką rzadkością (otrzymał je np. cesarz Neron w darze ze Wschodu). Nie wiadomo, czy Cecylia mogła grać na organach – prawdopodobne jest jednak, że grała na innym instrumencie. Ówczesne panie rzymskie kształciły się często w grze na harfie.

    W ikonografii św. Cecylia przedstawiana jest jako orantka (osoba modląca się na stojąco, ze wzniesionymi rękoma). Późniejsze prezentacje ukazują ją w tunice z palmą męczeńską w dłoni. Czasami gra na organach. Jej atrybutami są: anioł, instrumenty muzyczne – cytra, harfa, lutnia, organy; płonąca lampka, miecz, wieniec z białych i czerwonych róż – oznaczających jej niewinność i męczeństwo.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-22a.php3

    22 listopada
    Błogosławieni męczennicy ormiańscy
    Salwator Lilli, prezbiter, i Towarzysze https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-22b.php3

    Polubienie

  23. Szafirek pisze:

    Uroczystość
    Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

    Ostatnia aktualizacja: 22.11.2013

    Chrystus – Król Wszechświata
    Uroczystość Chrystusa Króla do liturgii wprowadził papież Pius XI encykliką Quas Primas z 11 grudnia 1925 r. na zakończenie roku jubileuszowego. Nakazał wtedy, aby we wszystkich kościołach tego dnia po głównym nabożeństwie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówić litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu. Początkowo uroczystość obchodzono w ostatnią niedzielę października; reforma soborowa przeniosła jej termin na ostatnią niedzielę roku liturgicznego. Pius XI, uzasadniając swą decyzję, pisał m.in.:

    Od dawna już powszechnie nazywano Chrystusa Królem w przenośnym tego słowa znaczeniu, a to z powodu najwyższego stopnia dostojeństwa, przez które wyprzedza wszystkie stworzenia i przewyższa je. Mówimy więc, iż Chrystus króluje w umysłach ludzkich, nie tyle dla głębi umysłu i rozległości Swej wiedzy, ile że on sam jest prawdą, a ludzie od Niego powinni prawdę czerpać i posłusznie ją przyjmować; mówimy też, iż Chrystus króluje w woli ludzkiej, ponieważ w Nim nie tylko nieskazitelna wola ludzka stosuje się zupełnie i z całym posłuszeństwem do najświętszej woli boskiej, lecz także dlatego, że Chrystus tak wpływa natchnieniami swymi na naszą wolną wolę, iż zapalamy się do najszlachetniejszych rzeczy. Wreszcie uznajemy Chrystusa jako Króla serc dla Jego „przewyższającej naukę miłości” i dla łagodności i łaskawości, którą przyciąga dusze. Żaden bowiem człowiek nigdy nie był i nie będzie do tego stopnia ukochanym przez wszystkie narody, jak Jezus Chrystus.
    Lecz jeżeli głębiej wnikniemy w rzecz, widzimy, iż we właściwym tego słowa znaczeniu imię i władzę króla należy przyznać Chrystusowi jako Człowiekowi, albowiem tylko o Chrystusie jako Człowieku można powiedzieć, iż otrzymał od Ojca „władzę i cześć, i królestwo”; Chrystus bowiem, jako Słowo Boga, będąc współistotnym Ojcu, wszystko ma wspólne z Ojcem, a więc także najwyższe i nieograniczone władztwo nad wszystkim stworzeniem.

    Uroczystość ta ma nam uświadomić, że Chrystus jest Królem całego stworzenia – wszechświata. Jego panowanie nie wynika z jakichś dokonań, z wybrania czy z wywalczenia tej godności. On jest Królem, bo jest Bogiem-Człowiekiem, Stworzycielem i Odkupicielem. Z tego właśnie tytułu ma absolutną władzę. Bóg nie tylko stworzył świat, ale ciągle go stwarza i nim włada. Królestwo Jezusa jest czymś zupełnie innym od wszystkich królestw ziemskich. Dotyczy ono wszystkich narodów, wszystkich miejsc i wszystkich czasów. Ono już istnieje w Kościele, choć jeszcze nie zostało do końca wypełnione. Dlatego właśnie w codziennej modlitwie, którą zostawił nam sam Chrystus, wołamy z nadzieją:

    Przyjdź królestwo Twoje!

    Chociaż Chrystus nigdy nie nosił korony królewskiej, nie trzymał w ręku berła i nie zasiadał na tronie królewskim, tytuł Króla najzupełniej Mu się należy i to w zakresie, jakim nie dysponował żaden władca świata.
    Władcy ziemscy nabywają tytuł królewski przez dziedziczenie, nominację i podbój. Wszystkie trzy tytuły dają Chrystusowi pełne prawo do korony i najwyższej władzy. Jako człowiek, w swej ludzkiej naturze, pochodził on przecież w prostej linii od króla Izraela, Dawida. Wykazują to Ewangeliści, podając Jego rodowód (Mt 1, 5-16; Łk 3, 23-38). W narodzie wybranym ta prawda była tak pospolicie znana, że powszechnie nazywano Go Synem Dawida (Mt 22, 41-46; Mk 12, 35-37; Łk 1, 27. 32; 20, 41-44; 2 Tm 2, 8; Ap 22, 16). Tak więc z krwi i dziedziczenia Chrystus miał prawo do tytułu Króla.
    Chrystus jest ponadto Synem Bożym, naturą równy Bogu, drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej. Jako taki jest Panem nieba i ziemi, Panem najwyższym i absolutnym, z którym wszelkie królestwa ziemskie nie mogą się porównywać. Aby to powszechne władztwo Jezusa podkreślić, liturgia dodała do tytułu „Król” dopełnienie „Wszechświata”.

    Klikając na ten link, możesz pobrać pełny tekst encykliki Piusa XI Quas primas z 11.12.1925 r. o ustanowieniu święta Chrystusa Króla. Plik ma format PDF (rozmiar: 107 KB).

    Poniżej natomiast więcej artykułów o teologii i przeżywaniu uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata:
    https://brewiarz.pl/czytelnia/krol.php3

    Polubienie

  24. Mateusz pisze:

    Trevignano Romano, 21 listopada 2020 r

    Moje drogie dzieci, pamiętajcie, że od dziś duch diabła będzie silniejszy, będzie atakował wiele umysłów, proszę wierzcie moim słowom, przygotujcie się na wyrzeczenia, do których was zobowiązują, podążajcie za moimi słowami. Bądź jak Noe, kiedy przygotowywał Arkę i wszyscy brali go za szaleńca, a mimo to miał wiarę i ocalił swoją rodzinę i gatunki zwierząt. To jest najgorszy czas w życiu ludzkości, więc proszę was, moje dzieci, miejcie wiarę, a będziecie zbawieni, bądźcie mali, tylko w ten sposób możecie wejść do Królestwa Bożego, bez względu na to, jak wielu będzie was gardzić, osądzać i prześladować, będziecie mieli moi Aniołowie obok was, którzy uczynią was niewidzialnymi dla zła, zwłaszcza gdy będziecie w swoich schronach. Proszę was, aby w każdym domu postawiono ołtarz i poświęcone świece. Mój Syn i ja będziemy tam zawsze z wami, nie bójcie się, Mój Pan pokonał śmierć i was kocha. Teraz błogosławię was całym ogniem miłości Matki, w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

    Polubienie

  25. Mateusz pisze:

    Znajoma mówiła mi że rozmawiała z osobą która od lat jeździ do Medjugorie i ostatnio ten człowiek był w Trevignano Romano. Podobno widząca Gisela miała objawione(po objawieniu publicznym) że wojna będzie w pierwszej połowie 2021r.

    Polubienie

    • Mariusz pisze:

      Mateuszu,
      W Orędziach MBM Jezus mówi o pomocnikach tej misji. Rozumiem, że nie ma ich wielu, ale Ci z Medjugorie, odłam włoski Medjugorie – Gisela (Trevignano Romano) i kilku innych.

      Polubienie

  26. Mateusz pisze:

    Niestety! na profilu na Facebooku ” Kapłańskie radio Chrystusa Króla z Chicago Krystyna Kiwacz”,
    dziś w takie wielkie święto Pani Krystyna wstawiła orędzie od Mieczysławy Kordas.
    Smutne że ludzie zajmujący się tak wielkim dziełem potrafią być jednocześnie tak zwiedzione….
    Inna Pani co zajmuje się zbiórką pieniędzy na bilbordy z Chrystusem Królem także promuje te orędzia.

    Polubienie

  27. Adrian pisze:

    OTO JAKĄ SZCZEPIONKĘ CHCE NAM ZAFUNDOWAĆ MORAWIECKI…TAKA ŁADNA, AMERYKAŃSKA…

    Szczepionka firmy Pfizer/ BioNTech jest podobno w 90 procentach skuteczna…Czasem tylko zdarzają się niepożądane reakcje, ale to się zdarza jak będzie was zapewniał koncern farmaceutyczny i „dobroczyńcy” z rządu, którzy w ciemno kupią to eksperymentalne cudo…Zresztą można przymknąć oko na bąbelki w stopach skoro covid nie ma żadnych szans …Ta kobieta nazywa się Patricia Chandler ,pochodzi z Austin w Teksasie i brała udział w testach szczepionki Pfizera będąc jednym z ochotników.Teraz odbywa się zbiórka na jej leczenie organizowana przez jej kuzynkę (link poniżej), a kobieta otrzmuje groźby śmierci za nagłośnienie sprawy, więc ze strachu wycofała się z mediów społecznościowych …
    https://gloria.tv/post/K2jjD6X2LJj44rvTyYztvrSBM

    Polubienie

  28. Gosia 3 pisze:

    WITAJ MATEUSZU!
    JA JUŻ NICZEMU SIĘ NIE DZIWIĘ, NO BO JEŚLI PANI KRYSTYNA NA KONFERENCJI CHRYSTUSA KRÓLA AFIRMOWAŁA LUDZI KONFEDERACJI TO TEŻ DLA MNIE BYŁO TO NIE DO PRZEŁKNIĘCIA.
    ALE JESTEM CIEKAWA CZY KTOŚ SPRAWDZIŁ Z WAS CZY TO ORĘDZIE O OBRAZIE JEDNEGO Z IMION CHRYSTUSA FAKTYCZNIE BYŁO NA STRONIE PANI MIECZYSŁAWY. BO MOŻE OSOBA U NAS PISZĄCA SPREPAROWAŁA TO PRZESŁANIE DO MIECZYSŁAWY Z CHICAGO.
    JA OSOBIŚCIE UWAŻAM,ŻE TE ORĘDZIA BYŁY NA POCZĄTKU PRAWDZIWE A POWIEM DLACZEGO TAK UWAŻAM.
    BYŁ LUTY 2011 ROK I WTEDY CZYTAŁAM STRONĘ ECHO CHRYSTUSA KRÓLA . BYŁAM NA ZWOLNIENIU LEKARSKIM OD 14 LUTEGO DO 20 LUTEGO I PODCZAS CHOROBY NIE MIAŁAM SIŁY TAM ZAJRZEĆ. ALE PO TEJ CHOROBIE PAMIĘTAM JAK ZAJRZAŁAM W PRACY PODCZAS PRZERWY ŚNIADANIOWEJ I PRZECZYTAŁAM ZALEGŁE WPISY TAK PO ŁEBKACH.
    NATKNĘŁAM SIĘ NA TEN WPIS:
    i TUTAJ CHCIAŁAM SKOPIOWAĆ TEN WPIS LECZ GO NIE MOGĘ ODNALEŹĆ BYŁ Z LUTEGO.

    Polubienie

  29. Adrian pisze:

    W stronę naszej planety leci asteroida 153201. Eksperci przewidują, że minie Ziemię 29 listopada. Ciało niebieskie ma osiągnąć wtedy prędkość aż 90 tys. kilometrów na godzinę. Około 11:09 czasu polskiego minie planetę, jednak nie będzie widoczna dla obserwatorów.
    https://www.o2.pl/informacje/nasa-ostrzega-gigant-wejdzie-w-orbite-ziemi-6578321907297120a

    Polubienie

  30. Mateusz pisze:

    Koronawirus w USA. Pierwsi Amerykanie mogą zostać zaszczepieni na COVID-19 już 11 grudnia

    Szef amerykańskiego programu szczepień na COVID-19 dr Moncef Slaoui zapowiada ekspresowe tempo prac nad zaszczepieniem Amerykanów. – Pierwsi obywatele mogą otrzymać szczepionki na koronawirusa już 11 grudnia – mówi w rozmowie z CNN.

    – Naszym planem jest umożliwienie wysyłania szczepionek do ośrodków szczepień w ciągu 24 godzin od ich zatwierdzenia, więc spodziewam się, że (pierwsze osoby mogą być zaszczepione – red.) kolejnego dnia po zatwierdzeniu, czyli 11 lub 12 grudnia – powiedział Slaoui.

    20 mln dawek

    Pfizer wyprodukował już ponad 20 mln dawek szczepionki i spodziewa się, że do końca roku liczba ta osiągnie 50 mln. W 2021 r. planuje się wyprodukować kolejne 1,3 mld dawek.

    Polubienie

  31. Gosia 3 pisze:

    No przykro mi ale ja mam problem aby sprawdzić to osobiście na blogu Na chwałę Trójcy Św ,chodzi mi o to orędzie z 20 maja 2018 roku. Jak tam wejdę to laptopa mało nie rozgrzeje do pożaru. A wysłałabym to przy okazji komuś ale z linkiem z tej strony.
    Szkoda bo wyświetla mi się nie ma takiej strony lub serwera.Dziwne to prawda?
    A sądziłam że Wy mi pomożecie też odnaleźć linka z lutego 2011 i byłby pewnie dla Was ciekawy wpis.

    Polubienie

  32. Mateusz pisze:

    To całe orędzie z 20.05.2020r a link się później pokaże pewnie

    Panie Jezu – pytają Ciebie Polacy, kiedy przyjdziesz drugi raz na Ziemię i czy powinni do Polski wyjeżdżać?
    ​ ​
    PAN JEZUS.
    ” Z Ameryki jeszcze nie, ale nie zostaniecie tutaj długo. Musi się stać to wszystko, co jest przepowiedziane jeśli nie uznają Mnie D​uchowni w Polsce – KRÓLEM POLSKI​. Jest Mnie bardzo przykro to słyszeć od duchownych, że Mnie Bogu przyznali tytuł ich SŁUGI, a przecież w Pacierzu mówią: siedzi po Prawicy Boga Ojca Wszechmogącego. To co wy myślicie, że Bóg Ojciec zostawił to plugawe kłamstwo bez reakcji? Każdy ojciec ziemski nie pozwoliłby, aby pomiatano jego synem. A Bóg Ojciec? Przecież jest Stworzycielem świata, to po śmierci na własnej „skórze” odczujecie, jak wasze bluźnierstwo obraża Boga Ojca. ​Tak samo odczuwam, gdy nazywacie Mnie „barankiem”- zwierzęciem. A przecież zwierzę nie zbawia, zwierzę nie mówi. A czy u Mnie widzicie 4 nogi i skórę pokrytą wełną? Za każdym powiedzeniem – „baran – baranek” będziecie odczuwali boleśnie to łgarstwo. Tyle kłamstw​a​ ludziom wpajają​-​ to jest obrzydliwością. ​Bardzo dużo razy obrażacie Ojca i Mnie obciążaniem Boga Ojca Wszechmogącego, że was KUSI. To co robi diabeł jeśli Bóg, który jest Miłością kusi swoje dzieci, które stworzył na Obraz i podobieństwo Swoje? Przez 2000 lat tak dużo nauki o Bogu wy Duchowni wbijacie do swoich głów i dalej okłamujecie ludzi. Z Katolickiej Religii śmieją się, że spożywacie „Boga – barana”. Jest to bardzo przykre, że w innych religiach przywódcy bronią swoich bogów, a w Religii Katolickiej przywódcy okładają swego Boga kłamstwami. Obrażacie Nas wy obłudnicy i masońscy duchowni, że nakazujecie przyjmować Mnie dzieciom Pierwszokomunijnym – stojąc. Kim Ja Jestem dla was – kolegą? Barankiem? Nawet kolegę trzeba uszanować, a baranka dobrze pilnować. Uważajcie – za wszystkimi kłamstwami stoją demony, a więc służycie demonom a nie Bogu. A wiele razy nie dokonujecie właściwego Przeistoczenia. Wszystkie wasze drwiny będą czytali wasi Aniołowie w odpowiednim dniu. Zabraniam ludziom świeckim podawania Hostii wiernym – Ja nie będę Błogosławił, jeżeli w Prezbiterium będą ludzie świeccy a szczególnie kobiety. Zastanówcie się wszyscy Duchowni, a szczególnie Episkopat, czy warto przekreślać swoje życie wiecznie drwiąc z Boga? Jezus Chrystus poniewierany przez duchownych”.

    Polubienie

  33. Mateusz pisze:

    A z roku 2011r to raczej nie ma szans żeby odnaleźć

    Polubienie

  34. Mateusz pisze:

    A to fragment z tego roku 14.09.2020r

    Opamiętajcie się Moje baranki i owieczki – zwracam się do was już któryś raz, że Ja nie Jestem „barankiem”, lecz Pasterzem. Za te wszystkie czyny przeciw Mnie Bogu będą bardzo żałować, lecz wasze żale nie będą potrzebne nikomu.

    Polubienie

  35. Gosia 3 pisze:

    Dzięki Mateuszu! to jak się link ukaże to porozmawiam nt z osobą ,która powinna się do tego jasno ustosunkować. Zobaczymy co odpowie i od razu Pani Brygida dostanie odp.
    Szczęść Boże!

    Polubienie

  36. Adrian pisze:

    Niebywałe tempo. Podali datę pierwszych szczepień
    Koronawirus w USA. Pierwsi Amerykanie mogą zostać zaszczepieni na COVID-19 już 11 grudnia
    https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-w-usa-pierwsi-amerykanie-moga-zostac-zaszczepien,nId,4870930
    ===================
    Ponad pięciuset senegalskich rybaków po powrocie z morza zapadło na tajemniczą chorobę skór
    https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ponad-pieciuset-senegalskich-rybakow-po-powrocie-z-morza-zapadlo-na-tajemnicza-chorobe

    Rozszczelniły się beczki z iperytem lub czymś podobnym. Francuziki po II WŚ zatopiły to zapewne w wodach przybrzeżnych Senegalu, podobnie jak gamonie z Niemiec, USA, UK i Rosji topiły broń chemiczną w Bałtyku.

    Polubienie

  37. Gosia 3 pisze:

    A jeszcze w ubiegłym roku lub 2 lata temu był ten wpis z 2011 roku i sadziłam,że to wieczne.
    Ja mam te słowa zapisane w kalendarzyku ale bez linka niestety ale teraz nikt mi w to nie uwierzy.

    Polubienie

  38. Adrian pisze:

    Nadciąga Wielki Reset, który zmieni nasze życie. Co szykują nam globaliści?

    Chyba już większość świadomych ludzi widzi, że implementacja Nowego Porządku Świata weszła w nową fazę i wszystko znacznie przyspieszyło. Przy okazji epidemii koronawirusa uruchomiono tak zwany Wielki Reset. NIe jest to już żadna teoria spiskowa tylko oficjalne stanowisko globalistów ze Światowego Forum Ekonomicznego. Co taki reset oznacza dla nas wszystkich?
    https://seed-eu3.gloria.tv/RLhEYE1RNTHG3CPrHuZx9ECWT/4jf397tafrca22qhj1trpczdb7yq9slalfbhvjc.webp
    https://gloria.tv/post/PCTwciuVHwAf6kiBLmd8MMHYU

    Orędzie nr 135 z serii Ostrzeżenie
    piątek, 8 lipca 2011, godz. 15.30
    Ojciec Przedwieczny powstrzyma Nowy Porządek Świata przed ostatecznym prześladowaniem Jego dzieci
    http://ostrzezenie.net/wordpress/2011/07/08/ojciec-przedwieczny-powstrzyma-nowy-porzadek-swiata-przed-ostatecznym-przesladowaniem-jego-dzieci/

    Polubienie

  39. Gosia 3 pisze:

    No to wg Pani Kordas trzeba by było poprawić całe Pismo Święte,wszystkie Litanie, konsekracje itd
    czysta herezja i wielka obraza Boga.Po prostu brak słów, a jeszcze Pani Krystyna Kiwacz w tym uczestniczy. Może nie zna tego orędzia.MOŻE?
    Oto czytanie na jutro:
    „1. czytanie (Ap 14, 1-3. 4b-5)
    Pieśń odkupionych przez Baranka
    Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

    Polubienie

  40. Szafirek pisze:

    23 listopada – św. Klemens I, papież i męczennik https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-23a.php3
    23 listopada – św. Kolumban, opat https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-23b.php3
    23 listopada – bł. Michał Augustyn Pro, prezbiter i męczennik https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-23c.php3

    Polubienie

  41. Brygida pisze:

    Widzę, że szatan się wsciekł, wczoraj była taka piękna Uroczystość Pana Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, wiele pieknych Nabożeństw, to nie wytrzymał i musiał zaatakować.

    Mateusz napisał: „Niestety! na profilu na Facebooku ” Kapłańskie radio Chrystusa Króla z Chicago Krystyna Kiwacz”, dziś w takie wielkie święto Pani Krystyna wstawiła orędzie od Mieczysławy Kordas. Smutne że ludzie zajmujący się tak wielkim dziełem potrafią być jednocześnie tak zwiedzione….
    Inna Pani co zajmuje się zbiórką pieniędzy na bilbordy z Chrystusem Królem także promuje te orędzia.”
    Tak Mateuszu, to jest Wielkie Dzieło, bo sam Pan Jezus Chrystus Król kieruje tym Dziełem i daje przez Mieczysławę wiele cennych wskazówek. Ponieważ Orędzia przekazywane przez Mieczysławę są Prawdziwe, przynoszą wiele dobrych owoców, kłamstwa i oszustwa nie przynoszą dobrych owoców.
    Tylko pod kierunkiem Pana Jezusa te dwie wspaniałe kobiety Mieczysława i Krystyna tak wiele dobrego mogły uczynić w dziele Intronizacji.

    15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach (Mt 7,15–20; zob. też Łk 6,43–45).
    „Fałszywe objawienia zamiast pobudzać do pokory, do autentycznej przemiany serca, do wewnętrznego nawrócenia, często pobudzają do aktywizmu, zewnętrznej działalności, mnożenia – niemal magicznego – różnych modlitw. Wszystko po to, aby utrudnić człowiekowi przyznanie się do braku własnego autentycznego nawrócenia. Aktywizm, gorączkowe działanie we wszystkich kierunkach rodzi często przekonanie, że «wiele się czyni dla Boga», podczas gdy w rzeczywistości szuka się siebie, samozadowolenia, dowartościowania we własnych oczach i w oczach innych.”

    Zamiast się łaczyć i wspierać w tym trudnym czasie i działać razem w tym pięknym dziele Intronizacji, to atakujecie i oskarżacie, a Pan Jezus mówi:
    „Ja Jestem Miłością i pragnę, abyście i wy mogli „nią” być, a ze Mną i ze wszystkimi w przyjaźni żyć. Błogosławię was Polscy Patrioci – żyjcie w zgodzie ze Mną Bogiem i między sobą, bo bardzo jest Mnie żal każdego człowieka, aby uchronił się przed wojną.
    Po owocach poznajecie „kto jest kto”, a także po pracy i zachowaniu Rządu i Episkopatu, że jesteście podzieleni i przez „złego” zniewoleni.
    Apeluje do was Polaków w Ojczyźnie i poza jej granicami – wybaczajcie sobie nawzajem i z całego życia przystępujcie do Sakramentu Pokuty i usuńcie wszystkie wyrzuty. Amen. Jezus Miłosierny Przyjaciel Polaków”.

    Ósme – Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

    Polubienie

  42. Brygida pisze:

    TYLKO PRAWDZIWI PROROCY SĄ ATAKOWANI, NIE BYŁO ANI JEDNEGO PRAWDZIWEGO PROROKA, KTÓRY NIE BYŁ BY ATAKOWANY.
    PAN JEZUS WYJAŚNIA:
    PAN JEZUS o OBJAWIENIACH BOŻYCH
    Wysławiam Cię Ojcze Panie Nieba i Ziemi, że tajemnice Królestwa objawiłeś prostaczkom.
    Panie Jezu moja Miłości i Królu pełnię Twoją Wolę i przekazuję Twoje Boże Słowa dla ludzi, bo powołałeś mnie do tego dając ŁASKI. Od pół roku pojawiły się osoby zazdrosne – krytykują mnie i oczerniają publicznie, że to co do mnie mówisz jest fałszywe. Jestem starszą osobą, mogę w każdej chwili umrzeć i jak spojrzę Tobie Bogu Sędziemu w Oczy gdybym kłamała. Za bardzo kocham Trójcę Przenajświętszą i Maryję i nie obrażam Ciebie i nie kłamię. Ostatnio pewien ksiądz bardzo mnie atakuje i oczernia twierdząc, że Twoje Objawienia są fałszywe i buntuje ludzi przeciwko mnie i osobę prowadzącą Radio Chrystusa Króla, aby odsunęła mnie od grupy Radia.

    PAN JEZUS „Otóż powiadam wam Polacy, że wy wiecie, co Boże Słowo w waszych sercach znaczy. Dwa tysiące lat Jestem błotem obrzucany, potępiany, krytykowany, a ile osób przez te 2000 lat broniło Mojej Chwały? Królem byłem i Jestem nazywany a nadal Jestem opluwany. Czy w obecnym czasie są osoby broniące Mnie Boga Cudownego? A przecież nie ma komu bronić Mojego OBRAZU Królewskiego! Dlaczego ludzie niby katolicy niszczycie siebie, wasze imiona i rodziny, a kto wasze grzechy zliczy? Ja Bóg Sędzia Sprawiedliwy oświadczam, że nie ma w waszych sercach miłości do Boga i do bliźniego. W imię miłości należy opamiętać się, bo każdy człowiek, który występuje przeciwko tobie – obraża Mnie. Jest Mi smutno, że winowajcy nie przyjdą na Adorację, a przez pychę o nic nie pytają Mnie. Jak dotychczas obserwuję, to ci buntownicy nigdy Mnie nie pytali, ani Mnie nie przepraszali. Dlatego powiadam wam niewierzącym Moim Słowom, że pogłębia się ich niewiara, a na koniec ode Mnie się oddalą. W sercach krytykujących ciebie Mieczysławo mówią z zazdrości i nienawiści do ciebie aż zawrzało. Ci, którzy odważyli się publicznie Mnie obrażać nie zdąża nawet się wyspowiadać. To Mnie obrażają, bo nie pytając Mnie za boga się mają. Ja proszę od początku – łączcie się chrześcijanie, a wtedy POKÓJ nastanie. Ja proszę – przestrzegajcie Przykazania Boże i Kościelne, a będziecie żyć rzetelnie. A ten kapłan jest w oskarżaniu ludzi za prędki. On sam dużo naplotkował na Mieczysławę i innych księży buntował. To przykre, bo on nadal buntuje i swoje serce grzechami ładuje. Jak się okazuje – do niego też mówiłem, lecz on nie chce słuchać, bo nie rozpoznaje głosu Mego, gdyż nie ma w jego sercu Ducha Świętego. No, ale cóż – tak bardzo liczę na osoby duchowne, a przez plotkowanie i oskarżanie są do demonów podobne. Ja pukam do serc kapłanów, lecz oni nie wierzą w Objawienia Boże, a powinni rozmawiać ze Mną jak Apostołowie w pokorze. To nie tylko do ciebie Mieczysławo mówię o tym wszystkim, a ty z pokorą i miłością Moje Słowa zapisujesz. Tak, przychodzę i pukam do serc kapłanów, lecz oni nie chcą rozmawiać ze Mną z powodu żmijowych jadów. Tak naprawdę, to mało osób duchownych Mnie pyta, bo boją się ludzi, bo boją się ludzkiego języka. Ogólna sytuacja światowa powoduje, że jest walka na słowa. A przecież każda osoba Mojego Kościoła zna Mój życiorys – a przecież, gdy Zmartwychwstałem, to cały czas bicze od nich dostawałem. Nawet, gdy będzie grzeszna osoba duchowna, ale gdy wywyższa Mnie KRÓLA, to zapomnę jego grzechy, ponieważ ratuje ludzi, których obejmuje KRÓL. Mieczysławo im więcej słów dla ciebie pogardy, to po twoim odejściu będą ludzie szukali o tobie prawdy. No, ale cóż – dla Mnie to nie jest zrozumiałe że i przed tobą były osoby krytykowane, a teraz winowajcy modlą się do nich w swojej potrzebie. Dla Mnie najważniejsze jest, że walczysz o Moje panowanie Królewskie, a w dniu twojej śmierci przestąpisz przytulona do Mnie progi Niebiańskie. Błogosławię ciebie Mieczysławo i twoją rodzinę i twoich przyjaciół, a za naszych wrogów zanoś do Mnie błaganie – niech wreszcie każdy wróg nawróci się, bo do piekła spadnie. A Radio? To jest Moje Radio Chrystusa Króla i o niego będzie zawsze awantura. Ci, którzy wzniecają buntowanie ludzi, którzy nienawidzą Mnie – za to owoce będą zbierali. Jeśli nie zechcą ciebie w grupie Mojego Radia i na Nabożeństwach, to nie idź – masz inne Kościoły i masz w czym wybierać. Ja dyktuję tobie różne tematy i o Radiu też dla Mojej Chwały. Cieszę się, że ty pytasz Mnie o wszystko,czego nie widzę i nie słyszę od innych osób niszczących wszystko. Ja was do niczego nie zmuszam, bo macie wolną wolę, lecz lepiej Mnie słuchajcie a nie wpadniecie w demoniczną niewolę. A ksiądz narzucający ci swoją wolę? On też nie pyta Mnie i nie chce ze Mną rozmawiać. Nie poniżaj się przed grzesznikami medialnymi, bo to oni posługują się słowami fałszywymi. Bóg Ojciec powołał Naród Żydowski – skłóceni. Ja Jezus Chrystus powołałem Naród Polski – skłóceni. A to wszystko dzieje się na podstawie plotek, insynuacji, zazdrości i zakończy się w ostatniej Trzeciej Wojnie światowej, bo jesteście podzieleni. Ja posyłam Matkę Moją Maryję dnia każdego – Królową Pokoju, a ludzie – ludziom życie w nieszczęścia zamienią. Jezus Chrystus Pocieszyciel”.
    Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie w Kaplicy w Chicago – 27.01.20r. o godz.14
    EWANGELIA wg ŚWIĘTEGO MARKA
    „Uczeni w piśmie mówili o Jezusie: Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy. Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: jak może szatan wyrzucać szatana. Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc szatan powstał przeciw sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. (….)

    Polubienie

    • Mariusz pisze:

      Czy Ty potrafisz czytać? Piszemy w temacie ,,Jedna Światowa Religia” i przestań męczyć Mateusza. Ma rację tak jak Kiwacz – osoba niejasna, ale pozostawiam to Chrystusowi Królowi który nadchodzi.

      Admin

      Polubienie

    • Mateusz pisze:

      Na profilu na facebook Radia Chrystusa Króla pisze tak:
      „dla idei intronizacji Jezusa w Polsce i powrotu Mszy Sw Wszechczasow do każdego kościoła”

      No właśnie też bym chciał powrotu Mszy wszechczasów która to msza św zawiera słowa:

      „Agnus Dei qui tollis peccata mundi, miserere nobis”
      tzn Baranku Boży który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami

      Czy Pani Krystyna nie wie o tym?

      Polubienie

      • Marcin pisze:

        Może pani Krystyna Kiwacz nie czyta tak srupulatnie wszystkich orędzi. Może nie cztała tych orędzi pani Kordas gdzie jest mowa o tym baranku.

        Polubienie

  43. Millka pisze:

    Carbonia 22.11.2020 – 09.12.2019

    Przygotujcie się, ludzie, na wielki ucisk.

    Oto jestem dla ciebie, kobieto!

    Napisz do moich ludzi.

    Mężowie, słuchajcie Słowa waszego Boga-Miłości, służcie Mu, a nie szatanowi!
    Doszedłeś do wielkiego ucisku. Dziś otwieram wam moje Niebo, aby zstąpić do was, przychodzę, aby zabrać moje dzieci, aby uchronić je przed wielkim uciskiem, który ma już miejsce.

    Ostrzegłem was na czas, ludzie, ugnijcie kolana przed Bogiem Stwórcą i proście Go o przebaczenie za wasze przewinienie. Szybko wróć do Niego, nie pozwól szatanowi zabrać cię ze sobą do piekła.
    Nie czekaj dłużej, wszystko jest skończone, okna niebios otwierają się na Ziemię … będą wstrząsy na całej Ziemi!
    O ludzie, przygotujcie się na wielki ucisk, ponieważ każdy, kto nie nawrócił się do Mnie, kto nie zdecydował się powrócić do swego Boga Stwórcy, będzie cierpiał piekło na ziemi.

    Doszliśmy do dziewiątej godziny, dźwięk trąby cię ostrzeże, ale nie będziesz już miał czasu, kto porzucił się w piekle, tam zginie.

    Uważajcie, ludzie, te moje słowa są prawdą!

    Trwa wstrząs na planetach,
    wkrótce zobaczysz znaki na niebie i na Ziemi!

    Pośpiesz się do Mnie, nawróć się, zanim będzie za późno.

    Boże ocal!

    Polubienie

  44. Szafirek pisze:

    24 listopada
    Święci męczennicy wietnamscy
    Andrzej Dung-Lac, prezbiter, i Towarzysze

    Pierwsi misjonarze, którzy przynieśli wiarę chrześcijańską do Wietnamu, przybyli tam w 1533 r. Ich działalność nie spotkała się z przychylnością władz, które wydalały obcokrajowców ze swojego terytorium. Przez kolejne trzy stulecia chrześcijanie byli prześladowani za swoją wiarę. Wielu z nich poniosło śmierć męczeńską, zwłaszcza podczas panowania cesarza Minh-Manga w latach 1820-1840. Zginęło wtedy od 100 do 300 tysięcy wierzących. Stu siedemnastu męczenników z lat 1745-1862 św. Jan Paweł II kanonizował w Rzymie 18 czerwca 1988 r. (ich beatyfikacje odbywały się w czterech terminach pomiędzy 1900 i 1951 rokiem). Wśród nich jest 96 Wietnamczyków, 11 Hiszpanów i 10 Francuzów; było to ośmiu biskupów i pięćdziesięciu kapłanów; pozostali to ludzie świeccy. Prawie połowa kanonizowanych (50 osób) należała do Rodziny Dominikańskiej. Ponieważ zamieszkiwali oni teren apostolatu Tonkin Wschodni (położony na wschód od rzeki Czerwonej), który papież Innocenty XIII powierzył dominikanom z Filipin, nazywa się ich często męczennikami z Tonkinu.

    Andrzej Dung-Lac, który reprezentuje wietnamskich męczenników, urodził się jako Dung An Tran około 1795 r. w biednej, pogańskiej rodzinie na północy Wietnamu. W wieku 12 lat wraz z rodzicami, którzy poszukiwali pracy, przeniósł się do Hanoi. Tam spotkał katechetę, który zapewnił mu jedzenie i schronienie. Przez trzy lata uczył się od niego chrześcijańskiej wiary. Wkrótce przyjął chrzest i imię Andrzej. Nauczywszy się chińskiego i łaciny, sam został katechetą. Został wysłany na studia teologiczne. 15 marca 1823 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapłan w parafii Ke-Dam nieustannie głosił słowo Boże. Często pościł, wiele czasu poświęcał na modlitwę. Dzięki jego przykładowi wielu tamtejszych mieszkańców przyjęło chrzest. W 1835 r. Andrzej Dung został aresztowany po raz pierwszy. Dzięki pieniądzom zebranym przez jego parafian został uwolniony. Żeby uniknąć prześladowań, zmienił swoje imię na Andrzej Lac i przeniósł się do innej prefektury, by tam kontynuować swą pracę misyjną. 10 listopada 1839 r. ponownie go aresztowano, tym razem wspólne z innym kapłanem, Piotrem Thi, którego odwiedził, by się u niego wyspowiadać. Obaj zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Okres wolności nie potrwał jednak długo. Po raz trzeci aresztowano ich po zaledwie kilkunastu dniach; trafili do Hanoi. Tam przeszli niezwykłe tortury. Obaj zostali ścięci mieczem 21 grudnia 1839 r. Andrzej był w pierwszej grupie męczenników wietnamskich beatyfikowanych w 1900 r.

    Tomasz Tran Van-Thieu urodził się w 1820 roku w Trung-Quang w rodzinie chrześcijańskiej. Był seminarzystą wietnamskim. Po aresztowaniu proponowano mu uwolnienie, gdyby poślubił córkę mandaryna, co oczywiście wymagałoby zmiany wiary. Zniósł mężnie okrutne przymuszanie do odstępstwa od wiary i straszne tortury. Zginął uduszony 21 września 1838 roku.

    Emanuel le Van-Phung (ur. 1796 r.) był mężnym katechetą wietnamskim, który odważył się dać schronienie katolickiemu kapłanowi ks. Piotrowi Doan Cong Qui. Odkryto to i obu zgładzono w Chan-doc 31 lipca 1859 r.

    Agnieszka (Agnes) Le Thi Thanh, znana również jako Agnieszka Ðê (wiet. Anê Lê Thi Thành) jest jedyną kobietą z grona 117 kanonizowanych w 1988 r. męczenników wietnamskich. Urodzona ok. 1781 r. w rodzinie chrześcijańskiej, była mężatką i matką sześciorga dzieci, które wychowywała po katolicku. W okresie prześladowania chrześcijan udzielała pomocy misjonarzom. Została aresztowana w marcu 1841 r. razem z księdzem, którego ukrywała w swoim domu. Żołnierze splądrowali dom i rozkradli dobytek rodziny. Była torturowana, ale nie wyrzekła się wiary. Oprawcy nie zdążyli wykonać na niej wyroku, ponieważ w więzieniu zaraziła się czerwonką i zmarła 12 lipca 1841 r.

    Biskup Ignacy Delgado OP (właściwie Clemente Ignacio Delgado y Cebrián) urodził się w Hiszpanii 23 listopada 1761 r. W 19. roku życia wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego w Catalayud w prowincji Saragossa, gdzie rozpoczął studia teologiczne. Pod koniec nauki został wysłany na misje do Manili (stolicy Filipin), gdzie przyjął święcenia kapłańskie w 1787 r. Od 1790 r. przebywał na misjach w Wietnamie. Szybko nauczył się języka i rozpoczął pracę w seminarium duchownym. W wieku zaledwie 33 lat został mianowany biskupem koadiutorem Wschodniego Tonkinu (konsekracja biskupia miała miejsce prawie dwa lata po decyzji papieża Piusa VI, dnia 20 listopada 1795 r.). Wielką troską otaczał seminarium i kapłanów pracujących w rozległej diecezji. Odwiedził niemal wszystkie placówki, docierając do nich wszelkimi środkami komunikacji, często pieszo. Podczas kolejnej fali prześladowań, w maju 1833 r. został aresztowany i przez 3 miesiące przetrzymywany był w małej klatce. Został ścięty 12 lipca 1833 r.

    Ojciec Wincenty Pham Hiêu Liêm OP urodził się na północy Wietnamu w szlacheckiej, pobożnej rodzinie. Naukę w seminarium rozpoczął w 12. roku życia. Dominikanie pomogli mu wyjechać na Filipiny, gdzie od 1738 r. działała legalna uczelnia teologiczna. W 1753 roku Wincenty wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego, a w 1758 r. przyjął święcenia kapłańskie. Po święceniach wrócił do Wietnamu, gdzie najpierw wykładał w seminarium, a potem poświęcił się ewangelizacji mieszkańców. Działalność ta uznawana była przez władze za nielegalną. 3 października 1773 r. został aresztowany ze swoimi dwoma świeckimi pomocnikami. Strasznie bity, był na noc zamykany w klatce. Potem przenoszono go do kolejnych więzień. Został ścięty 7 listopada 1773 r. razem ze spotkanym w jednym z więzień o. Casteñedą.

    Ojciec Hiacynt Casteñeda Puchasons OP urodził się 13 listopada 1743 r. w Walencji. Wstąpił do dominikanów w Hiszpanii i został wysłany na misje. Początkowo był w Chinach, gdzie został uwięziony i skazany na wydalenie. Powrócił do Makau (europejska kolonia na terenie Chin), skąd został wysłany do Wietnamu w 1770 r. Na terenie nowej misji od początku musiał ewangelizować w ukryciu. W końcu, 12 lipca 1773 r. został aresztowany i uwięziony w nieludzkich warunkach. W jednym z więzień spotkał współbrata o. Liêm, z którym został ścięty 7 listopada 1773 r.

    Dominik Pham Trong Kham urodził się ok. 1780 r. w Wietnamie w katolickiej, zamożnej rodzinie urzędniczej. Zdobył wykształcenie i został sędzią. Miał żonę i dzieci. Był tercjarzem dominikańskim. W okresie prześladowań udzielał schronienia misjonarzom (m.in. biskupowi Sampedro). W ramach represji jego dom zniszczono, a jego samego aresztowano. Został ścięty 13 stycznia 1859 r. razem z jednym ze swoich synów, Łukaszem Pham Trong Thìn.

    Łukasz Pham Trong Thìn urodził się ok. 1819 r. w katolickiej rodzinie. Tak jak ojciec był sędzią, a także dominikańskim tercjarzem. Został aresztowany w 1858 r., w czasie prześladowania chrześcijan. Mimo tortur nie dał się zmusić do podeptania krzyża. Został stracony tego samego dnia co jego ojciec, 13 stycznia 1859 r.

    Biskup Józef Melchór García-Sampedro Suárez OP, urodzony 26 kwietnia 1821 r. w północnej Hiszpanii, od dzieciństwa chciał zostać księdzem. W 1845 r. wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego, a w 1847 r. w Madrycie przyjął święcenia kapłańskie. W następnym roku wyruszył przez Filipiny do Wietnamu. Dotarł tam w lutym 1849 r. i rozpoczął pracę misyjną. W 1855 r. został mianowany biskupem koadiutorem i tytularnym biskupem Tricomia. 8 lipca 1858 r. został aresztowany i w klatce przewieziono go do stolicy. Został stracony w Hanoi 28 lipca 1858 r.

    Biskup Walenty Berrio-Ochoa OP urodził się w Hiszpanii 14 lutego 1827 r. w ubogiej, pobożnej rodzinie. Od dzieciństwa bywał u dominikanów, ponieważ jego ojciec, który był stolarzem, robił meble dla klasztoru. Walenty był ministrantem i już jako 12-latek deklarował, że chce wstąpić do Zakonu Kaznodziejskiego i jechać na misje do Wietnamu. Chłopięce marzenia spełniły się, choć nie od razu. Najpierw ukończył diecezjalne seminarium duchowne, 14 czerwca 1851 r. przyjął święcenia kapłańskie i jeszcze przez dwa lata pracował w tym seminarium. Dopiero w 1853 r. wstąpił do dominikanów i wyjechał na misje na Filipiny. W marcu 1858 r. przybył do Wietnamu i z powodu prześladowań od początku musiał się ukrywać. Biskup Józef Sampedro, sam zagrożony, mianował go swoim zastępcą (korzystając ze specjalnego przywileju). Msza św. z tej okazji była celebrowana potajemnie w nocy z 13 na 14 czerwca 1858 r. Mitra dla nowego biskupa została zrobiona z grubego papieru, a pastorał – z bambusa z końcem owiniętym słomą i okręconym papierem pomalowanym na złoto. Po trzech latach pracy misyjnej biskup Walenty został aresztowany 25 października 1861 r., a tydzień później, 1 listopada, stracony jednocześnie z biskupem Hieronimem Hermosillą OP i o. Piotrem Almato OP.
    https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-24a.php3

    24 listopada – święty Protazy, biskup https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-24b.php3
    24 listopada – święte dziewice i męczennice Flora i Maria z Kordoby https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-24c.php3
    24 listopada – bł. Maria Anna Sala, dziewica https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-24d.php3

    Polubienie

  45. Szafirek pisze:

    Mariuszku:),jeszcze o.Dolindo czeka na zatwierdzenie!

    Polubienie

  46. Szafirek pisze:

    ABC oddania Maryi

    Co to jest oddanie się Maryi?

    Ludzie w różnym stopniu związani są z Matką Bożą. Jedni tylko rzadko odzywają się do Niej modlitwą „Zdrowaś Maryjo”, czy jakimś aktem strzelistym. To stopień najniższy. Inni modlą się do Niej codziennie odmawiając różaniec? To stopień wyższy. Jeszcze inni włączają się do żywego różańca, czy wstępują do zakonu poświęconego Jej czci. To wysoki stopień związania się z Nią. Ale najwyższym z wszystkich jest całkowite oddanie Jej siebie na własność. Kto oddaje Maryi swoje ciało, pozwala Jej czynić z nim, co Ona uzna za właściwe i potrzebne. Jeśli zechce ciału dać radość, przyjmę radość. Jeśli potrzebna Jej będzie moja choroba, przyjmę chorobę (cierpienie). Wszystkie zmysły mego ciała mają być Jej własnością. Oddaję Maryi duszę z wszystkimi jej władzami. Tym samym pozwalam Jej wszystko w sobie pozmieniać. Pozmieniać myśli, by stały się podobne do Jej myśli. Pragnienia, by były coraz bliższe Jej pragnieniom. Uczucia, by jednoczyły się z Jej uczuciami. Chcę mieć całą duszę otwartą na wszystko, co zechce mi przekazać. Pozwalam Jej także, wszystko, co mam w duszy zabrać.

    Oddaję Maryi wszystkie dobra zewnętrzne. Odtąd wszystko co mam: odzież, zegarek, pióro, mieszkanie, wszystko co mam i kiedykolwiek będę posiadał, jest Jej własnością i za Jej zgodą. Musisz to dobrze przemyśleć. Jeżeli lękasz się takiego oddania, zastanów się, czy nie masz do Maryi za mało zaufania. Jeżeli tak się oddasz, ty sam i wszystko, co do ciebie należy, staje się od tej chwili własnością Matki Bożej. Także i twoja przyszłość została złożona w Jej ręce.

    Jakie powinno być oddanie?
    Oddaj się Maryi na własność.
    Na własność, a nie tylko w opiekę. Wielu pragnie, by Maryja im służyła. Ty się tak oddaj, by Maryja wiedziała, że ty chcesz Jej służyć. To przynosi głęboki pokój, ale jest zarazem bardzo radykalne i sprowadzi twoją religijność z pobożności powierzchownej do pełnego realizmu.

    Oddaj się Maryi rzeczywiście.
    Maryja prowadzi skróconą drogą do świętości, ale tylko Ona ją zna i tylko Ona ma od Boga łaskę, że może cię nią poprowadzić. Stwierdzisz szybko, że oddanie się Jej, to nie tylko nowa forma pobożności, ale nowa forma życia, zdolna tak całkowicie przeobrazić twe postępowanie, że zgodne będzie z wolą Bożą. Na tej drodze trzeba czasem ponieść pewne ryzyko, jeśli zrozumiesz, że Maryja zażąda od ciebie czegoś trudnego. Oddaj się z pełnym zaufaniem.

    Oddaj się Jej na zawsze.
    Powiedz Maryi z góry:

    „Maryjo, gdybym kiedyś chciał od Ciebie odejść, gdybym się zaczął buntować, że naprawdę wszystko mi zabierzesz, bądź tak dobra i w ogóle nie zważaj na moje protesty.”

    Oddaj się Maryi całkowicie i zupełnie.
    Nie mów, że na wszystko się zgodzisz, ale na to, czy tamto nie. To byłby brak zaufania. Zgódź się na wszystko, także na to, czego się najbardziej boisz jak choroba czy kalectwo. Ona wie lepiej, co dla ciebie dobre. Przestaniesz się bać takich rzeczy jak: ośmieszenie, krzywda, cierpienie. Gdy to osiągniesz, wtedy twoje oddanie wzniesie się na najwyższy poziom i będzie ono oddaniem doskonałym. Będzie to twoje prawdziwe i doskonałe nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny.

    Jakie powinno być wewnętrzne usposobienie ludzi oddających się Maryi?
    Nie można się oddać komuś, do kogo nie ma się zaufania. Natomiast możesz oddać się Maryi, jeśli masz do Niej pełne bezgraniczne zaufanie. Ufność, to pewność, że Maryja nie zawiedzie. Czy gotów jesteś, jeśli Ona tego zechce, podejmować dla Niej rzeczy po ludzku mówiąc niewykonalne? Nie można oddać się komuś, kogo się nie kocha. Oddanie bez miłości nie ma sensu. Prawdziwa miłość szuka nie własnego dobra, ale dobra tego, kogo miłuje. Czy kochasz Maryję tak, że pragniesz dla Niej dobra, że gotów jesteś dla Niej wiele, wszystko poświęcić, by pomnożyć Jej chwałę i radość?

    Praktyka osobistego oddania się Maryi
    Polega ono na całkowitym uzależnieniu się od Maryi. Po akcie oddania następuje stan oddania. Już teraz nie należysz do siebie, ale do Niej. Nie bój się uzależnienia od Maryi. Syn Boży od Jej zgody uzależnił Swe przyjście na świat. Niezależny od nikogo, okazuje pełnię Swej wolności, oddając się Maryi. Pozwolił Jej zanieść się do świątyni, karmić, pielęgnować, wychowywać, ofiarować na krzyżu. W Jego trzydziestoletnim życiu ukrytym, pisze Ewangelia, był Józefowi i Maryi oddany. Możesz oddać się Maryi, nawet żyjąc w grzechu śmiertelnym, nawet będąc wielkim grzesznikiem, ale pod warunkiem, że szczerze pragniesz wyzwolić się z grzechów i żyć stale w łasce uświęcającej i że jesteś gotów na wszystko, byleby w łasce wytrwać. Musisz zrozumieć, że grozi ci wieczne potępienie i po dobrym namyśle z całą szczerością powtarzać:

    „Maryjo, pozwalam ci czynić ze mną wszystko, bylebym nie popełnił grzechu śmiertelnego. Możesz mi zupełnie poprzestawiać życie, pozabierać wszystko, co mnie do grzechu ciągnie, bylebym już więcej nie zgrzeszył ciężko.”

    Taki powinien być akt oddania grzesznika. Jeśli w zasadzie żyjesz w stanie łaski, a popełniasz grzechy powszednie, z których chciałbyś się wyzwolić, możesz powtarzać taki akt:

    „Matko Boża, pozwalam Ci czynić ze mną wszystko, bylebym nie popełniał grzechów powszednich. Weź mój rozum i wszystko w nim pozmieniaj, żebym zaczął uważać za dobre to, co Ty za dobre uważasz i brzydził się tym, czym Ty się brzydzisz. Weź moją wolę, żebym zawsze chciał tego, czego Ty chcesz, zabierz moje serce, abym lubił to, co Ty lubisz, a nie lubił tego,czego Ty nie lubisz.”

    Jak rozwijać życie w oddaniu?
    Etap pierwszy
    Odnosić się do Niej jak małe dziecko. Trzeba chcieć być coraz mniejszym, coraz mniej samodzielnym.
    O wszystko pytać i prosić o pozwolenie. Pytać o wszystko, to znaczy, nawet o rzecz, która byłaby taka mała i nieważna, że o nią nie potrzeba pytać.
    Mówić do Niej, chociaż się niczego nie potrzebuje, kierować do Niej nie tylko prośby, ale także pochwały, podziękowania, dzielenie się wrażeniami, uczuciami dotyczącymi drobnych spraw życia. Zamiast myśleć samemu myśleć „do Maryi”.
    Etap drugi
    Bezgraniczne zaufanie do Maryi. Zaufanie jest podstawą oddania. Należy często mówić Maryi: „Mam do Ciebie bezgraniczne zaufanie”, „Wiem, że Ty możesz wszystko”.
    O wszystko prosić Maryję. Dla wytworzenia trwałego przeżycia pośrednictwa Maryi warto przez jakiś czas, np. kilka tygodni, modlić się tylko do Niej, a do Boga i Chrystusa zawsze w Jej obecności, świadomie przeżytej lub za Jej pośrednictwem.
    Etap trzeci
    Chodzić w obecności Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Z czasem pytanie o wszystko zamienia się w życie „pod okiem” Jezusa i Maryi. Wystarczy proste duchowe spojrzenie i już się wie, czy Maryja potwierdza, czy nie, czy pozwala, czy zabrania.
    Przyjmować od Nich natchnienia. Droga natchnień to droga oparta o dary Ducha Świętego. Każdy je posiada i każdy winien je wykorzystać. Życie według darów Ducha Świętego jest najwyższym stopniem życia wewnętrznego. Wszystkie sytuacje życiowe podzielić można na dwie grupy: takie, w których wiadomo, czego Bóg pragnie, i takie, w których Jego wola jest nieznana. Każda z nich wymaga odmiennej postawy. Tam, gdzie wiesz, jaka jest wola Boża powinieneś ją dokładnie wypełnić. Ale wypełnić ją oddając siebie i podjętą sprawę Maryi.
    Oddawanie siebie i wszystkiego Maryi jest głównym aktem na drodze oddania. Należy stale, jak najczęściej oddawać Maryi siebie, ludzi, sprawy.

    A. Oddawać siebie, pierwszy krok.
    Należy oddawać Maryi siebie, zwłaszcza wtedy, gdy masz coś wykonać. Najpierw wyrzec się siebie, bo mógłbyś Jej wszystko popsuć. Powiedz Jej: „Maryjo, wyrzekam się siebie, a oddaję się cały Tobie”. Wyrzekanie się siebie jest potrzebne, inaczej bowiem oddanie będzie udawaniem, a w rzeczywistości będziesz robił, co ty chcesz, a nie czego Ona pragnie. Musisz naprawdę powiedzieć:

    „Maryjo, ja nie chcę teraz uczynić tego, co ja uważam za właściwe, ani tak jak mnie się wydaje, nie chcę ulegać mojej skłonności do pośpiechu i działania, bo wiem, że często mógłbym Tobie przeszkadzać. Gdybym działał sam, może bym się wiele napracował, byłbym zagoniony, zmęczony, ale owoców byłoby niewiele”.

    Potem powiedz: „Maryjo, oddaję Ci mój rozum, żebyś Go oświeciła”. Zobaczysz, że nieraz przyjdą ci mądre rozważania i słowa na myśl, jakich sam nigdy byś nie wymyślił. „Maryjo, oddaję Tobie moją wolę„. Przekonasz się, że potrafisz chcieć takich rzeczy, których sam nigdy nie chciałbyś zrobić, np.: przeprosić, przebaczyć, itp. „Maryjo, oddaję Ci moje serce„. Ona cię często napełni miłością dla tych, którzy ci są niemili, chętnie podejmiesz się zadań, jakich przedtem unikałeś. „Maryjo, oddaję Ci moje ciało i wszystko co mam„. Ona się wtedy tobą posłuży tak, że często sam twój widok pobudzi bliźnich do dobrego. Oddawaj siebie nie tylko wtedy, gdy zaczniesz modlitwę, ale wiele razy, dziesiątki i setki razy w ciągu dnia, przy najzwyklejszych czynnościach, takich jak sprzątanie domu, pranie, nauka, jakakolwiek praca. Możesz to czynić z krótkim aktem strzelistym, a z czasem prostym duchowym spojrzeniem na Maryję: „Maryjo, Tobie to oddaję”, „Maryjo, pokieruj mną”, „Weź mnie teraz w swoje ręce”.

    Oddawaj się także wtedy, gdy czynisz coś, co dobrze umiesz. Nie sądź, że nie potrzeba ci wtedy Jej pomocy i kierownictwa. Zobaczysz, jak cię wytrąci z utartych szablonów i rutyny, jak cię nauczy o wiele lepiej robić to, o czym dotąd byłeś przekonany, że czynisz to najlepiej. Często zaoszczędzi ci kłopotów i czasu. Będziesz lepiej pracował, skuteczniej się modlił, chętniej dawał ludziom dobro.

    Oddawaj Maryi swój czas, zdrowie, zdolności, życie. Oddawaj rozum, gdy poznasz, że masz się uczyć i usta, gdy będziesz miał mówić. Oczy, by Maryja mogła patrzeć przez ciebie i ręce, gdy będziesz pracował. Tak czyń z godziny na godzinę i zachowaj spokój, choćby ci się wydawało, że Ona tobą źle rządzi. Ona dobrze wie, co dla ciebie najlepsze. W ten sposób, dzięki Jej pomocy, będziesz się umiał poddać Duchowi Świętemu. Przemyśl to starannie i poproś Maryję, by sama ci to wytłumaczyła.

    B. Oddawać bliźnich, drugi krok
    Możesz i powinieneś oddawać Maryi wszystkich ludzi, zwłaszcza tych, z którymi Ona cię w jakikolwiek sposób styka. A czy można oddać człowieka, który nie chce, żeby go oddać? Można. Samobójcę należy ratować nawet wbrew jego woli. Oddanie kogoś Bogu przez Maryję jest tak wielkim dobrem, że nikt nie ma prawa się o to obrazić, bo to nie jest dla niego żadną krzywdą. Z czasem sam zrozumie i uzna, że oddanie go było dla niego największą łaską.

    Kto oddaje bliźniego, rezygnuje ze swoich praw do niego, na korzyść Matki Bożej. A więc z góry godzi się, że nie będzie się gniewał i narzekał, kiedy ten bliźni będzie dla niego niedobry, niesprawiedliwy, nietaktowny.

    Są trzy stopnie oddania bliźniego: oddanie go Maryi aktem wewnętrznym, ofiarowanie czegoś dla niego, np. cierpienia, oddanie za niego samego siebie, nawet gotowość oddania za niego życia. Ten trzeci stopień jest najwyższym, gdyż nikt ?nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół?. Jest to doskonałe naśladowanie Chrystusa, najlepszy sposób przeżywania Mszy św., w której wraz z Chrystusem oddajemy siebie za cały świat.

    Oddawaj więc wszystkich ludzi, oddawaj zwłaszcza tych, z którymi się spotkasz. Załatwiasz coś w urzędzie, oddawaj ludzi, z którymi masz rozmawiać. Czeka cię rozmowa z szefem, z przełożonymi, oddawaj Maryi przełożonych. Nie myśl jednak, że wszystko musi stać się po twojej myśli. Może właśnie po oddaniu spotka cię ze strony ludzi niesprawiedliwość. Maryja wie o tym i sprawi, że to ci nie zaszkodzi. Oddawaj napotykanych przechodniów, podróżnych w autobusie i pociągu, oddawaj tych, o których słyszysz w radiu i czytasz w gazecie. Oddawaj tych, co się kochają i tych, którzy się nienawidzą. Oddawaj wierzących i niewierzących. Mów np.: „Maryjo, oddaję Tobie wszystkich, których teraz widzę, którzy ze mną jadą…, daj, by nikt z nich się nie potępił”. Ponieważ masz prawo wszystkich oddawać, Matka Boża każdemu z nich da za to jakąś łaskę. Czasem zobaczysz namacalne i to zdumiewające skutki takiego oddania, czasem niczego nie dostrzeżesz. Tym się jednak nie zrażaj, zwłaszcza gdy wiele razy będziesz kogoś oddawał i nie zobaczysz żadnej zmiany na lepsze. Zaufaj Maryi. Ona udzieli łaski, kiedy uzna za słuszne i właściwe. Zobaczysz, ilu zbawionych przyjdzie w Niebie podziękować ci za to, że ich oddałeś w Jej ręce.

    Oddawać sprawy i rzeczy swoje oraz bliźnich.
    W podobny sposób oddawaj Maryi każdą rzecz i sprawę. Oddawaj Jej instytucje i miejsca pracy. Oddanie wprowadzi wszędzie Maryję. Ona tam będzie. Będzie kierować, prowadzić, weźmie odpowiedzialność w miarę, jak Jej się pozwoli, jak Ją się będzie o to prosić. Oddawaj świątynie i miejsca czci Bożej. Oddawaj wszystkie instytucje kościelne, by wszędzie w nich szerzyła się czysta chwała Boża. Oddawaj szkoły i uczelnie, by uczono w nich prawdy i wychowano wierzących ludzi. Oddawaj urzędy, organizacje, urządzenia gospodarcze, oddawaj konferencje międzynarodowe, narady polityczne, plany ekonomiczne, by wszystko służyło Bogu i dobru ludzi. Oddawaj ludzkie kłopoty i nieszczęścia. W katastrofach, w kataklizmach mów: „O Maryjo, pomóż pociesz, ratuj… !”. Oddawaj każdą twoją modlitwę, każdą Mszę św., byś przez nie spełniał to, czego Bóg oczekuje. Oddawanie siebie, ludzi, spraw i rzeczy ma być na drodze oddania rytmem życia, oddechem duszy, potrzebą serca.

    Poznanie woli Bożej
    Gdy wiesz, czego Bóg w danej chwili od ciebie żąda, oddaj siebie, bliźnich, sprawy i rzeczy Maryi i staraj się Jego wolę wykonać. Co zrobić, gdy nie wiesz, jaka jest wola Boża?

    Matka Boża na każdą chwilę ma dla ciebie najlepsze zajęcie: czasem pracę i cierpienie, czasem wypoczynek i rozrywkę. Nie zawsze to, co obiektywnie lepsze, jest dla ciebie wolą Bożą. Trzeba się dowiedzieć, czego Maryja pragnie. Wymyślano różne sposoby poznania Jej. Jedni zastanawiają się, co byłoby teraz Panu Bogu najbardziej miłe. Inni czytają Ewangelię, by się dowiedzieć, co o tym mówi Pan Jezus lub co uczynił w podobnej sytuacji. Jeszcze inni pytają co by uczyniła Maryja, gdyby była na ich miejscu. Jest jednak prostszy sposób i chyba lepszy. Kto oddał się Maryi może Ją pytać: „Maryjo, co ja mam teraz zrobić”, „Czy mogę tam pójść, to kupić, na to popatrzeć, o tym rozmawiać” To jest przecież najprostsze i odpowiada duchowi dziecięctwa. Pan Jezus powiedział: „Proście, a będzie wam dane” (Mt 7,7); „Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą” (Łk 11,13); „Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy” (J 14,26). Stałe pytanie o zgodę i pozwolenie, o radę i światło, wszędzie tam, gdzie nie wiesz, co wybrać jest normalnym następstwem oddania się na własność. Pytaj czy wolno ci patrzeć, mówić i co mówić, bo twoje oczy i usta są Jej własnością. To nie jest przesada. Od wieków uczą święci, że należy przed każdym czynem zastanowić się czy jest zgodny z wolą Bożą, że należy we wszystkim szukać woli Bożej. Pytanie się Maryi jest tylko zastosowaniem tej zasady do drogi oddania się Matce Bożej. Tu masz jednak tę korzyść, że nie szukasz woli Bożej sam, ale prosisz Maryję, by ci ją ukazała. Z czasem nie będziesz musiał pytać słowami. Wystarczy duchowe spojrzenie w Jej oczy, a będziesz wiedział, czy tak czy inaczej. Nie czekaj po zapytaniu na żadne wyjaśnienia, widzenia, nadprzyrodzone głosy. Maryja ma bardzo wiele zwyczajnych sposobów, by ci pokazać, co jest w tej chwili wolą Bożą. Pan Jezus powiedział w Ogrójcu: „Czuwajcie i módlcie się” (Mt 26,41). Kto pyta Maryję o wolę Bożą, ten się modli. Trzeba teraz czuwać, czekając na Jej odpowiedź. Trzeba być bardzo czujnym. Odpowiedź przychodzi często drogą nieoczekiwaną, pojawia się subtelnie. Kto nie nauczy się czuwać, może jej nie zauważyć.

    Jakimi drogami przychodzi najczęściej odpowiedź Maryi?
    Czasem Najświętsza Panna przypomni ci Boże przykazanie, polecenie Pana Jezusa i Ewangelii lub jakiś obowiązek, o którym zapomniałeś. Często odpowiedź przychodzi przez przełożonych, którzy coś każą uczynić. Niekiedy Maryja przysyła do nas ludzi z prośbami. Pan Jezus powiedział: „Daj temu, kto cię prosi” (Mt 5,42); „Daj każdemu, kto cię prosi” (Łk 6,30). Czasem zadecydują okoliczności, przypadkowo usłyszana rozmowa, niespodziewane spotkanie, spóźnienie na pociąg i wiele tego rodzaju rzeczy może być wskazaniem woli Maryi. Trzeba mieć oczy otwarte na wszystko. Raz po raz otrzymasz dobre natchnienie. Nauczysz się z czasem odróżniać Boże natchnienie od podstępów złego ducha. Gdybyś jednak przypadkiem w dobrej wierze podstępny podszept szatana lub własne uwiedzenie wziął za wolę Maryi, nie potrzebujesz się lękać. Kto się oddał i szczerze szuka Jej woli, za tego Ona bierze odpowiedzialność i nie tylko nikt nie poniesie prawdziwej szkody, ale spełni dobry uczynek.

    Kiedy zrozumiesz odpowiedź Maryi, wróć do aktu oddania. Oddaj Jej siebie i wykonanie i staraj się rzecz spełnić. Akt oddania jest zawsze podstawowy i najważniejszy.

    Często, a może najczęściej, żadna wyraźna odpowiedź nie nadchodzi. Pytasz cisza! Nie sądź wtedy, że pytanie nie ma sensu. Warto i trzeba pytać, nawet, chociażby się przewidywało, że znów nie będzie żadnego wskazania. Bez pytania będziesz wszystko czynił samowolnie i oddanie będzie złudzeniem. Droga oddania jest zwykła i prosta, rzeczy nadzwyczajne rzadko się na niej trafiają. To droga wiary i zaufania.

    Co jednak czynić, gdy nie ma odpowiedzi? Najpierw odczekaj jak długo można, żebyś własną wolą i niespokojnym pośpiechem nie psuł Maryi Jej planów. Gdy już czekać nie możesz, poproś Ją o światło i wybierz sam, to co twoim zdaniem najbardziej Jej się teraz podoba. Oddaj Jej twój wybór, z całym spokojem wykonaj to, co wybrałeś. Maryja dlatego nie dała odpowiedzi, bo wiedziała, że sam wybierzesz to, co jest Jej wolą. Na wszelki wypadek ? bo nigdy nie wiesz czy dobrze pytałeś ? poproś, by cię zawróciła z drogi lub odsunęła złe następstwa wyboru, gdyby miał być zły i bądź wtedy zupełnie spokojny.

    Oto proste zarysowanie drogi we wszystkich sytuacjach, by twoje oddanie mogło stać się prawdziwe. Gdy wiesz, czego Maryja chce, oddaj i wykonaj. Gdy nie wiesz, zapytaj i czekaj na odpowiedź. Gdy odpowiedź zrozumiesz, oddaj to i wykonaj. Gdy nie zrozumiesz, wybierz sam według powyższych wskazań, oddaj wybór Maryi, wykonaj i bądź spokojny. Oto w największym skrócie główne zasady życia na drodze oddania. Mądre i proste, dostępne dla każdego.

    Jak zjednoczyć się z Maryją?
    Miej w mieszkaniu wizerunek Maryi. Wyobrażaj sobie, że to nie obraz czy figura, lecz Ona sama jest tu obecna. Módl się do Niej jako do obecnej. Zachowuj się tak, jakby Ona osobiście była u ciebie. Rano, lub ilekroć wychodzisz z domu poproś Maryję o błogosławieństwo na dzień i uczyń znak krzyża. Ona ci naprawdę pobłogosławi. Staraj się wszystko czynić z Maryją. Wyobrażaj sobie, że Ona wszędzie jest z tobą i wszędzie z tobą idzie. Wszędzie Ją ze sobą zapraszaj. Kto nauczył się utrzymywać w sobie świadomość Maryi wchodzi na drogę niezwykłej duchowej przygody.

    Ucz się wszystko czynić w Maryi.

    Wyobrażaj sobie, że jesteś w Jej najczystszym i pełnym pokoju Sercu, jak w świątyni. Otoczony Nią zewsząd. Niech cię ogarnie atmosfera Jej wnętrza. Będziesz wtedy prawie spontanicznie unikał wszystkiego, co w Niej być nie może: niepokoju, hałaśliwości, zdenerwowania, złości, egoizmu…

    Będziesz spontanicznie nasycał się Jej cnotami i darami: pokorą, pokojem, czystością, ufnością… Wyobrażaj sobie, że patrzysz Jej oczyma na świat i ludzi, że kochasz Jej Sercem.

    Rozważaj często Jej życie. Nie zatrzymuj się jednak na powierzchni zdarzeń opisanych w Ewangelii. Staraj się wnikać w Jej ducha. Wyobrażaj sobie, co Ona wtedy myślała, jakie były Jej uczucia i pragnienia. W ten sposób wnikniesz w Jej wnętrze. Proś, by sama wtedy udzielała ci Swoich przeżyć i uczyła cię Siebie. Pragnij wszystko czynić dla Niej. Nie bój się, że skrzywdzisz Chrystusa i Boga. Ona wszystko oddaje Chrystusowi, niczego nie zatrzymuje dla siebie. W Niej wszystko dąży ku Bogu, jak rzeka ku morzu. Jeśli o tym wiesz, nie lękaj się podejmować dla Niej rzeczy wielkich. Tym samym bowiem czynisz to dla Boga, ale Bóg wynagrodzi cię za to bardziej niż gdybyś Jemu wprost to ofiarował.

    Modlitwa oddania Maryi
    Maryjo, jak Dzieciątko Jezus oddaję się Twoim ramionom i przyjmuję całą czułość Twego kochającego spojrzenia na mnie. Wiem, że kochasz mnie miłością jedyną i niepowtarzalną i nie patrząc na moje grzechy przytulasz mnie do swojego Niepokalanego Serca. Maryjo, Twój czuły głos uspokaja mnie, gdyż jest wylaniem Ducha Świętego. Maryjo, kochająca mnie aż do przeszycia mieczem boleści, jak Jezus zdjęty z krzyża oddaję się Twoim ramionom. Wśród ciemności tego świata wiem, że moje szczęście jest owocem Twoich łez. Maryjo, która cała jesteś czułością Boga dla mnie, oczarowałaś mnie swoją miłością, wdziękiem i delikatnością, pięknem i łagodnością Najpiękniejszej Dziewczyny Wszechświata. Dla jednego Twego kochającego spojrzenia wytrwam na krzyżu mojego życia.

    Maryjo, weź wszystko , czego Ci jeszcze nie poświęciłem i czego dotąd nie umiałem oddać. Oddaję Ci wszystkie chwile, w których zapominam o Bogu, a ofiara Twego Syna jest dla mnie obojętna. Oddaję Ci wszystkie dni mojej duchowej nocy pełnej niepokojów, lęków, zwątpień i niewiary. Oddaję Ci każde cierpienie w moim życiu.

    Przemień wszystkie moje rany w najpiękniejsze perły dla Jezusa. Proszę o tę łaskę przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna i moc wylania Ducha Świętego na mnie.

    Oddaję Ci każde moje poczucie osamotnienia. Daj mi wiarę w to, że jedynie w samotności z Bogiem, zanurzony w miłość Ojca i Syna i Ducha Świętego zniknie moje najgłębsze osamotnienie. Maryjo, Niepokalanie Poczęta, oddaję Ci cud mojego poczęcia i poświęcam go Tobie. Oddaję Ci całe moje życie, wszystkie myśli, uczucia, pragnienia, marzenia i plany, wszystko czym jestem i co posiadam. Użyj mnie w potężny sposób do rozszerzania Królestwa Ojca i Syna i Ducha Świętego na ziemi i całkowitego zwycięstwa nad szatanem. W szczególny sposób poświęcam Tobie Najpiękniejsza moment mojej śmierci. Moje życie i moja śmierć są Twoich rękach Maryjo. Już nie muszę się niczego bać.

    Proszę, oczyść i zabierz całkowicie to, co we mnie do Ciebie nie należy, a ja tego dotąd nie wiedziałem. Przeniknij całe wnętrze mej istoty. Otwieram Ci drzwi sanktuarium mojej duszy. Ukryj mnie w Sobie tak jak Duch Świętym okrył Cię swoim cieniem. Ukryty w Tobie przed szatanem jestem cały Twój, a Ty jesteś cała moja. Na zawsze. Kocham Cię Maryjo.

    Do zobaczenia w Niebie. Amen

    Opracował: ks. Dominik Chmielewski SDB na podstawie o. Elizeusz (wybrane fragmenty)

    Polubienie

  47. bozna2 pisze:

    Przepraszam napisałam poprzednio komentarz nie na tej stronie tj. w sprawie Ojca Daniela. Jestem przeświadczona o jego czystej duszy, dlatego napisałam. A teraz odniosę się do Królowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa w Polsce, też jestem o tym przeświadczona dlatego podnoszę na nowo ten temat i czekam na przytyki w tej sprawie. Wklejam fragment być może dla innych fałszywego proroka, ale nie dla mnie o królowaniu, może nie takim jakiego oczekiwaliśmy i jakie byśmy chcieli, a jednak. Może doczekamy się uroczystości na miarę prezydenta, rządu i episkopatu ale każdy robi co może. Czy to rana dla naszego Pana , nasz Pan sam się obroni, my tylko mamy świadczyć o dobru i być dobrymi, bo inaczej to jest rana dla Pana ta rzeczywista nie wyimaginowana. Liczą się nasz intencje, a temu p. Grzegorzowi ja osobiście złych intencji nie umiem zarzucić. A teraz o porwaniu w niebiosa, sądzę że to po to, by napełnić Duchem Świętym. Wklejam link o tym i o królowaniu Pana. Tyle mojego zdania i szczęść Boże ludziom dobrej woli i czystego serca.
    https://anna-od-jezusa.pl.tl/2020-Listopad-%235.htm
    http://ostrzezenie.net/wordpress/2013/10/22/jestescie-pokoleniem-ktore-bedzie-musialo-doswiadczyc-ostatecznego-ukrzyzowania-mojego-kosciola/

    Polubienie

  48. Millka pisze:

    „Moje ukochane maleństwa, Pokój Mojego Pana niech będzie z wami wszystkimi i Moja Macierzyńska ochrona, zawsze wam towarzyszy.
    Moje dzieci, jestem bardzo smutna i nie mogę przestać płakać, ponieważ wiele małych dusz ginie z powodu grzechów ciała, świata i jego zmartwień oraz nadużycia technologii, która prowadzi wiele rodzin i wiele dusz do odwrócenia się od Boga. Ta ludzkość jest coraz bardziej zagubiona. Nie mogę przestać płakać z powodu wzrostu liczby aborcji na świecie, utraty wiary i tego, jak Mój Syn jest sprofanowany i pogardzany przez tych, którzy twierdzą, że są Jego rodziną. Moje Serce Matki ludzkości jest codziennie przeszywane przez grzech i zło tej niewdzięcznej ludzkości.
    Maleństwa Moje, zbliża się kara dla ludzkości, a odwrotu już nie ma. To człowieczeństwo tych ostatnich czasów jest przewrotne, aroganckie i najbardziej złe i grzeszne ze wszystkich pokoleń, jakie istniały; każdego dnia grzech i niegodziwość wzrastają coraz bardziej, sprawiedliwy gniew Boży wkrótce spadnie na bezbożnych i niegodziwców, na narody i władców, którzy ustanowili prawa przeciwko naturze. Zbliża się ogromny ogień z Nieba i technologia ludzi nauki z waszego świata nie będzie w stanie tego zatrzymać. Kule ognia są ukryte, po Ostrzeżeniu wszystko się uwolni, a ludzkość oddzielona od Boga będzie wołać o miłosierdzie Nieba, ale nie będzie już słyszana.
    Módlcie się, Moje maleństwa, Różańcem Świętym rano, w południe i wieczorem, ponieważ ciemność już ogarnia ziemię. Zło, jak plewy, rozprzestrzenia się szeroko, kult diabła szerzy się i zaraża wszystko na tym świecie; praktyka okultyzmu rośnie i wiele maleństw, z powodu ich oziębłości i oddalenia od Boga, jest związana przez Mojego przeciwnika za pomocą jego narzędzi zła. Trwajcie w łasce Bożej i w swojej Zbroi włożonej rano i wieczorem, wzmocnionej Psalmem 91, modlitwą, postem i pokutą; przywołując zawsze Moc Krwi i Ran Mojego Syna oraz prosząc o Moje wstawiennictwo i ochronę, przez modlitwę Mojego Różańca, abyście mogli odeprzeć, Moje maleństwa, cały okultyzm, który obfituje w tych czasach.
    Nadchodzą ciemne dni, Moje dzieci, bądźcie przygotowani duchowo, aby żadna zła siła nie mogła was skrzywdzić. Jesteście już w czasach zamętu i ciemności, niech wasza modlitwa, wiara i zaufanie do Boga będą światłem, które prowadzi was w waszej wędrówce przez ten świat. W każdej chwili schizma wybuchnie w Kościele Mojego Syna, co będzie gorsze niż wybuch wielu bomb atomowych. Miliony dusz z powodu skandali straci wiarę i odłączy się od Kościoła Mojego Syna; duchowa hekatomba wstrząśnie fundamentami Kościoła i będzie się wydawało, że wiara w Boga zaniknie. Wysłannicy zła będą się radować i założą nowy kościół, próbując zniszczyć Kościół Mojego Syna; ale nic z tego się nie wydarzy, ponieważ Kościół Boży jest zbudowany na mocnej Skale, jaką jest Mój Syn, a bramy piekielne nie przemogą Go, jak jest napisane. Moja Armia Maryjna i Kościół Reszty, trzymają Mnie za rękę i razem z Bractwem Michała oraz Armiami Niebios i Błogosławionych Dusz, powstaną jak Feniks; nowy Kościół Ludu Bożego który będzie ubogi, prosty, pokorny, ale pełen miłości i charyzmatów, służący Ludowi Bożemu.
    Dlatego Moje maleństwa trzymajcie się Mojego Świętego Różańca a zapewniam was, że ani wy, ani wasze rodziny nie zginiecie. Mój Różaniec jest Kotwicą Zbawienia, to kompas, który zaprowadzi was bezpiecznie do drzwi Nowego Stworzenia. Miejcie odwagę Moje dzieci, nie traćcie serca, brakuje wam ostatniego odcinka, który jest pełen pułapek, przeszkód i udręk, ale jeśli będziecie iść ze Mną, trzymając Mnie za rękę i trzymając się Mojego Różańca, nic wam się nie stanie! Nie bójcie się Moi maleńcy, dobrze wiecie, że każda noc ma swój świt i każda ciemność ma swoje światło; światło, które sprawi, że zobaczysz koniec drogi i pokaże zorzę polarną Nowego Świtu.
    Niech Pokój Mojego Pana pozostanie w was, a Moja Miłość i Macierzyńska Ochrona będą wam zawsze towarzyszyć.
    Wasza Matka, Maryja, Która Uświęca.
    Pozwólcie, aby Moje maleństwa poznały Moje orędzia i szerzcie modlitwę Moich Siedmiu Zdrowaś Mario ”.

    Polubienie

  49. Millka pisze:

    Wiadomość od Matki Bożej
    Moje drogie dzieci, pamiętajcie, że od dziś duch demoniczny będzie silniejszy, opanuje wiele umysłów; proszę, wierzcie moim słowom, przygotujcie się na wyrzeczenia, których będą od was wymagać – podążajcie za moimi słowami. Bądź jak Noe, kiedy przygotowywał Arkę, a wszyscy uważali go za szaleńca, ale miał wiarę i ocalił swoją rodzinę i gatunki zwierząt. To najgorszy czas, jakiego kiedykolwiek doświadczyła ludzkość, dlatego proszę was, moje dzieci, abyście mieli wiarę, a zostaniecie zbawieni. Bądź mały – tylko w ten sposób możesz wejść do Królestwa Bożego. Bez względu na to, ilu ludzi będzie tobą gardzić, osądzać i prześladować, będziesz miał przy sobie moich Aniołów, którzy uczynią cię niewidzialnym ze względu na zło, zwłaszcza gdy będziesz w swoich schronieniach. Proszę, aby w każdym domu postawiono ołtarz i poświęcone świece; mój Syn i ja zawsze będziemy z wami; nie bój się:mój Pan pokonał śmierć i kocha cię. Teraz błogosławię was całym ogniem miłości Matki, w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

    Wiadomość od Matki Bożej
    Drogie dzieci, dziękuję wam, że jesteście tutaj i wysłuchaliście mojego wezwania w waszych sercach. Moje ukochane dzieci, otwórzcie oczy, aby zobaczyć ciemność, która zstąpiła na tę ziemię; wiatry wojny wieją coraz silniej. Moje drogie dzieci, z bólem patrzę na gubiącą się ludzkość – część już jest stracona. Nadal wam mówię, żebyście się wzajemnie kochali; ludzkość przemieniła się w istoty ludzkie bez Ducha Bożego: myślisz o wszystkim, co jest związane z ziemią i nigdy nie spoglądasz do Nieba, które z miłością chce cię zbawić swoimi znakami i chronić Cię Moimi słowami, a jednak jesteś ślepy. Moje dzieci, patrzcie na Krzyż Chrystusa i kochajcie go; módlcie się szczególnie za tych kapłanów, którzy nie są już godni posiadania Ciała Jezusa w swoich rękach. Już wam powiedziałem, że wrócicie do modlitwy w swoich domach. Dzieci,módlcie się za Włochy, bo wkrótce ziemia się trzęsie. Módlcie się za Amerykę i nie miejcie szacunku dla ciszy tych czasów: (1) konflikty wkrótce dadzą o sobie znać. Teraz błogosławię was w imię Ojca Syna i Ducha Świętego, Amen.

    Polubienie

  50. Adrian pisze:

    Carbonia 22.11.2020 – 09.12.2019
    Przygotujcie się, ludzie, na wielki ucisk.
    Oto jestem dla ciebie, kobieto!
    Napisz do moich ludzi.
    Mężowie, słuchajcie Słowa waszej miłości, służcie Jemu, a nie szatanowi!
    Doszedłeś do wielkiego ucisku. Dziś otwieram wam moje Niebo, aby zstąpić do was, przychodzę, aby zabrać moje dzieci, aby uchronić je przed wielkim uciskiem, który już ma miejsce.
    Ostrzegłem was na czas, o ludzie, ugnijcie kolana przed swoim Bogiem Stwórcą i poproście Go o przebaczenie za wasze przewinienie. Szybko wróć do Niego, nie pozwól szatanowi zabrać cię ze sobą do piekła.
    Nie czekaj dłużej, wszystko jest gotowe, okna niebios otwierają się na Ziemię … na całej Ziemi będą wstrząsy!
    O ludzie, przygotujcie się na wielki ucisk, bo kto nie nawrócił się do Mnie, kto nie zdecydował się wrócić do swego Boga Stwórcy, będzie cierpiał piekło na ziemi.
    Doszliśmy do dziewiątej godziny, dźwięk trąby cię ostrzeże, ale nie będziesz już miał czasu, kto porzucił się w piekle, tam zginie.
    Uważajcie, ludzie, te moje słowa są prawdą!
    Trwa wstrząs na planetach,
    wkrótce ujrzycie znaki na niebie i na ziemi!
    Pośpiesz się do mnie, nawróć się, zanim będzie za późno.
    Boże ocal!

    Polubienie

  51. Adrian pisze:

    Proszę wszystkich, aby poszli do Spowiedzi w tym miesiącu, jeśli są katolikami, lub, aby przyszli prosto do Mnie, do swojego Boga, jeśli nie jesteście katolikami.

    Orędzie Boga Ojca Nieba i Ziemi dla Holy Family Refuge https://www.childrenoftherenewal.com/holyfamilyrefuge
    22 listopada 2020 Święto Chrystusa Króla
    Moje ukochane dzieci, to jest Bóg Ojciec Nieba i Ziemi. Mówię do wszystkich Moich dzieci na ziemi. Jak powiedziałem wczoraj Mojemu ukochanemu synowi, wkrótce nastąpi wielkie przebudzenie. Proszę wszystkie Moje dzieci, aby w tym miesiącu odbyły Spowiedź swojemu Boga lub Zbawicielowi, aby uniknąć bycia testowanym podczas Wielkiego Ostrzeżenia. Proszę wszystkich, aby poszli do Spowiedzi w tym miesiącu, jeśli są katolikami, lub, aby przyszli prosto do Mnie, do swojego Boga, jeśli nie jesteście katolikami. BARDZO NIEDŁUGO zobaczycie swoją duszę i swoje grzechy tak, jak Ja je widzę. W ostatnim Orędziu powiedziałem wam, że to jest tylko kilka dni. Obudźcie się teraz, ponieważ Ja dam każdej duszy odczuć ból lub radość z tego, dokąd by poszła, gdyby umarła tego dnia.
    Za kilka dni, kiedy nadejdzie Ostrzeżenie, wybaczę każdemu, kto prosi o przebaczenie lub żałuje z całego serca i duszy. Proszę, błagaj o wybaczenie TERAZ, zanim będzie za późno. Ułatwisz to sobie. Ja bardzo głęboko kocham wszystkie Moje dzieci. Papa Bóg. Amen.
    (Od wizjonera) Bóg Ojciec poprosił o dodanie tego cytatu św. Jana Vianney’a do orędzia: „Żyjmy tak, jak żyła Najświętsza Dziewica, kochając tylko Boga, pragnąc tylko Boga, starając się podobać tylko Bogu we wszystkim, co robimy”.
    ORĘDZIE ŚWIĘTEGO MICHAŁA ARCHANIOŁA Z 21 listopada 2020 DLA LUZ DE MARÍA,
    tłumaczenie mechaniczne z j. hiszp. na j. ang. – https://www.revelacionesmarianas.com/index.htm

    Polubienie

    • Adrian pisze:

      Ludu Boży:
      JAKO KSIĄŻĘ LEGIONÓW NIEBIESKICH, BŁOGOSŁAWIĘ CIĘ, LUDU BOŻY!
      Historia Zbawienia ludzkości była zawsze nasycona Bożym Miłosierdziem, ale istota ludzka była nieposłuszna Woli Bożej, fakt, który doprowadził ludzkość do spojrzenia w oczy konsekwencjom nadużycia własnej wolności. Jednak człowiek nie potraktował poważnie poprzednich lekcji i nadal odmawia posłuszeństwa i zwrócenia się do Boga.
      Ludzkość kompletnie ślepa, zaprzecza swojemu Stwórcy, oddala się od dobra i stworzyła przyszłość u szczytu wielkiej pychy, jaką ma obecnie.
      ACH, ACH LUDU BOGA!
      DOKĄD PROWADZĄ CIĘ RZEKI NIEPOSŁUSZEŃSTWA?
      Istotnym jest, aby ci, którzy nadal posiadają duchowy wzrok, pozostali czujni na to, co się zmienia i jest sprzeczne z Wolą Bożą.
      Obecni antychrystowie, którzy tworzą światową elitę, decydują o losie ludzkości i dlatego dali diabłu tak wiele przebudzenia ze zła w tym czasie.
      TO POKOLENIE ZOSTAŁO OBDARZONE SZCZEGÓLNYM DZIEDZICTWEM MIŁOŚCI DO DUCHA ŚWIĘTEGO, TAK WIĘC STWORZENIE LUDZKIE DECYDOWAŁO O OTRZYMANIU DARÓW I CNÓT DUCHA ŚWIĘTEGO NIEZBĘDNYCH NA TĄ CHWILĘ.
      SŁUCHAJCIE!
      MUSICIE ZOSTAĆ W PEŁNI NAWRÓCENI I UDUCHOWIENI, ABY TRÓJCA PRZENAJŚWIĘTSZA ZASŁUGIWAŁA NA „HONOR, MOC I CHWAŁĘ NA WIEKI WIEKÓW” (Ap 5,13).
      Lud Boży musi ugiąć kolana przed Imieniem, które jest ponad wszystkimi imionami. „Aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca.” (Flp 2,10-11).
      KAŻDY MUSI PRACOWAĆ Z ADMIRACJĄ I BOJAŹNIĄ O OSOBISTE ZBAWIENIE W ŚWIECIE CIEMNOŚCI I ZDECYDOWAĆ SIĘ NA DZIELENIE SIĘ DUCHOWYMI BŁOGOSŁAWIEŃSTWAMI
      Z BLIŹNIM DLA ZBAWIENIA DUSZY………..

      Polubienie

  52. Mateusz pisze:

    21.11.2020r św Michał Archanioł do Luz de Maria

    Upamiętnienie narodzin naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa nie będzie tym samym, duchowy niedobór ludzkich stworzeń, wraz ze światowymi wstrząsami i wstrząsami ziemi, wstrząsną ludzkością, aby się przebudzić. Znaki i sygnały rosną i wyjaśniają, że OGŁOSZENIE nadchodzi i istoty ludzkie muszą rozpoznać siebie jako grzeszników, pokutować i nawrócić się.

    Polubienie

  53. Adrian pisze:

    Trevignano Romano, 24 listopada 2020 r
    Drogie dzieci, dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszych sercach. Moi umiłowani, to początek ucisku, ale nie będziecie musieli się bać, dopóki klękacie i rozpoznacie Jezusa, Boga, Jeden i Trzech. Ludzkość odwróciła się od Boga z powodu modernizmu i libertynizmu, ale pytam cię: do kogo pójdziesz, gdy wszystko, co masz teraz, zniknie? Kogo poprosisz o pomoc, gdy nie masz nic do jedzenia? I wtedy przypomnisz sobie Boga! Nie dojdziesz do tego punktu, ponieważ On również może cię nie rozpoznać. Moje dzieci, nie bądźcie jak głupie panny, natychmiast napełnijcie swoje lampy i zapalcie je. Dzieci, pamiętajcie, że cisza doprowadzi was do zatracenia, dlatego krzyczcie i nie milczcie. Śpiewajcie chwały i hymny Panu, nie lękajcie się, ale bądźcie odważni. Zaakceptowanie nawet najmniejszej zmiany w Słowie Bożym będzie jak przyjęcie wszystkiego, czujność. Proszę was, abyście powtórzyli obietnice chrztu, w którym wyrzekacie się szatana i wszystkich jego pokus. Teraz błogosławię was w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

    Polubienie

  54. Szafirek pisze:

    25 listopada – bł. Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, dziewica https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-25a.php3
    25 listopada – św. Katarzyna Aleksandryjska, dziewica i męczennica https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-25b.php3
    25 listopada – błogosławieni małżonkowie Alojzy i Maria Quattrocchi https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-25c.php3
    25 listopada – bł. Elżbieta zwana Dobrą, dziewica https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-25d.php3

    Polubienie

  55. Szafirek pisze:

    Mariuszku,jeszcze o.Dolindo! czy tych linków nie widać jak wstawiam?
    Z Panem Bogiem i Maryją

    Polubienie

  56. Szafirek pisze:

    „[23] Królestwo Chrystusowe przychodzi do Polski przez Intronizację. [82] Jeżeli chcecie ratować świat, trzeba przeprowadzić Intronizację Najświętszego Serca Jezusowego we wszystkich państwach i narodach na całym świecie. Tu i jedynie tu jest ratunek. Które państwa i narody jej nie przyjmą i nie poddadzą się pod panowanie słodkiej miłości Jezusowej, zginą bezpowrotnie z powierzchni ziemi [83] i już nigdy nie powstaną. [83] Trzeba wszystko uczynić, by Intronizacja była przeprowadzona. Jest to ostatni wysiłek Miłości Jezusowej na te ostatnie czasy! [84] Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu, jeżeli się podporządkuje pod prawo Boże, pod prawo Jego miłości. Inaczej, moje dziecko, nie ostoi się (…) tylko te Państwa nie zginą, które będą oddane Jezusowemu Sercu przez Intronizację, które Go uznają swym Królem i Panem. [85] Państwa oddane pod panowanie Chrystusa i Jego Boskiemu Sercu dojdą do szczytu potęgi i będzie już jedna Owczarnia i jeden Pasterz.

    [263] Jest jednak ratunek dla Polski: jeżeli mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez Intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym Państwie z Rządem na czele.”

    Ostatnie zdanie jak ktoś nie rozumie,to albo nie zna polskiego albo ma inny jakiś problem.Gdyby była Intronizacja jak Pan Jezus sobie życzy,to myślę,że i pandemii u nas by nie było i inne rzeczy złe w kraju by się nie działy.Tyle mam od siebie w tym temacie do dodania.Dobrze,że są te małe Intronizacje,ale to nie o to chodzi,nie o tym mówił Pan Jezus do Rozalii Celak.

    Polubienie

    • Szafirek pisze:

      A dalej jest tak,jasna instrukcja,polecenie gdzie ma się odbyć Intronizacja:

      „Jasna Góra jest stolicą Maryi. Przez Maryję przyszedł Syn Boży, by zbawić świat i tu również przez Maryję przyjdzie zbawienie dla Polski przez Intronizację Gdy się to stanie, wówczas Polska będzie przedmurzem chrześcijaństwa, silną i potężną, o którą się rozbiją wszelkie ataki nieprzyjacielskie.”

      Pan Jezus wyrażnie powiedział co i jak ma być.Jak ktoś nie rozumie tak prostych zdań,słów to ma problem.Nawet niektórzy księża znani nie potrafią przyswoić tych informacji bo akceptują to co miało miejsce w Łagiewnikach.To było tez ważne ,ale to nie jest wola Pana Jezusa co jasno wynika z tego co do Rozalii powiedział.Także mamy jak na razie przechlapane,bo wystarczy popatrzeć co się w Polsce dzieje,ile zła…Bo koronawirus szaleje i jakoś się nie rozbił o Polskę tylko zbiera żniwo.
      W dzisiejszych czasach nie problem aby zrobić szybko Intronizację i było by po sprawie,resztę sam Bóg by pokierował wszystkim.
      Wystarczyło by nagłośnić jak z Różańcem do Nieba,że taka uroczystość będzie miała miejsce,że będzie transmisja,kto by mógł by pojechał osobiście.Pan Prezydent tyle razy odwiedzał Jasną Górę,klęczał przed obrazem Matki Bożej.To i by teraz pojechał odczytał akt Intronizacji przed ołtarzem Matki Bożej,kapłani obecni by byli,a najważniejsze aby Prezydent to zrobił i by było dobrze.A tak…Znikniemy niedługo z mapy świata czasem myślę…
      Nie ma co się pocieszać,że Pan Jezus powiedział ,że wybrał Polskę.Tak,ale pod warunkiem ,że będzie posłuszna Jego woli,a czy to jest posłuszeństwo Jego woli jak tego co do Rozalii powiedział nikt nie słucha?Po swojemu kombinują niektórzy,bo tak trudno zrozumieć kilka prostych zdań…Wiedzą lepiej niż Pan Jezus gdzie i jak ma się odbyć Intronizacja,a niektórzy już nawet twierdzą,że była.No jakoś jak patrzę na ten bałagan w kraju to nie sądzę…
      Jezu,ufam Tobie!

      Polubienie

      • Millka pisze:

        Szafirku masz rację , że ;
        cyt;
        „To i by teraz pojechał odczytał akt Intronizacji przed ołtarzem Matki Bożej,kapłani obecni by byli,a najważniejsze aby Prezydent to zrobił i by było dobrze.A tak…Znikniemy niedługo z mapy świata czasem myślę…”

        ale, czy odczytanie aktu Intronizacji będzie przyjęte przez Pana Jezusa ? . Pan Prezydent proponuje wprowadzenie nowej ustawy eksterminującą dzieci, a Episkopat sukcesywnie niszczy kościół od środka wprowadzając zmiany niezgodne z magisterium kościoła. Uważasz, że odczytanie aktu zostałoby przyjęte od niegodnych osób reprezentujących Rząd, Episkopat ?.
        Ja uważam, że nie, bo to by była obraza Majestatu Bożego i Matki Bożej. Przecież to można porównać do przyjmowania komunii będąc w grzechu ciężkim.
        Intronizacji muszą dokonać osoby z czystym sercem i z wielkim pragnieniem jej dokonania w imieniu całego narodu. Na dodatek musi być przyrzeczenie przestrzegania dekalogu we wszystkich płaszczyznach w Polsce, czyli w instytucjach, w prawodawstwie, w sądownictwie itd. Oznacza to zmiany w konstytucji, w aktach prawnych.
        Na dzień dzisiejszy jest to nierealne, ale zostaniemy „przymuszeni” przez trwogę nadchodzących dni. Księża odwrócą się przodem do ołtarza , a my „padniemy” na kolana i wtedy zgodnym chórem będziemy błagać o miłosierdzie i o królowanie. Dlatego do pełnej Intronizacji z dzisiejszej perspektywy jest bardzo daleko.

        Polubienie

      • Millka pisze:

        Szafirku w załączeniu przesłanie odnośnie Intronizacji w Świebodzinie.

        22.11.2020r. Godz.15:51
        Jezus: Aniu, córko Moja, dziś Święto Moje, Święto Chrystusa Króla. Niewiele osób w Polsce uznaje Mnie za Króla Polski, są też i tacy, co negują Moją Intronizację.

        Ja nie potrzebuję byście Mnie przyjęli, lecz naród Polski Mnie potrzebuje.

        Serce twoje, Aniu, jest czyste i godne Mej obecności, i są serca czyste, w których Ja sam króluję i są mieszkaniem Trójcy Przenajświętszej.
        Kto dziś całym sercem Mnie przyjmuje?

        – Jezu Mój Umiłowany do Ciebie należy Moje serce i dusza, i ciało. Do Ciebie należy każda chwila mojego życia, każde Moje tchnienie. Tyś wszystkim mi, Panie, i Ty do mnie należysz.

        Jezus: To prawda, Aniu. Dusza, która Mi się oddała, do Mnie całkowicie należy, ale i Ja jestem jej własnością. Jedność taka jest darem świętości. Król, który króluje w sercach ludzi jest ich sługą, jest opiekunem, jest najlepszym Pasterzem.

        Dobry pasterz dba o owce swoje i posyła je na zielone pastwiska, na gleby żyzne z daleka od wroga.

        Królowanie Moje nie jest z tego świata, a Ja wraz z Mym Ojcem i Duchem Świętym Królujemy nad światem. Miłość Moja jest największą władzą i mocy miłości Mojej nikt nie pokona. Choć teraz zdaje się się, że szatan ma władzę, jemu już tylko krótki czas pozostał.

        Trzódko Moja umiłowana, pragnę i Ja waszej miłości i oddania. Serca wasze teraz często są zwiedzione przez szatana, pełne lęku i pokus.

        – Tak, Mój Jezu, wiele jest serc zwiedzionych, tych co ulegają słabości, co wracają do dawnych grzechów, co słabo ufają. Tak bardzo teraz potrzebujemy dobrych pasterzy, co pokażą ludziom właściwą drogę i dadzą im Twoją nadzieję.

        Jezu: Tak, Aniu, dobrzy kapłani to wierni kapłani, według Serca Mojego. I choć wielu teraz Mnie zawiodło i zdradziło, są i tacy, co pragną wytrwać i służyć Mi do końca. Wielu Moich kapłanów jest oskarżanych i nawet Święty Jan Paweł II jest szkalowany.

        Mowa szatana to oskarżenia, i wielki jest teraz atak zła na Moich pasterzy.

        Drodzy kapłani według Serca Mojego, wyście Moi, wyście sługami Króla samego. Godni, by odprawiać Mszę Świętą, godni, by konsekrować Moje Ciało i Krew, godni, by nieść Mój Krzyż wraz ze Mną. Pamiętajcie o swojej godności kapłańskiej, o powołaniu, które wam dałem, i trwajcie w wierności Mojej jako pasterze i słudzy Króla, Boga Ojca, pierwszego Pasterza.

        Polubienie

  57. Mateusz pisze:

    zacytuje fragment ostatniego orędzia z Trevignano Romano z 24 listopada

    „Zaakceptowanie nawet najmniejszej zmiany w Słowie Bożym będzie jak przyjęcie wszystkiego, czujność.”

    No właśnie a pewna prorokini z Ameryki nam nakazuje zmianę w Słowie Bożym.

    Polubienie

    • bozna2 pisze:

      Przemądrzały Panie Mateuszu kpić to Pan umie doskonale i drwić też, ale nie na tym polega postawa Chrystusowa. Co nasz Pan powiedział, kiedy go policzkowano i zarzucano mu kłam, ano to : „Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?” (J 18, 23). Uderzać można brata i siostrę też słowem. Wiesz doskonale Panie, że ta twoja siostra prorokini z Chicago nie zmienia tekstu PŚ tylko Jego interpretację. Modlitwa Pańska do Ojca brzmi : I daruj nam nasze winy,
      jak i my odpuszczamy naszym winowajcom.
      I nie dopuszczaj do nas pokusy, ale nas wybaw od złego,czyli Biblia naucza nas czego innego. A czy jest taki zwrot zawarty zawarty w Biblii jak: Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata? Ja sobie w tym momencie nie przypominam, chyba że coś przeoczyłam. W tym miejscu na tym blogu zebrali się ludzie, którzy sami sobie przyklaskują i brną dalej w wyśmiewaniu, pouczaniu i drwieniu wręcz poniżaniu. Naprawdę to zła praktyka siostro i bracie w Panu. w swojej pysze pomijasz ważne przykazanie i najważniejsze kochać swego Pana Boga i bliźniego. Pan bardziej pragnie miłosierdzia niż zakazów i reguł. Albo czy nie jesteś bracie i siostro jak ten faryzeusz i celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik……. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony». Naprawdę już ręce opadają. Nie brnij już dalej w tym co praktykujesz, spiesz się kochać, szanować, przebaczać, jednać i serdecznie pouczać. Szczęść Boże.

      Polubienie

      • Mateusz pisze:

        Ewangelia wg św. Jana (J 1,29-34)

        „Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata.”

        .

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        DZISIEJSZA EWANGELIA:
        „Ewangelia (Łk 21, 12-19)
        Jezus zapowiada prześladowanie swoich wyznawców
        Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

        Jezus powiedział do swoich uczniów:

        «Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego IMIENIA wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.

        A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia BĘDZIECIE W NIENAWIŚCI u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».

        A BARANEK BOŻY TO JEDNO Z IMION PANA JEZUSA.

        Polubienie

      • Gosia 3 pisze:

        I JESZCZE CZYTANIE Z 25.11 CZYLI Z TEGO SAMEGO DNIA:
        25 października 2020 r., Środa

        1. czytanie (Ap 15, 1-4)
        Pieśń Mojżesza i BARANKA
        Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

        Ja, Jan, ujrzałem na niebie znak inny – wielki i godzien podziwu: siedmiu aniołów trzymających siedem plag, tych ostatecznych, bo w nich się dopełnił gniew Boga.

        I ujrzałem jakby morze szklane, pomieszane z ogniem, oraz tych, co zwyciężają Bestię i obraz jej, i liczbę jej imienia, stojących nad morzem szklanym, trzymających harfy Boże. A taką śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń BARANKA:

        «Dzieła Twoje są wielkie i godne podziwu, Panie, Boże wszechwładny! Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi, o Królu narodów! KTÓŻ BY SIĘ NIE BAŁ, o Panie, i nie UCZCIŁ TWOJEGO IMIENIA? Bo Ty sam jesteś Święty, bo przyjdą wszystkie narody i padną na twarz przed Tobą, bo ujawniły się słuszne Twoje wyroki».
        I SĄ JEDNAK MIĘDZY NAMI TACY CO SIĘ NIE BOJĄ PODWAŻAĆ JEDNEGO JEZUSOWEGO IMIENIA. PANIE JEZU WYBACZ BO NIE WIEDZĄ PEWNIE CO CZYNIĄ ALBO WIEDZĄ I CELOWO CIĘ OBRAŻAJĄ.
        DOŚĆ JUŻ TEGO! W IMIĘ JEZUSA CHRYSTUSA IDŹ PRECZ SZATANIE.

        Polubienie

  58. Millka pisze:

    RODA, 17 SIERPNIA 2016 R.
    W tym czasie ciemności
    Moje dzieci, w nadchodzących czasach wszyscy będą wokół was w duchowej ciemności. Tylko Moje dzieci będą miały światło. Tak jak cały Egipt był ciemny i tylko ci, którzy mieszkali w Goszen, mieli światło. Tak będzie ponownie, gdy nieprzyjaciel panuje przez pewien czas. Wszędzie, gdzie spojrzysz, zapanuje wielka ciemność.
    W tym czasie ciemności nastąpi głód i wielkie plagi – tak wielkie, że ludzie będą się bać opuszczać swoje domy w poszukiwaniu pożywienia, z obawy przed śmiercią z powodu tych plag. W tym czasie ci, którzy Mnie znają, będą karmieni z Mojej Ręki. Sam je nakarmię. Będzie jak za dni manny na pustyni. Mój lud obfituje w wielkie cuda, a ci, którzy nienawidzą Mojego Imienia, zobaczą cuda i zabiją tych, którzy się nimi cieszą. Starają się usunąć Moje Imię z ziemi, ale wróg nie może usunąć Mojego Imienia z tego, co Ja stworzyłem własnymi rękami. Mówię wam te rzeczy, abyście pamiętali, co wam powiedziałem, kiedy się spełnią.
    Nie bójcie się głodu ani plag, bo nie dotkną tych, którzy chodzą w posłuszeństwie Mnie. Nie będą dotykać tych, którzy trzymają się Mojego Imienia. Nie będą dotykać tych, którzy są pełni Mojego Słowa.
    Nie bój się, bo czy nie powiedziałem ci, że te rzeczy będą w Moim Słowie?
    Wyjścia 10: 20-23

    Polubienie

  59. Adrian pisze:

    Carbonia 25.11.2020 – 14.48
    Bądź gotów!
    Moje umiłowane dusze, bądźcie gotowi, ponieważ teraz zaczynają się wielkie boleści dla tej Ludzkości.
    Pracujcie dla Królestwa Niebieskiego, czyli dzieci, módlcie się i pośćcie od rzeczy tego świata, … wyrzekajcie się szatana, ludzie, wyrzekajcie się jego pokus.
    Teraz wszystkie wulkany wybuchną, a Ziemia będzie się trząść jak nigdy dotąd, wszędzie! Nadszedł czas, aby wstrząsnąć ludzkimi sercami, otworzyć oczy na Prawdę i pozwolić, aby nowe uczucie przeniknęło do ich serc, serca Miłości.
    Ten czas będzie pełen bólu dla tych, którzy nie zatrzymali się we Mnie, dla tych, którzy dobrowolnie odrzucili miłość Boga w sobie.
    Serca potężnych drżą, ich koniec nadszedł, pochwyciło ich przekleństwo szatana.
    Mój gniew ma być poznany, o ludzie. Kpiliście ze mnie, obrażaliście mnie w moich świętych miejscach, szydziliście z mojej Matki, Najświętszej Dziewicy i wszystkich moich proroków. Oto twoja słuszna nagroda teraz: piekło, razem z twoim piekielnym bogiem.
    Mój Kraj rozjaśni się teraz ogniem, jej serce przejdzie w agonię, moja Sprawiedliwość jest w niej! Zawarli pakt z diabłem, zaciemnili Prawdę, ich głupota będzie ich potępieniem.
    Moje ukochane dzieci, o wy, moja mała resztka,
    bądź gotów,
    z zapalonymi świecami, trzymać w dłoni,
    buty na stopach i opasane biodra
    ponieważ tutaj wkrótce zawołam was do Mnie
    i musisz być gotowy.
    Prawda jest na świecie, ale świat ją odrzuca, jest pogrążona w ciemności, ciemność panuje w sercach ludzi.
    Jako Ojciec, przychodzę obudzić was z tego przeklętego oszustwa, o ludzie, potrząsam waszymi sercami i pokażę wam moją Moc Jedynego i Prawdziwego Boga.
    Nie pozwolę szatanowi iść dalej, wszystko się skończyło, rozpoczęła się próba, teraz będzie się nasilać aż do śmierci dla tych, którzy w tych godzinach, które są jeszcze dostępne, nie nawrócą się i powrócą do Mnie. Miserum est!

    Polubienie

  60. bozna2 pisze:

    Ok Mateuszu wiem, że zwroty we mszy świętej są są prawie żywcem brane z Biblii. Wiele też formuł jest jako interpretacja. Jest ogólnie przyjęte, że coś co jest ustalone nie zmieniamy, bo wiemy, co się za tym kryje i jaki jest rzeczywisty sens, ale nie jest zbrodnią jeśli ktoś zamiast Baranku Boży pomyśli lub wypowie Panie Jezu, bo to jest zamiennik. I nie trzeba go od razu odżegnywać od czci i wiary. Można też taką sytuację skonstatować, moim zdaniem, ja to tak rozumiem a nie sypać stek epitetów i pychy umysłu. Uczmy się pokory, umiaru i kultury języka i obycia. Masz trzeźwy umysł to zrozum. Gosia ma umysł emocjonalny, znów czytam, że „będziecie w nienawiści”, to nie tak. Ja jakoś ostatnio piszę na tym forum, ale nie jest mi całkiem miło i przyjemnie. Nawet o mojej chorobie i prawdziwości ja jako ja spekulowano. Tak nie powinno być, a czas nagli, mamy się oczyszczać i dojrzewać duchowo. A kim jest Duch i dary ducha chyba wiemy. Ja zostałam wskutek choroby bardzo zmieniona i rażą mnie słowa niepotrzebne i raniące. Po prostu chciałabym wyrażać swoją opinię bez obawy i lęku, że znowu coś nie tak zrozumiałam czy odczułam. Jesteśmy po prostu ludźmi, ciągle się uczymy i rozeznajemy, od siebie nawzajem też.
    Co jest potrzebne do efektywnej nauki i wzorowania się na innych ….poczucie bezpieczeństwa, szacunku, pokoju. Autorytetu człowieczeństwa i mądrości nie buduje się na niskich odruchach i słowach, które drugiego tłamszą zamiast go budować i bratersko mu przypominać.
    A tak swoją drogą, to wezwanie Jana Chrzciciela : Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. jest cytatem żywym z Biblii a ten zwrot skąd się wziął i czy jest tak do końca stosowny: Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę”. Jaką ucztę skoro to jest krwawa ofiara. Tak mnie się wydaje. Tu już interpretacja.

    Polubienie

  61. Millka pisze:

    Słowo do Szafirka jako kontynuacja wypowiedzi na wpis;
    cyt: „To i by teraz pojechał odczytał akt Intronizacji przed ołtarzem Matki Bożej,kapłani obecni by byli,a najważniejsze aby Prezydent to zrobił i by było dobrze.A tak…Znikniemy niedługo z mapy świata czasem myślę…”
    Jak byś się czuła gdybyś znała serce knującego sąsiada ,który przyszedłby i Ciebie chwalił , a nawet publicznie wywyższał? Obawiam się , że jego słowa uznałabyś za fałszywe.
    Tak też jest z Intronizacją. Będzie ważna , gdy dokonają jej „godne serca” , z przekonaniem, wiarą i z miłością do Boga.
    Zwróć uwagę, że na Intronizacji w Świebodzinie był tylko jeden przedstawiciel Episkopatu, poza zwykłym kapłanem, dwóch posłów, z dwóch kadencji na przeszło 480 obecnych posłów reprezentujących władzę ustawodawczą oraz nie przypadkową obecność Generała Brygady Sił Zbrojnych Wojsk Obrony Powietrznej Polski. Tylko tyle na całą Polskę oraz reszta tak zwana Resztka Wiernych poza gapiami bo i tacy tam się znaleźli.
    Zwróć także uwagę, że to w Polsce będą pisane najmądrzejsze ustawy (obecność władzy ustawodawczej) i że Polska wyjdzie zwycięsko z III Wojny Światowej (obecność przedstawiciela Sił Zbrojnych), oraz że od tej Resztki Wiernych rozpocznie się Nowa Era . Bóg ich przeznaczył do życia w 1000-letnim pokoju, A my pozostali (po ostrzeżeniu) – niedowiarkowie przejdziemy przez próby , by ocalić się i oczyścić w Bożych Oczach.
    Po Ostrzeżeniu ma być tylko 6 tygodni pokoju, po czym rozpocznie oficjalne działanie antychryst.
    Będzie dużo zmarłych, pochówki będą masowe i na nowo będą formować się instytucje państwowe.
    Będzie wielki chaos we wszystkich dziedzinach. Dlatego uważam tą Intronizację za ważną, choć dokonaną przez nielicznych oraz jako dokonaną w ostatniej chwili. Następna – ta narodowa będzie , ale trudno przewidzieć kiedy.

    Polubienie

    • Szafirek pisze:

      Ludzie! nie wiem,czy to trzeba tak pisać aż referaty,tłumaczyć tyle żeby ktoś zrozumiał o co chodzi? Nie chce mi się ,bo i tak zaraz będzie coś niezrozumiałe dla kogoś.My się tu nigdy nie dogadamy,niestety,co innego rozmowa w cztery oczy.Bo takie pisanie każdy odbiera jak chce i ja już nie mam siły i czasu tak się rozpisywać i tłumaczyć.
      Pisząc to co tam powyżej,miałam na myśli m.in. właśnie,że nie ma kto tego dokonać na tę chwilę.Czy tak ciężko się domyślić? Może wcześniej byłoby to realne,dlatego napisałam,że tyle razy co tam jeżdził Prezydent to można było dawno to zrobić,ale nie w tej chwili.Tak sobie tylko napisałam,że czy nie można by było tak tego zorganizować itd.
      Z tych powodów o których wspominasz nie da się,ale tez z tego,że niektórych nie obchodzi co Pan Jezus powiedział do Rozalii i zrobili po swojemu np. w Łagiewnikach.Dlatego mamy przechlapane,bo wielu wie lepiej niż Pan Jezus i ma gdzieś co On powiedział,jak to ma być itd.
      Trzeba było się modlić za Prezydenta też, jak jeszcze był czas,o ochronę przed złem.Z resztą ja się nadal modlę,bo Bóg może wszystko zmienić.

      Co do twoich słów:” Dlatego uważam tą Intronizację za ważną, choć dokonaną przez nielicznych oraz jako dokonaną w ostatniej chwili.”
      no to Millko Ty także nie słuchasz co Pan Jezus mówi,bo wyraził się jasno :

      „[263] Jest jednak ratunek dla Polski: jeżeli mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez Intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym Państwie z Rządem na czele.””

      Pewnie ta w Świebodzinie jest ważna i miła Bogu,ale to nas nie uratuje co wynika ze słów Pana Jezusa.Ma być narodowa,a takiej nie będzie jak widać ,nie ma szans na tę chwilę.Dlatego trzeba się o to modlić,a nie pisać i mówić jak p.Grzegorz ,że była Intronizacja,a ludzie się przestaną modlić o tą prawidłową.Chęci to dobre może mieć p.Grzegorz,ale jak to się mówi „dobrym chęciami jest piekło wybrukowane” i on takim gadaniem żle narobić może nie dobrze.Poza tym kłamał i jak dla mnie od początku nie był wiarygodny.Ale to moje osobiste odczucia.
      Z Panem Bogiem i Maryją

      Polubienie

      • Millka pisze:

        Szafirku odpowiem Ci – nie mamy przechlapane . Bóg już nas nie opuści przez wzgląd na tych najmniejszych, bo to właśnie za przyczyną „Świebodzina” rozpocznie się nawrócenie Polaków , a dopiero w następnej kolejności odbędzie się Narodowa Intronizacja, . Jak to będzie , gdzie i kiedy ? – wie tylko Bóg. Oby jak najszybciej.

        Polubienie

Dodaj komentarz