Przesłanie Najświętszej Maryi Panny do Luz de Maria , 13.06.2024

Umiłowane dzieci Mego Niepokalanego Serca, kocham was i błogosławię Moją Wieczną Miłością, Mą Cierpliwością, Mym Matczynym Współczuciem, z pokorą, którą wy również powinniście posiadać.

NIE PORZUCĘ WAS, JESTEM WASZĄ MATKĄ I NIE MUSICIE SIĘ LĘKAĆ!

Wy, dzieci Moje, staniecie się Apostołami Czasów Ostatecznych; błogosławieństwem dla waszych braci, nie zapominając, że zawsze będziecie ostatnimi, prostymi, pokornymi, ponieważ droga jest ochraniana i nie musicie się lękać.

Wy, dzieci Moje, musicie działać z cierpliwością, gdyż macie mieć pewność, że po Ucisku, po burzy, przychodzi spokój, który Mój Syn posyła tym wszystkim, którzy pragną otrzymać ten spokój, który pochodzi od Mego Syna.

WY BĘDZIECIE POSIADAĆ I KOSZTOWAĆ POSŁAŃCA[?] WPROST Z DOMU MEGO SYNA, KTÓRY BĘDZIE MÓWIŁ BEZ ŻADNEGO LĘKU, KTÓRY BĘDZIE GŁOSIŁ PRAWDĘ, KTÓRY BĘDZIE WAS WSPOMAGAŁ W TRUDNYCH CHWILACH, KTÓRE BĘDZIECIE CIERPIEĆ JAKO POKOLENIE.

Lud Mego Syna nigdy nie był sam, ale Lud Mego Syna nie chciał przyjąć Mego Syna, nie chciał przyjąć tego balsamu pocieszającego w kluczowych chwilach.

Wy, dzieci, rozpoznajecie tych, którzy przychodzą w Imię Mego Syna, ale w tym celu musicie trwać w wierności, miłując brata, będąc wsparciem dla potrzebującego, aby zło nie mogło oderwać was od Woli Boga Ojca.

Wy musicie być pewni, że Anioł Pokoju jest Posłańcem Bożej Miłości, posłanym, aby wspomóc Lud Boży, żeby podtrzymywał was w obliczu opresji ze strony Antychrysta; dlatego wy nie macie się lękać, lecz macie posiadać wiarę; lecz zanim on przybędzie ludzkość będzie cierpieć, świat nie będzie taki sam jak teraz. Poznacie i przypomnicie sobie Słowa Mego Boskiego Syna, Mego umiłowanego św. Michała Archanioła, wspomnicie na to, co zostało wam powiedziane, to, co wam zapowiadaliśmy, żebyście rozpoznali miłość, która wciąż wydobywa się z Mego umiłowanego Anioła Pokoju.

Nie zniechęcajcie się, miejcie wiarę w tym czasie, w którym zamęt przyszedł na ludzkość z czterech stron świata, gdyż nieprzyjaciel duszy i ludzie z nim zjednoczeni już od teraz spełniają to, co zaplanowali wcześniej, by doprowadzić do cierpienia Lud Mego Syna.

Wy uzdrawiajcie swe serca siłą Ducha Bożego, bądźcie podporą dla swych braci, nawet wśród ciemności.

Wiedzcie, że blisko jest rozwinięcie się wielkich wydarzeń, i wiecie, jakie one są, gdyż żywioły wylały się przeciwko człowiekowi, bo ludzie zniszczyli stworzenie, które z miłością Bóg Ojciec im dał po to, żebyście się cieszyli tym wszystkim, czego potrzebujecie; lecz Boże Wezwania upadły [w niepamięć], i dlatego teraz cierpienie tego pokolenia jest silne.

Jesteście świadkami tego, jak woda biczuje narody, jak woda biczuje wielkie populacje, jak ogień biczował Moje dzieci…

Ale przyjdzie chwila, dzieci Moje, w której spełni się to, o czym ludzkość już mówiła, lecz nie wyobraża sobie zasięgu, które będzie miało Ostrzeżenie, Wielka Kara, przesunięcie się osi Ziemi, wielkie kataklizmy, które sprawią, że niektóre kraje staną się wyspami.

LECZ POMIMO TEGO WSZYSTKIEGO, CO BĘDZIE BUDZIĆ W WAS STRACH, WIEDZCIE, DZIECI MOJE, ŻE MÓJ BOSKI SYN NIE POZOSTAWI WAS BEZ OPIEKI; ŻE BĘDZIE Z WAMI W KAŻDYM CZASIE, GDYŻ JUŻ PODBIJE WASZE SERCA, KTÓRE NIE BĘDĄ SIĘ DŁUŻEJ ZATWARDZAĆ, PONIEWAŻ WY WSZYSCY BĘDZIECIE NALEŻEĆ DO MEGO BOSKIEGO SYNA, I JA JAKO MATKA BĘDĘ Z WAMI.

Wspomagajcie Mego umiłowanego Anioła Pokoju, by nie gardzono nim, lecz by umacniał w miłości każdego z was.

Dzieci Moje, ludzkość straci nadzieję, straci kontrolę nad samymi sobą i oddadzą się nieopanowaniu, które wywołuje rozpacz, biorąc w posiadanie to, co do nich nie należy ze strachu przed brakiem żywności, utrzymania, lecz, dzieci, nie zapominajcie, że jeśli będzie to konieczne, Mój Boski Syn ześle mannę z Nieba, żeby Jego Lud znalazł pociechę, bowiem dla Boga nie ma nic niemożliwego. TAK ŻE NIE MACIE WPADAĆ W ROZPACZ, CHOĆBY NAWET PRZED WAMI, U WASZYCH STÓP, ZIEMIA SIĘ ROZPADAŁA, WY NIE UPADNIECIE, GDYŻ MÓJ BOSKI SYN WAS OCHRANIA I POSŁAŁ SWOJE LEGIONY ANIELSKIE DOWODZONE PRZEZ ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA, BY WAS STRZEGŁY.

Wy nie patrzcie na tych, którzy chowają się w norach, by nie być widzianymi, ponieważ obrazili swego Pana i Boga; wy uwielbiajcie Mego Boskiego Syna, gdyż nie będziecie nigdy pozbawieni opieki i Ja jako Matka nigdy nie zostawię was bez opieki, bo ujrzymy Tryumf Mego Niepokalanego Serca dla chwały Przenajświętszej Trójcy. Ludu Mego Syna, nie chwiejcie się, nie pozwólcie, by strach doprowadzał was do upadku, wy miejcie wiarę i wierzcie, wierzcie, bowiem Miłość Boża obiecała wam ochronę.

Módlcie się za tych, którzy nie mają wiary silnej i mocnej.

Módlcie się za tych, którzy nie przyjmują Mego Boskiego Syna w Świętej Eucharystii.

Módlcie się za tych, którzy gardzą Mym Boskim Synem, którzy Go znieważają.

Módlcie się, dzieci Moje, módlcie się za tych, którzy zaczną III Wojnę Światową.

Módlcie się w porę i nie w porę, nie zapominając, że Ja jestem z wami i będę z wami, i że wy jesteście błogosławieni przez Mego Boskiego Syna.

Błogosławię was Moim Matczynym Sercem: w Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Mama Maryja

Witaj, Najczystsza Maryjo, bez grzechu poczęta (x3).

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

44 odpowiedzi na „Przesłanie Najświętszej Maryi Panny do Luz de Maria , 13.06.2024

  1. adrian pisze:

    https://gloria.tv/share/8HmxvTQ6Hr2Z4FVTPQQELCniu

    Polski przemysł i górnictwo do zaorania!? „To już przestało być śmieszne”

    Polubienie

  2. MariaF pisze:

    16.06.2012, 19:40 – Niebo zostanie rozdarte, jak gdyby dach się otworzył

    Moja szczerze umiłowana córko, Moje Słowo jest wysłuchiwane przez miliony ludzi na całym świecie, gdyż przygotowuję wszystkie dzieci Boże do Mojego Miłosierdzia Bożego.
    Ci, którzy są pobłogosławieni Duchem Świętym, będą wiedzieli od razu po przeczytaniu Moich orędzi, że pochodzą one z Moich Boskich ust.
    Ci, którzy mówią, że Mnie znają, ale nie rozpoznali Mnie, nadal nie mogą się oprzeć czytaniu Mojego Słowa, choć walczą przeciw Mnie.
    Odrzucają Mnie, ale nadal przyciągają ich Moje orędzia.
    Czy nie zdają sobie sprawy, że to Duch Święty, który choć uśpiony w ich duszach, wciąż przyciąga ich do Mnie?
    Mówię im to. Nadszedł czas, by wkrótce wasze pretensje zostały wam przedstawione podczas Ostrzeżenia.
    Wasza nienawiść do Mojego Słowa zostanie wam ujawniona i wtedy poznacie Prawdę.
    Kiedy tak zacznie się dziać, wówczas musicie połączyć się z waszymi braćmi i siostrami i walczyć o prawo do obrony Mojego Kościoła na ziemi.
    Niebo zostanie rozdarte, jak gdyby dach się otworzył i ukaże się ogień i płomienie Mojego Bożego Miłosierdzia.
    Ziemia zostanie wstrząśnięta z taką siłą, że nikt nie ucieknie przed Moimi Oczyma, Moim Duchem ani Moim Darem.
    Wielu będzie się trząść ze strachu, gdyż wielu ludzi dopiero teraz po raz pierwszy uświadomi sobie, że posiadają dusze.
    Dowiedzą się, że miłość do swoich ciał poprzez dogadzanie wszystkim swoim zmysłom, nie ma sensu.
    Zobaczą każdą część duszy, ale nie własnymi oczami. Będą patrzeć na swoje dusze Moimi Oczami.
    Będą czuć się źle i będą odczuwać mdłości jakie Ja mam, gdy widzę brzydotę ich nędznych wykroczeń.
    Będą widzieć jak podłe było ich zachowanie wobec innych i zło, które wyrządzali bliźnim, swoim braciom i siostrom.
    Wtedy ujrzą swoją miłość do siebie samych, próżność i miłość fałszywych bożków i dowiedzą się, jak Mnie to rani.
    Ci, których grzechy są tak bardzo mroczne, będą czuli się źle, odczują ból i nie będą w stanie znieść koszmaru, jaki będą musieli oglądać. Będą potrzebowali ogromnej siły do wytrzymania oczyszczenia niezbędnego, by przetrwać i pójść drogą Prawdy.
    Ważne jest, aby zrozumieć, że Ostrzeżenie jest właśnie po to. Przybywam ostrzec Boże dzieci, że ich grzechy mogą być i będą odpuszczone.
    Przychodzę, aby pokazać im jaki będzie Dzień Sądu. Oznacza to, że ci, którzy na tym etapie poproszą o odkupienie, zostaną zbawieni.
    Ci, którzy nadal będą Mnie odrzucać, będą mieli czas na nawrócenia, ale nie za dużo. Jeśli nadal będą odtrącać Moją Rękę Miłosierdzia, wtedy będę musiał się wycofać.
    Wówczas dokonam podziału, sprawiedliwych na jedną stronę, a niesprawiedliwych na drugą. Zatem będzie jeszcze jedna szansa na szukanie odkupienia, a ci, którzy odrzucą Moją Rękę Miłości i Miłosierdzia, zostaną wrzuceni do Piekła.
    To proroctwo jest przepowiedziane od początku.
    Miejcie na uwadze Ostrzeżenie i zbawcie wasze dusze, dopóki możecie.
    Wasz Jezus

    Polubienie

  3. MariaF pisze:

    To spotkanie modlitewne i objawienie każdego wieczoru będzie transmitować na żywo kanał http://www.MaryTv.tv

    Polubienie

  4. MariaF pisze:

    Terax żywo kanał http://www.MaryTv.tv

    Medjugorje

    Polubienie

  5. Szafirek pisze:


    15 czerwca – bł. Jolenta, księżna, zakonnica

    15 czerwca – św. Wit, męczennik

    15 czerwca – św. Bernard z Menthon, zakonnik

    15 czerwca – św. Maria Michalina od Najświętszego Sakramentu, dziewica

    16 czerwca – św. Benon, biskup

    16 czerwca – św. Lutgarda, dziewica

    16 czerwca – bł. Florida Cevoli, dziewica

    16 czerwca – św. Jan Franciszek Régis, prezbiter

    17 czerwca – św. Alina z Forest, męczennica

    17 czerwca – św. Grzegorz Barbarigo, biskup

    17 czerwca

    Święty Brat Albert Chmielowski, zakonnik

    Adam Chmielowski urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomii pod Krakowem. Sześć dni później na chrzcie św. z wody dano mu imiona Adam Bernard. W czasie uroczystego chrztu św. 17 czerwca 1847 roku w warszawskim kościele Matki Bożej na Nowym Mieście dodano jeszcze imię Hilary. Pochodził ze zubożałej rodziny ziemiańskiej. Jako sześcioletni chłopiec został przez matkę poświęcony Bogu w czasie pielgrzymki do Mogiły. Kiedy miał 8 lat, umarł jego ojciec, sześć lat później zmarła matka.
    Chłopiec kształcił się w szkole kadetów w Petersburgu, następnie w gimnazjum w Warszawie, a w latach 1861-1863 studiował w Instytucie Rolniczo-Leśnym w Puławach. Razem z młodzieżą tej szkoły wziął udział w Powstaniu Styczniowym. 30 września 1863 roku został ciężko ranny w bitwie pod Mełchowem i dostał się do niewoli rosyjskiej. W prymitywnych warunkach polowych, bez środków znieczulających amputowano mu nogę, co zniósł niezwykle mężnie. Miał wtedy 18 lat.
    Przez pewien czas przebywał w więzieniu w Ołomuńcu, skąd został zwolniony dzięki interwencji rodziny. Aby uniknąć represji władz carskich, wyjechał do Paryża, gdzie podjął studia malarskie, potem przeniósł się do Belgii i studiował inżynierię w Gandawie, lecz powrócił wkrótce do malarstwa i ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Monachium. Wszędzie, gdzie przebywał, wyróżniał się postawą chrześcijańską, a jego silna osobowość wywierała duży wpływ na otoczenie. Po ogłoszeniu amnestii w 1874 r. powrócił do kraju. Zaczął poszukiwać nowego ideału życia, czego wyrazem stało się jego malarstwo. Oparte dotychczas na motywach świeckich, zaczęło teraz czerpać natchnienie z tematów religijnych.

    Obraz Ecce Homo autorstwa św. Brata Alberta Chmielowskiego

    Jeden z jego najlepszych obrazów Ecce Homo jest owocem głębokiego przeżycia tajemnicy bezgranicznej miłości Boga do człowieka (obraz ten znajduje się obecnie w ołtarzu sanktuarium Brata Alberta w Krakowie przy ulicy Woronicza 10). Religijne obrazy Adama Chmielowskiego przyniosły mu miano „polskiego Fra Angelico”. Bez wątpienia duże znaczenie w życiu duchowym Adama Chmielowskiego miały rekolekcje, które odbył u jezuitów w Tarnopolu.
    W 1880 r. nastąpił duchowy zwrot w jego życiu. Będąc w pełni sił twórczych porzucił malarstwo i liczne kontakty towarzyskie i mając 35 lat wstąpił do nowicjatu jezuitów w Starej Wsi z zamiarem pozostania bratem zakonnym. Po pół roku, w stanie silnej depresji, opuścił nowicjat. Do stycznia 1882 roku leczył się w zakładzie dla nerwowo chorych w Kulparkowie koło Lwowa. Następnie przebywał u swojego brata na Podolu, gdzie w atmosferze spokoju i miłości powrócił całkowicie do równowagi psychicznej. Zafascynowała go duchowość św. Franciszka z Asyżu, zapoznał się z regułą III zakonu i rozpoczął działalność tercjarską, którą pragnął upowszechnić wśród podolskich chłopów. Wkrótce ukaz carski zmusił go do opuszczenia Podola.
    W 1884 r. przeniósł się do Krakowa i zatrzymał się przy klasztorze kapucynów. Pieniędzmi ze sprzedaży swoich obrazów wspomagał najbiedniejszych. Jego pracownia malarska stała się przytuliskiem. Tutaj zajmował się nędzarzami i bezdomnymi, widząc w ich twarzach sponiewierane oblicze Chrystusa. Poznał warunki życia ludzi w tzw. ogrzewalniach miejskich Krakowa. Był to kolejny moment przełomowy w życiu zdolnego i cenionego malarza. Z miłości do Boga i ludzi Adam Chmielowski po raz drugi zrezygnował z kariery i objął zarząd ogrzewalni dla bezdomnych. Przeniósł się tam na stałe, aby mieszkając wśród biedoty, pomagać im w dźwiganiu się z nędzy nie tylko materialnej, ale i moralnej.
    25 sierpnia 1887 roku Adam Chmielowski przywdział szary habit tercjarski i przyjął imię brat Albert. Dokładnie rok później złożył śluby tercjarza na ręce kard. Albina Dunajewskiego. Ten dzień jest jednocześnie początkiem działalności Zgromadzenia Braci III Zakonu św. Franciszka Posługujących Ubogim, zwanego popularnie „albertynami”. Przejęło ono od zarządu miasta opiekę nad ogrzewalnią dla mężczyzn przy ulicy Piekarskiej w Krakowie. W niecały rok później brat Albert wziął również pod swoją opiekę ogrzewalnię dla kobiet, a grupa jego pomocnic, którymi kierowała siostra Bernardyna Jabłońska, stała się zalążkiem „albertynek”.
    Formacja dla kandydatów i kandydatek do obu zgromadzeń organizowana była w domach pustelniczych; najbardziej znanym stała się tzw. samotnia na Kalatówkach pod Zakopanem. Nowicjat był surowy, aby zawczasu z życia w tych zgromadzeniach mogły wycofać się osoby słabsze. Do trudnej pracy potrzeba bowiem było ludzi wyjątkowo zahartowanych zarówno fizycznie, jak i moralnie. Przytuliska znajdujące się pod opieką albertynów i albertynek były otwarte dla wszystkich potrzebujących, bez względu na narodowość czy wyznanie, zapewniano pomoc materialną i moralną, stwarzano chętnym możliwości pracy i samodzielnego zdobywania środków utrzymania.
    Albert był człowiekiem rozmodlonym, pokutnikiem. Odznaczał się heroiczną miłością bliźniego, dzieląc los z najuboższymi i pragnąc przywrócić im godność. Pomimo swego kalectwa wiele podróżował, zakładał nowe przytuliska, sierocińce dla dzieci i młodzieży, domy dla starców i nieuleczalnie chorych oraz tzw. kuchnie ludowe. Za jego życia powstało 21 takich domów, gdzie potrzebujący otaczani byli opieką 40 braci i 120 sióstr. Przykładem swego życia Brat Albert uczył współbraci i współsiostry, że trzeba być „dobrym jak chleb”. Zalecał też przestrzeganie krańcowego ubóstwa, które od wielu lat było również jego udziałem.
    Zmarł w opinii świętości, wyniszczony ciężką chorobą i trudami życia w przytułku, który założył dla mężczyzn, 25 grudnia 1916 r. w Krakowie. Pogrzeb na Cmentarzu Rakowickim 28 grudnia 1916 roku stał się pierwszym wyrazem czci powszechnie mu oddawanej. Św. Jan Paweł II beatyfikował go 22 czerwca 1983 r. na Błoniach krakowskich, a kanonizował 12 listopada 1989 r. w Watykanie. Jest patronem zakonów albertynek i albertynów, a w Polsce także artystów plastyków.
    Postacią brata Alberta, artysty, który porzucił sztukę dla służby Bogu, był zafascynowany Karol Wojtyła już w latach swojej młodości. Tej postaci poświęcił dramat „Brat naszego Boga”, napisany w latach 1944-1950. Sztukę zaczęto wystawiać w polskich teatrach zaraz po wyborze kard. Wojtyły na papieża. W 1997 r. na jej podstawie powstał film w reżyserii Krzysztofa Zanussiego pod tym samym tytułem.

    W ikonografii św. Albert przedstawiany jest w szarobrązowym płaszczu zakonnym. Ramieniem otacza ubogiego.

    https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/06-17a.php3

    Polubienie

  6. Adrian S pisze:

    Europejska Chazar Unia postanowiła, że imigranci mają dostawać w całej UE zasiłki na poziomie świadczeń dla Niemców. UE Was nienawidzi.

    Wypuścimy Nihilistów oraz ateistów oraz sprowokujemy niezwykły socjalny kataklizm, który w całym tym horrorze wykaże jasno i dobitnie narodom efekty absolutnego ateizmu, pochodzenie zdziczenia i najbardziej krwawe orgie.

    Wtedy na każdym miejscu, wszędzie, obywatele, zmuszeni do własnej obrony przed mniejszościami etnicznymi i rewolucjonistami, będą eksterminować owych niszczycieli cywilizacji a masy pozbawione iluzji wobec chrześcijaństwa, którego boskie duchy, formujące chrześcijaństwo bez kompasu oraz kierunku, pożądających ideałów ale bez wiedzy, gdzie umieścić swoje oddanie i adorację, otrzymają rzeczywiste światło poprzez uniwersalną manifestację czystej doktryny Lucyfera, wystawionej w końcu na publiczny widok.

    Niewiarygodne a jednak prawdziwe.

    14 maja 2024 weszła w życie dyrektywa UE nr 2024/1346 o wyrównaniu warunków przyjmowania i zapewnieniu porównywalnych warunków życia imigrantom we wszystkich państwach członkowskich. Czyli imigrant w Polsce ma dostać świadczenia i zasiłki identyczne, co w Niemczech – podał na swoim koncie na platformie X były europoseł Jacek Saryusz-Wolski.

    https://wgospodarce.pl/informacje/142405-bruksela-hojna-dla-migrantow-naszym-kosztem

    WARUNKI PRZYJMOWANIA IMIGRANTÓW

    14.05.2024 weszła w życie dyrektywa UE nr 2024/1346 o wyrównaniu warunków przyjmowania i zapewnieniu porównywalnych warunków życia imigrantom we wszystkich państwach członkowskich, pobytu, zasiłków, itp., po to by nie wyjeżdżali i pozostawali w… pic.twitter.com/cXRupnKhat

    — Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) June 16, 2024

    Polubienie

  7. MariaF pisze:

    15.06.2013, 23:44 – Bóg istnieje w każdej osobie urodzonej na tym świecie, niezależnie od ich wiary czy przekonań rodziców

    Ja Jestem twoim Ukochanym Jezusem, który działa przez twoją duszę. Nawet wtedy, gdy Mnie ignorujesz, Ja Jestem tu. Działam przez duszę, ponieważ Mi ją ofiarowałaś i to sprawia, że zawsze będziesz cierpieć dla Mnie i ze Mną.
    Dziś, Moja córko, zwracam się do wszystkich, którzy mówią, że nie wierzą w Boga. Jeśli nie wierzycie w Boga, muszę wam teraz wyjaśnić, jak można poznać, że Bóg naprawdę Istnieje. Bóg daje każdej formie życia odczuwanie podziwu i zachwytu, które zawsze będą tworzyć w duszy odczuwanie silnej miłości do innych Stworzeń Bożych.
    Każdy z was jest Stworzeniem Boga. To jest fakt. Niektórzy z was rodzą się z wielką urodą. Niektórzy rodzą się z wadami. Inni rodzą się ze strasznymi niedoskonałościami. Mimo to wszyscy się rodzą, bo Bóg na to pozwala.
    Wielu z was usprawiedliwia przerywanie życia dzieci Bożych, które są niedoskonałe. Niektórzy z was będą mordować dzieci Boga w łonie matki i jeszcze będą to usprawiedliwiać, co w większości przypadków będzie z powodów egoistycznych. Za to zostaniecie potępieni, chyba, że poprosicie Mnie o wybaczenie. Dopiero wtedy zostanie wam wybaczone, jeśli szczerze przeprosicie za to, co zrobiliście, aby przekląć Mojego Ojca.
    Niektórzy z was rodzą się z niedoskonałościami, które wywołują uraz w waszym życiu. Choć może to być trudne, ale otrzymujecie to cierpienie, aby ratować innych, którzy w przeciwnym wypadku przestaliby istnieć. Widzicie, te dusze, które zniesławiają Mojego Ojca i nigdy nie poproszą o wybaczenie swoich grzechów, skończą w ogniu piekielnym na wieczność. Wasze cierpienie pomoże ich uratować, gdyż oni sami nie potrafią się uratować i się nie uratują. Wybraliście to cierpienie zanim się narodziliście. Możecie zaakceptować to teraz lub później, ale jesteście bezpieczni w Moim Królestwie, ponieważ Chwała będzie należała do was na wieczność.
    Wasz Jezus

    Polubienie

  8. Piotr G. pisze:

    Bóg Ojciec: „O uznanie Mojej Pieczęci i przyjęcie jej z miłością, radością i wdzięcznością”.

    Bóg Ojciec pragnie, aby wszyscy przyjęli tę Pieczęć jako ochronę – dla każdego z osobna oraz dla naszych rodzin – w czasie przygotowań na Powtórne Przyjście Jezusa Chrystusa.
    Jezus: „Pragnę, by każdy z was odmawiał od dzisiaj każdego dnia Modlitwę Krucjaty o numerze 33 i żebyście mieli egzemplarz Pieczęci Boga Żywego przy sobie”.

    Do pobrania:
    Drukujemy, wycinamy,zaginamy,
    laminujemy, wycinamy .6 szt = jedno drukowanie ,9 szt = jedno laminowanie.
    https://drive.google.com/file/d/1msEtGZjezXGxVWmGrBjTTHk6ThaAOAjp/view?usp=sharing

    Polubienie

  9. MariaF pisze:

    Matka BOŻA POWIEDZIAŁA W MEDJUGORIE PO ARAMEJSKU, ŻE CZEKA ABY JUTRO JESZCZE WIĘCEJ LUDZI POŁĄCZYŁO SIĘ W MODLITWIE O POKÓJ.

    Polubienie

  10. Mateusz pisze:

    *Objawienie Królowej Pokoju, 16 czerwca 2024, Podbrdo*

    Kiedy Matka Boża przyszła Marija Pavlović poleciła Królowej Pokoju nas i intencje, które mamy w sercu. Następnie Maryja wyciągnęła nad wszystkimi ręce i modliła się dłuższy czas w swoim języku ojczystym – aramejskim. *Matka Boża powiedziała, że jutro CZEKA NA NAS WSZYSTKICH JESZCZE W WIĘKSZEJ LICZBIE, ponieważ jest potrzebna większa modlitwa.* Na koniec wszystkich pobłogosławiła i odeszła. Po objawienia Marija odmówiła Magnificat i dalej była kontynuowana modlitwa pielgrzymów. Na koniec obecnym zostało udzielone kapłańskie błogosławieństwo.

    Transmisja z Podbrdo również dziś o godzinie 22-ej na stronie http://www.marytv.tv

    *Odpowiedzmy na prośbę Matki Bożej o modlitwę o pokój*

    Polubienie

  11. Mateusz pisze:

    Mamy już drugą połowę czerwca a tymczasem nie zapadł żaden wyrok TK o uchwaleniu ustawy budżetowej w styczniu bez 2 posłów Wąsika i Kamińskiego. W międzyczasie obaj dostali się do europarlamentu… Po co nam taki Trybunał Konstytucyjny.

    Polubienie

  12. Gosia 3 pisze:

    Ja także czekałam na ten wyrok i niestety cicho sza.

    Wygląda na to ,że Unia Europejska nie ma nic przeciwko temu ,że do Jej Parlamentu dostają się ludzie , którzy wcześniej byli wykluczeni jako Posłowie i mieli jakieś tam nawet niesłuszne wyroki. Jedno wielkie zakłamanie w całej polityce światowej.

    Nawet ludziom , którzy jeszcze mają włączone trzeźwe myślenie nie podano informacji jakie było rozstrzygnięcie tego wyroku i czy w ogóle zapadł. Pełna ignorancja nas tutaj pilnujących porządku prawnego i sprawiedliwości.

    Ciekawe kiedy Pan Bóg nas wyprowadzi z tej niewoli ludzi nami rządzących i tej po Prawo i po Lewo i pośrodku?

    Polubienie

  13. MariaF pisze:

    18.06.2024

    Polubienie

  14. Leszek pisze:

    Jeszcze male słówko wyjaśnienia do Gosi-3 w sprawie mojego udziału w obecnie rozpoczętej/trwającej 63 blogowej NP. Otóż 13 czerwca napisałem, że potwierdzam swój udział w kolejnej edycji blogowej Nowenny Pompejańskiej, zapominając dodać, że wiedząc, że rozpoczęła się ona 12 czerwca, zapomniałem napisać, że chcę być jej uczestnikiem jako strażnik (by nie robić swoją osobą zamieszania) w kontekście odpowiedzi Gosi-3: Leszku muszę to napisać, że gdyby wszyscy zgłaszali swój udział po czasie rozpoczęcia NP nigdy bym jej nie utworzyła. Zastanów się czy to Twoje zachowanie jest godne i odpowiedzialne a przede wszystkim miłe Panu Jezusowi. I tak postępujesz już od dawna [zeszłym razem – było inaczej, zgłosiłem się odpowiednio wcześniej – dop. mój.]. Oczywiście dopiszę Cię. Szczęść Boże!

    Tak, zgadzam się, zgłaszanie się do uczestnictwa w odpowiednim czasie do blogowej NP jest u mnie do poprawy! Ale za to codziennie trwam w tej modlitwie. Tymczasem pozdrawiam w Panu i do usłyszenia.

    Polubienie

  15. MariaF pisze:

    I 19.06.2014, 13:48 – Matka Zbawienia: Te Cuda będą się działy przez okres trzech lat

    Moje dziecko, Cuda, zarządzone przez mojego Ojca Przedwiecznego wkrótce ujawnią się we wszystkich częściach Ziemi. Te Cuda będą stały w sprzeczności z całym ludzkim rozumowaniem, wiedzą naukową i doświadczeniem. Ziemia, słońce i księżyc będą dostarczać bardzo niezwykłych spektakli i wielu będzie wiedziało, że są one możliwe jedynie z Ręki Boga. Te Cuda będą się działy przez okres trzech lat i będą miały swoją przyczynę. Mają one pomóc rozniecić wiarę ludzkości, aby uświadomiła sobie, że wszystko jest rządzone Ręką Boga.
    Gdy człowiek dokonuje nikczemnych działań i czynów, Bóg może je przerwać. Ludziom trudno zrozumieć walkę między złym duchem a Bogiem. Kiedy mają miejsce niesprawiedliwości, są one dozwolone z różnych powodów, ale główna ich przyczyna wynika z potrzeby oczyszczenia. To może wydawać się niesprawiedliwe i nie jest możliwe, by człowiek to pojął, dopóki nie otrzyma Daru Wiedzy, która pochodzi od Ducha Świętego. Kiedy dusze są oczyszczane zaczynają zdawać sobie sprawę z tego w jaki sposób działa Bóg, aby doprowadzić swoje dzieci do stanu, w którym będą mogły Go rozpoznać.
    Cuda, o których mówię obejmą wielkie Dzieła Boga, a dotyczyć będą tragedii, które zostaną zażegnane, chociaż z naukowego punktu widzenia będzie się to wydawało niemożliwe. Pociągną one za sobą również wielkie znaki na niebie; ruch Ziemi i kolory związane z naturą.
    Moje własne zaangażowanie w te Cuda będzie widoczne poprzez znaki, które nastąpią w miejscach moich objawień na całym świecie. Nie bójcie się tych Cudów, ponieważ są one Darem od Boga. Bądźcie wdzięczni za Jego Miłosierdzie; gdyż nie ma dla Niego takiego wielkiego zadania, którego by się nie podjął, aby zapewnić rasie ludzkiej możliwość obudzenia się, by mogła Go przyjąć. Taka jest Wola Boga, ponieważ On kocha bez wyjątku każdego z was.
    Wasza ukochana Matka
    Matka Zbawienia

    Polubienie

  16. Gosia 3 pisze:

    Leszku!

    Obecnie trwająca NP jest 64 a nie 63 tak jak napisałeś. Cieszę się że zrozumiałeś swój błąd i teraz dopiszę Cię do naszej nowenny bo czekałam na Twoją odpowiedź.

    Również Cię pozdrawiam. Szczęść Boże!

    Polubienie

  17. Mateusz pisze:

    Skład sędziowski TK pod przewodnictwem Krystyny Pawłowicz orzekł, że ustawa o NCBR jest niezgodna z Konstytucją. Chodzi o to, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie mogli uczestniczyć w głosowaniach nad nimi. Zdaniem prof. Marcina Matczaka grozi nam „masakra legislacyjna”.

    W środę Trybunał Konstytucyjny zajął się wnioskiem o zbadanie zgodności ustawy z dnia 26 stycznia 2024 roku o zmianie ustawy o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Trybunał uznał, że są niezgodne z konstytucją, bo w głosowaniu nie brali udział Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.

    Przypomnijmy, że pod koniec stycznia prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że będzie kierował do TK wszystkie ustawy, które Sejm przyjmie bez udziału dwóch wspomnianych polityków PiS. 

    Kamiński i Wąsik znów na świeczniku. Chodzi o dwie ustawy

    Choć marszałek Sejmu podkreślał, że cała procedura przebiegła zgodnie z prawem, Andrzej Duda był innego zdania. Prezydent uznał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie potwierdziła, że mandaty te wygasły. Idąc za tym – niedopuszczenie polityków PiS do głosowania nad ustawami mogło spowodować, że tryb ich uchwalania został złamany.

    Ustawy, o które chodzi to nowelizacja ustawy o Narodowym Centrum Badania i Rozwoju i ustawa o szkolnictwie wyższym. Na antenie Polsat News sprawę, jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, skomentował prof. Marcin Matczak

    – Na razie mamy próby usiłowania dokonywania takiej masakry (legislacyjnej – red.), bo według mnie zachowanie pana prezydenta – polegające na seryjnym kwestionowaniu ustaw uchwalanych przez ten parlament – ze względu na to, że (…) dwójka ludzi nie jest już posłami, jest zamachem na stabilność polskiej demokracji – stwierdził prawnik. Prof. Matczak wskazuje najgorszy scenariusz. „Masakra legislacyjna”

    – Proszę zwrócić uwagę, dla jakiego interesu pan prezydent kwestionuje tak naprawdę możliwość działania całego parlamentu. Robi to – jak mówi – w interesie narodu, bo skarży ustawy jako niekonstytucyjne ze względu na to, że został naruszony art. 4 konstytucji, czyli to, że władza należy do narodu i inne przepisy konstytucji dotyczące parlamentu. Natomiast wydaje się, że jednocześnie lekceważy prawo wszystkich innych członków tego narodu, którzy mają mają parlament, który funkcjonuje – podkreślił.

    ZOBACZ: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik walczyli o mandaty europosłów. Znamy ich wyniki

    Według prof. Matczaka, jeżeli w środę TK stwierdzi, że wspomniane ustawy zostały uchwalone niezgodnie z procedurą i w związku z tym są w całości niekonstytucyjne, „rozpocznie się lawina”

    – Przecież prezydent skarży wiele tych ustaw do TK. Nagle może się okazać – w najgorszej sytuacji – że wszystko, co zrobił ten parlament  od czasu kiedy Wąsik i Kamiński już nie zasiadają w ławach, jest nieważne – zauważył gość Polsat News. Zdaniem prof. Matczaka oznaczałoby to w praktyce, że „nie mamy parlamentu, nie mamy tych wszystkich ustaw”.

    https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-06-19/wraca-sprawa-kaminskiego-i-wasika-prof-matczak-rozpocznie-sie-lawina/

    Polubienie

    • Mateusz pisze:

      Pytanie dlaczego dopiero po wyborach do europarlamentu? To teraz chyba M.Wąsik i M.Kamiński nie powinni przyjmować mandatu do europarlamentu i żądać przywrócenia do Sejmu i rozpisania nowych wyborów.

      Polubienie

  18. Mateusz pisze:

    TK uznał, że ustawa przyjęta bez Kamińskiego i Wąsika – jest niezgodna z konstytucją. To samo czeka budżet?

    Jeśli ustawa budżetowa będzie niezgodna z konstytucją RP, prezydent może wówczas zdecydować o rozwiązaniu Sejmu i wcześniejszych wyborach.

    https://niezalezna.pl/polska/tk-uznal-ze-ustawa-przyjeta-bez-kaminskiego-i-wasika-jest-niezgodna-z-konstytucja-to-samo-czeka-budzet/520514

    Polubione przez 1 osoba

  19. Mateusz pisze:

    https://www.facebook.com/czasymaryi?locale=pl_PL

    #Medjugorje, spotkanie: 18/6/2024; tłum🇵🇱

    Dziś Matka Boża podziękowała za przybycie i prosiła, abyśmy jeszcze liczniej przychodzili się modlić. Maryja modliła się o pokój w naszych sercach, naszych rodzinach i na całym świecie. Kolejny 3 dzień modliła się w swoim ojczystym języku aramejskim, co jak zauważyła wizjonerka Marija, jeszcze nigdy się nie zdarzyło. Matka Boża wszystkich pobłogosławiła i odeszła do Nieba.

    W modlitwie uczestniczył bp Jan Sobiło z Ukrainy, który po objawieniu wraz z kapłanami udzielił pielgrzymom błogosławieństwa.

    Polubione przez 1 osoba

  20. Mateusz pisze:


    Trybunał Konstytucyjny przyznał rację prezydentowi. Decyzja „wysadza” Sejm

    Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawa o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, uchwalona 26 stycznia br. bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, jest niekonstytucyjna. Decyzja stawia pod znakiem zapytania legalność szeregu innych aktów prawnych, na czele z ustawą budżetową, choć obecna koalicja rządząca wydaje się sprawę bagatelizować. W jej ocenie TK „stracił przymiot bezstronności”.

    Trybunał Konstytucyjny rozpoznał pierwszy z serii prezydenckich wniosków kwestionujących — w trybie kontroli następczej — ustawy przyjęte przez Sejm po wygaszeniu mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Trybunał rozpatrzył wniosek dotyczący przepisów o NCBR.

     Niekonstytucyjność kontrolowanej ustawy nie jest jednak spowodowana tym, że została uchwalona przez Sejm bez udziału wszystkich 460 posłów, lecz tym, że dwóch posłów na skutek arbitralnych czynności marszałka Sejmu, niemających unormowania w obowiązującym w RP porządku prawnym, nie zostało dopuszczonych do procedowania, zwłaszcza do udziału w głosowaniu sejmowym poprzez dezaktywację kart i niewpuszczanie do budynku Sejmu — powiedział w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Bogdan Święczkowski.

    Jak dodał, „w sytuacji, gdy jakikolwiek poseł zostaje w sposób nielegalny niedopuszczony do udziału w pracach Sejmu nad konkretną ustawą, nawet gdy zachowano kworum i zachowano wymaganą większość do jej uchwalenia, jest ona i tak dotknięta wadą prawną jako wydana z naruszeniem zasady legalizmu przez organ niespełniający konstytucyjnych wymogów dotyczących przedstawicielstwa narodu sprawowanego przez posłów”.

    Wicemarszałek Sejmu: TK niczego nie wysadzi

    Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego zapowiadał we wtorek w rozmowie z Polsat News, że w razie decyzji o niekonstytucyjności „nikt nie będzie się nią przejmował”. Argumentował, że TK stracił przymiot bezstronności.

    — Trybunał Konstytucyjny działał przez wiele lat na zamówienie polityczne, dlatego też jego wyroki są polityczne. W jego składach uczestniczyli sędziowie dublerzy — mówił polityk PSL.

    — Trybunał Konstytucyjny niczego nie wysadzi w powietrze, nie zatrzyma nas, jeśli będziemy przekonani, że robimy dobrze — dodał.

    https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/trybunal-konstytucyjny-przyznal-racje-prezydentowi-decyzja-wysadza-sejm/e1jjyyf,79cfc278

    Polubione przez 1 osoba

  21. MariaF pisze:

    https://www.facebook.com/centrummedjugorjepolska
    Dzień piąty modlitwy o pokój w Medjugorie

    Polubienie

  22. Mateusz pisze:

    Objawienie Królowej Pokoju, 19 czerwca 2024, Podbrdo, Medjugorje

    Dzisiejszego wieczoru Matka Boża znów modliła się w języku aramejskim. Marija poleciła Jej wszystkich pielgrzymów, to co noszą w sercach i tych których mają w sercach. Marija szczególnie poprosiła Matkę Bożą, by wstawiała się przed swoim Synem Jezusem w intencji pokoju na całym świecie. Maryja modliła sią nad wszystkimi i ich pobłogosławiła. Podziękowała za wszystkie ofiary. Zanim odeszła do Nieba powiedziała: „Zobaczymy się jutro w tym samym czasie i w tym samym miejscu”.

    Również dziś w modlitwie uczestniczył bp Jan Sobiło z

    Polubienie

  23. Gosia 3 pisze:

    Przepraszam ,że zapytam a o której będzie ta modlitwa dzisiaj w Medjugorje?

    I poproszę o zamieszczenie linka.

    Ktoś przed chwilą skasował mi dalszy ciąg komentarza i nie wiem co o tym sądzić a dotyczyło ostatniego przesłania.

    Polubienie

  24. Gosia 3 pisze:

    Bóg zapłać!

    Polubienie

  25. Adrian S pisze:

    PRZESŁANIE ŚWIĘTEGO MICHAŁA ARCHANIOŁA  
    DO LUZ DE MARÍA  
    19 CZERWCA 2024

    Umiłowane dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, przyjmijcie Błogosławieństwo Domu Ojca, które przynoszę dla każdego z Was.

    SĄ UMIŁOWANI TRÓJCY ŚWIĘTEJ ORAZ NASZEJ KRÓLOWEJ I MATKI CZASÓW OSTATNICH (1)…

     SĄ CHRONIONE, TAK JAK LUD BOŻY BYŁ…

    Każde stworzenie ludzkie jest częścią Ludu Bożego; Nikt nie jest wykluczony, ale to każdy decyduje o odejściu od owczarni lub kontynuowaniu w owczarni.

    MOJE NIEBIAŃSKIE LEGIONY SĄ NA ZIEMI, POMAGAJĄC TYM, KTÓRZY NAS WZYWAJĄ I POZWALAJĄ NA NASZĄ POMOC, JAK NIGDY W HISTORII LUDZKOŚCI . Moje Niebiańskie Legiony bronią was przed ciągłymi atakami zła.

    Umiłowani Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, zło zajęło strategiczne punkty na Ziemi i potajemnie prowadzi ludzkość w stronę urwiska, przyspieszając w ten sposób wojnę wraz z publicznym pojawieniem się Antychrysta.

    Działania władców krajów posiadających broń nuklearną przyspieszają rozpoczęcie wojny na poziomie globalnym, wywołując bóle porodowe ludzkości. Stworzenie zostanie zniszczone; Mężczyźni prześladowani (2) ze względu na swoją religię są brani jako zakładnicy i zmuszani do walki z własnymi braćmi aż do śmierci.

    NIE MAJĄ ŚWIADOMOŚCI CO SIĘ DZIEJE…

    W Mrugnięciu oka chaos ogarnia ludzkość.

    Ciemność pojawi się bez ostrzeżenia, chociaż Trójca Święta ci to oznajmiła, zastanie cię nieprzygotowanego.

    Módlcie się, dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się, nastąpi wielkie trzęsienie ziemi i ziemia zatrzęsie się na wielką skalę w kilku krajach.

    Módlcie się, dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się, Stworzenie jest przytłoczone bezbożnością ludzkiego stworzenia.

    Módlcie się, dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się, choroby przyjdą TERAZ!, jedna i druga w tym samym czasie. Wiedzą, jak postępować, Niebiosa ich przewidziały (3).

    Módlcie się dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się, aby zachowały wiarę, aby były mocne i mocne. Módlcie się, aby nie ulegli mocy zła.

    Módlcie się, dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, pokutujcie, przystąpcie do Sakramentu Spowiedzi z mocnym zamiarem poprawy i przyjmijcie Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa.

    Módlcie się, dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się, abyście byli posłuszni i usłuchali tego wezwania, w którym ostrzegam was przed chorobami powodowanymi przez komary. Przygotujcie się ze Stanów Zjednoczonych, Meksyku, Ameryki Środkowej, Panamy, Ameryki Południowej, gdzie inwazja różnych owadów przenoszą na ludzi różne choroby, powodując poważne problemy zdrowotne. Chrońcie się, zasłaniajcie otwierane okna, aby zapewnić wentylację domów, drzwi i miejsc, w których te owady mogą przedostać się i spowodować choroby. Stosuj olejek dobrego samarytanina.

    Mówię do was Prawdą, nadszedł czas, abyście przemówili i abyście byli posłuszni.

    PO OCZYSZCZENIU, A STWORZENIE LUDZKIE PATRZY NA SIEBIE I POKUTUJE, NADEJDZIE CHWILA, GDY WOJNA LUB WALKA JUŻ NIE BĘDZIE JUŻ ISTNIEĆ. BĘDZIE CZAS DLA TYCH, KTÓRZY UWIERZYLI I POZOSTALI WIERNI.

    Bądźcie czujni, woda nadal oczyszcza Ziemię z grzechu, który spadł na nią przez człowieka.

    Nadejdzie czas, kiedy istoty ludzkie, zgodnie ze swoim stanem duchowym, zobaczą swoich Aniołów Stróżów (4), którzy poprowadzą je do pracy i działania zgodnie z Wolą Boga.

    Błogosławię Cię i chronimy Cię Bożym Porządkiem. Trwajcie zjednoczeni w modlitwie do Trójcy Świętej i w adoracji.

    Trwajcie w pokoju Bożym, kochajcie Naszą Królową i Matkę Czasów Ostatnich.

    CHWILA JEST CHWILĄ…
     CZAS I GODZINA JEST BOSKĄ WŁASNOŚCIĄ.

    Chronimy je.

    Święty Michał Archanioł i Moje Niebiańskie Legiony.

    Zdrowaś Maryjo, najczystsza, bez grzechu poczęta Zdrowaś Maryjo, bez grzechu poczęta Zdrowaś Maryjo, bez grzechu poczęta Zdrowaś Maryjo
    , bez
    grzechu poczęta

    (1) Królowa i Matka Czasów Ostatecznych, pobierz książkę…
    (2) O wielkich prześladowaniach, przeczytaj…
    (3) Rośliny lecznicze, książka do pobrania…
    (4) O Aniołach Stróżach, przeczytaj…

      

    KOMENTARZ ŚWIATŁA MARYI

    Rodzeństwo:

    Nasz ukochany opiekun, Święty Michał Archanioł, przynosi nam Wolę Bożą.

    Razem ze św. Michałem Archaniołem widziałem część Jego Niebiańskich Legionów należycie przygotowaną do obrony ludzkich stworzeń, które o to proszą. Obrona polega na pomaganiu istocie ludzkiej przed atakami demonicznymi, których celem jest zabranie jak największej liczby dusz do piekła.

    Święty Michał Archanioł jasno i konkretnie mówi nam o chwili obecnej. Już wcześniej informowano nas o śmierci osoby o światowym znaczeniu na Bałkanach. Zostaliśmy poinformowani o zbliżaniu się okrętów wojennych z Chin i Rosji do Ameryki. Wspomniano mi, że Francja bardzo ucierpi, Hiszpania i Włochy wezmą udział w wojnie, Anglia będzie głęboko cierpieć, a Niemcy będą patrzeć w głąb siebie, gdy cierpią z powodu wojny. Wtedy Rosja będzie uczestniczyć we własnej wojnie domowej.

    Bracia, musimy wykorzystywać każdą chwilę, aby być lepszymi ludźmi i być braterskimi. Nie mogę milczeć w obliczu tego, co pokazał mi św. Michał Archanioł. Nie jesteśmy zgubieni, ale raczej jesteśmy zaalarmowani, abyśmy mogli się przygotować i być lepszymi dziećmi Boga i Naszej Matki.

    Bracia, bez lęku, ale zjednoczeni z Bogiem i całkowitą ufnością w Boską Ochronę i opiekę Naszej Najświętszej Matki i Legionów Anielskich pod dowództwem św. Michała Archanioła, ufajmy, ponieważ oni patrzą na nas czujnie, więc żebyśmy nie spadli.

    Wznieśmy wzrok w górę i z pokorą oddajmy się Trójcy Świętej i naszej Najświętszej Matce, poddajmy się, z ufnością i wielką wiarą w Woli Bożej oddajmy się. Odsuńmy od siebie lęki, a zamiast tego napełnijmy się wiarą w Trójcę Świętą.

    Amen. 

    Polubione przez 1 osoba

  26. Szafirek pisze:


    21 czerwca – św. Alojzy Gonzaga, zakonnik

    Alojzy urodził się 9 marca 1568 r. koło Mantui jako najstarszy z ośmiu synów margrabiego Ferdynanda di Castiglione. Ojciec pokładał w nim duże nadzieje. Chłopiec urodził się jednak bardzo wątły, a matce groziła przy porodzie śmierć. Rodzice uczynili więc ślub odbycia pielgrzymki do Loreto, jeśli matka i syn wyzdrowieją. Tak się też stało. Ojciec marzył o ostrogach rycerskich dla syna. W tym właśnie czasie flota chrześcijańska odniosła świetne zwycięstwo nad Turkami pod Lepanto (1571). Ojciec Alojzego brał udział w wyprawie. Dumny ze zwycięstwa ubrał swojego trzyletniego syna w strój rycerza i paradował z nim w fortecy nad rzeką Padem ku radości żołnierzy. Kiedy ojciec podążył na wyprawę wojenną do Tunisu (1573), pięcioletni Alojzy wrócił pod opiekę matki.
    Kiedy Alojzy miał 7 lat, przeżył swoje „nawrócenie”, jak sam twierdził. Poczuł nicość ponęt tego świata i wielką tęsknotę za Panem Bogiem. Odtąd duch modlitwy, otrzymany od matki, wzrósł w nim jeszcze silniej. Codziennie z budującą pobożnością odmawiał na klęczkach oprócz normalnych pacierzy rannych i wieczornych siedem psalmów pokutnych i oficjum do Matki Bożej. Ojciec był z tego niezadowolony. Po swoim powrocie z wyprawy wziął syna do Florencji na dwór wielkiego księcia Franciszka Medici, by tam nabrał manier dworskich. Alojzy jednak najlepiej czuł się w słynnym sanktuarium, obsługiwanym we Florencji przez serwitów, w kościele Annuntiata. Tu też przed ołtarzem Bożej Matki złożył ślub dozgonnej czystości. Jak głoszą jego żywoty, w nagrodę miał otrzymać przywilej, że nie odczuwał pokus przeciw anielskiej cnocie czystości.
    W 1579 r. ojciec Alojzego został mianowany gubernatorem Monferrato w Piemoncie. Przenosząc się na tamtejszy zamek, zabrał ze sobą Alojzego. W następnym roku, z polecenia papieża Grzegorza XIII, wizytację kanoniczną diecezji Brescia odbywał św. Karol Boromeusz. Z tej okazji udzielił Alojzemu pierwszej Komunii świętej. Jesienią tegoż roku (Alojzy miał wówczas 12 lat) rodzice chłopca przenieśli się do Madrytu, gdzie na dworze królewskim spędzili wraz z Alojzym dwa lata. Alojzy nadal pogłębiał życie wewnętrzne przez odpowiednią lekturę. Rozczytywał się w dziełach św. Piotra Kanizego i w Ćwiczeniach duchowych św. Ignacego z Loyoli. Modlitwę swoją przedłużał do pięciu godzin dziennie. Równocześnie kontynuował studia.

    Święty Alojzy GonzagaWreszcie zdecydował się na wstąpienie do zakonu jezuitów. Kiedy wyjawił swoje postanowienie ojcu, ten wpadł w gniew, ale stanowczy Alojzy nie ustąpił. Na korzyść swego brata, Rudolfa, zrzekł się prawa do dziedzictwa i udał się do Rzymu. W drodze zatrzymał się kilka dni w Loreto. 25 listopada 1585 roku wstąpił do nowicjatu jezuitów w Rzymie. Jak sam wyznał, praktyki pokutne, które zastał w zakonie, były znacznie lżejsze od tych, jakie sam sobie nakładał. Cieszył się jednak bardzo, że miał okazję do ćwiczenia się w wielu innych cnotach, do jakich zakon dawał mu okazję.
    Jesienią 1585 r. Alojzy uczestniczył w publicznej dyspucie filozoficznej w słynnym Kolegium Rzymskim, gdzie olśnił wszystkich subtelnością i siłą argumentacji. Zaraz potem otrzymał święcenia niższe i został skierowany przez przełożonych na studia teologiczne. Był na trzecim roku studiów, kiedy we wrześniu 1589 roku przybył do Kolegium Rzymskiego św. Robert Bellarmin; wezwał on Alojzego, by powrócił do Castiglione i pojednał swojego brata Rudolfa z ojcem, który chciał wydziedziczyć syna tylko za to, że ten odważył się wejść w związek małżeński z osobą niższego stanu. Po załagodzeniu sporu Alojzy wrócił do Rzymu na czwarty rok studiów teologicznych, który miał zakończyć święceniami kapłańskimi (1590).
    Wyroki Boże były jednak inne. W latach 1590-1591 Rzym nawiedziła epidemia dżumy. Alojzy prosił przełożonych, by zezwolili mu posługiwać zarażonym. Wraz z innymi klerykami udał się na ochotnika do szpitala św. Sykstusa oraz do szpitala Matki Bożej Pocieszenia. Wyczerpany studiami i umartwieniami organizm kleryka uległ zarazie. Alojzy zmarł jako kleryk, bez święceń kapłańskich, 21 czerwca 1591 r. w wieku zaledwie 23 lat.
    Sława świętego Alojzego była tak wielka, że już w roku 1605 papież Paweł V ogłosił go błogosławionym. Kanonizacja odbyła się jednak dopiero w roku 1726. Dokonał jej papież Benedykt XIII jednocześnie z kanonizacją św. Stanisława Kostki. Ten sam papież ogłosił w 1729 św. Alojzego patronem młodzieży, szczególnie młodzieży studiującej. W 1926 roku papież Pius XI ogłosił św. Alojzego patronem młodzieży katolickiej. Jego relikwie spoczywają w kościele św. Ignacego w Rzymie.
    Szczególnym nabożeństwem do świętych Stanisława Kostki i Alojzego Gonzagi wyróżniał się św. Robert Bellarmin. Miał on ich wizerunki w swoim pokoju. Niemniej serdecznym nabożeństwem do św. Alojzego wyróżniał się św. Jan Bosko. Ku jego czci obchodził nabożeństwo 6 niedziel, przygotowujących do dnia św. Alojzego, który obchodził bardzo uroczyście. Swoje drugie z kolei oratorium, w Turynie, nazwał właśnie jego imieniem.

    W ikonografii św. Alojzy przedstawiany jest w sutannie jezuickiej, w białej komży z szerokimi rękawami. Jego atrybutami są: czaszka, Dziecię Jezus w ramionach, mitra książęca u stóp, krzyż, lilia, czaszka.

    21 czerwca – Najświętsza Maryja Panna Opolska

    Cudowny wizerunek Matki Bożej Opolskiej znajduje się w ołtarzu katedry pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Opolu. Namalowany został na desce lipowej (129×92 cm) przez nieznanego artystę z kręgu czeskich warsztatów malarskich. Badania historyczne pozwalają określić czas powstania obrazu na koniec wieku XV. Wizerunek przedstawia Madonnę ujętą w półpostaci, z Jezusem na lewym ramieniu. W prawej dłoni Matka Boża trzyma jabłko. Głowę ma lekko schyloną w stronę Syna, który twarzyczką zwraca się ku Matce, a prawą rączkę unosi w geście błogosławieństwa, w lewej zaś ręce trzyma księgę Pisma świętego. Tło obrazu stanowi amarantowe sukno. W XVIII-wiecznej kronice ojców jezuitów, dawnych stróżów sanktuarium, czytamy o obrazie, że „zda się, jakoby ta Matka przedziwna oczyma swymi na każdego patrzy, a choćby i tysiące było przytomnych, każdy z nich sądzi, że Matka Jezusa na niego samego swym macierzyńskim okiem spogląda”.
    Historia opolskiego wizerunku Matki Bożej jest niezwykle bogata. Obraz pochodzi z Piekar, gdzie już w średniowieczu słynął łaskami. W okresie reformacji kościół przeszedł w ręce protestantów i dopiero w 1659 roku został zwrócony katolikom. Ówczesny proboszcz (ks. Jakub Roczkowski) przeniósł obraz do głównego ołtarza. Od tego czasu wzrasta kult tego obrazu. Stąd, gdy w roku 1680 szalała w Pradze zaraza dziesiątkująca ludność, cesarz Leopold I postarał się o sprowadzenie do tego miasta obrazu Matki Bożej Piekarskiej. Obnoszono go w uroczystej procesji po ulicach. Po dwóch tygodniach zaraza zaczęła wygasać, a obraz obdarowany licznymi wotami wrócił triumfalnie do Piekar.
    W roku 1683 ojcowie jezuici przewieźli cudowny obraz do Opola, ponieważ obawiali się zbliżającej się nawały tureckiej. W Piekarach pozostała kopia obrazu, przed którą modlił się Jan III Sobieski, śpiesząc pod Wiedeń z odsieczą. Gdy minęło wspomniane niebezpieczeństwo, obraz wrócił na krótko do Piekar. Już bowiem w 1702 roku przewieziono go ponownie do Opola, obawiając się tym razem Karola XII, króla Szwecji (potop szwedzki). Tym razem pozostał tutaj już na stałe. W Piekarach zaś zaczęła słynąć łaskami umieszczona tam wcześniej kopia obrazu.
    Kult Matki Bożej Opolskiej rozwijał się coraz bardziej, ściągając licznych pielgrzymów nie tylko ze Śląska, lecz również z Czech oraz później zza kordonów polskich zaborów. W 1813 roku przeniesiono obraz z kościoła jezuitów do katedry. Po II wojnie światowej nastąpiło nowe ożywienie kultu. Przed wizerunkiem Maryi Opolskiej kończono wszystkie ważniejsze uroczystości odprawiane w katedrze – m.in. ingresy kolejnych biskupów, obchody narodowe i ogólnokościelne. O kulcie świadczą liczne wota, m.in. srebrna sukienka ofiarowana przez Jana III Sobieskiego, złoty medal – dar papieża Jana XXIII i kielich mszalny – dar Pawła VI.
    21 czerwca 1983 roku, w 500-lecie istnienia wizerunku, w obecności 700 tysięcy pielgrzymów, św. Jan Paweł II dokonał uroczystej koronacji obrazu. Po homilii wygłoszonej na Górze św. Anny, gdzie miała miejsce koronacja, papież powiedział:

    Trzeba sięgnąć do początku owego sześćsetlecia, które w roku ubiegłym i bieżącym gromadzi nas wokół Jasnej Góry. Początek ten zaś znajduje się właśnie tutaj: na Piastowskim Śląsku. Z Wrocławia przybywam na Opolszczyznę, ażeby zatrzymać się na ziemi tego Piasta, z którego imieniem jest związana fundacja Jasnej Góry i darowizna jasnogórskiego obrazu. Jest to Władysław II, książę opolski, zwany powszechnie Opolczykiem. Dokonał swego życia w Opolu, tutaj też spoczywa w podziemiach kościoła franciszkańskiego. W ten sposób dzisiejsza stacja na ziemi opolskiej wpisuje się w papieską pielgrzymkę jasnogórskiego jubileuszu. Stacja ta ma miejsce na Górze Świętej Anny. Na pamiątkę mej obecności na tej ziemi pragnę także dokonać koronacji czcigodnego obrazu Matki Bożej z katedry opolskiej.

    21 czerwca – Najświętsza Maryja Panna z Góry Iglicznej, Przyczyna naszej radości

    Łaskami słynąca figura Matki Bożej, czczona w sanktuarium na Górzej Iglicznej (diecezja świdnicka) została wykonana z drewna lipowego w Austrii ok. 1750 r. przez nieznanego artystę. Ma 39 cm wysokości i jest ludową kopią cudownej figury Matki Bożej z austriackiego sanktuarium w Mariazell. Figura przedstawia Maryję z Dzieciątkiem Jezus trzymanym na prawej ręce. Suknia Maryi jest w kolorze błękitu z motywem kwiatowym, zaś suknia Jezusa jest gładka, ma kolor czerwieni. Suknie obu postaci są w kształcie trapezu z poziomymi pasami imitującymi sploty sznura z wisiorami. Podstawę figury stanowią trzy główki aniołków. Na figurę zakładane są sukienki.
    Św. Jan Paweł II w dniu 21 czerwca 1983 r., podczas II pielgrzymki do Ojczyzny, dokonał we Wrocławiu koronacji cudownej figury Matki Bożej nadając jej wezwanie „Przyczyna naszej radości”. Powiedział wtedy:

    Pragnę wyrazić radość, że wśród jasnogórskiej pielgrzymki jest mi dane ukoronować cudowną figurę Matki Bożej Śnieżnej, która w Sudetach króluje i hojnie rozdaje swe łaski: szczególna Opiekunka ludzi dotkniętych chorobą oczu, niewiast pragnących potomstwa, turystów i sportowców – Przyczyna naszej radości. Wkładając na skronie Syna i Matki korony, mówimy: „Tyś Bogarodzicą, Tyś naszą Matką, naszą Królową. w Twoich rękach, Pośredniczko łask wszelkich, nasze życie i nasze zbawienie”. Zbieramy dziś w jedno, składamy u stóp Twoich wiarę, nadzieję i miłość wyrażane tu i wyznawane przed Tobą od tylu dziesiątków lat, a także naszą wiarę, nadzieję i miłość – i tę, którą wyznawać będą przyszłe pokolenia. Bądź naszą radością, jak w przeszłości, tak również dziś, zsyłaj sercom naszym łaski, tak jak płatki śniegu w górach, gdzie mieszkasz. Polecam siebie i moją posługę Kościołowi powszechnemu na rzymskiej Stolicy świętego Piotra modlitwom pielgrzymów, którzy Cię, Matko Boża Śnieżna, odwiedzają.

    Chrystus przyszedł na świat, aby przynieść ludziom pokój i radość (por. J 15, 11; J 17, 13). Przez swe narodzenie napełnił radością pokornych pasterzy (por. Łk 2, 10), a zmartwychwstając rozradował swych uczniów (por. J 20, 20; Łk 24, 41). Wstępując do nieba pozostawił Apostołów rozradowanych (por. Łk 24, 52), a siedząc po prawicy Ojca, zesłał na powstający Kościół Ducha miłości i wesela (por. Ga 5, 22).
    Kościół zawsze umieszczał swą radość w Chrystusie i miłował Go z coraz pełniejszą radością. Ponieważ Jezus przyszedł do nas przez Maryję, Kościół stopniowo doszedł do zrozumienia, że poprzez swe współdziałanie w tajemnicy Wcielenia Słowa stała się Ona przyczyną, czyli początkiem i źródłem tak wielkiej radości. Oprócz tego Kościół w przekonaniu, że smutek, jaki wniosła w dzieje świata Ewa przez nieposłuszeństwo, Maryja zamieniła w radość przez uległość, zaczął Jej oddawać cześć jako „Przyczynie naszej radości”. Jej kult pod tym właśnie tytułem rozszerzył się szczególnie we Francji i w Kanadzie (franc. Notre Dame de Liesse).

    21 czerwca – św. Rajmund z Barbastro, biskup

    Polubienie

  27. Gosia 3 pisze:

    Trybunał Konstytucyjny podjął decyzjęktóra przywraca nam poczucie praworządnościsprawiedliwości i niepodległości – powiedział wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, Antoni Macierewicz. W ten sposób odniósł się do orzeczenia, które zapadło w tym tygodniu. Trybunał za niekonstytucyjną uznał nowelizację przepisów o NCBR ze stycznia bieżącego roku. Sędzia uzasadnił, że do głosowania w Sejmie nie dopuszczono wówczas dwóch posłów – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. TK rozpoznał sprawę na wniosek prezydenta Andrzeja Dudy.

    Do tej sytuacji w cotygodniowym felietonie „Głos Polski” odniósł się wiceprezes PiS, Antoni Macierewicz. Zwrócił uwagę, że niedopuszczenie posłów PiS przez koalicyjnego marszałka, Szymona Hołownię, do głosowań będzie miało poważne konsekwencje.

    – Otóż wszystkie ustawy podjęte wtedy, kiedy nie akceptowano tych dwóch posłów, gdy nie mogli brać udziału w decyzjach Sejmu, są nieważne. To ma fundamentalne znaczenie dla naszej przyszłości. To pokazuje, jak rzeczywiście wygląda sprawiedliwość i jak trafnie i praworządnie podejmował decyzje prezydent Duda. To przecież on to rozstrzygnął, a próbowano poddawać to w wątpliwość – wskazał polityk PiS.

    Trybunał – w ocenie Antoniego Macierewicza – pokazał, że nie można tolerować oszustwa i manipulacji, którymi posługują się obecnie rządzący.  Na rozpatrzenie w TK czekają kolejne wnioski prezydenta Andrzeja Dudy o zbadanie uchwalonych ustaw. Część konstytucjonalistów podpowiada koalicji rządzącej, aby nie publikowała rozstrzygnięć Trybunału. Jednak taki krok – zdaniem innych prawników – pogłębi chaos prawny w naszym kraju.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz